Coronavirus-aktualności

12 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Ja obserwuję księżyc. Jest dzisiaj piękny. Polecam.

Na pewno ma gorączkę i inne objawy 

11 godzin temu, violka napisał:

To jest tylko zlepek opinii ekscentrycznych naukowców i analityków .

Chciałabym zobaczyć dane, ilu ludzi zmarło we Włoszech w marcu zeszłego roku i ilu tego roku . Dla porównania interesują mnie dane z Hiszpanii , również z tego okresu , gdyż powietrze mają tam bardziej przejrzyste . 

A teraz raport z Polski ..... Kaczyński i jego marionetka , twierdzą , że żyjemy w państwie demokratycznym . Ciekawostką jest fakt , że około 50% Polaków . wierzy im na słowo 

Violka to jest link gov ( internetowa domena najwyższego poziomu, przeznaczona dla organizacji rządowych.) to tak dla wyjaśnienia.  Co do danych które Cię interesują wystarczy poświęcić trochę czasu i z pewnością znajdziesz.

Bo jakoś mam wrażenie,że jeśli ja wrzucę to znów będzie jak u tych dzieci ,które zastanawiały się skąd się bierze mleko " jedno twierdziło,że od krowy a drugie upierało się ,że ze sklepu" i każde miało swoją rację.

6 godzin temu, Joy napisał:

Violka to jest link gov ( internetowa domena najwyższego poziomu, przeznaczona dla organizacji rządowych.) to tak dla wyjaśnienia.  Co do danych które Cię interesują wystarczy poświęcić trochę czasu i z pewnością znajdziesz.

Bo jakoś mam wrażenie,że jeśli ja wrzucę to znów będzie jak u tych dzieci ,które zastanawiały się skąd się bierze mleko " jedno twierdziło,że od krowy a drugie upierało się ,że ze sklepu" i każde miało swoją rację.

 

Badania kończą się 26 marca a wirus grasuje nadal. Po tym terminie właśnie się nasilił.

Moim.zdaniem za wcześnie na wnioski takie jak porównania z grypa.

Porównamy jak się skończy.

Na razie nie widziałam takiej grypy, która by tak zapelniala szpitale.

To mój wniosek.

Godzinę temu, hawana napisał:

Badania kończą się 26 marca a wirus grasuje nadal. Po tym terminie właśnie się nasilił.

Moim.zdaniem za wcześnie na wnioski takie jak porównania z grypa.

Porównamy jak się skończy.

Na razie nie widziałam takiej grypy, która by tak zapelniala szpitale.

To mój wniosek.

@hawana Hania do cho.. jasnej jak komentujesz to proszę zwróć uwagę co. Violka odniosła się do drugiego linku który wczoraj wrzuciłam.

A Ty piszesz o pierwszym. I też się z Tobą nie zgadzam,bo wystarczy dokładnie przeczytać,żeby zauważyć ,że jest aktualizowany a ponadto wszystkie dane masz podlinkowane. Jeśli to nie jest wiarygodne to nie wiem co może Cię przekonać.

Co do zapełnionych szpitali to pamiętasz taką grypę ,żeby niemal każdego z jej objawami brali do szpitala?

Czy w ubiegłym roku albo latach poprzednich ktokolwiek badał u chorych obecność corono wirusa? A przecież jest z nami od lat.

I żeby nie było.Nie przeczę,że jest.I nie przeczę,że zaraża.Ale nie wierzę,że jest aż tak niebezpieczny jak to się nam stara wmówić. Wiesz ,że tam gdzie pracuję wszyscy mieszkańcy i personel są zarażeni.Za kilka dni skończy się im kwarantanna i oprócz jednego! mężczyzny w wieku 85 ,który ma bardzo zniszczony organizm(cukrzyca plus choroby krążeniowe) wszyscy czują się dobrze.I poza izolacją nic im nie dolega.

24 minut temu, Joy napisał:

@hawana Hania do cho.. jasnej jak komentujesz to proszę zwróć uwagę co. Violka odniosła się do drugiego linku który wczoraj wrzuciłam.

A Ty piszesz o pierwszym. I też się z Tobą nie zgadzam,bo wystarczy dokładnie przeczytać,żeby zauważyć ,że jest aktualizowany a ponadto wszystkie dane masz podlinkowane. Jeśli to nie jest wiarygodne to nie wiem co może Cię przekonać.

