Skocz do zawartości

Szukamy osób do wywiadu o opiece w Niemczech


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich na forum, 

nazywam się Grzegorz Szymanowski i jestem dziennikarzem z Berlina. Dla niemieckiego radia Deutschlandfunk Kultur przygotowuję reportaż o opiekunkach osób starszych w Niemczech i w Polsce. Chcemy opowiedzieć o problemach, z jakimi spotykają się opiekunki i opiekunowie podczas pracy. Szukam kontaktu do pań, które chciałyby opowiedzieć o doświadczeniach podczas pracy, z podopiecznymi oraz z firmami.

Jako że to materiał dla niemieckiego radia, to w idealnym wypadku szukamy kontaktu do pań, które moglibyśmy odwiedzić w Niemczech i nagrać rozmowę po niemiecku. Ale to możliwe także w Polsce i/lub po polsku.

Chętnie możemy porozmawiać najpierw przez telefon żeby omówić szczegóły i sprawdzić czy ewentualne spotkanie ma sens. Mój numer to +4915732429155, jestem też na Whatsapp. Mój adres email to [email protected]. Cieszę się na każdy kontakt! 

Pozdrawiam serdecznie,

Grzegorz Szymanowski

Edytowane przez grz.szymanowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, grz.szymanowski napisał:

sprawdzić czy ewentualne spotkanie ma sens

Co Pan rozumie przez sens? Czyli jest teza. Jakich problemów Pan szuka i dlaczego zajął się pan tym tematem? Szuka Pan problemów a dlaczego nie dobrych rzeczy?

Pracuję w tym zawodzie od 12 lat a połowę z tego na czarno widziałam dużo, ale muszę wiedzieć co i jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani Anno, może niejasno się wyraziłem, ale chodzi po prostu o to, że podczas pierwszej rozmowy z jednej strony ja mogę więcej opowiedzieć o naszym planie, a z drugiej dowiedzieć się więcej o historii i doświadczeniach bohaterki. Z powodu ograniczonego miejsca w reportażach zazwyczaj skupiamy się na jednej-dwóch reprezentacyjnych historiach. Jesteśmy dziennikarzami, więc oczywiście omawiamy zarówno pozytywne, jak i negatywne aspekty. Z problemów interesują nas m.in. to o czym czytamy na forach: problemy z nadgodzinami, z niedokładnymi opisami sytuacji przez agencje, z wygórowanymi oczekiwaniami ze strony rodzin. Wśród niemieckiej publiczności, do której to adresujemy, jest nadal mała świadomość tych problemów.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

A ja uważam za sluszne pokazywanie problemów.

Ja się włączę, bo ostatnio ktoś pisał, że jak są jakieś niezgodności to trzeba umowę wypowiadać w trybie natychmiastowym więc pytam dlaczego tak nie robicie tylko robicie z siebie pracowników na robotach przymusowych? Jak czytam koleżanki na facebooku czy tutaj to mam wrażenie, ze jesteście cierpiętnice wysyłane do pracy na siłę, plują im w twarz a te udają że nie czują, wiecznie je poniżają i wykorzystują aż nagle oto wjeżdża pan dziennikarz cały na biało na białym koniu i zmieni sytuację CYTUJĘ DUPOMYJOM. Boże, jak możecie tak pisać o sobie, o waszej pracy. Co wasi znajomi musza o was myśleć. Wstyd!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@fioletowa.mysz  i jeszcze : agencje tańczą jak im klient zagra , bo liczy się kasa . Wpuszczają kolejne opiekunki na sztele-miny ....oczywiście opiekunce rezygnującej mówią , że zrywają umowę z klientem  a następnego dnia po wyjeździe świadomej swoich praw opiekunki na sztelę przyjeżdża następna , jeszcze nieświadoma ....a nuż się uda  ...będzie potulna , padała na pysk , ale da radę i wszyscy będą szczęśliwi . To , że opiekunka przepłaci własnym psychicznym i fizycznym zdrowiem to przecież pikuś ....wstawi się następną naiwną pragnącą zarobić trochę kasy .

