Ulubione dania na obiad

Na jednym z pierwszych zleceń miałam często makaron z jajecznicą albo ziemniaki z jajecznicą albo makaron z sosem z torebki albo gotową pizze albo gotowe placki i nie mogę powiedzieć,że miło wspominam tamte czasy no i od tej pory jakiś awers do jajecznicy mam .Dodam tylko ,że w restauracji włoskiej się wtedy stołowałam do gotowania mnie nie dopuszczali ale jakoś to przeżyłam

2 minuty temu, INEZ napisał:

Na jednym z pierwszych zleceń miałam często makaron z jajecznicą albo ziemniaki z jajecznicą albo makaron z sosem z torebki albo gotową pizze albo gotowe placki i nie mogę powiedzieć,że miło wspominam tamte czasy no i od tej pory jakiś awers do jajecznicy mam .Dodam tylko ,że w restauracji włoskiej się wtedy stołowałam do gotowania mnie nie dopuszczali ale jakoś to przeżyłam

Przeżyłaś ty, przeżyję i ja.... Generalnie, to ja nie jestem mięsna, bardziej rybna lady  Za padliną niespecjalnie tęsknię  A jako "Zbieracz", czyli grupa krwi B, idę w kierunku produktów zbieranych....kartofelki, mąka, warzywka, jajka  Taki pół wegetarianin jestem  

Dzisiaj pomidorówkę z ryżem robię nie ma się co obżerać mięsem zresztą ja za mięsem nie przepadam a inni no cóż muszą się dostosować .Jutro trochę kulinarnie zaszaleje i jakiś niedzielny obiadek wyczaruje

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Przeżyłaś ty, przeżyję i ja.... Generalnie, to ja nie jestem mięsna, bardziej rybna lady  Za padliną niespecjalnie tęsknię  A jako "Zbieracz", czyli grupa krwi B, idę w kierunku produktów zbieranych....kartofelki, mąka, warzywka, jajka  Taki pół wegetarianin jestem  

Czyli łapką z ziemi wygrzebujesz

1 minutę temu, INEZ napisał:

Dzisiaj pomidorówkę z ryżem robię nie ma się co obżerać mięsem zresztą ja za mięsem nie przepadam a inni no cóż muszą się dostosować .Jutro trochę kulinarnie zaszaleje i jakiś niedzielny obiadek wyczaruje

No, to ja będę bąki zbijać po tym jarskim jutrzejszym obiadku 

Teraz, INEZ napisał:

Czyli łapką z ziemi wygrzebujesz

Jak prawie  Chociaż preferuję wstępnie opłukane produkty...nie wiedzieć czemu przeszkadza mi piasek w zębach  

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Jak prawie  Chociaż preferuję wstępnie opłukane produkty...nie wiedzieć czemu przeszkadza mi piasek w zębach  

deszczówka nie wystarcza ?

Teraz, INEZ napisał:

deszczówka nie wystarcza ?

Deszczówka zamarzła  Skoro płacę, to wymagam opłukanych produktów....na fruktarianizm jeszcze się nie zdecydowałam 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Deszczówka zamarzła  Skoro płacę, to wymagam opłukanych produktów....na fruktarianizm jeszcze się nie zdecydowałam 

A czyli mrożonki odpadają?

1 minutę temu, INEZ napisał:

A czyli mrożonki odpadają?

Póki co 

7 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Póki co 

To czekamy na roztopy żeby był co z ziemi wygrzebać i do buzi włożyć

Pomysł na niedzielny obiadek ktoś ma ?

1 minutę temu, INEZ napisał:

To czekamy na roztopy żeby był co z ziemi wygrzebać i do buzi włożyć

 ....Po dłuższym namyśle wybieram jednak opcję dla sybarytów.....pójdę do sklepu 

Teraz, INEZ napisał:

Pomysł na niedzielny obiadek ktoś ma ?

Ja bym zjadła pieczeń z grzybkami suszonymi i buraczki zasmażane 

Rolada wołowa,sałatka z ziemniaków ,ogórków konserwowych i jabłek plus czerwona kapusta z boczkiem i cebulką może być?

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Ja bym zjadła pieczeń z grzybkami suszonymi i buraczki zasmażane 

Pieczeń z jakiego mięsa? w całości czy poporcjowana ?Schab ze śliwkami mógłby być? Namaczasz schab w mleku dzień wcześniej ?

5 minut temu, Mirelka1965 napisał:

 ....Po dłuższym namyśle wybieram jednak opcję dla sybarytów.....pójdę do sklepu 

A ten sybaryt to co to takiego ? z wygodnictwem mi się kojarzy .

Teraz, INEZ napisał:

Pieczeń z jakiego mięsa? w całości czy poporcjowana ?Schab ze śliwkami mógłby być? Namaczasz schab w mleku dzień wcześniej ?

Jedynie baraninę i królika moczę w maślance. Pozostałe mięska przyprawiam na sucho i trzymam pod folią przez noc, żeby się zamacerowało. Rzadko jadam wieprzowinę, ale schabik, albo szyneczkę bym zjadła.... Piekę przeważnie w całości, na niżej temperaturze przez dłuższy czas i zawsze pod przykryciem....soczyste jest....

1 minutę temu, INEZ napisał:

A ten sybaryt to co to takiego ? z wygodnictwem mi się kojarzy .

To dobrze ci się kojarzy  Ja jestem sybarytka całą gębą 

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

To dobrze ci się kojarzy  Ja jestem sybarytka całą gębą 

To zakamuflowana opcja wygodnickiej

A w temacie maślanki to smaku mi narobiłaś .Kluski na parze z truskawkami i do popicia maślanka zaraz sobie zapisuje na następny tydzień obiad na jeden dzień mam już zaplanowany

7 minut temu, INEZ napisał:

To zakamuflowana opcja wygodnickiej

Nie zakamuflowana...oficjalnie i głośno mówię....SYBARYTA to jest rewelacyjny sposób na życie i pracę 

4 minuty temu, INEZ napisał:

A w temacie maślanki to smaku mi narobiłaś .Kluski na parze z truskawkami i do popicia maślanka zaraz sobie zapisuje na następny tydzień obiad na jeden dzień mam już zaplanowany

Ty jakąś restauracje prowadzisz?  Dawaj tu przepis na te kluski na parze 

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Ty jakąś restauracje prowadzisz?  Dawaj tu przepis na te kluski na parze 

Zaraz poczekaj chwilunie muszę zerknąć do kajecika bo dawno nie robiłam w domu robię najczęściej w sezonie truskawkowym ewentualnie z dżemem własnej roboty z truskawek albo malin z własnego ogródka Restauracji nie prowadzę chociaż po tych przygodach z włoską restauracją w Niemczech zastanawiałam się czy nie otworzyć włoskiej restauracji żeby tych biednych Włochów zrehabilitować i przywrócić im dobre imię z lekka nadpsute

2 minuty temu, INEZ napisał:

Zaraz poczekaj chwilunie muszę zerknąć do kajecika bo dawno nie robiłam w domu robię najczęściej w sezonie truskawkowym ewentualnie z dżemem własnej roboty z truskawek albo malin z własnego ogródka Restauracji nie prowadzę chociaż po tych przygodach z włoską restauracją w Niemczech zastanawiałam się czy nie otworzyć włoskiej restauracji żeby tych biednych Włochów zrehabilitować i przywrócić im dobre imię z lekka nadpsute

To czekam.....