Obowiązek szczepień dla opiekunek w Niemczech

O 12.01.2022 at 13:58, Gość Idiotin napisał:

Jak mam ci wstawić te dwie strony kwestionariusza, jak tu się nie daje. Idiotów z ludzi robisz?

?????.Prowadzę jak zwykle grzeczną ,merytoryczną ,kulturalną dyskusję

Nie wiem jak masz tu wstawić dwie strony kwestionariusza.

Życzyłaś sobie wzór kwestionarousza przed szczepieniem na kowid. Więc wpisz w google: 

wzór kwestionariusza przed szczepieniem i tutaj zamieść, by pokazać gdzie ten zapis o którym wspominałaś? 

Pokaż tą swoją "merytoryczność".

41 minut temu, Gość Idiotin napisał:

Życzyłaś sobie wzór kwestionarousza przed szczepieniem na kowid. Więc wpisz w google: 

wzór kwestionariusza przed szczepieniem i tutaj zamieść, by pokazać gdzie ten zapis o którym wspominałaś? 

Pokaż tą swoją "merytoryczność".

 

 

Proszę wstawić tu ten kwestionariusza

Jeszcze jedno co m do dodania w tym temacie bo jeżeli ktoś zarzuca mi brak merotycznosci w dyskusji ,a sam tą merytorycznością się nie wykazuje to chyba dalszą dyskusja nie ma sensu .

Nikt nie ma prawa pytać o to czy jestem zaszczepiona !!!!!Tak samo jak nie ma prawa pytać o moją orientację seksualną i jeszcze o wiele innych rzeczy !!!

13 minut temu, INEZ napisał:

Proszę wstawić tu ten kwestionariusza

Jeszcze jedno co m do dodania w tym temacie bo jeżeli ktoś zarzuca mi brak merotycznosci w dyskusji ,a sam tą merytorycznością się nie wykazuje to chyba dalszą dyskusja nie ma sensu .

Nikt nie ma prawa pytać o to czy jestem zaszczepiona !!!!!Tak samo jak nie ma prawa pytać o moją orientację seksualną i jeszcze o wiele innych rzeczy !!!

Nie zupełnie się zgodzę.Myślę że pytanie o zaszczepienie jest ważne. Wszystko zależy od punktu ,,siedzenia".Co do preferencji seksualnej czy wyznania dynda mi to, no chyba że ktoś jest pedofilem i na dodatek fanatykiem religijnym stojącym u moich wrót.

1 minutę temu, Gość Dziki napisał:

Nie zupełnie się zgodzę.Myślę że pytanie o zaszczepienie jest ważne. Wszystko zależy od punktu ,,siedzenia".Co do preferencji seksualnej czy wyznania dynda mi to, no chyba że ktoś jest pedofilem i na dodatek fanatykiem religijnym stojącym u moich wrót.

Jeżeli ktoś szuka opiekuna zaszczepionego to jest logiczne , że osoba niezaszczepiona na dane zlecenie nie powinna aplikować ale ježeli nie ma tej informacji to zwyczajnie možna aplikować i udzielić informacji ,że w miarę potrzeby wykona się test

Może nie w temacie ale niestety obecna sytuacja przywołała mi w pamięci piękny film , Filadelfia "gdzie również była konieczność walki o swoje prawa i swoją godność ,tylko dlatego , że ktoś widział zagrożenie tam gdzie zagrożenia nie było !!!!!

6 godzin temu, INEZ napisał:

To nie pytanie do mnie .

I proszę zauważyć , że przed szczepieniem na ,zwykłą "grupę zawsze trzeba mieć na to szczepienie zgodę lekarza i być przez niego przebadanym albo chociaż skonsultowanym i co najważniejsze nikt nie wymaga podpisania deklaracji ,że robi się to na własną odpowiedzialność !!!!!

To samo tyczy wszystkich szczepień !!!!

Po pierwsze nie podpisywałam żadnej deklaracji że na własną odpowiedzialność.Prosze Cię nie wypisuj głupot Po drugie również przed szczepieniem masz konsultacje z lekarzem, nie biorą z łapanki.A jeszcze dodam że tak skutkiem ubocznym zachorowania na Covid jest śmierć.Nie wiesz czy wyjdziesz z tego żywa.