Na wywiady też nie nadaję się , bo o radościach ( o ile są...a jeśli już to niewiele  :haha: ) napisałam się po kokardę ....na tym i tamtym forum .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Gość Becia napisał:

Ja się włączę, bo ostatnio ktoś pisał, że jak są jakieś niezgodności to trzeba umowę wypowiadać w trybie natychmiastowym więc pytam dlaczego tak nie robicie tylko robicie z siebie pracowników na robotach przymusowych? Jak czytam koleżanki na facebooku czy tutaj to mam wrażenie, ze jesteście cierpiętnice wysyłane do pracy na siłę, plują im w twarz a te udają że nie czują, wiecznie je poniżają i wykorzystują aż nagle oto wjeżdża pan dziennikarz cały na biało na białym koniu i zmieni sytuację CYTUJĘ DUPOMYJOM. Boże, jak możecie tak pisać o sobie, o waszej pracy. Co wasi znajomi musza o was myśleć. Wstyd!!!!

Ojojoj .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Gość Becia napisał:

Ja się włączę, bo ostatnio ktoś pisał, że jak są jakieś niezgodności to trzeba umowę wypowiadać w trybie natychmiastowym więc pytam dlaczego tak nie robicie tylko robicie z siebie pracowników na robotach przymusowych? Jak czytam koleżanki na facebooku czy tutaj to mam wrażenie, ze jesteście cierpiętnice wysyłane do pracy na siłę, plują im w twarz a te udają że nie czują, wiecznie je poniżają i wykorzystują aż nagle oto wjeżdża pan dziennikarz cały na biało na białym koniu i zmieni sytuację CYTUJĘ DUPOMYJOM. Boże, jak możecie tak pisać o sobie, o waszej pracy. Co wasi znajomi musza o was myśleć. Wstyd!!!!

Proszę nie uogólniać i nie obrażać ludzi .

Wywiad z opiekunką może i nie poprawi sytuacji wszystkim , ale może trafić to nielicznej grupy rodzin niemieckich i pomóc w zrozumieniu z jakimi problemami się borykamy .

Beciu , nie wszyscy opiekunowie robią z siebie " pracowników na robotach przymusowych " Na tym forum jest duże grono ludzi , którzy nie mieli oporów przed zawalczeniem o swoje  prawa i wypowiedzieli umowę w trybie natychmiastowym .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość becia OPIEKUNKA
6 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Normalnie mozemy tak pisać. To żartobliwe okreslenie haushalthilfe, bo umowmy się. Opiekunkami to my formalnie nie jestesmy.

Na swoich wizytówkach możesz pisać jak chcesz, ale nie obrzydzaj zawodu innym i pisz, że Ty z nazwiska jesteś "dupomyją", bo ja nie.

28 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Ojojoj .....

Koleżanka nazwała cię dupomyją mam nadzieję, że to do niej.

 

8 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Fajnie, że ktoś ma ochotę się pochylić nad nasza dolą skoro rząd nasz pozwala na przekręty firmom, i bardziej go interesuje 2 miliardy zeta na propagande w polskiej tv, niż notoryczne lamanie naszych praw. 

Zaraz, wolisz te pieniądze na łamanie naszych praw niż na onkologię? Teraz modna jest onkologia. Za chwilę 100 % budżetu pójdzie na onkologię, bo wszystko inne to przy onkologi jest nieważna. 

Za długo żyję, by liczyć na to, że pan dziennikarz zmieni mój los. Ja z agencjami dyskutuję, negocjuję i oczekuję od nich przestrzegania prawa. Potrafię się postawić i przedstawić racje. Problemów nie mam. Ale ja nie budzę się rano z myślą, że jestem "DUPOMYJĄ". Może to kwestia mentalności...   

Jestem Opiekunką. Dumna z tego co robię i jak robię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, violka napisał:

Proszę nie uogólniać i nie obrażać ludzi .

Wywiad z opiekunką może i nie poprawi sytuacji wszystkim , ale może trafić to nielicznej grupy rodzin niemieckich i pomóc w zrozumieniu z jakimi problemami się borykamy .

Beciu , nie wszyscy opiekunowie robią z siebie " pracowników na robotach przymusowych " Na tym forum jest duże grono ludzi , którzy nie mieli oporów przed zawalczeniem o swoje  prawa i wypowiedzieli umowę w trybie natychmiastowym .

 

Podepnę się pod Ciebie ....

