Czy jeździcie wszędzie?

To prawda. Pozostań przy tym co sprawdzone. Bezpieczniej. Niech inni "szampana piją".

W dniu 28.02.2023 o 07:19, Gość Gość napisał:

Hahaha

Nawet rodziny podopiecznych z przedrostkiem do nazwiska <von> takiej stawki nie dają 3 tys€      m-cznie. Pdp  w większości to ludzie nie aż tak zamożni bo zamożnych stać na prywatne apartamenty w Altenheimach z prywatną niemiecką obsługą. 

Coś tu nie gra.

Bardzo zamożni seniorzy których stać na Seniorenresidenz i ci mniej zasobni najczęściej chcą resztę swojego żywota spędzić we własnym domu zwłaszcza gdy tam się urodzili lub mieszkają od młodości. Tylko raz miałam podopieczną która zdecydowała się przeprowadzić do domu opieki a swój  dom wynająć. Dom opieki widziała wcześniej kilka razy i bardzo jej się tam podobało. Położony w pięknej okolicy i co najważniejsze blisko syna i jego rodziny która mogła ją częściej odwiedzać . Pobyt w takim domu kosztuje już od około 2300 euro emerytury chyba że jak wszędzie podrożało za standardowe mieszkanie , za większe płaci się drożej i podstawowy pakiet usług. Można dopłacić za drugą osobę i może to być polska opiekunka zatrudniona normalnie przez agencję. Są czasem takie oferty gdzie opiekunka mieszka z podopiecznym w domu opieki ale wtedy to są już rzeczywiście duże koszty.

W dniu 28.02.2023 o 10:49, Gość Gość napisał:

@Gość Gość Proszę wybaczyć ale przy tak lakonicznej informacji strach obce strony otwierać, zaraz uruchomią się algorytmy, zawalą nas spamy, reklamy, być może linki i ktoś nie obeznany w internecie, w cyberprzestępstwach może się poddać. Nie kieruję zarzutu ale zachowanie ostrożności. Mało prawdopodobne zdarzenia, oferty zalewają internet, nieświadomi padają ofiarą, tak jak to coś na kształt parabanków oferujących procentowe himalaje inne od standardowych. Lepiej nie dowierzać niż rzucać się na głębię czychających niespodzianek. W Szwajcarii też nie znalazłam takich stawek a tam płacą więcej. Nie, żebym pazernie podchodziła ale gdyby to było powszechne, łatwo dostępne to oferty pojawiałyby się. Ale mogę nie mieć też racji.

W Szwajcarii można tyle zarobić miesięcznie. Znana agencja zatrudniająca opiekunki z Polski na wet tu na forum zachęca do współpracy zarobkami w wysokości 16 tysięcy brutto miesięcznie. Pracując za pośrednictwem agencji że Szwajcarii  można zarobić więcej czyli  15-16 tysięcy PLN  miesięcznie " na rękę" no to wychodzi wtedy dziennie taka stawka jaka jakiś gość podaje.  W Niemczech może w innej branży można też tyle zarobić ale nie w opiece domowej 24 .

O! to napewno, jako inżynier, lekarz, w branży  IT, wysoko i w rzadkiej specjalności wykwalifikowani. Tu język albo ang. albo niem. na poziomie C

22 minuty temu, Gość Gość napisał:

O! to napewno, jako inżynier, lekarz, w branży  IT, wysoko i w rzadkiej specjalności wykwalifikowani. Tu język albo ang. albo niem. na poziomie 

Tacy fachowcy np z branży IT 12-15 tysięcy zł miesięcznie zarabiają w Polsce. Znam takich co jeszcze narzekają że to za mało. Z tym wykształceniem i doświadczeniem nie trzeba nawet wyjeżdżać. Między innymi " dzieki' pandemii jest możliwość pracy zdalnej. Dobry lekarz z praktyką w Polsce zarabia nie mało dokładnie ile nie wiem. Ciągle narzekają ale trudno się dziwić że wyjeżdżają jak początkujący w Niemczech ma prawie 5000 euro podstawy a specjalista z doświadczeniem zarobi w prywatnej firmie medycznej od 10 000 euro wzwyż plus dodatki i służbowy elektryczny samochód.

No tak, jasne. My ich nie dogonimy nigdy. Skoro tu opiekunka często bez  kwalifikacji, języka, w wieku słusznym zarobi 7-8 tysi (bez obrazy nikogo) a u nas 7-8tysi zarabia młodzież po uniwersytecie, z 2 językami, w międzynarodowym biznesie np. to o czym mówimy. Choć z drugiej strony rząd 'zadbał ' by ktoś stawiając pierwsze kroki gdzieś przy taśmie, z podstawowym wyksztalceniem ma niewiele mniej niż nauczyciel. Taki to kraj, takie klimaty.