Ja rozumiem że nie chcesz,że jesteś antyszczepionkowcem, wolno Ci Twoja decyzja .Ale przez to że ktoś Cię posłucha  może stracic życie.

Ja nikogo nie namawiam ani nie neguję.Nasze życie w naszych rękach.Jest mnóstwo szalonych interpretacji w internecie podważających słuszność szczepienia.No cóż na jakiej podstawie Ty w to wierzysz.

6 godzin temu, INEZ napisał:

Niestety w każdej akcie przed szczepieniem (przyjęciem dawki preparatu ,na covid '-prze iwko covid )jest punkt ,że robi się to na własną odpowiedzialność !!!!

Ježeli się mylę to poproszę o taką ankietę ježeli ktoś posiada

Daj spokój.Nie ma wzmianki o własnej odpowiedzialności ,tylko jakie choroby przewlekłe masz,jakie leki Czy miałaś kontakt z osobą chora na Covid .Normalne pytania dotyczące Twojego stanu zdrowia.Ta ankieta idzie do lekarza i on przy Tobie to analizuje ,wydając decyzję.Zadnej samowolki ani łapanki.Zadzwon na infolinię 989 i wszystkiego się dowiesz.

Zastanawiam się skąd w ludziach tyle zawziętości i jadu  ???? Napisałam tylko ,že nie pozwolę na to żeby ktoś narzucał mi obowiązek szczepień ,že chce mieć możliwość decydowania o moim žyciu i zdrowiu i tylko za to zostałam wielokrotnie obražona .

Przecież osoby niezaszczepione nie stwarzają zagrożenia dla innych większego niż te zaszczepione ,które mogą nie chorować ale być nosicielami i zarażać innych . O tym tež nikt nie słyszał ?????

6 godzin temu, Kleopatra napisał:

Ta ankieta idzie do lekarza i on przy Tobie to analizuje

Być może tak jest teraz, ale roku temu nie było rozmowy z lekarzem, ankietę zostawiało się pielęgniarce. Widziałem, towarzyszyłem starszej osobie. Nikt jej nie pytał o szczegóły i stan zdrowia.  

6 godzin temu, Kleopatra napisał:

Nie ma wzmianki o własnej odpowiedzialności

Każdy po dziś dzień podpisuje na końcu ankiety takie Oświadczenie:

Oświadczam, że dobrowolnie wyrażam zgodę na wykonanie szczepienia przeciw COVID-19. Potwierdzam, że zostały mi przekazane informacje dotyczące tego szczepienia i je zrozumiałam/zrozumiałem. Zostały mi udzielone również odpowiedzi na wszystkie zadane przeze mnie pytania i zrozumiałam/zrozumiałem udzielone mi odpowiedzi. 

A to oznacza, że zadałaś wszystkie pytania, także te o odpowiedzialność, możliwe konsekwencje, skutki uboczne, skutku długotrwałe itd. A jeżeli nie zadałaś to traktuje się je jako zadane lub w twojej ocenie nie były one dla ciebie istotne i dobrowolnie przystąpiłaś do szczepienia.

I teraz to wszyscy, którzy przeszli szczepienie powinni znać pytania na odpowiedzi:

1. Kto ponosi odpowiedzialność za ewentualne bliskie i dalsze skutki uboczne.

2. Jakie to będą skutki

3. Znać wszystkie plusy i minusy szczepienia.

Tylko jak się to ma do osób, które zaszczepiły się szczepionką jednodawkową? Tu już wszyscy się mylili i pewnie pomylą się jeszcze nie raz, ani dwa. 

Ostatnia sprawa to dobrowolność, która stopniowo przestaje być dobrowolnością i tak pewnie będzie wcześniej czy później u nas. Bez szczepionki nie wyjedziesz do pracy, bez szczepionki nie wejdziesz do kina itd.

Brak podpisania oświadczenia wyklucza możliwość zaszczepienia. To jak to było dziewczyny i chłopaki? Nie pytaliście? Swoje zdrowie i życie zawierzyliście na szybko przygotowanej szczepionce? Wstyd było zapytać czy jak umrzesz to czy rodzina dostanie pieniądze (i jakie) za wzięcie udziału w eksperymencie?

