Ulubione dania na obiad

U mnie dzisiaj obiad po najmniejszej lini oporu, śledzik z pudełecka, piurre też z pudełecka, takie luksusy będzie wcinał dzisiaj Muminek. A ja sobie zupki cebulowej ugotowałam wczoraj to sobie ją z serową grzanką wetnę. 

Nie gotuję dzisiaj  W podróży będę i pojem bułeczek z masłem i serem 

Placki ziemniaczane

9 godzin temu, Basiaim napisał:

Placki ziemniaczane

Jutro zrobię Postanowiłam raz w tygodniu uszczęśliwiać swoją pdp , zresztą wie jak mnie podejść.., wszystko jest smaczne albo bardzo smaczne, ale tylko placki ziemniaczane i racuchy są fantastysch  to dopóki mi czy jej się nie znudzi to raz w tygodniu będzie miała racuchy lub placki ziemniaczane

A u mnie dzisiaj,, zupa bez nazwy",,ale pikantna i z full mięsem,,full warzyw, może,, ratatuj"? 

10 godzin temu, Mirelka1965 napisał:

Nie gotuję dzisiaj  W podróży będę i pojem bułeczek z masłem i serem 

Mirelka nie bułeczek ale fajnego miejsca Ci życzę,,

Tradycyjne-jarzynówka,ale z dodatkiem paru startych pieczarek ,będzie mała odmiana,he he 

Zupa gulaszowa na bogato, na wołowinie, z papryką, cebulą i innymi warzywami i z drobnym makaronem w kształcie ryżu. Howg! 

Dziś dzień zakupowy, więc obiad na szybciora, a i tak spóźniony

Spaghetti, zajebiaszcze mi wyszło 

Fantazja na temat zupy jarzynowej własnoręcznie że świeżych warzyw uwarzonej. Z dodatkiem torteloni szynkowych. Pdp. bardzo smakowało. 

Ostatnia porcja wołowych roladek,kluski z dziurką,kapucha czerwona na ciepło.

Pieczeń z karczku, niemieckie kluchy i kapusta czerwona.

Pytanie mam:

Z czym/jak podajecie tortellini? 

Godzinę temu, Basiaim napisał:

Pytanie mam:

Z czym/jak podajecie tortellini? 

Najpierw gotuję same tortellini,odcedzam jak miękkie.Na patelni szklę cebulę,ew.dodaję te kosteczki boczkowe,paczkowane takie,podduszam ,wrzucam pierożki i lekuchno obsmażam,nie za dużo bo twardnieję okropnie.Do tego jakaś surówka.

Karkówka duszona z warzywami, kartofle, puree z kapusty włoskiej.

Mięsko, czyli schaboszczak  I buraczki  Nareszcie jadłam obiad 

3 godziny temu, Basiaim napisał:

Pieczeń z karczku, niemieckie kluchy i kapusta czerwona.

Jak uratowałam kluski ziemniaczane:)

Kupiłam gotowe MINI KARTOFELLKLOSE-15 ziemniaczanych kuleczek.Wieczorem wyciągnełamz  zamrażarki.Ja ci patrzę dziś a w pudełku jedna masa rozciapana:(Aaaaaaaaaaaaaaaa.Mąki ziemniaczanej niet:(Mhm.....wzięłam tę breję do miski,dodałam bułki tartej,trochę koperku,na słonośc ciapa była ok.Ulepiłam kulki od nowa i udało się:)Ufff.Kulka nawet nie zwróciła na koperek uwagi a nie przepada za nim,ha ha ha 

O 27.02.2019 at 20:40, Afryka napisał:

@Andreaa Najpierw trzeba rozmrozić. . Zrób to w sobotę. Natrzyj pieprzem, solą i tymiankiem lub majerankiem. W niedzielę włóż do naczynia żaroodpornego, między uda dorzucić że dwie główki czosnku podzielonego na ząbki, wlej sok jabłkowy, mniej więcej do połowy mięsa, żeby sięgał. Nakryj folią aluminiową i włóż do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Piec około godziny, później odkryj folię, dziesięć minut przed końcem załącz termoobieg. Nie wiem ile ważą, ale przyjmuje się 60-70 minut pieczenia na każdy kilogram mięsa, w trakcie pieczenia polewaj wytworzonym sosem. Ja uwielbiam gęś z modrą kapustą i kaszą bądź kluskami śląskim, ale skoro oni chcą z frytkami, to z pewnością nie czerwona kapusta. 

Afryka __________ Dzieki wielkie jeszcze raz!!!! :-)

Zrobilam tak jak napisalas. Wyszla superowo. Dziadeczki zachwycone z mojej gesiny dzisiaj;)

W podziekowaniu wysylam ci bon podarunkowy 

Ja dziś nie gotuję, jestem gosciem córka i zięć  pitraszą,a zapachy unoszą się po całym domu a mnie już w brzuchu burczy z głodu.Zastanawiam się na którą godzinę jest ten proszony obiad, ale dla zasady nie pytam tylko cierpliwie czekam

A ja to dzisiaj byłam piątkowa ryba ryba ryba,,,,itd. 

nie mam pojecia co dzisiaj stworze.....musze z lodowka pogadac ale pewnie cos z miesem zas ..znowu ...jakies przypelzlo

Dlla pdp. ziemniorki, parówka indycza i sałata lodowa. Sobie machnę cukinię z fasolką, batatem i papryką. 

Jeszcze dwa dni bez kuchni...tzn mojego w niej udziału  Się zobaczy, co dzień na obiad przyniesie...chwilo błoga trwaj 

Naleśniki dziś mam w planie.