Jak pozbyć się moli?

Mam problem i to kolejny raz 

Tym problemem są wszech obecne mole 

Momentami wydaje mi się, że cała garderobę mi zjedzą 

Macie jakieś sprawdzone sposoby bo te kupne pułapki się nie sprawdzają. 

@Niezapominajka 67 gdzie ty masz mole. W nosku czy jak... W robocie jesteś skąd ty mole wytrzasnelas.. Dziadka zamoliłas czy dziadek ciebie zamolił..... 

29 minut temu, elf napisał:

@Niezapominajka 67 gdzie ty masz mole. W nosku czy jak... W robocie jesteś skąd ty mole wytrzasnelas.. Dziadka zamoliłas czy dziadek ciebie zamolił..... 

Nie ma się z czego śmiać, to już kolejny dom z molami 

Na jednym z pierwszych zleceń je skutecznie wytepilam znaczy same się wyniosły jak wyrzuciłam stare, wełniane skarpety mojej podopiecznej. Na kolejnym, które było w grudniu podopieczna rozkładała te klejące pułapki na mole. Mole były tam tylko w kuchni na szczęście. To były te mole spożywce tak podejrzewam, ale tam dom był strasznie zagracony więc ciężko było je zlokalizować, zresztą byłam tam tylko 3 tygodnie. Zostawiłam podopieczna z tymi molami. Teraz tu u dziadka to nawet w szafkach w łazience między ręcznikami je znajduje, w worku z papierem toaletowym. Brzydzi mi się to 

Ja w domu nigdy nie miałam moli więc nie wiem co by tu zrobić, żeby je wytępić. 

 Hehe zrób na obiad. Podwójna korzyść. Szczerze to chyba papiery klejące są. Lub lawenda. Tej mole nienawidzą kup lawendowy spray do toalet. Może pomoże 

Jedyna kupna pułapka która się sprawdza do vaco. Spróbuj to się zdziwisz. Ja tępiłam mole spożywcze i byłam pewna, że już po wszystkim aż koleżanka mi przyniosła ten wynalazek i nagle w kuchni zrobiło się wielkie poruszenie. Pułapka ma feromony, które ściąga to świństwo. Po tygodniu moli nie ma na pewno, bo pułapki są już czyste a zdarzało się, że łapało się w nich po 5 moli dziennie. Nie śmierdzi, wygląda w miarę estetycznie a w dodatku jest skuteczne. Oszczędzę wam zdjęć

@FrauMiau gdzie można to kupić w De? 

8 minut temu, Niezapominajka 67 napisał:

@FrauMiau gdzie można to kupić w De? 

Nie widziałam, ale też wcześniej się tym nie interesowałam. W pl jest np. w rossmanie. Wpisz w gogle vaco na mole. Może jest jakiś równie skuteczny zamiennik, ale ten jest sprawdzony w 100%

@FrauMiau poproszę jutro córkę podopiecznego, żeby kupiła bo tu nie ma rossmana a u niej jest. Dziękuję 

Na niemieckim rossmanie nie widzę. Na polskim są różne, ale ja używałam tych kartonowych https://www.rossmann.pl/Produkt/Preparaty-na-insekty/VACO-ECO-pulapka-lepowa-na-mole-kuchenne-i-ubraniowe-2w1-2-szt,315722,8767

Widzę, że sa też elektryczne i sprayowe, ale chyba nie o to chodzi. Sprawdziłam tylko kartonik i wyrzucałam pełny moli.