Trzeba wierzyć, że po latach okaże się szczepionka nie ma i nie będzie miała skutków ubocznych, a doniesienia o wylewach, zakrzepicach i zapaleniach mięśni sercowych były u młodych ludzi tylko przypadkowe.

Moim zdaniem każdy powinien wybierać drogę i nikomu nic do niej, bo życie ma się jedno, a tu już było zbyt wiele niewiadomych i ślepych uliczek, jak z tą jednodawkowością.

Ja być może się jeszcze zaszczepię, ale dziecka zaszczepić nie dam, bo ma przed sobą całe życie a to jest loteria. 

13 godzin temu, Gość A s napisał:

Naprawdę??? To dlaczego ludzie wykształceni lekarze, epidemiolodzy ,wirusolodzy mówią szczepionka ? 

A dlaczego ci wszyscy wykształceni lekarze, epidemiolodzy i wirusolodzy mówili, że szczepionka jednodawkowa załatwi sprawę? Gdzie oni teraz są? Nie biorą odpowiedzialności za swoje słowa?

@Jokeroczywiście że dobrowolnie, nikt nikogo do niczego nie zmusza.Demokeacje mamy ,możesz zrobić ze swoim zdrowiem co chcesz.

5 godzin temu, Joker napisał:

A dlaczego ci wszyscy wykształceni lekarze, epidemiolodzy i wirusolodzy mówili, że szczepionka jednodawkowa załatwi sprawę? Gdzie oni teraz są? Nie biorą odpowiedzialności za swoje słowa?

Nie załatwiła sprawy też dwudawkowa szczepionka dlatego po jakimś czasie jest  trzecią tzw. przypominająca bo wirus mutuje m.innymi "dzięki" antyszczepionkowcom. Ich organizmy to inkubatory wirusa jak nie dawno powiedział znany lekarz. Tłumaczył dlaczego niezaszczepieni zarażają. Nie zaszczepieni jak ktoś  tu pisał też ale w mniejszym stopniu, mają przeciwciała odporne na wirusa.takze ozdrowieńcy. Dlatego jak wiadomo pracodawcy na przykład tu niemieckie rodziny w obawie o zdrowie bliskich wolą opiekunów zaszczepionych i trudno im się dziwic, dlatego wszędzie tylko nie w PL trzeba mieć certyfikat żeby np zjeść obiad w restauracji.

Uzasadnienie o podpisywaniu oświadczenia o odpowiedzialnosci mocno przekombinowane, zawsze się podpisuje bezpośrednio przy szczepieniu grypy , Odry itp. Nikt nie łapie ludzi na ulicy i "daje w żyłę", czy pośrednio jeśli kupię i zażyje lek. Każdy ma skutki uboczne. Jak ktoś nie chce się szczepić to nic go nie przekona. 100 tys. osób już zmarło na covid w Polsce, tylko wczoraj prawie 700 z czego 75 procent nie zaszczepionych . 

Miało być oczywiście-   zaszczepieni zarażają w mniejszym stopniu.Dawki trzeba powtarzać, wirus mutuje a i odporność po kilku miesiącach spada , także u ozdrowiencow. Teraz bez problemow można zbadać w laboratorium poziom przeciwciał , u kazdego może być inn. Johnson &Johnson jednodawkowa okazała się za słaba na tą zarazę. . Jakie będa skutki szczepienia? Ci co się na to zdecydowali widzą już teraz jakie są skutki nie zaszczepienia i na razie to wystarczy w zupełności. W Krakowie na pochówek trzeba juz czekać 2 tygodnie , jak na razie chyba tylko ta branżą nie może narzekać.

7 godzin temu, Joker napisał:

A dlaczego ci wszyscy wykształceni lekarze, epidemiolodzy i wirusolodzy mówili, że szczepionka jednodawkowa załatwi sprawę? Gdzie oni teraz są? Nie biorą odpowiedzialności za swoje słowa?

@Gość Bnm nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek szczepiąc dzieci czy też szczepiąc się przeciwko grypie wypełniała jakieś ankiety lub podpisywała zgodę na to szczepienie .

Proszę nie pisać nieprawdy .

