Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (3)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

15 minut temu, Janeczka1963 napisał:

@waldiroom to prawda, smak trocin, ale była dolewka. Tak kawa mielona ręcznie przed samym parzeniem, to był cały rytuał kawowy:tak2:

Kawa mielona na w ręcznym młynku to było coś mrrr, ja pamiętam arabicę czy cuś takiego :d

Edytowane przez Wenusia
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Janeczka1963 napisał:

dzień dobry :cześć:

Witam milutko i cieplutko wszystkie poranne ptaszęta, tylko naszego dudak z rańcia brak:szydera:. Dzień zapowiada się pogodnie, chociaż w nocy lało :333_cloud_rain:. Zaczynam ostatni tydzień i spadam na urlopik :hura:, nie nie, nie wracam do polski. . Mam już z górki, w poniedziałek przyjeżdża zmiana a ja robię wypad:tak2:,mam nadzieję, że dotrze zmienniczka, wszystko się teraz zmienia tak szybko;). Kawusię  :kawa: popijam , kto ma ochotę,to proszę się dosiąść do stolika, i do kawy :kawa: oczywiście :haha:. @Niezapominajka 67prezeska powinna jako pierwsza witać nas z kawą :kawa:, @Wenusiaczęstuje pierwsza od jakiegoś czasu spać bidulka nie może:love:. Miłego poniedziałku życzę wam:cmok:

IMG-20190523-WA0010.jpg

Ja poproszę ale łagodnego, takiego do rany przyłóż, coś ostatnio czuję się niedopieszczona :$

Jejku jak to zleciało, teraz już tylko z górki kochana i urlopikiem się cieszyć :hura:

Prezesowa czyt. @Niezapominajka 67 ma ludzi od tego żeby się za nią witali :haha:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Niezapominajka 67 napisał:

@Janeczka1963 @Wenusia  czy Wy aby nie przesadzacie z tą moją Prezesura? Latka lecą to fakt. Człowiek niby powinien być zadowolony, że czegos w tym życiu się dochrapał no ale.... Ja skromna jestem, byłam i będę więc jakiś wysokich aspiracji do foteli wszelakich w tym tronu nigdy nie miałam. No chyba, że coś załatwić trzeba to zawsze służę pomocą. Znajomości mam też szerokie, plecy niestety nie, więc jak tylko mogę je uruchomić to zawsze i chętnie. Dobrej steli ani zarobków załatwić nie mogę bo sama trafiam ostatnio jak kula w płot. Ani dobre stele ani zarobki mnie się nie imają O.o

Proponuję kiedyś na wspólnej kawie się spotkać i wtedy zaczniemy mówić sobie po imieniu a nie tam jakieś tylulowanie :cmok:

Kawał mi się przypomniał. Kiedyś inż.przed nazwiskiem to było już coś więc jak się ktoś tym zbytnio wychwalał to się mówiło, że też jestem inż. (czytaj inzsztalator) :szydera:

No ktoś musi tu zarząd prowadzić ... i moralności pilnować  

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Niezapominajka 67 napisał:

@Janeczka1963 @Wenusia  czy Wy aby nie przesadzacie z tą moją Prezesura? Latka lecą to fakt. Człowiek niby powinien być zadowolony, że czegos w tym życiu się dochrapał no ale.... Ja skromna jestem, byłam i będę więc jakiś wysokich aspiracji do foteli wszelakich w tym tronu nigdy nie miałam. No chyba, że coś załatwić trzeba to zawsze służę pomocą. Znajomości mam też szerokie, plecy niestety nie, więc jak tylko mogę je uruchomić to zawsze i chętnie. Dobrej steli ani zarobków załatwić nie mogę bo sama trafiam ostatnio jak kula w płot. Ani dobre stele ani zarobki mnie się nie imają O.o

Proponuję kiedyś na wspólnej kawie się spotkać i wtedy zaczniemy mówić sobie po imieniu a nie tam jakieś tylulowanie :cmok:

Kawał mi się przypomniał. Kiedyś inż.przed nazwiskiem to było już coś więc jak się ktoś tym zbytnio wychwalał to się mówiło, że też jestem inż. (czytaj inzsztalator) :szydera:

Oj tam oj tam z tymi Stellami  pechowymi przesadza Osoba, toć w końcu pojechałaś na wymarzoną do kota :dobrze:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minut temu, waldiroom napisał:


duzo rzeczy wtedy było „prawie jak... „ 

czekolada ( wyrób czekoladopodobny )

Tak, czekoladę też pamiętam bez papierków i na wagę. 

Pamiętam taką dla krów w kostkach a właściwie w bryłach nie wiem po co i dlaczego te krówki miały to jeść O.o ale wiem ze była dobra, z dzieciakami ze wsi chodziliśmy do obory i podkradaliśmy te bryły z worków , potem cali umorusani wracaliśmy do domów przed rodzicami żeby się szybko umyć :haha: miałam wtedy ok 6-7 lat, niestety w niedługim czasie zaczęli likwidować PGRy czy jak to się tam nazywało i przeprowadziliśmy się do miasta, bardzo miło wspominam tamte czasy, szczególnie tą czekoladę :szydera:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Wenusia napisał:

Tak, czekoladę też pamiętam bez papierków i na wagę. 

