Uciekające Ukrainki zaczną szukać pracy w Niemczech?

Hej dziewczyny! Polska już przyjęła 1,5 mln Ukraińców, którzy wcześniej czy później trafią także do innych krajów w tym Niemiec i teraz pytanie czy one nam zabiorą pracę jak będą w DE? Na teraz mężczyźni powyżej 17 roku życia nie mogą wyjechać z Ukrainy więc większość tych ludzi to kobiety. Przecież to będzie spory problem czy przesadzam? Oczywiście żeby nie było że im źle nie życzę bo trzeba pomóc i trudno jak tak się stanie, ale pytam bo ten kryzys może dotknąć w ten sposób i nas.

17 minut temu, Gość Anka napisał:

Hej dziewczyny! Polska już przyjęła 1,5 mln Ukraińców, którzy wcześniej czy później trafią także do innych krajów w tym Niemiec i teraz pytanie czy one nam zabiorą pracę jak będą w DE? Na teraz mężczyźni powyżej 17 roku życia nie mogą wyjechać z Ukrainy więc większość tych ludzi to kobiety. Przecież to będzie spory problem czy przesadzam? Oczywiście żeby nie było że im źle nie życzę bo trzeba pomóc i trudno jak tak się stanie, ale pytam bo ten kryzys może dotknąć w ten sposób i nas.

Ja się nie martwię na zapas , będzie to co ma być .Od lat się o tym mówi a jak na razie pracy jeszcze dla nikogo nie zabrakło .

Miałyby nocleg i pracę w jednym ale ile z nich mówi po niemiecku pewnie nie za dużo a dotego część z nich ma dzieci i tego bym się nie bała. 

Godzinę temu, Gość Roma napisał:

Miałyby nocleg i pracę w jednym ale ile z nich mówi po niemiecku pewnie nie za dużo a dotego część z nich ma dzieci i tego bym się nie bała. 

Nocleg będą mieć zapewniony jako uchodźcy. Na razie zostaną pewnie przy socjalu też z tego tytułu jako uchodźca. Po jakimś czasie na pewno będą szukać pracy również jako opiekunki ale przecież nie w polskich agencjach 24h gdzie są zatrudniane opiekunki z Polski. Uchodźca ma możliwość nauki niemieckiego ,sporo z nich z tego skorzysta pobierając w tym czasie zasiłek a potem praca. Ich sytuacja jest inna niż kobiety z Polski , która szuka tam pracy. Wątpię , że mając zakwaterowanie a nawet  słyszałam , że część ma już socjalne mieszkanie będzie chciała pracowac w systemie 24 h u starszej osoby w jej domu.

Pracowite kobiety, inteligentne, chętne, z wrodzonym ciepłem i pojęciem, którym pomimo wieku nie przyświeca dewiza: połóżmy się i.nie przemęczajmy się. Bo pracujemy tylko 7 godzin w sześciodniowm tygodniu pracy. 

W dniu 12.03.2022 o 07:20, Gość Jątek napisał:

Pracowite kobiety, inteligentne, chętne, z wrodzonym ciepłem i pojęciem, którym pomimo wieku nie przyświeca dewiza: połóżmy się i.nie przemęczajmy się. Bo pracujemy tylko 7 godzin w sześciodniowm tygodniu pracy. 

O kim piszesz?

zgadłaś.

To się podpisz imieniem i nazwiskiem jak piszesz o sobie. 

Szach i mat

Obudzcie sie! bylam po miesiacu pracy gdy uznalam ze zjade wczesniej zeby ukrainka wskoczyka na moje miejsce i doszla do siebie. super stella, ulozone miejsce. wladnie sie dowiedzialam ze dziewczyna przejela miejsce i bedzie pracowala prywatnie. agencja nic nie moze zrobic, bo przeciez biednym Ukrainkom nikt nie chce robic pod gore. wszyscy chcieli pomoc a wyszlo slabo. to ponoc nie jest jednostkowy przypadek. 

