Czy ktoś kiedyś wygrał z agencja pracy w sądzie?

Witam miło. Czy ktoś z was sam lub ktoś kogo znacie wygrał kiedyś z POLSKA agencja, ale chodzi mi wylacznie o prawomocny wyrok który stwierdza rację opiekunki?

Tyle złych opinii tyle lez tyle straszenia i co i nic? Nic nie możemy?

6 godzin temu, Gość Olga napisał:

Witam miło. Czy ktoś z was sam lub ktoś kogo znacie wygrał kiedyś z POLSKA agencja, ale chodzi mi wylacznie o prawomocny wyrok który stwierdza rację opiekunki?

Tyle złych opinii tyle lez tyle straszenia i co i nic? Nic nie możemy?

Wygrała Bulgarka ale założyła sprawę w niemieckim sądzie. Pracowała dosłownie 24 h.

Polskie  niektóre agencje pozywane były przez ZUS  gdy po kontroli okazało się , że nie płacą lub płacą za małe składki.

Agencję, w której pracowałam, skontrolował ZUS, na wniosek opiekunki, której składki były opłacane od 200zł. Agencja przegrała i ZUS zobowiązał ją do opłacenia składek wszystkim zatrudnionym w danym czasie opiekunkom.  Agencja złożyła odwołanie i....    po ponownym przeanalizowaniu wszystkich dokumentów okazało się, że Agencja miała racje i nie musiała  wyrównywać  niedopłaconych składek. 

Także 3-letnia współpraca z tą Agencją okazała się czasem straconym, bo nic się nie liczyło ani do emerytury ani do ewentualnego zasiłku dla bezrobotnych. 

Nie spotkałam jeszcze polskiej agencji, która uczciwie opłacałaby składki do ZUS - jeśli taką znacie, to dajcie znać.            Pozdro

Kilka agencji decyzja zusu zmiotła z rynku, ale potem powstawały spółki z tymi samymi osobami w zarządach. Gdzies tu ktos pisal ze znaczenie ma oddzial zus bo od nich zalezy interpretacja jak tu wyżej napisane że odwołanie zaskutkowalo.  Moja koleżanka miała dostać wyrównanie z uwaga 5 lat! ale spółka w upadłości tyle że podobno mają jej to niby naliczać bez względu na ruch parapracodawcy. Co dalej nie wiem ale dopytam. Najśmieszniejsze było to że ta nowa spółka sondowała opiekunki zatrudnione w poprzedniej firmie i wysyłały oferty.

3 godziny temu, Gość Leo napisał:

Agencję, w której pracowałam, skontrolował ZUS, na wniosek opiekunki, której składki były opłacane od 200zł. Agencja przegrała i ZUS zobowiązał ją do opłacenia składek wszystkim zatrudnionym w danym czasie opiekunkom.  Agencja złożyła odwołanie i....    po ponownym przeanalizowaniu wszystkich dokumentów okazało się, że Agencja miała racje i nie musiała  wyrównywać  niedopłaconych składek. 

Także 3-letnia współpraca z tą Agencją okazała się czasem straconym, bo nic się nie liczyło ani do emerytury ani do ewentualnego zasiłku dla bezrobotnych. 

Nie spotkałam jeszcze polskiej agencji, która uczciwie opłacałaby składki do ZUS - jeśli taką znacie, to dajcie znać.            Pozdro

Współpracuję od 3 lat z agencją, która odprowadza składki do ZUS od średniej krajowej. Za czas pracy na zleceniu to spora podstawa i spora kwota składek a za czas przebywania w domu od kwoty prowizji za tzw polecenia i rekrutacje. Loguję się do ZUS PUE na swoje konto  i sprawdzam i wszystko się zgadza. Tu nie podam nazwy bo chyba nie można. Dobrowolną składkę chorobową zadeklarowałam i bywa, że od czasu do czasu zus płaci zasiłek chorobowy.

Muszę się przyznać, że prawie 5 lat (jak to zleciało) pracuję w opiece i nie wiem jak to się zdarza, że tak dużo skarg na agencje. Jak ten system działa, że oszukańcze agencje wciąż działają i oszukane osoby ciągle się znajdują? Czy skacze się pomiędzy agencjami bo oferują jakiś lep? np duża kasa, łatwa stela, bez języka? Czy naprawdę ma się pecha, brak rozeznania, naiwność?

