Ulubione dania na obiad

@Łukasz, jakby za mną chodził króliczek i to taki puchaty to bym go nie zjadła.

Teraz, Łukasz napisał:

jolantapl. jest coś takiego, jak  Moje smaki, haha. I ja takie też posiadam, swoje ulubione potrawy. Pierwszego dnia po powrocie królik, bo "chodził" za mną w DE, a dziś warzywa i buraczki i żeberka, no i 3 ziemniaczki małe.  I nie chodzi wcale o kasę

Zartowałam przeciez chyba jako jedyny na forum przyznałes ,ze masz spore oszczednosci tzw skapeteluszkowe to kogo jak kogo ale Ciebie o brak pieniedzy bym nie posadzała.A po przyjezdzie z de ja tez robie rózne dziwne potrawy na które mam smaka a których tam nie przyrzadzam z róznych powodów np.nie mozna tam tego kupic albo podopieczny tego nie je a dla mnie samej nie chce mi sie oddzielnie robic

U mnie dzisiaj jajko sadzone ( dostałam od sasiadki na powitanie po powrocie taki swojskie) młode ziemniaczki ,mizeria i maslanka

wiem, że żartowałaś

ja ostatnio mam tak wielką ochotę na pierogi... a czasu brak

19 minut temu, karel napisał:

ja ostatnio mam tak wielką ochotę na pierogi... a czasu brak

Ja mam to samo

Na dobrą sprawę ulepienie 100 pierogów i ugotowanie ich to niecała godzinka, nic wielkiego przecież....

to jakieś 40 minut dłużej niż bardzo dobry makaron z dodatkami

Robiłam w niedzielę jakieś 130-150 sztuk i mam jeszcze zamrożone dla wnuczki 12 porcji pierogów, więc to nie jednorazowy obiad. Każde gotowanie wymaga czasu a jak się chce coś smacznego to i czasu i pieniędzy.

Mlask, mlask, właśnie zajadam młodą kapustkę zasmażaną.

Mój pierwszy obiad,,gulasz wołowy, makaron i zielona sałata,,,czy będą pluc?? dziadki?zobaczymy,abym nie dała plamy 

U mnie ryba w panierce,,jakaś jest w zamrażarce,,kartofelki i sałata zielona dla dziadków z octem-brrrr,,,nic specjalnego ani wymyślnego,,normalne proste danie,,,ale tak gorąco ,że najlepsze by były ,bałam się właśnie takiej gorączki w De,,dobrze ,że u mnie jest przewiew i nawet nigdzie drzwi nie trzaskają-hahha 

ja dziś na bogato - pieczony łosoś i puree z zielonego groszku już się nie mogę doczekać jedzonka

Kupiłam wczoraj mielone i dzisiaj leci spaghetti,,z mięsem,,makaronik i coś jeszcze dorzucę do tego,,,widze tutaj w domu -gotowe sosy ,,ale ja robię sama swój,,ktoś na łatwiznę leciał,,wiem ,że można trafić na dobry sos bolonese z torebki,ale który to dobry,,bo ostatnio na same paskudne trafiałam ,że wylądowały w śmieciachi już nie kupuję,,nieraz na szybko do mięsa dodać ,,ale teraz nie,, teraz swoje robię pyszniutkie,,, oj trzeba w tej pracy umieć gotowac i miec trochę drygu,,ja napatrzyłam się i nagotowalam w róznych tradycjach już i jeszcze pytam jak oni tutaj jedzą,,bo wiem już ,że też inaczej,,

Dzisiaj rodzina nie gotuje, zamawiają pizzę,a ja lasagne ze szpinakiem i czosnkiem i sosem pomidorowym.

A u mnie szparagi z szynką,,ale ja czekam na swoje ciasto ale się nim dzisiaj doprawię ,że spodnie co mam na sobie wylądują spowrotem w szafie ,,albo w pralce,,,mam takie jedne fajne co wchodze w nie jak pogubię co nie co,,ale jak mi się przybierze  to?  muszą czekać,,,

podejrzałem w kuchni, co przygotowują...będą sznycle wieprzowe,brokuły,ziemniaki. Kurde, wyjdę z wprawy, w gotowaniu, w pieczeniu, a przymierzałem się do następnej edycji Master Chef

Przygotowuje szparagi i tak sobie pomyślałam ,naprawdę opiekun musi potrafić gotować i jeszcze dużym plusem jest kochac gotować,,babcia moja nawymyślala na dzisiaj ,,ale sprytnie to wszystko mi wyszło, głupie naleśniki ale nie każdy potrafi je zrobić ,,usmażyć aby byly pyszne,,

Ja do Master Chefa nie polecę,,ale jakąs potrawę pomogę ci zrobić albo zrobię ja,Ty ją przedstawisz @Łukasz wiesz ,że lubię kombinowac i kocham ryzyko,,,wtedy jest taki dreszczyk emocji ,czy sie uda czy nie,,hahahha 

jednak idę na ten leżing,,glowa za bardzo rozrabiać zaczęła

ja się dzisiaj zakopałam w kuchni ,,filet z indyka w jasnym sosiku,,ziemniaczki z maselkiem i mleczkiem ubite,,kalafiorek z wody, marcheweczka ugotowana,i już przygotowalam boczek wędzony w kapuscie kiszonej na jutro,,,jeszcze moj PDP zupki jedza codziennie,,owocki przed obiadem,,także dzisiaj mam kuchni już dosc,,pauza z gotowaniem,,za to jutro niech otworzą sklepy to rusze z portfelem pelnym kasy,,taka jestem bogata ,, jutro mam z glowy obiad ,,

dziś medaliony z cielęcinki z aldika i szparagi białe,sos,ziemniaki, jak dobrze,że ktoś ugotuje,haha.

Teraz, Łukasz napisał:

dziś medaliony z cielęcinki z aldika i szparagi białe,sos,ziemniaki, jak dobrze,że ktoś ugotuje,haha.

No w końcu urlop,,to wszystko podane na tacy All Inclusive

Bigosowe u mnie,indyk w sosie,ziemniaczki i koniec wymysłów,bo nie mam czasu na laptopka

Skromniutko, pulpeciki w sosie musztardowym, makaron i kapusta zasmażana. Objadłam się jak bąk a czekam aż babka wystygnie na deserek.

49 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Skromniutko, pulpeciki w sosie musztardowym, makaron i kapusta zasmażana. Objadłam się jak bąk a czekam aż babka wystygnie na deserek.

 

 

Podsunelaś mi pomysl na jutrzejszy obiadek,,pulpeciki i makaron,,

Pulpeciki zaczekają,,dzisiaj babcia chciala ,,bratenkartofeln i jajeczko sadzone,,a ja jeszcze dofutrowałam się kapustą kiszoną z boczkiem,,więc dosć ,,,

zaraz  i jeszcze mój  bo jutro  następny piekę ale się rozchulałam tutaj z pieczeniem,,,

Ja ciasto zamroziłam na obiad zupka z piersią kurczaka bo muszę obniżyć poziom cukru babci. Dietka teraz będzie.