Co do zapełnionych szpitali to pamiętasz taką grypę ,żeby niemal każdego z jej objawami brali do szpitala?

Czy w ubiegłym roku albo latach poprzednich ktokolwiek badał u chorych obecność corono wirusa? A przecież jest z nami od lat.

I żeby nie było.Nie przeczę,że jest.I nie przeczę,że zaraża.Ale nie wierzę,że jest aż tak niebezpieczny jak to się nam stara wmówić. Wiesz ,że tam gdzie pracuję wszyscy mieszkańcy i personel są zarażeni.Za kilka dni skończy się im kwarantanna i oprócz jednego! mężczyzny w wieku 85 ,który ma bardzo zniszczony organizm(cukrzyca plus choroby krążeniowe) wszyscy czują się dobrze.I poza izolacją nic im nie dolega.

 

Przyznaję bez bicia , ze pomyliłam link i odniosłam się nie do tego o którym myślałam , co nie zmienia faktu , że nie zgadzam się z żadnym . Skoro juz piszemy o tym który zacytowałam , to ostatnia aktualizacja odbyła się 21 marca . 

Przeczytałam dokładnie i jakoś kłóci mi się wmawianie , że ogłoszenie pandemii było bezpodstawne , przy jednoczesnym nawoływaniu do pozostania w domu .

Skopiowałam z głównej strony . " 

Zostań w domu

Wyjdź na zewnątrz tylko ze względu na jedzenie, zdrowie lub pracę (ale tylko wtedy, gdy nie możesz pracować z domu)

Jeśli wychodzisz, trzymaj się zawsze 2 metry od innych ludzi

Umyj ręce, jak tylko wrócisz do domu

Nie spotykaj innych, nawet przyjaciół lub rodziny.

Możesz rozprzestrzeniać wirusa, nawet jeśli nie masz objawów. "

8 godzin temu, Joy napisał:

Violka to jest link gov ( internetowa domena najwyższego poziomu, przeznaczona dla organizacji rządowych.) to tak dla wyjaśnienia.  Co do danych które Cię interesują wystarczy poświęcić trochę czasu i z pewnością znajdziesz.

Bo jakoś mam wrażenie,że jeśli ja wrzucę to znów będzie jak u tych dzieci ,które zastanawiały się skąd się bierze mleko " jedno twierdziło,że od krowy a drugie upierało się ,że ze sklepu" i każde miało swoją rację.

 

" Koronawirus we Włoszech: W Bergamo w ciągu tygodnia zmarło 14 razy więcej osób niż przed rokiem " 

https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1460968,wlochy-koronawirus-lombardia-bergamo-zgony.html

To są dane z 17 marca , pózniej było o wiele gorzej .

W zeszłym roku też panowała grypa i zanieczyszczenie powietrza było na tym samym poziomie . 

99% lekarzy i wirusologów uważa , że były podstawy do ogłoszenia pandemii , jak również zgadzają się ze wszystkimi restrykcjami . 1% twierdzi , że nie było podstaw , a nawoływanie do izolacji jest skutkiem paniki . 

Zastanawiam się dlaczego tak wielu ludzi , którzy nie mają żadnej wiedzy na temat medycyny , czy biologii , wierzy akurat temu jednemu procentowi . 

Człowiek chce wiedzieć jaka jest prawda , ale gdy ta bywa bolesna , wybiera część prawdy lub kłamstwo .

Lepiej dla nas, ostrożniej trzymać się tej bardziej pesymistycznej wersji, nie luzować, być spiętym i gotowym, nie hojraczyć. Spokojnie ale też z rezerwą czytać różne doniesienia różnych ekspertów z naciskiem na prognozy mniej optymistyczne, lepiej dmuchać na zimne-prawda ponadczasowa.

Cytaty, które lepiej przemyślec niż bagatelizować:

"To, co naprawdę wyróżnia tego koronawirusa to fakt, że jest zarówno bardzo zaraźliwy ale i 10-krotnie bardziej śmiertelny niż grypa. (...) Wielkim utrudnieniem jest również to, że może być przenoszony bezobjawowo. Okazuje się, że aż 25 proc. infekcji pochodzi od ludzi, którzy nawet nie wiedzą, że sami są zarażeni - powiedział ekspert od chorób zakaźnych".

