Uwaga! Mina: Pani B. (87), Essen

Imię podopiecznego: Pani B.
Wiek: 87
Miejscowość: Essen
Opis: 

Do opieki jest Pani, z zaawansowaną demencją, przeszkadza w robieniu obiadów, skręca kurki na kuchence elektrycznej, wszystko musi być tak jak ona chce, ciągle poucza, krzyczy na mnie, mówi że nie nadaje się na opiekunkę, że powinnam wracać do Polski, oszczędza wręcz na wszystkim, grzebie w śmieciach i nie pozwala niczego wyrzucać, nie można robić prania, kąpać się bo woda jest droga. Mam już doświadczenie w opiece, byłam wcześniej na innych dziełach i zawsze podobieczni i ich rodziny były że mnie zadowolone. Język znam w stopniu podstawowym+, pomagam sobie translatorem. Nie wiem co robić, na przeniesienie muszę czekać 2 tygodnie, tak usłyszałam od opiekuna kontraktu. Jestem kłębkiem nerwów. Dwie poprzednie opiekunki również zgłaszały to samo swoim opiekunom kontraktu, jedna po dwóch tygodniach wróciła do Polski.

Naprawdę potrzebuje pomocy, czy ktoś wie co mogę zrobić?

21 minut temu, Dampc napisał:

Naprawdę potrzebuje pomocy, czy ktoś wie co mogę zrobić?

Dampc to co wszyscy czyli pzeczekać do zmiany i dawać agencji cały czas znać że nie zostajesz, bo lubią zapominać i liczyć na machnięcie ręką. Wlicz to w minusy tej pracy I nie przejmuj się. 

17 godzin temu, Dampc napisał:

Naprawdę potrzebuje pomocy, czy ktoś wie co mogę zrobić?

Poprosić firmę inna zmienić firmę i nie dać się starej bo myślą ze mogą nas poniewierać krzyczy to ty krzyknij tez nie daj się i zmień sztele nawet jeśli pomoże to firmę jeśli chcesz pomocy w dobrej firmie to dzwon lub napisz +48 693395959

14 godzin temu, Gość Ewa napisał:

Poprosić firmę inna zmienić firmę i nie dać się starej bo myślą ze mogą nas poniewierać krzyczy to ty krzyknij tez nie daj się i zmień sztele

Przecież agencja musi mieć czas na znalezienie kogoś i podmianę a jeżeli wy tak wszystko chcecie na już to przecież się nie da.

Dziękuję Wam bardzo za pomoc, z tamtego zlecenia wrociłam przez tą firmę która w ciągu tygodnia znalazła transport. Firmę zmieniłam. Dodam tylko że agencja z którą byłam na zleceniu ma bardzo dobre opinie w internecie niestety. Pozdrawiam 

20 godzin temu, Dampc napisał(a):

Dodam tylko że agencja z którą byłam na zleceniu ma bardzo dobre opinie w internecie niestety. Pozdrawiam 

No ok, ale ty też nie napisałaś jaka to firma więc sama się do tego przyczyniasz, że są same ochy i achy. Nie ma co ich chronić jak to już któraś z rzędu opiekunka która tam nie wyrabia. 

i co nie potraficie porzadku ze szwabami zrobic i przypilnowac aby nie przydzielali juz nowej opiekunki na te miejsce bo staruszka nadaje sie do  domu opieki ? Jakos na drodze tacy potulni nie jestescie 

Sztela  mina Ahmad B., 85051.Pan nie jest Niemcem, za to jest niemiły,ma depresje  po śmierci żony w domu są ołtarzyki że światłem poświęcone zmarłej, poniża opiekunki i je upokarza, swego psa traktuje dużo lepiej niż polska opiekunkę. Mieszkanie dla opiekunki w piwnicy, (mimo że  Pan jest b. bogaty) gdzie panuje wilgoć że nie ma czym oddychać. Pies i kot  lepiej odżywiany i to o wiele niż opiekunka. Pan ma wys. wymagania co do gotowania, ale tylko tanim kosztem,gdyz jest bardzo skąpy. Zla atmosfera w domu.

