wzajemna pomoc Jak to robi facet

Ale też będzie w temacie ,,głos ,,głos -trochę muzy w przerywniku

Dziś troszkę inaczej.Może z myślą o tym aby poszydzić sobie z naszych sąsiadów,a może .........a może maja rację,że tak robią  Nie we wszystkich domach niemieckich się z tym spotkałem,ale w kilku już tak.Ktoś może sie tym przejać więc pokazuję.Nie jest to żaden problem 

Dziś coś w rodzaju przestrogi i pokazania czegoś z czym również możemy się spotkac w naszej pracy.Dlaczego przestrogi ? Otóż z odleżynami u naszych Pdp spotykamy sie często.Nie jest to jednak w zakresie naszych obowiązków aby zajmować się ich pielęgnacją czy wymianą opatrunków.Nie wolno nam tego robić.

Film sam w sobie jest dość mało "apetyczny" Jeśli ktoś nie może patrzeć na takie rzeczy jak odleżyny to może raczej niech sobie odpuści ten odcinek.Jest to odleżyna wraz z przetoką do drugiej odleżyny która wymagała płukania i oczyszczania rany pod skórą.

Ja pierdziu  @ORIM jak cię Cię pacnę         Rozsiadłam się z kawą i ciasteczkiem  , myślę sobie .... zobaczę co tam naklepali  , popatrzę na inne ciacho a Ty wyskakujesz z czymś takim   

9 minut temu, ORIM napisał:

 

Nie wiedzialam, ze o podkladzie na lozko mozna ponad dwie minety nawijac. Czlowiek uczy sie cale zycie :*

22 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Nie wiedzialam, ze o podkladzie na lozko mozna ponad dwie minety nawijac. Czlowiek uczy sie cale zycie :*

Gadatliwy jestem z natury 

37 minut temu, ORIM napisał:

 

A ja mam zielono-niebieskie...to którą stroną do pupy? 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

A ja mam zielono-niebieskie...to którą stroną do pupy? 

Może Ci sie wydaje że to banalne i śmieszne.Uwierz mi jednakże są ludzie którzy nie maja o tym zielono-niebieskiego pojecia .Sprawa nie jest jednak błaha. Położenie podkładu nie ta strona co trzeba może spowodować odparzenia,nie wchłonie sie wilgoć i Pdp bedzie leżał w "gnoju". Ludzie leżący,z odleżynami,ze skórą wrażliwa zareaguja na to bólem,zmianami na skórze,swędzeniem,a co za tym idzie bedziemy mieli dodatkową pracę przy pielegnacji.Nie wspomnę już o "efektach" wizualno- zapachowych

44 minut temu, ORIM napisał:

 

dziękujemy instruktorze a ja mam biało-białe

2 minuty temu, ORIM napisał:

Może Ci sie wydaje że to banalne i śmieszne.Uwierz mi jednakże są ludzie którzy nie maja o tym zielono-niebieskiego pojecia .Sprawa nie jest jednak błaha. Położenie podkładu nie ta strona co trzeba może spowodować odparzenia,nie wchłonie sie wilgoć i Pdp bedzie leżał w "gnoju". Ludzie leżący,z odleżynami,ze skórą wrażliwa zareaguja na to bólem,zmianami na skórze,swędzeniem,a co za tym idzie bedziemy mieli dodatkową pracę przy pielegnacji.Nie wspomnę już o "efektach" wizualno- zapachowych

Masz rację ...pisząc myślałam, o "starych wygach", a nie pomyślałam o świeżakach... 

34 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Nie wiedzialam, ze o podkladzie na lozko mozna ponad dwie minety nawijac. Czlowiek uczy sie cale zycie :*

A niech se je wszystkie w .....wsadzi !...Pralka szaleje u mnie od rana ...! Owszem . pod spodem suche , ale aromat pozostał ....Wesołych Świąt

W temacie podkładów jeszcze słów parę...Są domy, gdzie rodzina nie zamawia żadnych podkładów...Tak, zdarzają się takie domy. Spotkałam tutaj opiekunkę, która tnie stare prześcieradła na pasy i worki foliowe daje pod nie... Sposób niezły, ale starodawny. Dzisiaj za wszystkie utensylia płaci kasa chorych, a i tak rodziny ściubią na kosztach...

5 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

A niech se je wszystkie w .....wsadzi !...Pralka szaleje u mnie od rana ...! Owszem . pod spodem suche , ale aromat pozostał ....Wesołych Świąt

Ja mogę tylko  powiedzieć, bo tutaj nie wolno w święta prać... A 2 praleczki się same zrobią...Na moją babkę nie ma sposobu...ma długi podkład, prześcieradło, krótki z boczkami i jeszcze jednorazowy, pampers, a i tak wsio do prania ( bez pampersa, ale z pidżamką)....o kołdrze i poszwie nie wspomnę Znaczy, że nerki pracują prawidłowo....