Szczepienia przeciwko Odrze ,Śwince ,Ròżyczce prawie w 100 procentach chronią przed zachorowaniem więc moje dzieci mają pełny pakiet tych szczepień i nie wyobrażam sobie i nie wiem co bym zrobiła gdyby przed każdym z tych szczepień nie było konieczności przebadania dziecka przez lekarza .

Miało być proszę pisać prawdę

Godzinę temu, Gość Bnm napisał:

Miało być oczywiście-   zaszczepieni zarażają w mniejszym stopniu.Dawki trzeba powtarzać, wirus mutuje a i odporność po kilku miesiącach spada , także u ozdrowiencow. Teraz bez problemow można zbadać w laboratorium poziom przeciwciał , u kazdego może być inn. Johnson &Johnson jednodawkowa okazała się za słaba na tą zarazę. . Jakie będa skutki szczepienia? Ci co się na to zdecydowali widzą już teraz jakie są skutki nie zaszczepienia i na razie to wystarczy w zupełności. W Krakowie na pochówek trzeba juz czekać 2 tygodnie , jak na razie chyba tylko ta branżą nie może narzekać.

Miło czytać jeśli ktoś się posługuje faktami, a nie spekulacjami wyssanymi z palca. Nieszczepieni na własnej skórze się przekonują , że lepiej nie dawać posłuchu komuś kto się wypowiada na temat szczepionek , a nie posiada elementarnej wiedzy ,  aby to robić . Sensacyjne informacje łatwo się zaszczepiają wśród podatnego na to gruntu. W przypadku szczepionek jednak jest to szkodliwe. Ktoś kiedyś napisał, ale nie tutaj , że śmiertelnie szkodliwe , co teraz jest widoczne. Niestety osoby nieszczepione zaryzykują wlasnym życiem , aby tylko nie doświadczyć tych odległych w czasie i bliżej nieznanych komplikacji  

Właśnie oglądam wywiad w TVN z dr. Grzesiowskim , lekarz z doświadczeniem w leczeniu covid ,często w mediach od początku pandemii. Mówi o nowym omikronie raczej łagodnym ale jak podkreślił tylko dla zaszczepionych Tak to są fakty i tylko na opinii fachowców ,praktyków którzy pracują z chorymi na covid można się opierać. A że antyszczepionkowcy plotą dyrdymaly to ich sprawa. Chociaż jak mówił ten lekarz a propos odpowiedzialnosci to właśnie oni powinni podpisywać deklarację że na swoją odpowiedzialność podejmują taką decyzję i poniosą konsekwencje. Jest problem z miejscem w szpitalu dla wielu chorych bo blokują je niezaszczepieni na covid. 

@Kleopatra  pisała o szkodliwym wpływie tych"rewelacji" o szczepieniu na innych. Kto rozsądny będzie brał takie czyjeś tam gadanie zamiast opinii lekarzy? 

Tak sobie myślę, że siłowe podtrzymywanie funkcji życiowych głupców, jest conajmniej niestosowne do okoliczności. Są też ludzie śmiertelnie chorzy, którzy chcą za wszelką cenę żyć a mają dla kogo, którym miejsca w szpitalach zajmują samolubne, krzykliwe buce, które dopiero gdy czują zaciskającą się kościstą łapę kostuchy na krtani i niemożność uczynienia zwykłego wdechu, spostrzegają swoją niemądrość.
Jeśli dotrwają w funkcjach do wypisu, to w najbliższym możliwym terminie się szczepią.
Większość, bo mniejszość czeka zapięta szczelnie w czarnych worach w kolejce do lodówki a potem do kremacji. Tyle wirualni pieniacze.
Postuluję ograniczyć im skutecznie, konstytucyjne prawo do życia. Nic na siłę. I przegłosować w parlamencie obowiązek opłaty za leczenie szpitalne w razie zapadnięcia na "fikcyjny" wirus. Dalsze leczenie powikłań po cov, tylko prywatnie, naturalnie za duże, własne środki. Ooo! Słychać by było roszczeniowe wycie: "no jak tak, dlaczego, prawa, konstytucja!!!", itd.
Ale następną, niedaleka pandemią przynajmniej łóżek wystarczy, bo personelu niechybnie braknie.
 