Stela w Waiblingen 71332 podopieczna Ludmilla H. nie jest Niemka, za to jest apodyktyczna, nie znosi sprzeciwu, jest po oprecji 90ml.sana je malutko, uważa że opiekunka jeść nie musi... nie pozwoli ugotować obiadu, ona nie potrzebuje jeść gotowanego... i tak co dzień, opiekunka ma wprawdzie dużo wolnego czasu i mało roboty, ale musi za prawie wszystko za własne pienidze kupować do  jedzenia,a  nie ma gdzie cokolwiek dla siebie ugotować, opiekunka nie ma tez gdzie e się umyć, dla opiekunki jest tylko zimna woda, na dole gdzie ma pokój, którą trzeba oszczędzać, ubikacja w piwnicy- dla opiekunki ponad 15 kretych schodów. Raz  czasem dwa razy... w tyg może wziąć prysznic w łazience podopiecznej na górze z wielką prośba o  za pozwoleniem podopiecznej.400e skromnie licząc idzie jak nic na jedzenie i to na miesiąc, bo w końcu 1-2 razy w tyg opiekunka musi pójść do baru by zjeść coś gotowanego, żołądek piecze i w jelitach się "przelewa" od niewłaściwej diety, cięgle tylko o" suchym  ". To żaden zarobek wydawać pieniądze na wyżywienie w Niemczech. Dlatego uważam, że ta Sztela to mina, już kilka  opiekunek zrezygnowało po kilku  dniach zaledwie. Nikt to długo nie wytrzyma. Pani siedzi w kuchni i dyryguje opiekunką  

@Gość Nowak Renata

31 minut temu, Gość Nowak Renata napisał(a):

Sztela  mina Ahmad B., 85051.Pan nie jest Niemcem, za to jest niemiły,ma depresje  po śmierci żony w domu są ołtarzyki że światłem poświęcone zmarłej, poniża opiekunki i je upokarza, swego psa traktuje dużo lepiej niż polska opiekunkę. Mieszkanie dla opiekunki w piwnicy, (mimo że  Pan jest b. bogaty) gdzie panuje wilgoć że nie ma czym oddychać. Pies i kot  lepiej odżywiany i to o wiele niż opiekunka. Pan ma wys. wymagania co do gotowania, ale tylko tanim kosztem,gdyz jest bardzo skąpy. Zla atmosfera w domu.

W dniu 30.09.2024 o 18:38, Gość Nowak Renata napisał(a):

Sztela  mina Ahmad B., 85051.Pan nie jest Niemcem, za to jest niemiły,ma depresje  po śmierci żony w domu są ołtarzyki że światłem poświęcone zmarłej, poniża opiekunki i je upokarza, swego psa traktuje dużo lepiej niż polska opiekunkę. Mieszkanie dla opiekunki w piwnicy, (mimo że  Pan jest b. bogaty) gdzie panuje wilgoć że nie ma czym oddychać. Pies i kot  lepiej odżywiany i to o wiele niż opiekunka. Pan ma wys. wymagania co do gotowania, ale tylko tanim kosztem,gdyz jest bardzo skąpy. Zla atmosfera w domu.

Ja jak słyszę, że nie jest Niemcem to nie jadę, ale to moje doświadczenia.

Powodzenia.

Sztela mina podopieczna Ludmilla wiek 90 L. kod 71332. Warunki fatalne opiekunka mieszka na dole domu  nie ma tam się gdzue umyć, w c w piwnicy... 20 kertych schodów musi pokonać.Podopieczna że wzgl. na  choroby ma diete, rodzina dba tylko o to by podopieczna miala jedzenie, opiekunka jeść nie musi!!! mówią wprost "to jest dla mamy". Podopieczna tyran domowy, apodyktyczna kobieta silna minio wieku, wszystko kontroluje każdy ruch opiekunki i sprawdza,tresuje opiekunkę. Juz opiekunki zrezygnowało w ciągu 1,5 tyg. Opiekunka za swoje pienidze musi kupować jedzenie, ale praktycznie jest bez obiadu caly czas, dla podopiecznej rodzina przynosi coś gotowanego. 

Jak wy trafiacie w takie miejsca? Nie ma wywiadu? nie ma opisu? Żadnych pytań nie zadajecie? Koordynator niemiecki nie sprawdza? nie ma nic do powiedzenia? Przecież zanim się wyjedzie trzeba się dowiedzieć gdzie i na jakie warunki bytowe, jakie schorzenia i jak ma się funkcjonować w tym domu.

Chyba na chybił trafił.Tak nie można. 

19 godzin temu, Gość Gość napisał(a):

Jak wy trafiacie w takie miejsca? Nie ma wywiadu? nie ma opisu? Żadnych pytań nie zadajecie? Koordynator niemiecki nie sprawdza? nie ma nic do powiedzenia? Przecież zanim się wyjedzie trzeba się dowiedzieć gdzie i na jakie warunki bytowe, jakie schorzenia i jak ma się funkcjonować w tym domu.

Chyba na chybił trafił.Tak nie można. 

Niektórzy lubią a potem krzyk, że agencja oszukała. SPRAWDZAJ GDZIE JEDZIESZ. Pamiętaj, że w tych czasach agencja nie musi chronić numeru zmienniczki bo może jej podać Twój lub was połączyć jako konferencja. Nagrywaj każdą rozmowę.