"Z pewnością będziemy musieli pozostać w domach co najmniej do końca maja, może do czerwca. Nie będzie magicznej daty, kiedy wszyscy wrócą do normalnego życia. To się długo nie wydarzy. Nadejdzie czerwiec, lipiec, ale ludzie nie będą chodzić do zatłoczonych kin i restauracji. Podejrzewam, że będzie inaczej, dopóki nie będziemy mieli szczepionki - powiedział w rozmowie z "Daily Mail" dr Nouri."

Co myślicie o takim komentarzu jakiegoś internauty, który odpowiedział na inne kretyńskie, bzdurne, absurdalne komentarze półgłowków mądrujących sie o szczepionkach z DNA, o 5G, nękaniu, czipach?

"co za kretynizm. Otóż są kraje, które w ciągu 2 tygodni od wprowadzenia obowiązku noszenia masek poza miejscem zamieszkania zatrzymały epidemię. Są nimi 1,5 miliardowe Chiny i nasi sąsiedzi Czesi, którzy dzisiaj ogłosili sukces w walce z epidemią. Czesi pod koniec marca wynajęli wielkie transportowe Antonowy od Ukrainy, uruchomili powietrzny most z Chinami, zakupili swoim obywatelom miliony masek, rękawic. Następnie wprowadzono nakaz noszenia masek poza domem. Transmisja wirusa została natychmiast zatrzymana. Zamiast być wydychanym do atmosfery, został on zatrzymany na maskach osób zarażonych. Czesi zapłacili ok 1 zł od maski. W skali Polski 2 mld zł na TV PiS to 2 mld masek i problem z epidemią rozwiązany. Po co pakiety antykryzysowe za setki miliardów złotych, skoro rozwiązanie jest tanie i proste"

@Joy  moje zdanie jest tylko moje. Nie narzucam go nikomu. Każdy wierzy w to co chce.

Uważam że izolacja i ochrona osób wysokiego ryzyka jest koniecznością, ale pewne rzeczy trzeba poprawić, bo trzymanie w zamknięciu dzieci i młodzieży odbije się na ich psychikach.

Tu potrzebne jest mądre poluzowanie.

1 minutę temu, hawana napisał:

@Joy  moje zdanie jest tylko moje. Nie narzucam go nikomu. Każdy wierzy w to co chce.

Uważam że izolacja i ochrona osób wysokiego ryzyka jest koniecznością, ale pewne rzeczy trzeba poprawić, bo trzymanie w zamknięciu dzieci i młodzieży odbije się na ich psychikach.

Tu potrzebne jest mądre poluzowanie.

A nie pomyślałaś o osobach starszych? O siedzeniu w domu i nie korzystaniu z naturalnej witaminy D3 potrzebnej do wzmocnienia odporności? I o dorosłych ze słabą psychiką, którzy słuchając na każdym kanale nagonki mogą sobie nie poradzić z "zagrożeniem" i zacznie się fala samobójstw, gdyż nie każdy będzie chciał, czy mógł "pogadać" online ze specjalistą?

W tym topiku oprócz @Joy nikt nie pokazuje innego punktu widzenia...nie pokazuje, bo zostanie "zakrzyczany'". Że ignorant, że nie ogląda...że nie słucha....bo tylu mądrych ludzi mówi o zagrożeniu. Ale tyle samo mądrych ludzi pokazuje inną stronę "pandemii". I nie są to teorie spiskowe. Przedstawiają rzetelne fakty. Tylko punkt widzenia zawsze zależy od punktu siedzenia...i od tego, co człowiek chce usłyszeć. I każda strona ma rację...swoją rację. Jest więc pat. I tak zostanie. I nieważne ile artykułów ktoś przeczyta, ile programów obejrzy, ile statystyk zobaczy...prawda ma zawsze dwie strony...jak medal. Tylko tutaj nikt medalu nie dostanie. Stracą wszyscy. I to jest smutne i przygnębiające. 

2 godziny temu, Joy napisał:

@hawana Hania do cho.. jasnej jak komentujesz to proszę zwróć uwagę co. Violka odniosła się do drugiego linku który wczoraj wrzuciłam.

A Ty piszesz o pierwszym. I też się z Tobą nie zgadzam,bo wystarczy dokładnie przeczytać,żeby zauważyć ,że jest aktualizowany a ponadto wszystkie dane masz podlinkowane. Jeśli to nie jest wiarygodne to nie wiem co może Cię przekonać.

