Jak nie myć okien w Niemczech?

Problem na forum od dawna. Myć czy nie myć. I jak próbować się z tego wywinąć! Kto chce myć, niech myje. Kto nie, niech poczyta. Zasadniczo mycie okna wiąże się z pracą na wysokości. Drabinka, taboret, krzesło itp. Dobrą wymówką jest wtedy lęk wysokości! Staniemy 20 cm nad ziemią i koniec - nieszczęście gotowe! Jak dotąd nie spotkałem się by opiekun pisał w ankiecie czy ma lęk wysokości! A ponieważ ubezpieczenie przychodzi nawet z 1,5 opóźnieniem informujemy Niemców, że w razie czego będą płacić za leczenie! Na magiczne słowo "płacić" jak gazela pomkną do telefonu do agencji, czy koordynatora. Kto kumaty w niemieckim to powie. Innym radzę przed wyjazdem przetłumaczyć i z kartki odczytać, by zrozumieli o co biega. Wtedy kłopoty na ogół znikają! Ale powtarzam, kto chce niech myje! Pamiętajcie też, że nieszczęścia przytrafiają się tylko innym... Nam nigdy...

Okna myję bo nie znoszę brudnych ale na drabinę za nic nie wejdę i okna wysoko nie umyję. Na serio mam lęk wysokości i nic nie muszę udawać.

Ja  u babci wzięlam się za umycie szafek,,frontów w kuchni,,, @Marianek piszesz o drabinie i tak od razu widziałam swoją dzisiejszą drabinę,,jeżdzącą drabinę,,nie stabilna była,,po podłodze sama się suwała,,a szafki wysoko po sufit,,niebezpiecznie bardzo,,mało brakowało,a bym się rozkraczyla z niej,,babcia wiedziała że to niebezpieczna drabina i mi trochę ją trzymała,,dobrze ,że szafki czyste byly to myk myk i przemyte,,ale okien nie trzeba aby z drabiny kozła wywinąc,,nigdy więcej mi tej drabinki prosze nie pokazywać i nigdy więcej jej nie chcę użyć,,,masakra,, Okna tutaj są na mojej wysokości to oczywiście też umyłam,,kiedy nie robię to nie robię ,,ale tutaj trochę popucowałam,,w końcu coś trzeba porobić,,a tutaj  naprawdę nie ma co robić opiekunka,, Ja osobiscie bardzo nie lubię , czegokolwiek  robić na drabinie,,

ale masz rację ,nikt z nas nie zdaje sobie nawet sprawy ,że może poleciec z tej drabiny jaka ona by nie była stabilna,,,ja tak dzisiaj wchodząc na tą drabinę od razu pomyślałam ,,aby tylko nie spasc,,nie rozjechac się,,,ufff już to za mną i jestem cała,,

1 godzinę temu, Marianek napisał:

Problem na forum od dawna. Myć czy nie myć. I jak próbować się z tego wywinąć! Kto chce myć, niech myje. Kto nie, niech poczyta. Zasadniczo mycie okna wiąże się z pracą na wysokości. Drabinka, taboret, krzesło itp. Dobrą wymówką jest wtedy lęk wysokości! Staniemy 20 cm nad ziemią i koniec - nieszczęście gotowe! Jak dotąd nie spotkałem się by opiekun pisał w ankiecie czy ma lęk wysokości! A ponieważ ubezpieczenie przychodzi nawet z 1,5 opóźnieniem informujemy Niemców, że w razie czego będą płacić za leczenie! Na magiczne słowo "płacić" jak gazela pomkną do telefonu do agencji, czy koordynatora. Kto kumaty w niemieckim to powie. Innym radzę przed wyjazdem przetłumaczyć i z kartki odczytać, by zrozumieli o co biega. Wtedy kłopoty na ogół znikają! Ale powtarzam, kto chce niech myje! Pamiętajcie też, że nieszczęścia przytrafiają się tylko innym... Nam nigdy...

Ale Ty Marianek smędzisz  Napiszę Ci Marianek " Jak nie myć okien w Niemczech " wiesz jak ? Nie myć byle jak . Bo jak juz myjesz to rób tak , żeby wstydu sobie nie narobić..

