zwrot kosztów podróży dla opiekunki

Jak u Was jest ze zwrotem kosztów podróży? W ostatniej mojej Agencji było tak:

Ja zamówiłam Busa i oczywiście musiałam powiedzieć Agencji cenę Busa ale  w jedną stronę.Agencja pomnożyła razy dwa, czyli droga powrotna  i wystawiła mi zaświadczenie, które miałam przedłożyć rodzinie po powrocie na miejsce docelowe, rodzina zwróciła pieniążki .  Wcześniej Agencja zaznaczyła mi w rozmowie telefonicznej,że jesli Bus powrotny  będzie kosztował drożej  więc nie będzie problemu o zwrot kosztów  , tylko muszę powiadomić  .   Tak się też stało, cena biletu Bus w stronę powrotną się zmieniła   a więc musiałam dopłacić ze swoich pieniążków, ponieważ Agencja powiedziała ,że może być też odwrotnie  i opiekunka się wzbogaci  Nie zbiedniałam te 10 Euro ,ale dla zasady Agencja ma u mnie krechę. C...e   wo..k

@erika pierwszy raz słyszę o takich zagrajkach  agencji,,czy oni są nie nienormalni,ja jeżdze i sama kupuje sobie bilet i wiem jakie są ceny i kiedy mogą się zmienic ceny,itd obcykana jestem w te klocki,,i mnie już na takie zagrajki by w życiu nie wzięła agencja,,w życiu,,zawsze staram się sama sobie organizować podróż,,zawsze ,,kupując bilet w Sindbadzie ,,bilet otwarty mam 15 % zniżki,,czyli 60 zl nawet mniej płacę bo mam kartę klienta,,kupując bilet tylko w jedną stronę płacimy zawsze więcej niz kupując w obie strony,,,,erika agencję bym pożegnała ,,albo bym wzięła na siebie wszystko,,czyli sama sobie organizowała przejazdy,,

teraz mam tak,jadę do rodziny i rodzina mi do ręki ma dać 150 euro za przejazdy i koniec ,,kropka i tak się też dzieje,, gorzej jest jak rodzina udaje wariata i myśli,że opiekunka się nie upomni ,,ale opiekunka ma języczek i slowniczek i powie tutaj gdzie jestem ,też była cisza ,,,powiedzialam i córunia ma mi dać przed wyjazdem kasę,,cwaniaki jakich mało,, 

6 minut temu, Blondi napisał:

pierwszy raz słyszę o takich zagrajkach  agencji,,czy oni są nie nienormalni,ja jeżdze i sama kupuje sobie bilet i wiem jakie są ceny i kiedy mogą się zmienic ceny,itd obcykana jestem w te klocki,,i mnie już na takie zagrajki by w życiu nie wzięła agencja,,w życiu,,zawsze staram się sama sobie organizować podróż,,zawsze ,,kupując bilet w Sindbadzie ,,bilet otwarty mam 15 % zniżki,,czyli 60 zl nawet mniej płacę bo mam kartę klienta,,kupując bilet tylko w jedną stronę płacimy zawsze więcej niz kupując w obie strony,,,,erika agencję bym pożegnała ,,albo bym wzięła na siebie wszystko,,czyli sama sobie organizowała przejazdy,,

teraz mam tak,jadę do rodziny i rodzina mi do ręki ma dać 150 euro za przejazdy i koniec ,,kropka i tak się też dzieje,, gorzej jest jak rodzina udaje wariata i myśli,że opiekunka się nie upomni ,,ale opiekunka ma języczek i slowniczek i powie tutaj gdzie jestem ,też była cisza ,,,powiedzialam i córunia ma mi dać przed wyjazdem kasę,,cwaniaki jakich mało,,

Nawet na tym starają się zarobić! Żadnych busików i tylko Sindbad (teraz) W umowie z agencją jest że 160€ zwrotu i tyle. Mam jak @Blondi kartę stałego klienta i to moja sprawa. Zawsze po drodze zostaje na kawę. Kupując bilet w obie strony człowiek jest niezależny. Są problemy w pracy - telefon do Sindbada i powrót do Polski bez żadnej łaski. Teraz jestem prywatnie i zaśpiewałem zwrot kosztów podróży 200€ Bez problemów! I powtarzam - żadnych szemranych busików. No chyba że praca na totalnym zadupiu. Ale też zawsze można dojechać!

@Blondi ja też sama sobie organizuje przejazd tak pożegnałam Agencje. Teraz czyli w nowej Agencji, rodzina zwraca 150 E, jest zapisane w umowie. Ja niestety Sinbadem nie jezdze za daleko mam:( Busik mi odpowiada od drzwi do drzwi. 

