Ulubione dania na obiad

34 minut temu, salazar napisał:

Słodkie na obiad to nie obiad :P.

 

Zielone szparagi+ ziemniaki + dla szefa sos holenderski z kartonu, a dla mnie jajo w koszulce i masło czosnkowe, oczywiście z czosnkiem niedźwiedzim.

Nawiasem mówiąc, takie jajo to jedna z niewielu (nie tylko kulinarnych) rzeczy ładnie nazywających się po niemiecku ;).

A oblizuj się smakiem z niedźwiedzim posmakiem .

A poza nawiasem-dil , uwielbiam.

15 minut temu, lucyna.beata napisał:

no nie wiem ...masz pomysl???

Mam plan! 

Pogoda mu służy!!! 

5 minut temu, LACH napisał:

Mam plan! 

Pogoda mu służy!!! 

to zrobimy inaczej ..spotkamy sie w polowie...moze poznan????

6 minut temu, lucyna.beata napisał:

to zrobimy inaczej ..spotkamy sie w polowie...moze poznan????

Dil.

Nie diluję dzisiaj  Za to zrobię jarmuż z kiełbaskami i ziemniaczki Chociaż, jakby się dobrze przypatrzyć, jarmuż przypomina nieco kolorem i konsystencją produkt do dilowania 

13 minut temu, lucyna.beata napisał:

to zrobimy inaczej ..spotkamy sie w polowie...moze poznan????

Zamieściłaś tłumaczenie kompromisu z języka angielskiego.

Ciekawe, co na to nasza lingwistka @1bozka ? 

1 godzinę temu, LACH napisał:

Zamieściłaś tłumaczenie kompromisu z języka angielskiego.

Ciekawe, co na to nasza lingwistka @1bozka ? 

Deal (fon.dil) czyli zgoda na zawarty układ.

Rybkę z ziemniakami i surówką sobie zapodam.

Została mi wczorajszą zapiekanka, dorobię tylko zielsko. Dla pdp. zrobiłam szynkę pieczoną w sosie. Zmiksowałam-no bo w pyszczydle wiatr hula. Wszystko maksymalnie rozdrabniam-łącznie z warzywami. Dzięki temu pdp. wszystko z apetytem zjada. 

5 godzin temu, LACH napisał:

Zamieściłaś tłumaczenie kompromisu z języka angielskiego.

Ciekawe, co na to nasza lingwistka @1bozka ? 

skoro zaakceptowala moja pisownie przy uzyciu malych liter to mysle ze jakos dam rade

11 minut temu, lucyna.beata napisał:

skoro zaakceptowala moja pisownie przy uzyciu malych liter to mysle ze jakos dam rade

Jesteś  The Best

4 godziny temu, 1bozka napisał:

Jesteś  The Best

sie wie...jak kazda z nas....

Gulasz wieprzowy z makaronem i korniszonki, nie narobiłam się ale wczoraj zrobiłam polędwiczki wieprzowe w panierce z prażonym słonecznikiem,,pyszniutkie,, jak pomyślalam aby zrobić zdjęcie to już trochę zjadłam, za pózno, taka jestem zachłanna nieraz do jedzienia, wszystko przez ten słonecznik

A co to się dzieje, nikt nic nie gotuje!? Przecież popitalacie jako Haushaltshilfe , a to w obowiązkach jak byk stoi. Byka u mnie dzisiaj nie ma, ale za to jest pyszniutka kalafiorowa ze śmietaną i słuszną ilością koperku. 

Został mu gulasz ale zjemy na kolację. Teraz mam barszczyk. 

Polecam dziś na deser. 

Sznycelki ze świńskiego truchłą były  I sałatka z buraczków 

@LACH Twoje żeberka mnie skusiły.

Zrobiłam duszone w kiszonej kapuście i ziemniaki. 

Na drugi dzień sos z wieprzowinki z kopytkami i mizerią, a dzisiaj zupka szczawiowa ze świeżego sczczawiu z jajkiem i grzankami. 

16 minut temu, Barbara48 napisał:

@LACH Twoje żeberka mnie skusiły.

Zrobiłam duszone w kiszonej kapuście i ziemniaki. 

Na drugi dzień sos z wieprzowinki z kopytkami i mizerią, a dzisiaj zupka szczawiowa ze świeżego sczczawiu z jajkiem i grzankami. 

A ti ti, ti kusicielko ti! 

Godzinę temu, kris napisał:

Polecam dziś na deser. 

I ja tobie wice wersja, najlepiej w liczbie mnogiej i złożonej .

U mnie może grill, miał być wczoraj,ale po 2 porcjach pysznego sernika,o grillu trzeba było zapomnieć, a na grilla mam szaszłyki i karkówkę,kartofel salat, papryczki nadziewane białym serem, może fettą? nie wiem,ale pięknie się prezentują,różne rodzaje ogóreczków konserwowych,coś jeszcze bym dodała ,,pomidorki i salatę,

@Barbara48 żeberka kocham w kiszonej kapuscie,,najbardziej podoba mi się wyciąganie kosci ,mięsko rozpływające się w ustach, nawet ja udusze z cebulką to tak dlugo duszę aż kosci same wychodzą no i teraz na mnie przeszły te żeberka, a tutaj za pioruna nie widzę w mięsnym żeberek, 

@Blondi bywają żeberka ale nie tak smaczne jak u nas. 

9 minut temu, Blondi napisał:

@Barbara48 żeberka kocham w kiszonej kapuscie,,najbardziej podoba mi się wyciąganie kosci ,mięsko rozpływające się w ustach, nawet ja udusze z cebulką to tak dlugo duszę aż kosci same wychodzą no i teraz na mnie przeszły te żeberka, a tutaj za pioruna nie widzę w mięsnym żeberek, 

A mnie się dzisiaj udało kupić w Penny i to ładniutkie, dużo miąska i mało tłuszcz, dodatkowo 30% taniej. 

27 minut temu, Barbara48 napisał:

@Blondi bywają żeberka ale nie tak smaczne jak u nas. 

Wiem,,bo kości nie kupię, przepyszne kupowałam w Hiszpanii, takie tutaj trzeba szukać, nawet w Pl jak widze w sklepie żeberka to widzę same kosci, a cena też za te kości trochę wygórowana,,