W dniu 1.04.2022 o 01:30, Gość klara napisał:

Obudzcie sie! bylam po miesiacu pracy gdy uznalam ze zjade wczesniej zeby ukrainka wskoczyka na moje miejsce i doszla do siebie. super stella, ulozone miejsce. wladnie sie dowiedzialam ze dziewczyna przejela miejsce i bedzie pracowala prywatnie. agencja nic nie moze zrobic, bo przeciez biednym Ukrainkom nikt nie chce robic pod gore. wszyscy chcieli pomoc a wyszlo slabo. to ponoc nie jest jednostkowy przypadek. 

Witam. U znajomej podobnie tyle ze Ukrainka dogadala sie z rodzina, ze jak bedzie mogla sciagnac siostre to bedzie pracowala za jedzenie i spanie bez pensji. Rece opadaja. Powodzenia.

Ręce opadają jak czyta się te pierdoły. Codziennie odjeżdżają pociągi z Polski z Ukrainkami do Niemiec . Jadą bo mają zagwarantowane jedzenie i spanie za darmo jako uchodźcy bez przysłowiowego podcierania tyłka starym dziadkom w Niemczech.  Podejmują pracę na zupełnie innych warunkach niż Półki zatrudnione przez polskie agencje.

Te Ukrainki, które pracowały w Niemczech przed wojną pewnie nie mają tych wszystkich przywilejów. Mogły pracować tak długo na ile czasu otrzymały wizę ale ze względu na sytuację na Ukrainie  to też na pewno się zmieniło. Wątpię , żeby pracowały za spanie i jedzenie  i były zależne od Niemców, którzy przecież nie gwarantują im pracy i utrzymania na stałe. Babka , dziadek umrze i co dalej?  

Ukrainki , które przyjechały do Niemiec przed wojną mogły pracować przez określony czas na jaki otrzymały wizę. Pewnie nie mają tych wszystkich przywilejów jak te , które przyjechały po 24 lutego ale na pewno też ich sytuacja wygląda teraz inaczej . Wątpię , żeby chciały pracować  tylko za spanie i jedzenie i były zależne od rodzin niemieckich. Podopieczni umrą lub muszą pójść do Heimu i co dalej?

Godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ukrainki , które przyjechały do Niemiec przed wojną mogły pracować przez określony czas na jaki otrzymały wizę. Pewnie nie mają tych wszystkich przywilejów jak te , które przyjechały po 24 lutego ale na pewno też ich sytuacja wygląda teraz inaczej . Wątpię , żeby chciały pracować  tylko za spanie i jedzenie i były zależne od rodzin niemieckich. Podopieczni umrą lub muszą pójść do Heimu i co dalej?

Myślę, że gdybyś była rozdzielona z siostrą miała tylko jedną walizkę i nieżyjącego lub walczącego męża, który nie mógł uciekać z tobą to brałabyś robotę za samo jedzenie i spanie zwłaszcza po wielu dniach tułaczki do Polski a potem spaniu w tesco z setkami innych uchodźców. No chyba, że wolałabyś mieszkać w spędzie. To co one obiecują i na co się teraz zgadzają to jedno, ale jak okrzepną i wróci uśmiech na twarzy to będą szły dalej i zaczną myśleć o pieniądzach. Ściągnie siostrę, która spokojnie będzie mogła szukać zajęcia bo z kartą uchodźcy wystawianą po 24 marca mogą pracować i szybko się urządzić po swojemu. Oni dobrze wiedzą, że czas ochrony będzie miał swój koniec, bo ludzie za free nie będą im udzielać pomocy w nieskończoność a umówmy się, że lepiej być i startować w Niemczech niż w Polsce.