Co do zapełnionych szpitali to pamiętasz taką grypę ,żeby niemal każdego z jej objawami brali do szpitala?

Czy w ubiegłym roku albo latach poprzednich ktokolwiek badał u chorych obecność corono wirusa? A przecież jest z nami od lat.

I żeby nie było.Nie przeczę,że jest.I nie przeczę,że zaraża.Ale nie wierzę,że jest aż tak niebezpieczny jak to się nam stara wmówić. Wiesz ,że tam gdzie pracuję wszyscy mieszkańcy i personel są zarażeni.Za kilka dni skończy się im kwarantanna i oprócz jednego! mężczyzny w wieku 85 ,który ma bardzo zniszczony organizm(cukrzyca plus choroby krążeniowe) wszyscy czują się dobrze.I poza izolacją nic im nie dolega.

 

Bardzo się cieszę, że w ten sposób przebiega zakażenie w Twoim miejscu pracy, a poza tym wierzę wybitnym specjalistom. 

@Mirelka1965  nie przesadzaj. Piszemy tu nie po to by mieć rację, jedyna i niepodwazalna.

Nie traktujmy przeciwników w dyskusji jak wrogów, bo to ani sensu nie ma ani nikogo nie przekona.

Lubię joy czy ma te poglądy czy inne, a może rude włosy.

Mnie to nie przeszkadza. 

4 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

A nie pomyślałaś o osobach starszych? O siedzeniu w domu i nie korzystaniu z naturalnej witaminy D3 potrzebnej do wzmocnienia odporności? I o dorosłych ze słabą psychiką, którzy słuchając na każdym kanale nagonki mogą sobie nie poradzić z "zagrożeniem" i zacznie się fala samobójstw, gdyż nie każdy będzie chciał, czy mógł "pogadać" online ze specjalistą?

W tym topiku oprócz @Joy nikt nie pokazuje innego punktu widzenia...nie pokazuje, bo zostanie "zakrzyczany'". Że ignorant, że nie ogląda...że nie słucha....bo tylu mądrych ludzi mówi o zagrożeniu. Ale tyle samo mądrych ludzi pokazuje inną stronę "pandemii". I nie są to teorie spiskowe. Przedstawiają rzetelne fakty. Tylko punkt widzenia zawsze zależy od punktu siedzenia...i od tego, co człowiek chce usłyszeć. I każda strona ma rację...swoją rację. Jest więc pat. I tak zostanie. I nieważne ile artykułów ktoś przeczyta, ile programów obejrzy, ile statystyk zobaczy...prawda ma zawsze dwie strony...jak medal. Tylko tutaj nikt medalu nie dostanie. Stracą wszyscy. I to jest smutne i przygnębiające. 

O ryciu beretu przez "koronawirusa", że tak napiszę trywialnie, mówiłam na tym forum na początku pandemi. I, że będą ofiary "postronne" tej sytuacji też, nie sądzę też, że nastąpi fala samobójstw, bo nie z takimi tragediami spotkały się różne nacje, różne kraje, gnębione represjami, zbrodniczą dyktaturą, wojnami itp. Nie zapominaj, że najsilniejszym z instynktów jest instynkt przetrwania. Nawet w obozach zagłady, samobójstwa były jednostkowe. Faktem jest, że po tej "wojnie" nie będzie zwycięzców. 

14 minut temu, Mirelka1965 napisał:

A nie pomyślałaś o osobach starszych? O siedzeniu w domu i nie korzystaniu z naturalnej witaminy D3 potrzebnej do wzmocnienia odporności? I o dorosłych ze słabą psychiką, którzy słuchając na każdym kanale nagonki mogą sobie nie poradzić z "zagrożeniem" i zacznie się fala samobójstw, gdyż nie każdy będzie chciał, czy mógł "pogadać" online ze specjalistą?

W tym topiku oprócz @Joy nikt nie pokazuje innego punktu widzenia...nie pokazuje, bo zostanie "zakrzyczany'". Że ignorant, że nie ogląda...że nie słucha....bo tylu mądrych ludzi mówi o zagrożeniu. Ale tyle samo mądrych ludzi pokazuje inną stronę "pandemii". I nie są to teorie spiskowe. Przedstawiają rzetelne fakty. Tylko punkt widzenia zawsze zależy od punktu siedzenia...i od tego, co człowiek chce usłyszeć. I każda strona ma rację...swoją rację. Jest więc pat. I tak zostanie. I nieważne ile artykułów ktoś przeczyta, ile programów obejrzy, ile statystyk zobaczy...prawda ma zawsze dwie strony...jak medal. Tylko tutaj nikt medalu nie dostanie. Stracą wszyscy. I to jest smutne i przygnębiające. 

