Rozmowa przy kawie (3)

10 godzin temu, Niezapominajka 67 napisał:

Ocieplane watolina 

z owczej wełny 

Dobranoc tym co śpią we własnych łóżkach jak i tym co śpią na obczyźnie, tym co w podróży dzisiejszą noc spędzą też

34 minut temu, Funny napisał:

a jakbyś tak z gołym tyłkiem latała po chacie to co ???

Zastanawiam się czy tak nie bylo ale nie wiem bo nie słyszałam i nie widziałam nikogo a mnie może tak

36 minut temu, Funny napisał:

dotarlam elfiku po 13 godz .Jest ok i na to liczyłam, tu jest spokój który sobie bardzo cenie .

Ja też będę miała spokój, jeśli wierzyć słowom zmienniczki

O 6.10.2020 at 08:40, elf napisał:

@Niezapominajka 67  no nie wiem.  Czy faktycznie skoczków nie szanują. Nigdy nie pracowałam dłużej niż 6tyg, obecnie szukam  pracy tylko na 10 dni. Nigdy nie czułam się dyskryminowana, ale faktem jest że jestem osobą o silnym charakterze i potrafię wymusić szacunek w stosunku do mojej osoby.  Przez pierwszy rok pracy nacisk kladlam na naukę języka  bo wiedziałam że to pomoże mi rozwiązać problemy dnia codziennego. Faktem jest że dzięki temu że dobrze znam język umiem praktycznie każdy problem w pracy rozwiązać bez pomocy agencji. Pracując z osobami demencyjnym umiałam zrozumieć ich lęki obawy i starać się jakoś to ulagodzić, często kłamiąc np. Że faktycznie nigdy z tego miejsca nie dojadę (pod czuł się bezpiecznie). A odjeżdżają nie zegnalam się i nie robiłam przedstawienia,  po to by osoba która przyjechała po mnie miała szansę dobrze rozpocząć pracę.  Wymykalam się cichaczem z domu zmienniczka zostawala i Pod musiał się z tym pogodzić.  Przeglądając oferty pracy zauważyłam że agencje potrzebują osób z dobrą i bardzo dobra znajoscia języka i takim osobą gotowi są zapłacić dobrą stawkę i pójść na ustępstwa dotyczące czasu wyjazdu. 

Nawiąże jeszcze do Twoich spostrzeżeń @elf. Zgadzam się z Tobą - a patent z lekkim oszustwem tez od jakiegoś czasu używaliśmy ze zmiennikami.  Ostatnia - i juz tu nie wracam - stela z mocno zaawansowanym demencyjnie pdp. Tez zawsze rano kierowcy Busa kazałem stawac kilkanascie metrów przed adresem. Cichcem do Busa emigrowałem, a zmiennik ze sniadaniem do pdp szedł by nie zauważył zmiany. Jak dzień wczesniej przyjeżdżałem to też podobnie. I jakoś to hulało, pdp spokojny - bezpieczny, a z czasem bardzo bezpieczny bo twarze znane i zwyczaje też. Ale niestety rodzina szukając oszczędności... zmienia firme na tańszą. Czy aby dla pdp bedzie to dobra zmiana...? Szkoda mi go bo poczucie bezpieczeństwa dla demencyjnych jest najważniejsze. Ale ja tez nie jeżdże na dłużej niz 6 tyg. ( w wakacje zaszalałem bo 2 miesiące posiedziałem - szaleństwo ) 

Rodzina szuka oszczedności..i  gdyby tak opiekun siedział 2-3 miesiące a najlepiej cały rok. To już @Niezapominajka67 zauważyła onegdaj, że nie ważne czy opiekun to mężczyzna czy kobieta... Ważne by siedział jak najdłużej. 

Miłej nocy 

Dobranoc

Dobranoc. 

Dzień dobry 

Peosze się czestowac kawa na miły początek, udanego dnia. 

Dzień dobry

Witam milutko i cieplutko i dołączam się do @Niezapominajka 67 z kawusią , przekazuję też  dalej dla spragnionych towarzystwa . Pogoda znowu do chrzanu, dwa dni zaledwie w miarę ładnie było , znaczy bez deszczu , o słoneczku to tylko marzę sobie . Dziś trochę pracy mam, pranie trzeba ogarnąć pościel pozmieniać , potem odkurzę i będzie obiadowa pora . Potem spacerek, znowu kawusia , kolacja i lulu. Miłego dzionka wam życzę 

Witam krasnoludki. Ja już od godziny w polskiej pracy,  moja podopieczna śpi jak suselek a ja czytam "poradnik opiekuna medycznego", który nielegalnie skopiowalam z internetu i mąż mi na firmowej drukarce nielegalnie wydrukowal.  Czyli nielegalnie się edukuje bo uczę się w godzininach pracy. Powiem wam szczerze że bardzo ciekawa książka i szkoda ze nie trafiłam na nią na początkumojej  przygody z "pracą opiekunki". Nie popełniłabym tyle błędów które potem odbily się echem na moim kręgosłupue i ogólnie zdrowi fizycznym i PSYCHICZNYM. SZCZERZE POLECAM OSOBĄ KTÓRE ZACZYNAJĄ TE PRZYGODĘ.  To kompensum wiedzy na temat opieki nad osobą niesamodzielną. Napisane w bardzo przystępny sposób i poparte rysunkami. 