Fakt, że pracując z drugą agencją bo pierwsza zamknęła działalność z powodu przebranżowienia nie czyni mnie doświadczoną i oświeconą ale naprawdę chciałabym wiedzieć dlaczego tak się dzieje. Może nie tyle na przyszłość dla mnie bo przyszłości tej nie przewiduję ale żeby w przypadku, gdybym miała komuś coś podpowiedzieć, pomóc wybierać to miałabym jako takie pojęcie co do przyczyn wyboru trefnych agencji. Więc jak?

Gość Gość:

Czy naprawdę ma się pecha, brak rozeznania, naiwność?

"Naszym problem myślę że nie są stawki i warunki ale częste niedopowiedzenia i świadome ukrywanie stanu zdrowia PDP i trzymania ofert które już dawno nie powinny być obsługiwane że względu na zbyt duże obciążenia opiekunów o czym agencje dobrze wiedzą o ile to ich stałe zlecenie."

Zacytowałam  post Mara ( Marcys)  bo to moze być  odpowiedź na to pytanie . Zgadzam  się z tym co napisała  całkowicie bo  niestety mogłam się o tym przekonać osobiście chociaż raczej naiwna nie jestem . Myślę , że agencja liczyła , że tak jak w jednej z wypowiedzi przeczytałam ,  zacisnę zęby i wytrwam do końca. Na pewno agencja już nie raz spotkała się z takim podejściem opiekunek więc nic dziwnego ,że wysyłają na minę następna opiekunkę.

Bardziej pytałam o sprawę sądową z powództwa cywilnego, czyli sytuację w której opiekunka lub opiekun idzie do sądu i doprowadza sprawę do finału - wygranego lub przegranego.

5 godzin temu, Gość Olga napisał:

Bardziej pytałam o sprawę sądową z powództwa cywilnego, czyli sytuację w której opiekunka lub opiekun idzie do sądu i doprowadza sprawę do finału - wygranego lub przegranego.

Olga wkleiłam wyrok polskiego!!! sądu zasądzający opiekunce ponad 11 tysięcy euro za należne jej nadgodziny. Miłej lektury

Jeszcze jeden wyrok dotyczący nadgodzin i pracy w nocy!

Potem dodam sprawy o składki i wyroki z uzasadnieniem.

Dotarłam do wyroku o karze umownej, którą próbowano obarczyć opiekunkę. Sprawa starsza, ale pouczająca i ciekawie argumentowa przez sąd apelacyjny.

Szukam dalej

1 godzinę temu, Gość Leosia napisał:

Olga wkleiłam wyrok polskiego!!! sądu zasądzający opiekunce ponad 11 tysięcy euro za należne jej nadgodziny. Miłej lektury

 

Jeszcze nie wszystko przeczytałam  , do tego ten prawniczy  slang ale tu chodzi o umowę o pracę tymczasową ta trochę różni się od umowy zlecenie. Zleceniobiorca właściwie nie ma nadgodzin ani ekwiwalentu za urlop  . Nie mniej pojęcia nie miałam , że ktoś założył sprawę w sądzie  przeciwko polskiej agencji i ją wygrał  Do tej pory słyszałam tylko o Bulgarce , która złożyła pozew w Niemczech i polskich opiekunkach w Szwajcarii . O pozwach bez żadnych efektów Katarzyny Kretkowskiej przeciwko chyba czterem agencjom chyba każdy tu czytał i to też daje do myślenia.  Nie kosze trawy na  dużych czy małych  ogrodach , mam wolne. .Miałam kilka razy oddzielne mieszkanie  poza domem podopiecznych i nawet nie przyszło mi do głowy myśleć że mam nadgodziny ale z ciekawością przeczytam jak te pozwy rozpatrzył  i uzasadnił sąd.

Takich spraw jest pewnie więcej ale nikt się z tym nie obnosi bo i po co. Dziewczyna zgarnęła należne jej 11000e i pracuje w innej agencji, w której sytuacja może się powtórzyć. Nie każdy bohater nosi pelerynę. 