Coraz więcej agencji oferuje zwrot ma poziomie 200 euro, a nierzadko 250. To takie przyciąganie na kasę. Ja mam 150. Niestety w niefartownych terminach mam lot tam i z powrotem, i to pociagnęło mnie 100 euro więcej.  No, cóż, za komfort się płaci . Ale rozmawiałam dzisiaj z kumpelą, której mąż pdp jest kumak niesamowity w przepisach niemieckiego prawa pracy i dowiedziałam się, że rodziny pdp rozliczają te nasze koszty przejazdu w rozliczeniu finansowym i co do grosza państwo im zwraca. Zatem idealna umowa o zwrocie kosztów przejazdu winna brzmieć: pokrycie całkowitych kosztów podróży, nie mniej niż....np.150euro. I każdy bilet autobusowy,  tramwajowy,  taksówkę itp też może rodzina rozliczyć ( zaznaczam,  że ta moja kumpela toteż kumak jest ). Tylko te cholery, pardon, agencje nie informują nas i rodzin o tych możliwościach 

26 minut temu, Marianek napisał:

Nawet na tym starają się zarobić! Żadnych busików i tylko Sindbad (teraz) 

Zarobić  hmm w przypadku Agencji o której wspominam,zmienniczka jeździ Sindbadem.  Rachunek musiała pokazać Agencji  a następnie  rodzinka zwróciła wg rachunku. Podobno szefowa tej Firmy jest bardzo hmm i nie pozwoli żeby opiekunki "się wzbogacały na przejazdach" 

11 minut temu, Mirelka1965 napisał:

np.150euro

też tak miałam w umowie , ale ta własnie Agencja interesuje się co za ile i komu .

5 minut temu, erika napisał:

Zarobić  hmm w przypadku Agencji o której wspominam,zmienniczka jeździ Sindbadem.  Rachunek musiała pokazać Agencji  a następnie  rodzinka zwróciła wg rachunku. Podobno szefowa tej Firmy jest bardzo hmm i nie pozwoli żeby opiekunki "się wzbogacały na przejazdach" 

To zołza  A płaci chociaż przyzwoicie? Czy nawet tu dba "o dobro klienta"? 

3 minuty temu, erika napisał:

Zarobić  hmm w przypadku Agencji o której wspominam,zmienniczka jeździ Sindbadem.  Rachunek musiała pokazać Agencji  a następnie  rodzinka zwróciła wg rachunku. Podobno szefowa tej Firmy jest bardzo hmm i nie pozwoli żeby opiekunki "się wzbogacały na przejazdach" 

Dalej nie rozumię tych metod ,,krętanina równa,,ten temu ma pokazac a tamten tamtemu i jeszcze ten inny dostanie kase itd, chore ,,tylko przejazd a zachodu ile nie dla mnie ta szefowa ,,,wolę sama sobie być szefową co do przejazdów,,a jak trafię na Bla bla car to w jedną stronę 120 zl ,,w drugą to albo mam bilet nie wykorzystany z Sindbada ,,to wtedy tylko rezerwuje miejsce sobie i jade ,,,nieraz mi się trafiało wracac Bla Bla Car ,,bilet powrotny mi zostawał,,więc nawet jak był;am w innym miescie to go wykorzystalam,,wtedy dopłacić musialam 30 zl,,bo trasa byla dłuższa, i zmiana miejscowosci,,ale idzie wszystko zalatwic ,,szybko i sprawnie,,,

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

To zołza  A płaci chociaż przyzwoicie? Czy nawet tu dba "o dobro klienta"? 

Raczej uczciwa Agencja, płacą niezbyt ale na święta itd 85 E brutto za  4 dni .  

5 minut temu, erika napisał:

też tak miałam w umowie , ale ta własnie Agencja interesuje się co za ile i komu .

