Ulubione dania na obiad

Na jednym z pierwszych zleceń miałam często makaron z jajecznicą albo ziemniaki z jajecznicą albo makaron z sosem z torebki albo gotową pizze albo gotowe placki i nie mogę powiedzieć,że miło wspominam tamte czasy no i od tej pory jakiś awers do jajecznicy mam .Dodam tylko ,że w restauracji włoskiej się wtedy stołowałam do gotowania mnie nie dopuszczali ale jakoś to przeżyłam

  W dniu 17.03.2018 o 09:42, INEZ napisał(a):

Na jednym z pierwszych zleceń miałam często makaron z jajecznicą albo ziemniaki z jajecznicą albo makaron z sosem z torebki albo gotową pizze albo gotowe placki i nie mogę powiedzieć,że miło wspominam tamte czasy no i od tej pory jakiś awers do jajecznicy mam .Dodam tylko ,że w restauracji włoskiej się wtedy stołowałam do gotowania mnie nie dopuszczali ale jakoś to przeżyłam

Rozwiń  

Przeżyłaś ty, przeżyję i ja.... Generalnie, to ja nie jestem mięsna, bardziej rybna lady  Za padliną niespecjalnie tęsknię  A jako "Zbieracz", czyli grupa krwi B, idę w kierunku produktów zbieranych....kartofelki, mąka, warzywka, jajka  Taki pół wegetarianin jestem  

Dzisiaj pomidorówkę z ryżem robię nie ma się co obżerać mięsem zresztą ja za mięsem nie przepadam a inni no cóż muszą się dostosować .Jutro trochę kulinarnie zaszaleje i jakiś niedzielny obiadek wyczaruje

  W dniu 17.03.2018 o 09:47, Mirelka1965 napisał(a):

Przeżyłaś ty, przeżyję i ja.... Generalnie, to ja nie jestem mięsna, bardziej rybna lady  Za padliną niespecjalnie tęsknię  A jako "Zbieracz", czyli grupa krwi B, idę w kierunku produktów zbieranych....kartofelki, mąka, warzywka, jajka  Taki pół wegetarianin jestem  

Rozwiń  

Czyli łapką z ziemi wygrzebujesz

  W dniu 17.03.2018 o 09:48, INEZ napisał(a):

Dzisiaj pomidorówkę z ryżem robię nie ma się co obżerać mięsem zresztą ja za mięsem nie przepadam a inni no cóż muszą się dostosować .Jutro trochę kulinarnie zaszaleje i jakiś niedzielny obiadek wyczaruje

Rozwiń  

No, to ja będę bąki zbijać po tym jarskim jutrzejszym obiadku 

  W dniu 17.03.2018 o 09:50, INEZ napisał(a):

Czyli łapką z ziemi wygrzebujesz

Rozwiń  

Jak prawie  Chociaż preferuję wstępnie opłukane produkty...nie wiedzieć czemu przeszkadza mi piasek w zębach  

  W dniu 17.03.2018 o 09:51, Mirelka1965 napisał(a):

Jak prawie  Chociaż preferuję wstępnie opłukane produkty...nie wiedzieć czemu przeszkadza mi piasek w zębach  

Rozwiń  

deszczówka nie wystarcza ?

  W dniu 17.03.2018 o 09:52, INEZ napisał(a):

deszczówka nie wystarcza ?

Rozwiń  

Deszczówka zamarzła  Skoro płacę, to wymagam opłukanych produktów....na fruktarianizm jeszcze się nie zdecydowałam 

  W dniu 17.03.2018 o 09:54, Mirelka1965 napisał(a):

Deszczówka zamarzła  Skoro płacę, to wymagam opłukanych produktów....na fruktarianizm jeszcze się nie zdecydowałam 

Rozwiń  

A czyli mrożonki odpadają?

  W dniu 17.03.2018 o 09:55, INEZ napisał(a):

A czyli mrożonki odpadają?

Rozwiń  

Póki co 

  W dniu 17.03.2018 o 09:56, Mirelka1965 napisał(a):

Póki co 

Rozwiń  

To czekamy na roztopy żeby był co z ziemi wygrzebać i do buzi włożyć

Pomysł na niedzielny obiadek ktoś ma ?

  W dniu 17.03.2018 o 10:05, INEZ napisał(a):

To czekamy na roztopy żeby był co z ziemi wygrzebać i do buzi włożyć

Rozwiń  

 ....Po dłuższym namyśle wybieram jednak opcję dla sybarytów.....pójdę do sklepu 

  W dniu 17.03.2018 o 10:06, INEZ napisał(a):

Pomysł na niedzielny obiadek ktoś ma ?