Gościu Beciu ....już dawno temu przestało mi zależeć na opinii znajomych . Opiniami kapusty , czy zalewajki  nie okrasisz a znajomi mi na okrasę nie dadzą . Nie wstydzę się robić tego  co robię, bo gotuję , sprzątam , podcieram pupę , dbam o higienę PDP , pracę wykonuję z sercem . W ciągu tych kilku lat ( w lipcu będzie 9 lat ) jeszcze NIKT mi nie zarzucił , że zaniedbałam PDP . Praca nasz jest specyficzna i mamy prawo czasem zażartować , ponarzekać ...jak każdy pracownik - opiekun , kasjer w Biedronce , czy w innym Lidlu ..... a wścibskich znajomych gaszę odpowiednią ripostą i uwierz , czy nie , ale więcej podczas spotkania do tematu nie powracają . Beciu ...nie chcesz z nami pisać ( chyba tak ) i występujesz jako Gość ...trudno , przeżyjemy , ale obrażać  i pouczać  też się  nie pozwolimy .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Gość becia OPIEKUNKA napisał:

Na swoich wizytówkach możesz pisać jak chcesz, ale nie obrzydzaj zawodu innym i pisz, że Ty z nazwiska jesteś "dupomyją", bo ja nie.

Koleżanka nazwała cię dupomyją mam nadzieję, że to do niej.

 

Zaraz, wolisz te pieniądze na łamanie naszych praw niż na onkologię? Teraz modna jest onkologia. Za chwilę 100 % budżetu pójdzie na onkologię, bo wszystko inne to przy onkologi jest nieważna. 

Za długo żyję, by liczyć na to, że pan dziennikarz zmieni mój los. Ja z agencjami dyskutuję, negocjuję i oczekuję od nich przestrzegania prawa. Potrafię się postawić i przedstawić racje. Problemów nie mam. Ale ja nie budzę się rano z myślą, że jestem "DUPOMYJĄ". Może to kwestia mentalności...   

Jestem Opiekunką. Dumna z tego co robię i jak robię.

Pojawiasz się tutaj jako gość , nie masz pomysłu jak poprawić warunki naszej pracy . Obrażasz ludzi , którzy wykonują tę samą pracę co Ty i przy tym wyśmiewasz osobę , która chce nagłośnić nasze problemy . 

Naprawdę jesteś z siebie dumna ?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Baśka powtarzająca się Nie denerwuj się Barbaro. Złość pięknosci szkodzi, a w pewnym wieku o pięknośc trzeba dbać :d Pani Gość ma misję do wykonania w tej robocie, a i jak widać pasji jej tez nie brakuje. Niech więc niesie ten swój kaganek misyjny na zdrowie :d :d :d . My tymczasem róbmy i piszmy swoje :d :d :d .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Gość Becia napisał:

Ja się włączę, bo ostatnio ktoś pisał, że jak są jakieś niezgodności to trzeba umowę wypowiadać w trybie natychmiastowym więc pytam dlaczego tak nie robicie tylko robicie z siebie pracowników na robotach przymusowych? Jak czytam koleżanki na facebooku czy tutaj to mam wrażenie, ze jesteście cierpiętnice wysyłane do pracy na siłę, plują im w twarz a te udają że nie czują, wiecznie je poniżają i wykorzystują aż nagle oto wjeżdża pan dziennikarz cały na biało na białym koniu i zmieni sytuację CYTUJĘ DUPOMYJOM. Boże, jak możecie tak pisać o sobie, o waszej pracy. Co wasi znajomi musza o was myśleć. Wstyd!!!!

Droga Beciu! 

Problem tkwi w tym, gdzie słowo dupomyjka, dupomyjec wybrzmi i w jakim kontekście. Tu w gronie opiekunek, jest jak najbardziej na miejscu, jest prześmiewcze i nie pozbawione dystansu i poczucia humoru onych Haushaltshilfe. Co innego gdyby te słowa padły z ust kogoś innego, wtedy mają wydźwięk pejoratywny. 

Więcej dystansu do siebie i tej pracy, a będzie Ci się żyło lepiej i jeden problem z głowy, w tej branży naturalnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Dodzisława napisał:

@Baśka powtarzająca się Nie denerwuj się Barbaro. Złość pięknosci szkodzi, a w pewnym wieku o pięknośc trzeba dbać :d Pani Gość ma misję do wykonania w tej robocie, a i jak widać pasji jej tez nie brakuje. Niech więc niesie ten swój kaganek misyjny na zdrowie :d :d :d . My tymczasem róbmy i piszmy swoje :d :d :d .

