Zawał i papierosy

Jestem w ciężkiej, tak myślę, sytuacji. Mój podopieczny po zawale pali papierosy. Wydaje mi się, że ok. 5 dziennie. Kryje się z tym, bo na przykład jak chce zapalić to każe się zostawić w pokoju, bo będzie rozmawiać przez telefon ze swoim znajomym i nie powinnam tego podsłuchiwać. Jak wchodzę do pokoju to aż siwo, ale oczywiście dziadek nie przyzna się do palenia. Myśli że jestem jakaś głupia czy jak? Rodzina dziadka też nic nie wie. Co powinnam zrobić? Powiedzieć komuś? Zabierać dziadkowi papierosy?

Wiesz... z jednej str jets dorosłym, odpowiedzialnym czlowiekime, wie co mu grozi... moj ojciec palil do ostatnich dni swojrego zycia, choć cieriał na raka pluc. Zabiło go to cholerstwo.. chowanie papiuerosów nic nie dało - on był w tym lepszy od nas. Ale rodzinie bym powiedziala, nie ma co go kryc.

No tak, tylko ja jestem jego opiekunkom. Jak mu się coś stanie z tych papierochów to później będzie że dziadka nie dopilnowałam. Chyba masz rację. Powiem rodzinie. Tylko ciekawe czy mi uwierzą?

Anno jeśli nie pala (a nie wiem jak jest?) to powinni odrazu wyczuc dziadka przy piuerwszej lepszej wizycie.

Z zabieraniem papierosów wstrzymałabym sie... sama nie podejmuj takich decyzji, niech zadecyduje rodzina, cxzy bedziecie podejmowac WSPÓLNIE jakies kroki. Jestej jego opikeunka, ale sama nie mozesz go kontrolowac ;)

No Anno najlepiej powiedzieć o tym rodzinie. Wiesz...będziesz miała w razie czego zabezpieczenie. Powinni zauważyć żółte paznokcie. No i "zapach" papierosów w pokoju.

To nie takie proste...

Dziadek skutecznie wietrzy mieszkanie po paleniu. Po chwili nic już nie czuć.

Dziwne, ja nie pale i wyczuje palacza zawsze... mam tak wrażliwy nos na papierosy.

Ja bym pogadała na ten temat z jego rodziną...może oni go przekonają że po zawale nie wolno palić...

Nie zabieraj mu tych papierosów -nawet nie wiesz jak on marzy aby zapalić-dla niego to jest coś więcej niż jedzenie.Niech dziadek sobie kopci ile dusza zapragnie.Znam bardzo dużo ludzi co palili do końca i dla nich papierosy były rarytasem -mogło nic nie być ale papieroski musiały być.

Cukrzyk powinien mieć dietę-prawda? A moja babcia nie uznaje diety -je wszystko i ja jej tego nie zmienię i nawet nie myślę jej zmieniać i niech w dostatku pożyje sobie do końca i aby jak najdłużej.