Chciałabym dodać,  żeby ktokolwiek nie protestował, że przecież ciężko pracuje itd itp to niestety jest tak, że wykonując pracę, zawód dający się łatwo i szybko zastąpić kimś innym po krótkim przeszkoleniu nie może być wysoko opłacany w stosunku do tych, którzy inwestowali w swój rozwój. Poprzez wykształcenie, zdobywanie specjalności, najczęściej najpierw sobie finansując, dba się o zdobycie jakiejś hierarchii to nie dziwmy się kominom płacowym. Byleby były sprawiedliwie oceniane, przyznawane a nie 'układane '.If you know- what i mean.

Ja to mam tyle na myśli, że można być przygotowanym zawodowo i spijać śmietanę znając język a można też nie przemęczać się komunistycznie nic nie potrafiąc za niską stawkę.

To winszuję owocnego, piątkowego wysiłku. Bo helloł 'Murziłki', skończyło się już daaawnooo 'czy się stoi, czy się leży...' ;)))

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Ja to mam tyle na myśli, że można być przygotowanym zawodowo i spijać śmietanę znając język a można też nie przemęczać się komunistycznie nic nie potrafiąc za niską stawkę.

To winszuję owocnego, piątkowego wysiłku. Bo helloł 'Murziłki', skończyło się już daaawnooo 'czy się stoi, czy się leży...' ;)))

Dokładnie tak jest z tym że nie zawsze niska stawka oznacza komunistyczne nie przemęczenie się a może nie super wysoka ale trochę wyższa za to niskie składki ZUS  to kwalifikacje i dobra znajomość języka.Mam na myśli opiekę. Często sa to trudne miejsca , schorzenia i po prostu zapier....ol i stres. Nikt długo tam nie popracuje więc często zjazd i potem znowu podobne miejsce itd. 

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Ja to mam tyle na myśli, że można być przygotowanym zawodowo i spijać śmietanę znając język a można też nie przemęczać się komunistycznie nic nie potrafiąc za niską stawkę.

To winszuję owocnego, piątkowego wysiłku. Bo helloł 'Murziłki', skończyło się już daaawnooo 'czy się stoi, czy się leży...' ;)))

Ależ nie, nie skończyło się. Jest w nowej nowoczesnej odsłonie. Instagram- mówi wam to coś? Tam się stoi, leży, cycki i usta glonojada pokazuje i się zarabia, ale jak! 

I po świecie kości nie muszą się szukać po Kaziukowemu )))*

21 godzin temu, Gość Gość napisał:

I po świecie kości nie muszą się szukać po Kaziukowemu )))*

Sorry, to humor pewnie z Podlasia? Nic nie zrozumiałam

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Sorry, to humor pewnie z Podlasia? Nic nie zrozumiałam

To z " Samych Swoich". A ja nie rozumiem jakiejś folkowej odmiany czasownika latać. Ja lecę a inni piszą , mówią - ja lete. Dziwne , dziwne i nie po " polskiemu".

5 minut temu, Gość Gość napisał:

latać

Po prostu:

'lety vrána lety...'  ;)*

7 minut temu, Gość Gość napisał:

To z " Samych Swoich".

Bingo! 👏👏👏

6 godzin temu, Gość Gość napisał:

To z " Samych Swoich". A ja nie rozumiem jakiejś folkowej odmiany czasownika latać. Ja lecę a inni piszą , mówią - ja lete. Dziwne , dziwne i nie po " polskiemu".

Kaźmirz był  to pamiętam, nie ma o co kopii kruszyć bo i tak z kresów 

7 godzin temu, Gość Gość napisał:

To z " Samych Swoich". A ja nie rozumiem jakiejś folkowej odmiany czasownika latać. Ja lecę a inni piszą , mówią - ja lete. Dziwne , dziwne i nie po " polskiemu".

   Mnie to się wydaje, że jeśli nie mam, czasami nawet nie wiem o czym a piszę, to niech to będzie chociaż z błędem, dla kontentu. Taki "indywidualny" styl wielu, którego początki sięgają NK a jego rozkwit i wygaśnięcie, można było dawno temu obserwować na fb. Często spotykany jeszcze u osób starszych, które chcą być w młodzieżowych trendy a są przez to tylko śmieszne. Dla nastolatków to boomery. ('Mnie tam to lotto, letem na kaffem'  ;)* :))) )
   Ps. Osobiście, od zawsze dbam, by nie deformować języka polskiego (nawet obecnie jest taki styl publicznej wypowiedzi młodych, inteligentnych internautów). Inny kaleczę raczej z niewiedzy i nieświadomie. Szanujmy co nasze.

7 godzin temu, Gość Gość napisał:

Po prostu:

'lety vrána lety...'  ;

Przypomniała mi się " Bohema" zespołu Wilki. Dawno nie słyszałam,- -Lete bo chcę tralala..