Mirelko , przecież nikt , nikogo nie atakuje . Odnoszę wrażenie , że temat koronawirusa jest tematem tabu na tym forum i powoli większość boi się dyskutować na ten temat . Nie rozumiem dlaczego każda chęć nawiązania dyskusji odbierana jest jako atak . 

Naprawdę uważasz , że tylko @Joy ma odmienne zdanie do np.  mojego ? Przecież do tych samych wniosków co ona ( wybacz Joy , że piszę o Tobie w os. trzeciej ) doszła również @Marta B , @Darekr, @geronimo ( sądząc po filmie , który wrzucił i pewnie jeszcze kilka osób . Jakby na to nie patrząc , czuję , że znajduję się w zdecydowanej mniejszości .

5 minut temu, violka napisał:

Mirelko , przecież nikt , nikogo nie atakuje . Odnoszę wrażenie , że temat koronawirusa jest tematem tabu na tym forum i powoli większość boi się dyskutować na ten temat . Nie rozumiem dlaczego każda chęć nawiązania dyskusji odbierana jest jako atak . 

Naprawdę uważasz , że tylko @Joy ma odmienne zdanie do np.  mojego ? Przecież do tych samych wniosków co ona ( wybacz Joy , że piszę o Tobie w os. trzeciej ) doszła również @Marta B , @Darekr, @geronimo ( sądząc po filmie , który wrzucił i pewnie jeszcze kilka osób . Jakby na to nie patrząc , czuję , że znajduję się w zdecydowanej mniejszości .

Najważniejsze - to nie dać się zwariować!!!!

Ostrożność - TAK!

Wariacje - NIE!

Poszedłem sobie do Rynku, mam ok 0,5 kilometra

(lekarz kazał mi jak najwięcej chodzić po złamaniu - już zacząłem trzeci miesiąc zwolnienia w mojej kawalerce nie ma dużo miejsca, moja sąsiadka siedzi już drugi miesiąc w De

Niestety była godz 11.30 , wchodzę do sklepu po liqid do elektronika, a gość pyta mnie czy mam 60 lat, ale kupiłem,

za chwilę wchodzę do"Żabki" ta sama sytuacja - pani pyta mnie czy mam 60 lat, mówię że tak (choć pawie 10 brakuje),

Pani kazała pokazać mi dowód, w sklepie poza mną i nią nikogo nie było, ale powiedziała mi, nie zaryzykuje straty pracy, pan wyjdzie ze sklepu, a policjant pana zatrzyma i ja zostanę zwolniona że panu sprzedałem .

Nie dyskutowałem

ale czy to nie jest chore?????!!!!

11 minut temu, Darekr napisał:

Poszedłem sobie do Rynku, mam ok 0,5 kilometra

(lekarz kazał mi jak najwięcej chodzić po złamaniu - już zacząłem trzeci miesiąc zwolnienia w mojej kawalerce nie ma dużo miejsca, moja sąsiadka siedzi już drugi miesiąc w De

Niestety była godz 11.30 , wchodzę do sklepu po liqid do elektronika, a gość pyta mnie czy mam 60 lat, ale kupiłem,

za chwilę wchodzę do"Żabki" ta sama sytuacja - pani pyta mnie czy mam 60 lat, mówię że tak (choć pawie 10 brakuje),

Pani kazała pokazać mi dowód, w sklepie poza mną i nią nikogo nie było, ale powiedziała mi, nie zaryzykuje straty pracy, pan wyjdzie ze sklepu, a policjant pana zatrzyma i ja zostanę zwolniona że panu sprzedałem .

Nie dyskutowałem

ale czy to nie jest chore?????!!!!

Jest. 