Godzinę temu, aga1 napisał:

Ale Ty Marianek smędzisz  Napiszę Ci Marianek " Jak nie myć okien w Niemczech " wiesz jak ? Nie myć byle jak . Bo jak juz myjesz to rób tak , żeby wstydu sobie nie narobić.

Po prostu Ty smędzisz. Myj za friko  i się ciesz! Myj dokładnie, zawsze Ci coś znajdą że nie tak.

Marianek......znajdź na necie wolontariuszy niemieckich, to pomogą Ci trzymać drabinę

18 minut temu, Łukasz napisał:

Marianek......znajdź na necie wolontariuszy niemieckich, to pomogą Ci trzymać drabinę

Jak masz w umowie mycie okien to myj! Jak Ci płacą ekstra to myj! Ale @Łukasz jak Ci każą co miesiąc myć kilkanaście okien za friko to, szukaj wolontariuszy. Ani nie zrozumiałeś tematu, ani ironii, ani pewnego podejścia. Pozdrawiam

36 minut temu, Łukasz napisał:

Marianek......znajdź na necie wolontariuszy niemieckich, to pomogą Ci trzymać drabinę

.

Koniec już z tymi oknami  Kazdy po trochu ma rację , a @Marianek dobrze objaśnił jak się wykręcić z roszczeniowej sytuacji . Jeszcze nigdy nikt nie kazał mi myć okien , sama je umyłam jak były brudne i miałam lekką sztelę . Gdybym trafiła na jakieś gangreny , które żądałyby ode mnie umycia wszystkich okien w wielkim domu , to też bym im kazała na drzewo skakać  Wszystko zależy od miejsca pracy , czy opieka nad PoP jest czasochłonna i od tego czy rodzina jest w porządku . Okien na wysokościach to i z nudów bym nie umyła , bo moje nóżki nawet na taborecie drżą jak osika 

Ja u Godzilli jak bylam, to na propozycje mycia okien, odzczytalam jej co mam w umowie...

Gdyby byla mila, to moze bym i cos tam umyla ,tez z nudow.

A poza tym miala pania do sprzatania,

Godzilla mowila, ze poprzednie opiekunki same pytatly!!!! czy moga umyc okna

7 minut temu, sayonara 52 napisał:

Ja u Godzilli jak bylam, to na propozycje mycia okien, odzczytalam jej co mam w umowie...

Gdyby byla mila, to moze bym i cos tam umyla ,tez z nudow.

A poza tym miala pania do sprzatania,

Godzilla mowila, ze poprzednie opiekunki same pytatly!!!! czy moga umyc okna

 nienormalne jakieś 

13 minut temu, sayonara 52 napisał:

Ja u Godzilli jak bylam, to na propozycje mycia okien, odzczytalam jej co mam w umowie...

Gdyby byla mila, to moze bym i cos tam umyla ,tez z nudow.

A poza tym miala pania do sprzatania,

Godzilla mowila, ze poprzednie opiekunki same pytatly!!!! czy moga umyc okna

Są opiekunki , które myślą , że jak podbiorą pracę sprzątaczce , to dostaną taką samą kasę  A tu nic , robota wykona a kasy nie widać i dobrze  Sprzątaczki ciężko pracują na swój zarobek i utrata każdego zlecenia jest przez nie boleśnie odczuwana .

2 minuty temu, violka napisał:

Sprzątaczki ciężko pracują na swój zarobek i utrata każdego zlecenia jest przez nie boleśnie odczuwana .

Masz rację. Tylko z tym sprzątaniem bywa u nich różnie. My im nie płacimy! Nie nasz cyrk, nie nasze małpy.

1 minutę temu, Marianek napisał:

Masz rację. Tylko z tym sprzątaniem bywa u nich różnie. My im nie płacimy! Nie nasz cyrk, nie nasze małpy.

Byłam na zleceniu , gdzie do PoP przychodziła Turczynka do sprzątania . Ekran telewizora przecierała na mokro szmatą od mycia podłogi a wodę po podłogach wylewała do zlewu w kuchni  Dziewczyna pracowała tam od kilku lat i PoP była z niej zadowolona , więc co miałam mówić ? Po kryjomu poprawiałam po niej robotę i cicho siedziałam , bo wiedziałam , że jest samotną matką z dwójka dzieci .