Piękność to ...sosna , ale o punkty karne bardziej biega . Pilnujcie mnie ...niewiele mi brakuje :szydera: Teraz odmeldowuję się na dobrą godzinkę ...ale wrócę do tematu , bo popieram całym sercem dziennikarza , którego zainteresowała nasza praca . Gośćmi wpadającymi na sekundę , żeby dolać oliwy do ognia ...przejmować się nie będę . Ot ...taki dalszy  znajomy napotkany po drodze do Biedronki ....gdyż jest tak blisko  :tak2:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Gość w dom - cukier do szafy". 

We własnym imieniu, przepraszam pana, panie Grzegorzu, ale nie mamy wpływu na dobór, poglądy i zachowanie naszych gości

Zastanawiam jeszcze nad pańską propozycją rozmowy - wywiadu. 

Już raz się wygłupiłem  i udzieliłem wywiadu nt. naszej pracy, który to później ukazał się w książce pani Anny Wiatr.

Nawet  jestem z tego zadowolony. 

A wam, Robaczki ślę przesłanie:

Pacem inter custos

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Spacerologia

Bolączek związanych z tą pracą są dziesiątki , a co człowiek ,to opinia. Myślę , że jednak jednym z istotniejszych problemów jest nieprawdziwa informacja na linii klient-pracownik. Reklama dźwignią handlu , i to znamy wszyscy ; firmy , pozyskując klienta zapewniają go o "niezniszczalności" opiekunki , taki produkt , co to - nie gniotsa , nie łamiotsa ; wszystko zrobi , wszystko potrafi , nie męczy się i nie choruje. I jeszcze te magiczne"24" w nazwie , które Niemcy rozumieją i traktują dosłownie... Mamy już , co prawda , pewne prawne uregulowania naszej pracy po stronie niemieckiej , jednakże w znacznej większości są one traktowane jako umowne ; niby przepis jest , ale kto tam będzie sprawdzał , czy przestrzegany . Dlatego dopóki nie będzie jasnych wytycznych w przepisach , dopóty będzie w tej branży wolnoamerykanka .Jedynie przejrzystość współpracy może spowodować , że obie strony będą wiedziały " na czym stoją" i dopiero wtedy zaistnieje punkt odniesienia . Niemcy doskonale znają taki model współpracy , jesli korzystają z usług Caritas czy Diakoni ; każda czynność (np.higieniczna) przy pacjencie  jest odrębnie wyceniona i rozliczona. Gdyby więc firmy przedstawiały podobny plan współpracy klientowi , opiekunki nie musiały by dodatkowo walczyć o swoje prawa  z pacjentem czy jego rodziną , a mogłyby bardziej skupić się na rzetelnym wykonaniu swojej pracy . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w sprawie "dupomyjca", bo tak się składa, że nim jestem. Uważam to slowo za potoczne, nieobrazliwe , chociaż sprawdzilam, w Sjp nie ma, jeszcze nie ma:d

Może niedługo za naszą przyczyną będzie :d

Wykidajło natomiast jest.

Obrażające uznalabym nazwanie mnie służącą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Gość Becia napisał:

Ja się włączę, bo ostatnio ktoś pisał, że jak są jakieś niezgodności to trzeba umowę wypowiadać w trybie natychmiastowym więc pytam dlaczego tak nie robicie tylko robicie z siebie pracowników na robotach przymusowych? Jak czytam koleżanki na facebooku czy tutaj to mam wrażenie, ze jesteście cierpiętnice wysyłane do pracy na siłę, plują im w twarz a te udają że nie czują, wiecznie je poniżają i wykorzystują aż nagle oto wjeżdża pan dziennikarz cały na biało na białym koniu i zmieni sytuację CYTUJĘ DUPOMYJOM. Boże, jak możecie tak pisać o sobie, o waszej pracy. Co wasi znajomi musza o was myśleć. Wstyd!!!!

To chyba nie to samo forum czytamy. Bardzo łatwo krytykować, może wniesiesz coś od siebie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...