Mam lepszą propozycje ,tak jak kiedyś wywoziło się trędowatych na jakąś wyspę to wywieźć tych niezaszczepionycj ale zanim się to zrobi to tak jak w czasie epidemii dżumy znaczyć ich domu . Przecież Ci niezaszczepieni to ,zaraza "jakich mało .

Jeszcze wymóg wytatuowania numeru poszportu covidowego bym wprowadziła (w najbardziej widocznym miejscu np.na czole , żeby w razie potrzeby takiemu nieoznakowanemu nikt pomocy nie udzielił .Podoba się pomysł ?. Może jakiś projekt społeczny do Sejmu złožyć w tej sprawie ?

32 minut temu, Gość Idiotin napisał:

Są też ludzie śmiertelnie chorzy, którzy chcą za wszelką cenę żyć a mają dla kogo, którym miejsca w szpitalach zajmują samolubne, krzykliwe buce, które dopiero gdy czują zaciskającą się kościstą łapę kostuchy na krtani i niemożność uczynienia zwykłego wdechu, spostrzegają swoją niemądrość.

Tak samo jest z palaczami, alkoholikami, ćpunami, jedzącymi niezdrowo, nie uprawiającymi sport i nie badającym się profilaktycznie. Ich też nie trzeba leczyć?

Ja się nie zaszczepiłem i na teraz nie zamierzam, ale nigdy nie powiem, że pandemia jest fikcyjna czy wirus nie istnieje, chodzę w maseczce by nie narażać innych, dezynfekuję ręce przy każdym wejściu i wyjściu do zamkniętych przestrzeni w przeciwieństwie do tych niektórych co to są zaszczepieni i oni nie muszą. 

57 minut temu, Gość Antyszur napisał:

Tak to są fakty

Faktem była szczepionka jednodawkowa. Teraz jest mitem.

Kochani, nie ma co się kłócić. Czas pokaże. Korona jest faktem, wszystko inne oceni historia.

@Joker 10/10

16 minut temu, Joker napisał:

Tak samo jest z palaczami, alkoholikami, ćpunami, jedzącymi niezdrowo, nie uprawiającymi sport i nie badającym się profilaktycznie. Ich też nie trzeba leczyć?

 

Popieram i postuluję

Nie wszystkie groźne choroby powoduje alkohol , papierosy czy złe odżywianie. Na nowotwór chorują ludzie , którzy prowadzą zdrowy tryb życia , dzieci zadbane przez rodziców, młode matki ,które mają dla kogo żyć , kontrolują stan zdrowia a jednak zdarza się tragedią.Nawet ci co o siebie nie dbają nie zagrażają innym tak jak antyszczepionkowcy. Alkoholika o ile nie mam w domu mogę omijać szerokim łukiem. Po zawale czasem pomaga rehabilitacja i dieta. Nie powodują pandemii , nikogo nie zarażają, nie blokuja szpitali na taką skalę. Nie zaszczepiony w Polsce może być wszędzie, nikt nie żąda certyfikatu. Chory  człowiek czy to dbający o zdrowie czy ten pijak czy ćpun musi ustąpić miejsce w szpitalu ,bo łóżka zajęte na covid.. Lekarze ciągle o tym mówią, umierają ludzie, chorzy na inne choroby. 

Godzinę temu, Gość Idiotin napisał:

A kto tutaj się kłóci i z kim? Bo ja nie dostrzegam wykrzykników, emotek, DRUKOWANYCH literek. Jeśli już, to kłócą się fakty i teraźniejszość przed kostnicą.

Fakty są takie, że rząd przez 3 lata pandemii nie potrafi wyegzekwować noszenia maseczek, które jest niekonstytucyjne, nie potrafi wyegzekwować dystansu społecznego, a zamknięte knajpy wygrywają w sądach. Nie przeszkadza wam to, że 30 proc osób w marketach nie ma masek, bo mają zwolnienie, bo są wolni, bo nikt im nie będzie mówił jak mają żyć. Sorry, ale zacznijmy walkę z pandemią od podstaw a potem mówmy o szczepieniach. Ludzie myślą, ze po szczepieniu to już im wszystko wolno. 

A tutaj filmik sprzed 2 tygodni