Skocz do zawartości

Podopieczna każe karmić psa karmą


Gość Rengina
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Czy to wystarczy? Coś mu daję w trakcie pichcenia, ale przez to wychodzi na jaw, że go dokarmiam. Mam wrażenie, że sucha karma nie wystarczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że sucha karma wystarczy. Dobra sucha karma ma wszystkie składniki potrzebne do prawidłowego funkcjonowania psiego organizmu, poza tym psy rasowe źle działają na zmianę pożywienia. Nakarmisz pieska obiadkiem to będzie miał rozwolnienie. Więc wybieraj...sucha karma albo spacerki co 10 min ;) .

Poza tym cebula jest dla psa TRUJĄCA!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój pies całe życie jadł tylko suchą karmę. Miał piękną lśniącą sierść i był okazem zdrowia. Dożył 15 lat. Pies to nie człowiek, nie zapominajmy o tym! Owszem, czasami można dać psu coś gotowanego, ale niech to będzie ryż, kasza, makaron (choć tuczy), gotowane mięso.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W większości przypadków to jednak kwestia przyzwyczajenia. Ja mojemu psu daje tylko lekkostrawne rzeczy, wiem od weterynarza, ze psy nie trawią ziemniakow, ze cebula i czosnek sa dla nich trujace (z reszta chyba by tego nawet nie zjadly). Jest beaglem, te psy z natury są bardzo wytrzymałe, ale nigdy nic mu nie było po tym co dawałam mu do jedzenia. Ale nie znam sie na wszystkjich rasach, może jest jak mówicie, ze niektóre maja bardzo delikatne żełądki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PDP  mają koty  psy itd,ale my nie jesteśmy opiekunami psów ,kotów itd.za to powinno być dodatkowe wynagrodzenie.Ja swojemu PDP też to powiedziałem ,bo jest mobilny a nie chce chodzić z nim na spacer jak mu powiedziałem ,że nie jestem opiekunem od psów tylko ludzi to zraz poszedł. ,tym bardziej ,że to nie Jego a siostrzenicy  jadac do pracy nam go podrzuca.Agencje znów tu zawalają. Ja nie pracuje przez Agencje ,ale staje w obronie opiekunów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi też dorzucili opiekę nad psem, całe szczęście jest to nieduży pies także nie mam z nim wielkich problemów, muszę jedynie przygotować jedzenie dla psa ,w sumie to tylko trochę podgrzać bo gotują mu jaką mieszankę raz na tydzień. Do tego muszę go raz wyprowadzić bo wiadomo od rana do 17 pies nie wytrzyma, ale jestem już na etapie rozmów o zwiększeniu stawki bo tak jak napisał adamos1 należy się za to dodatkowa płaca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi też dorzucili opiekę nad psem, całe szczęście jest to nieduży pies także nie mam z nim wielkich problemów, muszę jedynie przygotować jedzenie dla psa ,w sumie to tylko trochę podgrzać bo gotują mu jaką mieszankę raz na tydzień. Do tego muszę go raz wyprowadzić bo wiadomo od rana do 17 pies nie wytrzyma, ale jestem już na etapie rozmów o zwiększeniu stawki bo tak jak napisał adamos1 należy się za to dodatkowa płaca.

   dokładnie to są dodatkowe zajęcia ,wyjeżdzasz jako opiekunka od człowieka a nie od psa...jeszcze jak trzeba wyjsc na spacer to całkowicie prze....e ---pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja suczka to by zjadła swoje suche żarcie całą miche i jeszcze by zjadła cały obiad co ugotowałam np.a potem z przepełnienia by narzygała i tyle jak się psa dokarmia za bardzo.

Ale zawsze jej daje mimo wszystko cos gotowanego co ugotuje,,,patrzy na mnie tymi ślicznymi oczkami i jak tu nie dać-dam!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na pierwszym wyjeżdzie miałem do opieki PDP , dodatkowo miał MAŁEGO psiaka 80 kg żywej wagi BERNARDYN SZWAJCARSKI który zapomniał  co to spacer, po pierwszym spacerze  myślałem że zejdzie i tak po tygodniu wychodziliśmy rano i wieczorem doszedł do formy, zaczął on mnie wyprowadzać myślę że gdyby nie pies nie wytrzymałbym tam dłużej jak miesiąc, szkoda że nie upomniałem się o dodatkową zapłatę!!! 

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na pierwszym wyjeżdzie miałem do opieki PDP , dodatkowo miał MAŁEGO psiaka 80 kg żywej wagi BERNARDYN SZWAJCARSKI który zapomniał  co to spacer, po pierwszym spacerze  myślałem że zejdzie i tak po tygodniu wychodziliśmy rano i wieczorem doszedł do formy, zaczął on mnie wyprowadzać myślę że gdyby nie pies nie wytrzymałbym tam dłużej jak miesiąc, szkoda że nie upomniałem się o dodatkową zapłatę!!! 

Bernardynki są piękne,ja chyba też szybko bym się przywiązała do psiaka ,bo brakuje mi tu czegoś ,kota nie ,ale pieska bym mogła miec tutaj.

Adamos nie latasz z wywieszonym językiem ,tylko puszczasz go na smyczy i sobie odpoczywasz, relaksujesz  się i oddychasz świeżym powietrzem -hahaha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 19.11.2015 at 08:40, Blondi napisał:

Bernardynki są piękne,ja chyba też szybko bym się przywiązała do psiaka ,bo brakuje mi tu czegoś ,kota nie ,ale pieska bym mogła miec tutaj.

Adamos nie latasz z wywieszonym językiem ,tylko puszczasz go na smyczy i sobie odpoczywasz, relaksujesz  się i oddychasz świeżym powietrzem -hahaha

dla mnie relaks to inny ale nie piszę ha ha

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wracając do tematu ...relaks to nie jest ,latać 3 razy dziennie psem na wybieg do lasu jak u mnie  (mnie to nie dotyczy) ,ja swojemu PDP  ,mówię....o popatrz idzie niewolnik zwierzęcia ,taka jest prawda jezeli ja nie mam wybiegu dla psa  a muszę pokonywać km w  intencji psa ,to jak to można nazwać?Rzecz jasna ,każdego wybór.Dla mnie jest to przegięcie.Miliony dzieci a dokładnie co 6 s umiera dziecko z głodu a tu takie nonsensy. Kochajmy jak mamy warunki a nie na pokaz lub na przymus ,bo sąsiad ma to ja też.Przymierzam się teraz ponownie do psa ,ale mam odpowiednie warunki.Kocham psy ,kotki ,ale z głową.Trzeba wiedzieć ,gdzie są wieksze potrzeby.

Edytowane przez adamos1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, adamos1 napisał:

i jak z babcią ?   widze lepiej!

kochany, jak reka odjal... w przyszlym tyg neurolog przychodzi... oj ja go wezme w obroty... juz zaplanowalam mu, co ma jej przepisac na stale, co bei Bedarf.... dobra jestem, ale wykorzystam go na maksa...

najgorzej boje sie tego, ze bede przy babce musiala mowic... kurcze... zebym chociaz mogla z nim w kuchnii sie zamknac... nie chce zeby babka slyszala wszystko... bo to sie na niej odbije..

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...