8 minut temu, violka napisał:

Dziewczyna pracowała tam od kilku lat i PoP była z niej zadowolona , więc co miałam mówić ? Po kryjomu poprawiałam po niej robotę i cicho siedziałam , bo wiedziałam , że jest samotną matką z dwójka dzieci .

I to jest właśnie wielkie serce i szacunek ze strony polskich opiekunek. Jak się czyta to forum, to niewiele tak potrafi. Szacunek

15 godzin temu, Łukasz napisał:

Marianek......znajdź na necie wolontariuszy niemieckich, to pomogą Ci trzymać drabinę

Ja nie mam internetu i co? żaden wolnotariusz by mi nie przybiegł z pomocą,,  i ja też już nigdy nie wlizę na żadną drabinę,,chyba że do skarbca albo królestwa ta drabina by prowadziła,,albo do bajki

A ja powiedziałam mojej zmienniczce,żeby czasami nie zostawiała mi problemu mycia okien bo ja przyjeżdżam tuż przed świętami więc prosiłam,żeby zadzwoniła do pani,która przychodziła sprzątać do naszej podopiecznej zanim zaczęły pracować u niej opiekunki a której numer tel,jest napisany na karteczce a ta karteczka przyklejona na ścianie w kuchni i co jak myślicie?Otóż  moja zmienniczka zadzwoniła do mnie wkurzona i mówi,że musiała umyć okna bo brat podopiecznej jej o tym napomknął i powołał się na umowę i ona zerknęła do umowy i rzeczywiście jest tam napisane może nie dosłownie mycie ale jest to w tej naszej umowie Okna umyła ale podobno powiedziała do agencji,że jak tego zapisu z umowy nie usuną to ona kolejnej umowy nie podpisze Zobaczymy jaki będzie ciąg dalszy tej historiiJa bym tych okien nie umyła bo podopiecznej trzeba bardzo pilnować,żeby sobie krzywdy nie zrobiła  bo jest już nieporadna ale jeszcze mobilna .Myślę,że problem  jest w tym,że jak przyjechała pierwsza opiekunka to te okna myła i nie protestowała bo jakby zgłosiła agencji,że przy takim przypadku chorobowym nie ma  kiedy myć okien to być moze rodzina zleciłaby to osobie sprzątającej jak było do tej pory a tak jest jak jest .Ja czekam z wielką ciekawością co agencja zrobi

@jolantapl. nic nie zrobi agencja,,zobaczysz,,,jestem pewna na 100%,,nie będą przez jedną ofertę zmieniac dla kogos umów,,mowy nie ma,,, większośc naszych PDP zrezygnowała ze sprzątaczek z chwilą zatrudnienia opiekunki,,przecież płaci opiekunce i nie jeden uważa ,,że to opiekunka jest teraz sprzątaczką,,,tak to wygląda,,inny natomiast z chwilą zatrudnienia opiekunki zwalnia pielęgniarki itd,  

11 minut temu, Blondi napisał:

@jolantapl. nic nie zrobi agencja,,zobaczysz,,,jestem pewna na 100%,,nie będą przez jedną ofertę zmieniac dla kogos umów,,mowy nie ma,,, większośc naszych PDP zrezygnowała ze sprzątaczek z chwilą zatrudnienia opiekunki,,przecież płaci opiekunce i nie jeden uważa ,,że to opiekunka jest teraz sprzątaczką,,,tak to wygląda,,inny natomiast z chwilą zatrudnienia opiekunki zwalnia pielęgniarki itd,  

A  ja często mam zlecenia gdzie przychodzi ktoś do sprzątania nawet tu gdzie jestem i nawet przez myśl by mi nie przeszło kiedykolwiek wykazywać się swoją nadgorliwością i zabierać komuś pracę obojętnie czy jest to Niemka,Rosjanka,Polka  czy Turczynka nie ja ją zatrudniam ,nie ja jej płacę i nie mi oceniać efekty jej pracy a tu muszę się przyznać choć mam mało pracy to z premedytacją pomijam pewne czynności porządkowe,żeby rodzinie czy podopiecznemu nawet przez myśl nie przeszło rezygnować z pomocy domowej.Za to miałam się z kim dzisiaj kawy napić i nawet trochę nowinek usłyszałam było bardzo sympatycznie

Ja tak nigdy nie trafiłam,,aby była sprzątaczka ,,nigdy,,a chałupy wielkie jak stodoły,,,

20 godzin temu, violka napisał:

Są opiekunki , które myślą , że jak podbiorą pracę sprzątaczce , to dostaną taką samą kasę  A tu nic , robota wykona a kasy nie widać i dobrze  Sprzątaczki ciężko pracują na swój zarobek i utrata każdego zlecenia jest przez nie boleśnie odczuwana .