Znalazłam coś na podobnej zasadzie może z tym spróbuj https://www.rossmann.de/de/haushalt-aeroxon-kleidermotten-falle/p/4027600234402

@FrauMiau @FrauMiau  dziękuję Ci bardzo. Właśnie przed chwilą poinformowałam synowa, że pełno moli tu mają to było w odwecie za to, że weszła mi dzisiaj bez dzwonienia i na dodatek otworzyła sobie drzwi do dziadkowego mieszkania , które były zamkniete na klucz 

Wczoraj jej nie otworzyłam i myślałam, że tym dałam jej jasno do zrozumienia, że wtedy kiedy ona przychodzi to ja mam akurat robotę przy dziadku bo go myje, gole itp . Nie zrozumiała 

15 godzin temu, Niezapominajka 67 napisał:

Nie ma się z czego śmiać, to już kolejny dom z molami 

Na jednym z pierwszych zleceń je skutecznie wytepilam znaczy same się wyniosły jak wyrzuciłam stare, wełniane skarpety mojej podopiecznej. Na kolejnym, które było w grudniu podopieczna rozkładała te klejące pułapki na mole. Mole były tam tylko w kuchni na szczęście. To były te mole spożywce tak podejrzewam, ale tam dom był strasznie zagracony więc ciężko było je zlokalizować, zresztą byłam tam tylko 3 tygodnie. Zostawiłam podopieczna z tymi molami. Teraz tu u dziadka to nawet w szafkach w łazience między ręcznikami je znajduje, w worku z papierem toaletowym. Brzydzi mi się to 

Ja w domu nigdy nie miałam moli więc nie wiem co by tu zrobić, żeby je wytępić. 

Mnie raz ażurowa bluzeczka wyszła po wsadzeniu do szafy seniora ,lawenda dobra 

Walczyłam z nimi dobre kilka miesięcy. Wysprzątanie szafek wraz z wyrzuceniem wszystkiego co sypkie. Wysuszone plasterki cytryny w szafkach. I na jeden dzień był spokój a później znowu to samo. Mąż kupił takie plastry na mole (chyba w rossmanie kupione). Rozłożyliśmy 2 i wyjechaliśmy na wakacje. Po tygodniu były całe pozaklejane. Był spokój ale na kilkanaście dni tylko. I od nowa. Okazało się ze w orzechach włoskich się ukryły. Mieliśmy w koszyku na lodowce, takie w łupinach i do głowy mi nie przyszło ze tam mogą być. Orzechy do kosza i zniknęły.

Radzę sprawdzić „dziwne” miejsca, nie tylko maki i makarony  a plastry spisały się na medal, także tez mogę polecić.

No i liczy się też profilaktyka. Dobrze jest przechowywać jedzenie w szczelnie zamkniętych pojemnikach. Tak aby mole nie mogły się do nich dostac. 

W dniu 29.06.2020 o 07:56, FrauMiau napisał(a):

Jedyna kupna pułapka która się sprawdza do vaco. Spróbuj to się zdziwisz. Ja tępiłam mole spożywcze i byłam pewna, że już po wszystkim aż koleżanka mi przyniosła ten wynalazek i nagle w kuchni zrobiło się wielkie poruszenie. Pułapka ma feromony, które ściąga to świństwo. Po tygodniu moli nie ma na pewno, bo pułapki są już czyste a zdarzało się, że łapało się w nich po 5 moli dziennie. Nie śmierdzi, wygląda w miarę estetycznie a w dodatku jest skuteczne. Oszczędzę wam zdjęć

po szafach i na szafkach pułapki a przy molach spożywczych dodatkowo opakowania plastikowe. Trzeba się przed wejściem do domu przetrzepać a już na pewno uważać co w reklamówkach bo tak można wnieść mola samemu.

Najgorszy szkodnik w kuchni i najbardziej obrzydliwy co wie ten kto z duszą na ramieniu otwiera kolejne produkty.

Słuchajcie! kupiłem zwykłą maszynke do czyszczenia gorącą parą w lidlu. Kupiłem za pare groszy 100% olejek lawendowy do świec, podgrzewaczy itd. dodałem kilka kropli do zbiorniczka i spryskałem parą dywany, szafy itd... nie spodziewałem sie takiego efektu... zapach aż w oczy szczypie a mole sie wyniosły.. Polecam!!!