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

W temacie podkładów jeszcze słów parę...Są domy, gdzie rodzina nie zamawia żadnych podkładów...Tak, zdarzają się takie domy. Spotkałam tutaj opiekunkę, która tnie stare prześcieradła na pasy i worki foliowe daje pod nie... Sposób niezły, ale starodawny. Dzisiaj za wszystkie utensylia płaci kasa chorych, a i tak rodziny ściubią na kosztach...

Trzeba żadać tych podkładów,albo zaprosić rodzinę do zmiany pościeli czy ubrania.

Ja bym nic nie wycinał z prześcieradel i worków.Jak rodzina oporna wystarczy poprosić lekarza o recepte a rodzine postawić przed faktem dokonanym.Jesli nadal bedą sie foszyć to zrezygnować z pracy i niech sie sama rodzina babra w fekaliach na pościeli i materacu

Teraz, ORIM napisał:

Trzeba żadać tych podkładów,albo zaprosić rodzinę do zmiany pościeli czy ubrania.

Ja bym nic nie wycinał z prześcieradel i worków.Jak rodzina oporna wystarczy poprosić lekarza o recepte a rodzine postawić przed faktem dokonanym.Jesli nadal bedą sie foszyć to zrezygnować z pracy i niech sie sama rodzina babra w fekaliach na pościeli i materacu

Próbowałam tej dziewczynie to wytłumaczyć. Nie wiem, czy zna niemiecki na tyle, żeby przekazać komu trzeba. Jej to nie przeszkadza...a ja za adwokata diabła robić nie będę...

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Ja mogę tylko  powiedzieć, bo tutaj nie wolno w święta prać... A 2 praleczki się same zrobią...Na moją babkę nie ma sposobu...ma długi podkład, prześcieradło, krótki z boczkami i jeszcze jednorazowy, pampers, a i tak wsio do prania ( bez pampersa, ale z pidżamką)....o kołdrze i poszwie nie wspomnę Znaczy, że nerki pracują prawidłowo....

Mojemu też pracują ...superancko :-).... Wsio..wsio...do pralki ..O właśnie skończyła prać ...trzeba rozwiesić i ciemne wrzucić - piżamę ...i ciuch z wczoraj wieczora .

4 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Próbowałam tej dziewczynie to wytłumaczyć. Nie wiem, czy zna niemiecki na tyle, żeby przekazać komu trzeba. Jej to nie przeszkadza...a ja za adwokata diabła robić nie będę...

I to jest właśnie dramat,że są tacy co im nic nie przeszkadza i beda włazić rodzinie i pdp tam gdzie słońce nie dochodzi.Później jest to problem dla zmienniczki która chce pracować w normalnych warunkach z podstawowymi materiałami do pracy.

48 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

A niech se je wszystkie w .....wsadzi !...Pralka szaleje u mnie od rana ...! Owszem . pod spodem suche , ale aromat pozostał ....Wesołych Świąt

U mnie oszczednie. Jeden podklad na 10 dni. A i to po kryjomu musze usuwac. Na szczescie bez aromatow sie obywa gdyz babcia do kloo biega przy rolatorku. Wesolych i zdrowych swiat. Oraz Alleluja i do przodu:)))

44 minut temu, ORIM napisał:

Trzeba żadać tych podkładów,albo zaprosić rodzinę do zmiany pościeli czy ubrania.

Ja bym nic nie wycinał z prześcieradel i worków.Jak rodzina oporna wystarczy poprosić lekarza o recepte a rodzine postawić przed faktem dokonanym.Jesli nadal bedą sie foszyć to zrezygnować z pracy i niech sie sama rodzina babra w fekaliach na pościeli i materacu

Ajajaj! A co powiesz na demencje, ktora sama sciele bet? I nie lubi nic na przescieradle oprocz wlasnych fekalii? Czy rodzina powinna zaiwestowac w kamerki, aby pomoc domowa mogla sledzic, czy pdp nie grandza?. Ile podopiecznych tyle mozliwosci malenki. I tym swiatecznym akcentem zycze wszystkim mokrego jajka

1 minutę temu, fioletowa.mysz napisał:

U mnie oszczednie. Jeden podklad na 10 dni. A i to po kryjomu musze usuwac. Na szczescie bez aromatow sie obywa gdyz babcia do kloo biega przy rolatorku. Wesolych i zdrowych swiat. Oraz Alleluja i do przodu:)))