13 minut temu, Gość Gość napisał:

   Mnie to się wydaje, że jeśli nie mam, czasami nawet nie wiem o czym a piszę, to niech to będzie chociaż z błędem, dla kontentu. Taki "indywidualny" styl wielu, którego początki sięgają NK a jego rozkwit i wygaśnięcie, można było dawno temu obserwować na fb. Często spotykany jeszcze u osób starszych, które chcą być w młodzieżowych trendy a są przez to tylko śmieszne. Dla nastolatków to boomery. ('Mnie tam to lotto, letem na kaffem'  ;)* :))) )
   Ps. Osobiście, od zawsze dbam, by nie deformować języka polskiego (nawet obecnie jest taki styl publicznej wypowiedzi młodych, inteligentnych internautów). Inny kaleczę raczej z niewiedzy i nieświadomie. Szanujmy co nasze.

👍

23 minuty temu, Gość Gość 3 napisał:

Przypomniała mi się " Bohema" zespołu Wilki. Dawno nie słyszałam,- -Lete bo chcę 

"Od tego trzeba zacząć rzecz
Lecę bo zgubiłem się
Niewiele pamiętam, tarariruriraj

Czuję w sobie chuć i wiatr
Dobrze jest bawimy się
Myślom nie ma końca
Śnieg, zawierucha w nas

Lecę, bo chcę
Lecę, bo życie jest złe
Czy są pieniądze czy nie
Lecę, bo wolność to zew
Lecę, bo wciąż kocham ciebie
Kocham cię

Bohema ostro bawi się
Płyną noce przemijają dnie
Niewiele pamiętam
Upadam byle gdzie

Boisz się, więc będzie tak
Słabe życie, słaba śmierć
Wszystko w twoich rękach
Obudź się

Lecę, bo chcę
Lecę, bo życie jest złe
Czy są pieniądze czy nie
Lecę, bo wolność to zew
Lecę, bo wciąż kocham ciebie
Kocham cię

Lecę, bo chcę
Lecę, bo życie jest złe
Czy są pieniądze, czy nie
Lecę, bo wolność to zew
Lecę, bo wciąż kocham ciebie
Kocham cię

Lecę, bo chcę
Lecę, bo życie jest złe
Czy są pieniądze czy nie
Lecę, bo wolność to zew
Lecę, bo wciąż kocham ciebie
Kocham cię

Kocham cię
Kocham cię
Lecę, bo chcę
Lecę, bo chcę"

Tak to ten utwór. Obejrzałam na Youtube. " Chodzil' za mną odkąd przeczytałam o tym lataniu ;))

9 godzin temu, Gość Gość napisał:

To z " Samych Swoich". A ja nie rozumiem jakiejś folkowej odmiany czasownika latać. Ja lecę a inni piszą , mówią - ja lete. Dziwne , dziwne i nie po " polskiemu".

Ciekawe z jakiego regionu PL jest to,,Lete"?Północ? Bo południe raczej  ,,leca"i kieca;))

Godzinę temu, Gość Gość napisał:

 

"Od tego trzeba zacząć rzecz
Lecę bo zgubiłem się
Niewiele pamiętam, tarariruriraj

Czuję w sobie chuć i wiatr
Dobrze jest bawimy się
Myślom nie ma końca
Śnieg, zawierucha w nas

Lecę, bo chcę
Lecę, bo życie jest złe
Czy są pieniądze czy nie
Lecę, bo wolność to zew
Lecę, bo wciąż kocham ciebie
Kocham cię

Bohema ostro bawi się
Płyną noce przemijają dnie
Niewiele pamiętam
Upadam byle gdzie

Boisz się, więc będzie tak
Słabe życie, słaba śmierć
Wszystko w twoich rękach
Obudź się

Lecę, bo chcę
Lecę, bo życie jest złe
Czy są pieniądze czy nie
Lecę, bo wolność to zew
Lecę, bo wciąż kocham ciebie
Kocham cię

Lecę, bo chcę
Lecę, bo życie jest złe
Czy są pieniądze, czy nie
Lecę, bo wolność to zew
Lecę, bo wciąż kocham ciebie
Kocham cię

Lecę, bo chcę
Lecę, bo życie jest złe
Czy są pieniądze czy nie
Lecę, bo wolność to zew
Lecę, bo wciąż kocham ciebie
Kocham cię

Kocham cię
Kocham cię
Lecę, bo chcę
Lecę, bo chcę"

Nuciło się pod nosem a jak.......

6 minut temu, Gość Duch napisał:

Nuciło się pod nosem a jak.......

4 ostatnie...

Oho, zadziało się od rana, kiedy to opuściłam grono

Bardzo sympatycznie.

Tak, jakby przywołał mnie Gawliński  którego słuchałam pasjami, podobnie Gadowskiego bo oni 'popełniają' ballady rockowe przeze mnie lubiane.

Dawać tu, impreza jest