Każdy wie, dlaczego uciekają. W Polsce mają trochę czasu aby odpoczac  To prawda, nie zawsze w dobrych warunkach. Potem jeśli chcą to jadą do Niemiec. Kartę uchodźcy mają od 24 lutego nie od 24 marca.  Przecież piszę , że wybierają Niemcy bo jako uchodźcy mają  tam zapewnione jedzenie i zakwaterowanie i nie muszą brać żadnej roboty na takich warunkach. Karta uchodźcy w Niemczech zapewnia bezpłatne zakwaterowanie, dostęp do opieki zdrowotnej, zasiłek w wysokości zasiłku dla bezrobotnych w danym landzie. Wiadomo dlaczego uchodźcy z Afryki nie chcą zostać w Polsce tylko ich marzeniem jak mówią są Niemcy lub Szwecja że względu na social. Nie ma żadnych problemów , żeby siostra tej Ukrainki przyjechała , co ma do tego niemiecka rodzina. Te Ukrainki , które przyjechały wcześniej przed 24 lutym też już nie muszą wyjeżdżać z Niemiec, bo kończy im się wiza. Mogą zostać jeśli chcą i normalnie pracować za normalne wynagrodzenie a nie za michę zupy.

Tej pracy nigdy nie zabraknie. Ukrainki jej nie zabiorą, bo i po co. One mają teraz lepszy status jak Polki.  Im polskie agencje 40 %  nie zabiorą. 

W dniu 4.04.2022 o 23:16, LENA_57 napisał:

Tej pracy nigdy nie zabraknie. Ukrainki jej nie zabiorą, bo i po co. One mają teraz lepszy status jak Polki.  Im polskie agencje 40 %  nie zabiorą. 

To jest jasne co nie zmienia faktu ze takie sytuacje maja miejsce i pewnie to taki sam procent jak w przypadku Polek. Madra rodzina nigdy nie zgodzi sie na przejscie na czarno, ale niektorzy musza sparzyc swoje dupki. Jak ktos mial fajna sztelke to boli w obu przypadkach  

W dniu 4.04.2022 o 23:16, LENA_57 napisał:

Tej pracy nigdy nie zabraknie. Ukrainki jej nie zabiorą, bo i po co. One mają teraz lepszy status jak Polki.  Im polskie agencje 40 %  nie zabiorą. 

Dokładnie tak. Może na początku zaraz po wybuchu tej wojny były zagubione , część chciała wracać bo w domu mąż i dzieci. Nie było jeszcze dokładnych uregulowań co do ich pobytu. Opowiadała mi niemiecka koordynatorka , że z żalem musiała się z paroma Ukrainkami pożegnać , bo już kończyła im się wiza. Nie było wiadomo co dalej. Teraz już świadomie jadą do Niemiec i znają swoje prawa. Po co im polskie agencje. 

23 godziny temu, Gość Marga napisał:

Po co im polskie agencje. 

A po co nam polskie agencje? Wyrastaja jak grzyby po deszczu i maja sie niezle.

Z kąd wiesz?

 aleś Amerykę odkryła...teraz pilnuj roboty!

W dniu 1.04.2022 o 01:30, Gość klara napisał:

Obudzcie sie! bylam po miesiacu pracy gdy uznalam ze zjade wczesniej zeby ukrainka wskoczyka na moje miejsce i doszla do siebie. super stella, ulozone miejsce. wladnie sie dowiedzialam ze dziewczyna przejela miejsce i bedzie pracowala prywatnie. agencja nic nie moze zrobic, bo przeciez biednym Ukrainkom nikt nie chce robic pod gore. wszyscy chcieli pomoc a wyszlo slabo. to ponoc nie jest jednostkowy przypadek. 

Ukrainki nie chca pracowac na umowach bo odbiora im dotatki ktore maja jako uchodzccy

11 godzin temu, Wall Marii napisał:

Ukrainki nie chca pracowac na umowach bo odbiora im dotatki ktore maja jako uchodzccy

Prywatnie tu chyba znaczy ze bez umowy.

Jest takie powiedzenie:

"roboty nie przerobisz, ...".

Spoko, wszystkim wystarczy. Tylko chcieć chcieć.