Witam.

Jeżeli w zleceniu masz podany czas pracy to co za różnica czy nadgodziny dotyczą umowy o pracę czy zlecenia? W obu przypadkach bezpłatne nadgodziny nie wchodzą w grę jeżeli miało ich nie być a do tego obowiązuje cie czas pracy w de.

Różnica polega jedynie na tym czy się na to godzisz czy tak jak ona idziesz z tym do sądu. 

Być może sąd się jeszcze dopatrzy znamion umowy o pracę i wtedy to już jak wygrana w totka. 

Leosia a czemu tam nie ma nazw tych firm i miejscowości???

Nie wiem co Leosia odpowie...a ja  odpowiem   że dlatego nie ma tych nazw , miejscowosci ponieważ nie można upubliczniać wyroków z danymi nawet najgroźniejszych przestępców bez zgody sądu.  Każdy czytając o jakiejś nawet głośnej , bulwersującej sprawie miał tylko takie dane jak Jan K czy X. chociaż często wiadomo było o kogo chodzi.

21 godzin temu, Gość Kejt napisał:

Leosia a czemu tam nie ma nazw tych firm i miejscowości???

Terka ma rację, to są wyroki z sądu i są zanonimizowane (dane powodów i oskarżonych są ukryte). Dodaję je tutaj, żeby poczytać o stanowiskach sądów i liniach obrony co się może komuś przydać.

Zazdroszczę im pewności siebie i walki a tym co wygrali to już wogole należy się medal. Ja stracilam 500 euro ale nie miałam odwagi na sądy.

W dniu 24.07.2022 o 17:19, Gość Leosia napisał:

Olga wkleiłam wyrok polskiego!!! sądu zasądzający opiekunce ponad 11 tysięcy euro za należne jej nadgodziny. Miłej lektury

 

Miła lektura. Dziękuję. 

Pani rekruterka co pisała źle o opiekunkach może tu zajrzy i poczyta o patologii po swojej stronie. Gdzie jest gorzej???

21 godzin temu, Gość Nina napisał:

Pani rekruterka co pisała źle o opiekunkach może tu zajrzy i poczyta o patologii po swojej stronie. Gdzie jest gorzej???

W punkt!!! Niech zaczną ocenę od siebie.

W dniu 20.07.2022 o 23:41, Gość Olga napisał:

Witam miło. Czy ktoś z was sam lub ktoś kogo znacie wygrał kiedyś z POLSKA agencja, ale chodzi mi wylacznie o prawomocny wyrok który stwierdza rację opiekunki?

Tyle złych opinii tyle lez tyle straszenia i co i nic? Nic nie możemy?

Umowy zlecenia nie podlegają pod sąd pracy. Jak już to pewnie sprawę cywilną by trzeba założyć 🤔

Ja z braku czasu i chęci do włóczenia się po sądach straciłam już około 1000 euro z różnych agencji, które to, albo niesłusznie potrąciły mi coś z wynagrodzenia(koszty podróży, bo za pracę jeszcze mi się nie zdarzyło), albo nie zapłaciły za pracę. 

Może najwyższy czas żeby spróbować, bo jedna z agencji jest mi winna 400 euro 🤔

Godzinę temu, INEZ napisał:

Może najwyższy czas żeby spróbować, bo jedna z agencji jest mi winna 400 euro 🤔

Sąd na końcu. Próbowałaś pisać do nich przez prawnika? W moim przypadku to pomogło, ale dodałam, że opiszę to na forum opiekunek :).

Dokładnie jak piszesz! Biegać do prawnika i to nawet jakbyście miały wyjść na zero po jego kosztach bo jak każda tak sobie odpuści tu 100 tam 300 euro to policzcie ile to jest ale nawet nie o to chodzi tylko o to, żeby oduczyć ich oszukiwania i niechaj się dwa razy zastanowią!!! Ja po 1 piśmie mam wpłacone co moje i jeszcze przeproszone a przed kontaktem z prawnikiem zbywano mnie i straszono i nazywano roszczeniową!!!