12 minut temu, Darekr napisał:

Poszedłem sobie do Rynku, mam ok 0,5 kilometra

(lekarz kazał mi jak najwięcej chodzić po złamaniu - już zacząłem trzeci miesiąc zwolnienia w mojej kawalerce nie ma dużo miejsca, moja sąsiadka siedzi już drugi miesiąc w De

Niestety była godz 11.30 , wchodzę do sklepu po liqid do elektronika, a gość pyta mnie czy mam 60 lat, ale kupiłem,

za chwilę wchodzę do"Żabki" ta sama sytuacja - pani pyta mnie czy mam 60 lat, mówię że tak (choć pawie 10 brakuje),

Pani kazała pokazać mi dowód, w sklepie poza mną i nią nikogo nie było, ale powiedziała mi, nie zaryzykuje straty pracy, pan wyjdzie ze sklepu, a policjant pana zatrzyma i ja zostanę zwolniona że panu sprzedałem .

Nie dyskutowałem

ale czy to nie jest chore?????!!!!

Jest. Tak jak wiele innych przepisów uchwalonych szybko, bez konsultacji i przemyślenia.

@Mirelka1965 dzięki za wsparcie  Ale spoko nie czuję się ani atakowana ani zaszczuta.A ,że jestem w mniejszości?Nie pierwszy to i nie ostatni raz.Dam radę

Dziewczyny nie chodzi mi o to,żeby bagatelizować zagrożenie.Ba,nawet karnie siedzę zamknięta na kwarantannie. Chodzi mi tylko o to,że ten wirus nie jest wart tego co się wokół niego dzieje.Dla mnie to zasłona dymna.Takie mam zdanie i nikogo nie namawiam,żeby je podzielał.Natomiast namawiam do ogarnięcia strachu. Bo najłatwiej jest sterować człowiekiem który poddał się panice.Wszystko można mu wcisnąć,łyknie każdy kit.I jeszcze poprosi o dokładkę

2 minuty temu, Joy napisał:

@Mirelka1965 dzięki za wsparcie  Ale spoko nie czuję się ani atakowana ani zaszczuta.A ,że jestem w mniejszości?Nie pierwszy to i nie ostatni raz.Dam radę

Dziewczyny nie chodzi mi o to,żeby bagatelizować zagrożenie.Ba,nawet karnie siedzę zamknięta na kwarantannie. Chodzi mi tylko o to,że ten wirus nie jest wart tego co się wokół niego dzieje.Dla mnie to zasłona dymna.Takie mam zdanie i nikogo nie namawiam,żeby je podzielał.Natomiast namawiam do ogarnięcia strachu. Bo najłatwiej jest sterować człowiekiem który poddał się panice.Wszystko można mu wcisnąć,łyknie każdy kit.I jeszcze poprosi o dokładkę

Moja krew 

2 godziny temu, Krista napisał:

 kretyńskie, bzdurne, absurdalne komentarze półgłowków mądrujących sie o szczepionkach z DNA, o 5G, nękaniu, czipach?

 

@Krista nazywasz ludzi półgłówkami a co Ty wiesz o 5G? Pytam bo mnie akurat ten temat bardzo interesuje i śledzę go od chyba roku

8 minut temu, Darekr napisał:

Poszedłem sobie do Rynku, mam ok 0,5 kilometra

(lekarz kazał mi jak najwięcej chodzić po złamaniu - już zacząłem trzeci miesiąc zwolnienia w mojej kawalerce nie ma dużo miejsca, moja sąsiadka siedzi już drugi miesiąc w De

Niestety była godz 11.30 , wchodzę do sklepu po liqid do elektronika, a gość pyta mnie czy mam 60 lat, ale kupiłem,

za chwilę wchodzę do"Żabki" ta sama sytuacja - pani pyta mnie czy mam 60 lat, mówię że tak (choć pawie 10 brakuje),

Pani kazała pokazać mi dowód, w sklepie poza mną i nią nikogo nie było, ale powiedziała mi, nie zaryzykuje straty pracy, pan wyjdzie ze sklepu, a policjant pana zatrzyma i ja zostanę zwolniona że panu sprzedałem .

Nie dyskutowałem

ale czy to nie jest chore?????!!!!

Absurdalność obostrzeń jest efektem ubocznym ostrożności, niestety (zamykanie lasów, cmentarzy, może jeszcze łąk i pól?) Z drugiej strony niełatwo uniwersalnie ustanowić lub zindywidualizować obostrzenia . Jakąś dyscyplinę też trzeba zachować by móc zapanować nad rozpasaniem zdezorientowanych ludzi. Gdyby wkradł się chaos to utrata kontroli nad zachowaniami byłaby jednak zgubna, moim skromnym zdaniem.