Rozwiń  

Ja bym zjadła pieczeń z grzybkami suszonymi i buraczki zasmażane 

Rolada wołowa,sałatka z ziemniaków ,ogórków konserwowych i jabłek plus czerwona kapusta z boczkiem i cebulką może być?

  W dniu 17.03.2018 o 10:08, Mirelka1965 napisał(a):

Ja bym zjadła pieczeń z grzybkami suszonymi i buraczki zasmażane 

Rozwiń  

Pieczeń z jakiego mięsa? w całości czy poporcjowana ?Schab ze śliwkami mógłby być? Namaczasz schab w mleku dzień wcześniej ?

  W dniu 17.03.2018 o 10:07, Mirelka1965 napisał(a):

 ....Po dłuższym namyśle wybieram jednak opcję dla sybarytów.....pójdę do sklepu 

Rozwiń  

A ten sybaryt to co to takiego ? z wygodnictwem mi się kojarzy .

  W dniu 17.03.2018 o 10:10, INEZ napisał(a):

Pieczeń z jakiego mięsa? w całości czy poporcjowana ?Schab ze śliwkami mógłby być? Namaczasz schab w mleku dzień wcześniej ?

Rozwiń  

Jedynie baraninę i królika moczę w maślance. Pozostałe mięska przyprawiam na sucho i trzymam pod folią przez noc, żeby się zamacerowało. Rzadko jadam wieprzowinę, ale schabik, albo szyneczkę bym zjadła.... Piekę przeważnie w całości, na niżej temperaturze przez dłuższy czas i zawsze pod przykryciem....soczyste jest....

  W dniu 17.03.2018 o 10:12, INEZ napisał(a):

A ten sybaryt to co to takiego ? z wygodnictwem mi się kojarzy .

Rozwiń  

To dobrze ci się kojarzy  Ja jestem sybarytka całą gębą 

  W dniu 17.03.2018 o 10:14, Mirelka1965 napisał(a):

To dobrze ci się kojarzy  Ja jestem sybarytka całą gębą 

Rozwiń  

To zakamuflowana opcja wygodnickiej

A w temacie maślanki to smaku mi narobiłaś .Kluski na parze z truskawkami i do popicia maślanka zaraz sobie zapisuje na następny tydzień obiad na jeden dzień mam już zaplanowany

  W dniu 17.03.2018 o 10:16, INEZ napisał(a):

To zakamuflowana opcja wygodnickiej

Rozwiń  

Nie zakamuflowana...oficjalnie i głośno mówię....SYBARYTA to jest rewelacyjny sposób na życie i pracę 

  W dniu 17.03.2018 o 10:20, INEZ napisał(a):

A w temacie maślanki to smaku mi narobiłaś .Kluski na parze z truskawkami i do popicia maślanka zaraz sobie zapisuje na następny tydzień obiad na jeden dzień mam już zaplanowany

Rozwiń  

Ty jakąś restauracje prowadzisz?  Dawaj tu przepis na te kluski na parze 

  W dniu 17.03.2018 o 10:25, Mirelka1965 napisał(a):

Ty jakąś restauracje prowadzisz?  Dawaj tu przepis na te kluski na parze 

Rozwiń  

Zaraz poczekaj chwilunie muszę zerknąć do kajecika bo dawno nie robiłam w domu robię najczęściej w sezonie truskawkowym ewentualnie z dżemem własnej roboty z truskawek albo malin z własnego ogródka Restauracji nie prowadzę chociaż po tych przygodach z włoską restauracją w Niemczech zastanawiałam się czy nie otworzyć włoskiej restauracji żeby tych biednych Włochów zrehabilitować i przywrócić im dobre imię z lekka nadpsute

  W dniu 17.03.2018 o 10:32, INEZ napisał(a):

Zaraz poczekaj chwilunie muszę zerknąć do kajecika bo dawno nie robiłam w domu robię najczęściej w sezonie truskawkowym ewentualnie z dżemem własnej roboty z truskawek albo malin z własnego ogródka Restauracji nie prowadzę chociaż po tych przygodach z włoską restauracją w Niemczech zastanawiałam się czy nie otworzyć włoskiej restauracji żeby tych biednych Włochów zrehabilitować i przywrócić im dobre imię z lekka nadpsute

Rozwiń  

To czekam.....