46 minut temu, elf napisał:

Witam krasnoludki. Ja już od godziny w polskiej pracy,  moja podopieczna śpi jak suselek a ja czytam "poradnik opiekuna medycznego", który nielegalnie skopiowalam z internetu i mąż mi na firmowej drukarce nielegalnie wydrukowal.  Czyli nielegalnie się edukuje bo uczę się w godzininach pracy. Powiem wam szczerze że bardzo ciekawa książka i szkoda ze nie trafiłam na nią na początkumojej  przygody z "pracą opiekunki". Nie popełniłabym tyle błędów które potem odbily się echem na moim kręgosłupue i ogólnie zdrowi fizycznym i PSYCHICZNYM. SZCZERZE POLECAM OSOBĄ KTÓRE ZACZYNAJĄ TE PRZYGODĘ.  To kompensum wiedzy na temat opieki nad osobą niesamodzielną. Napisane w bardzo przystępny sposób i poparte rysunkami. 

wrzuć linka gdzie to cudo znalazłaś

Godzinę temu, Janeczka1963 napisał:

wrzuć linka gdzie to cudo znalazłaś

Tak jestem za 

Ludzie dzień dobry jak zabita spałam ,Zmienniczka już w drodze do domu, więc ja startuje .Zimno , wieje,Niezapominajka kawą dzieli no to  sama robić nie muszę , zaoszczędzę.

13 godzin temu, waldiroom napisał:

Nawiąże jeszcze do Twoich spostrzeżeń @elf. Zgadzam się z Tobą - a patent z lekkim oszustwem tez od jakiegoś czasu używaliśmy ze zmiennikami.  Ostatnia - i juz tu nie wracam - stela z mocno zaawansowanym demencyjnie pdp. Tez zawsze rano kierowcy Busa kazałem stawac kilkanascie metrów przed adresem. Cichcem do Busa emigrowałem, a zmiennik ze sniadaniem do pdp szedł by nie zauważył zmiany. Jak dzień wczesniej przyjeżdżałem to też podobnie. I jakoś to hulało, pdp spokojny - bezpieczny, a z czasem bardzo bezpieczny bo twarze znane i zwyczaje też. Ale niestety rodzina szukając oszczędności... zmienia firme na tańszą. Czy aby dla pdp bedzie to dobra zmiana...? Szkoda mi go bo poczucie bezpieczeństwa dla demencyjnych jest najważniejsze. Ale ja tez nie jeżdże na dłużej niz 6 tyg. ( w wakacje zaszalałem bo 2 miesiące posiedziałem - szaleństwo ) 

Rodzina szuka oszczedności..i  gdyby tak opiekun siedział 2-3 miesiące a najlepiej cały rok. To już @Niezapominajka67 zauważyła onegdaj, że nie ważne czy opiekun to mężczyzna czy kobieta... Ważne by siedział jak najdłużej. 

Miłej nocy 

Dobranoc

Zaoszczędzą na bilecie 150 to już coś

Już wam daje link do PDF. Bo to ogrom wiedzy. 

https://docer.pl/doc/n0xev51

Chyba wszyscy do tego linka zasiedli bo nie ma nikogo na horyzoncie 

6 minut temu, Funny napisał:

Chyba wszyscy do tego linka zasiedli bo nie ma nikogo na horyzoncie 

Przyznam, że zawsze wolałam praktykę niż teorie 

7 minut temu, Funny napisał:

Chyba wszyscy do tego linka zasiedli bo nie ma nikogo na horyzoncie 

Ja Ci zaraz dam nikogo a ja to co???? 

3 minuty temu, Niezapominajka 67 napisał:

Ja Ci zaraz dam nikogo a ja to co???? 

No teraz już myślałam, że z nudów w kukurydzę pójdę 

6 minut temu, Niezapominajka 67 napisał:

Przyznam, że zawsze wolałam praktykę niż teorie 

Ja też dlatego jesteśmy praktyczne dziewczyny

19 minut temu, Funny napisał:

Chyba wszyscy do tego linka zasiedli bo nie ma nikogo na horyzoncie 

Przegladnelam tylko i przyznam że mam to wszystko w jednym paluszku od dawna. Zwłaszcza jak transferować PDP nie obciążając swojego kręgosłupa. Wprawdzie unikam takich zleceń,ale gdy zdaży się taka mina niezapowiedziana  to nie uciekam ze zlecenia tyko negocjuje z agencją dodatek pieniężny. A zdążyło mi się już kilka razy że PDP mobilny był nie mobilny lub lezacy.

1 minutę temu, Kleopatra napisał:

Przegladnelam tylko i przyznam że mam to wszystko w jednym paluszku od dawna. Zwłaszcza jak transferować PDP nie obciążając swojego kręgosłupa. Wprawdzie unikam takich zleceń,ale gdy zdaży się taka mina niezapowiedziana  to nie uciekam ze zlecenia tyko negocjuje z agencją dodatek pieniężny. A zdążyło mi się już kilka razy że PDP mobilny był nie mobilny lub lezacy.

 czasami da się wytrzymać 

10 minut temu, Funny napisał:

Ja też dlatego jesteśmy praktyczne dziewczyny

W praktyce technika jest bardzo prosta, można się zmęczyć a można zrobić coś bez zbytnego obciążania się.

Teraz, Niezapominajka 67 napisał:

 czasami da się wytrzymać 

Da się.Bo wszystko ma swoją cenę

3 minuty temu, Kleopatra napisał:

Da się.Bo wszystko ma swoją cenę

Oczywiście usługi opiekuńcze miałaś na myśli? 

PS 

Ja się tak zastanawiam czemu nigdy mi się nie zdążyło, że jechałam do podopiecznego na wózku a on się całkiem fit nie okazywał i zakupu wózka nawet w planach nie miał

5 minut temu, Kleopatra napisał:

Da się.Bo wszystko ma swoją cenę

Miłość jest bezcenna no to pojechałam ....