@erika jaka jesteś śliczna,,,no czekałam na fotkę Twoją,,bo zawsze miałas fajnąbuzka

Teraz, Blondi napisał:

@erika jaka jesteś śliczna,,,no czekałam na fotkę Twoją,,bo zawsze miałas fajnąbuzka

muszę się przygotować  no wiesz na ten portal , może ja będe miała takie szczęscie jak ty

No właśnie w umowie powinno być napisane zwrot kosztów podróży w kwocie np.150 euro i wtedy nikogo nie powinno interesować czym i za ile jedziemy albo zwrot kosztów podróży wg rachunków np.do 150 euro i wtedy nie byłoby problemu.W jednej agencji a było to rok temu agencja zarezerwowała i opłaciła mi przejazd Sindbadem w obie strony chyba to kosztowało 450 zł a rodzina na miejscu dała mi 200 euro zwrotu i potem agencja z wypłaty potrąciła mi tylko tyle ile kosztował przejazd Sindbadem

7 minut temu, erika napisał:

muszę się przygotować  no wiesz na ten portal , może ja będe miała takie szczęscie jak ty

No przecież masz swojego kogutka Ty juz znalazłaś,,no ale ,,zawsze zawsze można poszperać w innych i poprzebierać,,,mnie już nawet na portal nie ciągnie od miesięcy,,ot sie porobiło,,bo nie mam po co,,już drugiego takiego nie znajdę,,mowy nie ma,,,

14 minut temu, erika napisał:

Raczej uczciwa Agencja, płacą niezbyt ale na święta itd 85 E brutto za  4 dni .  

Czyli 350 brutto? Żaden fun  Zmień tę agencję jak najszybciej  

6 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Czyli 350 brutto? Żaden fun  Zmień tę agencję jak najszybciej  

toć już uciekłam ,zobaczę jak następna się spisze 

4 minuty temu, erika napisał:

toć już uciekłam ,zobaczę jak następna się spisze 

Ślicznego awatarka masz 

4 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Ślicznego awatarka masz 

To jest oryginał

10 godzin temu, jolantapl. napisał:

No właśnie w umowie powinno być napisane zwrot kosztów podróży w kwocie np.150 euro i wtedy nikogo nie powinno interesować czym i za ile jedziemy albo zwrot kosztów podróży wg rachunków np.do 150 euro i wtedy nie byłoby problemu.W jednej agencji a było to rok temu agencja zarezerwowała i opłaciła mi przejazd Sindbadem w obie strony chyba to kosztowało 450 zł a rodzina na miejscu dała mi 200 euro zwrotu i potem agencja z wypłaty potrąciła mi tylko tyle ile kosztował przejazd Sindbadem

Też ciekawe rozwiazanie; rodzina daje a agencja potrąca  Pierwszy raz słyszę. Mnie albo dawano do łapki albo przelew na konto. Ale agencja nie maczała paluchów. 

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Też ciekawe rozwiazanie; rodzina daje a agencja potrąca  Pierwszy raz słyszę. Mnie albo dawano do łapki albo przelew na konto. Ale agencja nie maczała paluchów. 

Ale fajne rozwiązanie no i zwrot konkretny dla kogoś kto nie ma pieniędzy na wyjazd moim zdaniem we wszystkich agencjach powinno tak być agencja rezerwuje i opłaca podróż tym środkiem transportu ,który opiekun sobie wybierze ,rodzina oddaje mu na miejscu 200 euro a rzeczywisty koszt podróży potrącany jest z wynagrodzenia

3 minuty temu, jolantapl. napisał:

Ale fajne rozwiązanie no i zwrot konkretny dla kogoś kto nie ma pieniędzy na wyjazd moim zdaniem we wszystkich agencjach powinno tak być agencja rezerwuje i opłaca podróż tym środkiem transportu ,który opiekun sobie wybierze ,rodzina oddaje mu na miejscu 200 euro a rzeczywisty koszt podróży potrącany jest z wynagrodzenia

To rozwiązanie mi się podoba  

Teraz, Mirelka1965 napisał:

To rozwiązanie mi się podoba  

Jak jedna agencja tak ma to czemu nie wszystkie ?

4 minuty temu, jolantapl. napisał:

Jak jedna agencja tak ma to czemu nie wszystkie ?

Bo nie!! mi takie coś się nie podoba takie kręcenie,, proś sie rodziny o kasę,,dosc,,rodziny są różne ,ja trafiam na dziwaków,,musze się o wszystko sama dopominać ,,a tego nie chcę,,pieniądze powinny czekac na mnie,,bo przyjechałam i już poniosłam koszt,,a nie czekac do zjazdu kiedy hrabianka zechce mi zapłacić,,itd,  nie chcę tak,,

Rodzina powinna wiedziec ,,że 150 euro ma zapłacić i już,,za podróż,,bez ciągłego upominania,, się o swoje

Ja mam 200 € a miałam 160€ . Po kazdych 6 tygodniach pracy dostaje te pieniadzę. Corka podopiecnzego twierdzi, że  przeciez musiałaby płacic zmienniczce. A  jeszcze ma luksus, że zostaje i nie ma stresu zmianowego. Taki to dom i taka rodzina.