Brawo @violka na pewnej szteli moja zmienniczka przekazała mi ,że umyła wszystkie okna, bo były tak brudne,ze nie mogła już patrzeć.Nawet w piwnicy ,haha  Pytam,czy Ci zapłacono? nie. .. Tak tez myślałam, bo pdp był "kumaty' i  wielkim sknerą.                  Często przyjeżdżała tam kobieta z biednym rumunami i porządkowała ogród pdp , smutno jej było,że zabrano jej chleb/rozmawiałam z nią/   Zapytałam ile kosztuje umycie tych okien? powiedziała 25  Euro!   No cóż , tak powiedziała,żeby nie stracić pracy . 

11 godzin temu, erika napisał:

Brawo @violka na pewnej szteli moja zmienniczka przekazała mi ,że umyła wszystkie okna, bo były tak brudne,ze nie mogła już patrzeć.Nawet w piwnicy ,haha  Pytam,czy Ci zapłacono? nie. .. Tak tez myślałam, bo pdp był "kumaty' i  wielkim sknerą.                  Często przyjeżdżała tam kobieta z biednym rumunami i porządkowała ogród pdp , smutno jej było,że zabrano jej chleb/rozmawiałam z nią/   Zapytałam ile kosztuje umycie tych okien? powiedziała 25  Euro!   No cóż , tak powiedziała,żeby nie stracić pracy . 

 

 

To sa właśnie te włazidupy,,aby się podlizac ,,aby pokazać jakie to są pracowite opiekunki,,mysla jeszcze ,że dostaną kasę za te mycie ,,pokazać ,że są najlepsze,,wszędzie takie widzą brud aby pokazac jakie one sa czysciochy,,och  brak słów,,,a potem taka jedna z drugą nawet dziękuję nie uslyszy,,,,, i po co? na co? a że ,zabierze pracę innym? z tego jest najbardziej nie jedna zadowolona,,takie są ,,uważają ,że po co,,jak ona wszystko zrobi,,za friko,,bo jej nie zapłacą,,nic na takie durne opiekunki nie poradzimy,,zawsze się takie znajdą,,ja za to mam wypielęgnowane rączki,piękne paznkocie ,,bo się nie wyrywam nigdy do takich prac,,myję okna ,czemu nie,ale nie do przesady,,jak czyste w miarę to nawet na nie nie zwracam uwagi,,ale jak syf total to umycie okienka żaden problem,,ale to nie cała chałupa,,tutaj gdzie jestem to z nudów umyłam,,bo innej pracy mam zero,,zero,,zero kuchni,zero pomocy przy PDP,,to co tu robić? odkurzę dwa razy w tyg, ,,szukam nieraz brudu w czystm,,bo w domu jak w pudełeczku czysto,,,to tyle,,pa

O 20.11.2017 at 17:59, Maria Jolanta napisał:

Okna myję bo nie znoszę brudnych ale na drabinę za nic nie wejdę i okna wysoko nie umyję. Na serio mam lęk wysokości i nic nie muszę udawać.

 

To ja mam bardzo podobnie Wątek ciekawy swoją drogą.

Ja myślę że opiekunka to opiekunka - ma się przede wszystkim opiekować seniorem i zrobić to co trzeba wkoło niego, ugotować, podstawowe sprzątanie, codzienne zakupy. Ale takie rzeczy jak mycie okien, wielkie poządki czy np. ogródek to już co innego. To się nie powinno zaliczać do podstawowych obowiązków opiekunki. 

Godzinę temu, krysia_krk napisał:

Ja myślę że opiekunka to opiekunka - ma się przede wszystkim opiekować seniorem i zrobić to co trzeba wkoło niego, ugotować, podstawowe sprzątanie, codzienne zakupy. Ale takie rzeczy jak mycie okien, wielkie poządki czy np. ogródek to już co innego. To się nie powinno zaliczać do podstawowych obowiązków opiekunki.