Podkładów to ja mam tutaj od groma i ciut ciut . " Prawna " naprawdę dba o potrzeby dziadeczka i opiekunek . Nawet nie trzeba jej przypominać , bo sama luknie i wie co potrzeba dowieźć . Chodzi mi jednak o to , że podkład i tak trzeba wyprać , bo z aromatem nie wytrzyma ...a to kordełkie se gdzieś pomiędzy nóżki wsadzi i już do prania ....Mam tutaj wszystkie "  dezynfekatory "i po porannym obrządku lecę nimi równo ...okno  w sypialni oczywiście do wieczora na oścież otwarte ...bez względu na pogodę .... Przerasta mnie jednak noszenie z dołu ..z szopy opału i tio kilka razy dziennie po ogromniastej torbie . Skończył się brykiet to artystka uznała , że wiosna za pasem i ...dowiozła mi takie jakieś rolki ze zbitych trocin ( ? ) no i porąbane wielkie kawały drewien ... Tylko te rolki muszę na pół siekierką rozłupywać , bo do piecyka by nie weszły ....to jest ten minus tej szteli . Urynę ogarniam ..jakoś ....I jak dziś w pierwsze święto ciachałam te rolki to sobie pomyślałam " za jakie grzechy ? " ....Jak się ociepli , skończy palenie w salonowym piecyku to będzie tutaj fajna sztela . Dziadeczek w miarę spokojny ...pomocnych Diakonie nie pozwoliłam ( na razie ) prawnej odmówić i gitarra .... a ..może to we mnie tkwi jakiś problem z ktorym sobie nie radzę i dlatego marudzę ? ....Pewnie też ...ale proszę o wybaczenie , bo ja naprawdę pod " 5 " mieszkam ...Blok 5 :-)

2 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Podkładów to ja mam tutaj od groma i ciut ciut . " Prawna " naprawdę dba o potrzeby dziadeczka i opiekunek . Nawet nie trzeba jej przypominać , bo sama luknie i wie co potrzeba dowieźć . Chodzi mi jednak o to , że podkład i tak trzeba wyprać , bo z aromatem nie wytrzyma ...a to kordełkie se gdzieś pomiędzy nóżki wsadzi i już do prania ....Mam tutaj wszystkie "  dezynfekatory "i po porannym obrządku lecę nimi równo ...okno  w sypialni oczywiście do wieczora na oścież otwarte ...bez względu na pogodę .... Przerasta mnie jednak noszenie z dołu ..z szopy opału i tio kilka razy dziennie po ogromniastej torbie . Skończył się brykiet to artystka uznała , że wiosna za pasem i ...dowiozła mi takie jakieś rolki ze zbitych trocin ( ? ) no i porąbane wielkie kawały drewien ... Tylko te rolki muszę na pół siekierką rozłupywać , bo do piecyka by nie weszły ....to jest ten minus tej szteli . Urynę ogarniam ..jakoś ....I jak dziś w pierwsze święto ciachałam te rolki to sobie pomyślałam " za jakie grzechy ? " ....Jak się ociepli , skończy palenie w salonowym piecyku to będzie tutaj fajna sztela . Dziadeczek w miarę spokojny ...pomocnych Diakonie nie pozwoliłam ( na razie ) prawnej odmówić i gitarra .... a ..może to we mnie tkwi jakiś problem z ktorym sobie nie radzę i dlatego marudzę ? ....Pewnie też ...ale proszę o wybaczenie , bo ja naprawdę pod " 5 " mieszkam ...Blok 5 :-)

U mnie tez jest wszystko. Tylko babcia uwaza, ze skoro nie posikala sobie to mozna jeszcze podklad potrzymac pod zadkiem, az sie sypac nie zacznie ;))

Czemu niby marudna jestes? Ja tez tak mam na stelli. Zawsze sobie znajde powod do nerwow. Nawet jak sa same plusy dodatnie to i tak mam sie do czego przyczepic. O! Dajmy na to dzisiaj. Wsio w pariadku ale jakas mucha ze snu zimowego powstala. No i juz jest sie na co wsciekac i swiat jakby piekniejszy;)))

4 minuty temu, fioletowa.mysz napisał:

U mnie tez jest wszystko. Tylko babcia uwaza, ze skoro nie posikala sobie to mozna jeszcze podklad potrzymac pod zadkiem, az sie sypac nie zacznie ;))

Czemu niby marudna jestes? Ja tez tak mam na stelli. Zawsze sobie znajde powod do nerwow. Nawet jak sa same plusy dodatnie to i tak mam sie do czego przyczepic. O! Dajmy na to dzisiaj. Wsio w pariadku ale jakas mucha ze snu zimowego powstala. No i juz jest sie na co wsciekac i swiat jakby piekniejszy;)))

Dybra...już nie marudzę . Tak mnie jakoś wzięło ....z dziećmi na skype gadałam ..i ..nooo.

A teraz już git ...udka na patelni pyrkolą a ja sobie siedzę i jajka skrobię ....hurraa...pierwsze z pięciu mi nie trachnęło ...

2 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Dybra...już nie marudzę . Tak mnie jakoś wzięło ....z dziećmi na skype gadałam ..i ..nooo.

A teraz już git ...udka na patelni pyrkolą a ja sobie siedzę i jajka skrobię ....hurraa...pierwsze z pięciu mi nie trachnęło ...

Leee, nie przeskoczysz mnie. Wiesz co mam wlasnie w piekrniku? Sernik

3 minuty temu, fioletowa.mysz napisał:

Leee, nie przeskoczysz mnie. Wiesz co mam wlasnie w piekrniku? Sernik