Pamiętam taką dla krów w kostkach a właściwie w bryłach nie wiem po co i dlaczego te krówki miały to jeść O.o ale wiem ze była dobra, z dzieciakami ze wsi chodziliśmy do obory i podkradaliśmy te bryły z worków , potem cali umorusani wracaliśmy do domów przed rodzicami żeby się szybko umyć :haha: miałam wtedy ok 6-7 lat, niestety w niedługim czasie zaczęli likwidować PGRy czy jak to się tam nazywało i przeprowadziliśmy się do miasta, bardzo miło wspominam tamte czasy, szczególnie tą czekoladę :szydera:

Nie tylko czekolada na wagę była, masło też, a po mleko szłam z bańką i ekspedientka odmierzała miarką po pół litra, a jaki smak miało to mleko:p

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Janeczka1963 napisał:

Nie tylko czekolada na wagę była, masło też, a po mleko szłam z bańką i ekspedientka odmierzała miarką po pół litra, a jaki smak miało to mleko:p

Tak, masło, makaron, cukier, też pamiętam a cytrusy, kawa były wydawane o 13 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minut temu, Janeczka1963 napisał:

Nie tylko czekolada na wagę była, masło też, a po mleko szłam z bańką i ekspedientka odmierzała miarką po pół litra, a jaki smak miało to mleko:p

Aaa jeszcze co do mleka to z takiej 'bańki' lubiłam wyjadać śmietanę, a jaki twaróg z tego był dobry :d

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Janeczka1963 napisał:

@Wenusia pamiętam te czasy, z tego mleka dało się twaróg zrobić, dziś spróbuj zrobić ser z mleka w kartoniku:smutek:, będzie jeden wielki smród 

Hihi próbowałam jak dzieci były małe, czekałam aż się zsiądzie, nie wiedziałam co tak capi' wszystkie pupki obwąchałam i nic, aż zajrzałam do szafki z mlekiem, ,,, chałupę wierzyłam trzy dni :szydera:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Wenusia napisał:

Hihi próbowałam jak dzieci były małe, czekałam aż się zsiądzie, nie wiedziałam co tak capi' wszystkie pupki obwąchałam i nic, aż zajrzałam do szafki z mlekiem, ,,, chałupę wierzyłam trzy dni :szydera:

Nie zrobisz.Bo to homogenizowane mleko. Czyli podgrzewane do odpowiedniej temp. Chyba 78°C żeby się bakterii pozbyć. A do zrobienia sera potrzebne właśnie bakterie kwasu mlekowego. 

Takam mundra,  bo kiedyś robiłam sery. Co prawda nie od własnej krowy,  Ale kupowałam od rolnika,  co woził u nas jeszcze ciepłe mleko. 

A teraz  chwila leżenia i na kijki,  a potem....

SZERNICZEK!!

P.S.

Pod koniec tydnia zrobię pyszny fit deser!

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, beatrix+ napisał:

Nie zrobisz.Bo to homogenizowane mleko. Czyli podgrzewane do odpowiedniej temp. Chyba 78°C żeby się bakterii pozbyć. A do zrobienia sera potrzebne właśnie bakterie kwasu mlekowego. 

Takam mundra,  bo kiedyś robiłam sery. Co prawda nie od własnej krowy,  Ale kupowałam od rolnika,  co woził u nas jeszcze ciepłe mleko. 

A teraz  chwila leżenia i na kijki,  a potem....

SZERNICZEK!!

P.S.

Pod koniec tydnia zrobię pyszny fit deser!

Tak wiem, niejednokrotnie robiłam twarogi dla moich dzieciątek a nawet serek smażony, bo mój synek  nie jada mnnięsa :p więc kombinowałam  na wszystkie strony świata, żeby twaróg zrobić, nie pamiętam już nazwy mleka, ale było jedno takie z którego dało się jeszcze coś wyskrobać, niestety z litra wychodził mały kubeczek tegoż twarożku... Na szczęście już nie muszę się w to bawić, no chyba że dla wnuków :oklaski:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matko i córko co tu taka cisza? Wszystkich wywiało od poniedziałku :kopara:

Ja już drugą kawkę popijam :kawa: na spacerze nie byłam bo mokrawo jest trochi po nocy, a do miasta daleko :$

No to spokojnego popołudnia przy pysznej kawusi, którą to nam zapewne @waldiroom zaparzy :d

 

IMG-20201029-WA0000.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, beatrix+ napisał:

Ja wróciłam . Godzinkę tylko byłam ,mimo pięknej pogody nie mam dziś  fazy na szport 

:d

Ja dopiero się przywlekłam że spaceru. Wszystkie stare, znane mi katy odwiedziłam i o dziwo wszystko jest na swoim miejscu, nic się przez te 7 miesięcy nie zmieniło. Nawet ratusz stoi tam gdzie stał :szydera::oklaski::dobrze:

PS 

Tutaj na zewnątrz nie ma obowiązku noszenia maseczek więc po oddychałam sobie świeżym, wiejskim powietrzem :d

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...