Pochwalijki

11 godzin temu, foczka63 napisał:

A ja zanimw ogóle coś przymierzę to metki czytam.Często jest tak ,że niby w dotyku spoko a w noszeniu okazuje sie plastik:( I oblepia jak folia spożywcza:( Nawet spodnie tak mają:( I w ogóle nie cierpię ciuchowych zakupów:( Taka wada konstrukcyjna ,ha ha 

Ja też nie lubię. Widać mało kobiece jesteśmy . Ale wszystko mierzę i długo się zastanawiam, czasem wracam do sklepu po kilka razy , bo czasem trza cóś kupić, bo się łachy ostatnimi czasy urewsko kurczą, musi plastik i trza te metki bardziej studiować.

Podziwiam lub zazdroszczę osobom, które...pyk, i kupują.

Jestem najgorszym kobiecym odszczepiencem. Nie lubię się stroic. Kiedy coś kupuję kieruję się wyłącznie pragmatyka. Od chwili spojrzenia na potencjalny zakup wchodzi kalkulacja: na ile okazji się nada, ile sezonów może przetrwac żeby się ^zamortyzowala, czy nie będę przebrana zamiast ubrana itp.

 Kolorystyka ^ziemii, z tego zrobiłam styl, dodatkami typu paski, ^apaski uatrakcyjniam. Podziwiam kolorowe, obwieszone i pewne siebie kobiety. Ja się nie czuję dobrze jako ^wystawka.

Rozkminilam, że gdyby przemysł odzieżowy miał taką klientele jak ja to by było cienkie nomen omen przedzenie. Żeby się jeszcze dziwniejszą poczuć to lubię popatrzeć na modę, trendy, urocze i zadbane kobiety. Jestem heteronormatywna

Ej, co to miało być? To pochwalijki a co ja zrobiłam?

Wstydź się @Krista

4 minuty temu, Krista napisał:

Podziwiam lub zazdroszczę osobom, które...pyk, i kupują.

Jestem najgorszym kobiecym odszczepiencem. Nie lubię się stroic. Kiedy coś kupuję kieruję się wyłącznie pragmatyka. Od chwili spojrzenia na potencjalny zakup wchodzi kalkulacja: na ile okazji się nada, ile sezonów może przetrwac żeby się ^zamortyzowala, czy nie będę przebrana zamiast ubrana itp.

 Kolorystyka ^ziemii, z tego zrobiłam styl, dodatkami typu paski, ^apaski uatrakcyjniam. Podziwiam kolorowe, obwieszone i pewne siebie kobiety. Ja się nie czuję dobrze jako ^wystawka.

Rozkminilam, że gdyby przemysł odzieżowy miał taką klientele jak ja to by było cienkie nomen omen przedzenie. Żeby się jeszcze dziwniejszą poczuć to lubię popatrzeć na modę, trendy, urocze i zadbane kobiety. Jestem heteronormatywna

 

No...ja też nie "galerianka"...czyli jak najdalej od galerii i kaufhofów wszelakich się trzymam  Musi mało estrogenu posiadam Albo gdzie indziej tkwi przyczyna 

2 minuty temu, Krista napisał:

Ej, co to miało być? To pochwalijki a co ja zrobiłam?

Wstydź się @Krista

No co? Pochwaliłaś się "innością" 

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

No co? Pochwaliłaś się "innością" 

@Mirelka1965 Toc dowyjaśniłam, że hetero

1 minutę temu, Krista napisał:

@Mirelka1965 Toc dowyjaśniłam, że hetero

A tam zaraz wyskakujesz z poprawnością/niepoprawnością  Każdy żyje jak lubi...i na co mu konto pozwala, bo o gustach się nie wypowiem 

@Mirelka1965  poprawnością/niepoprawnością

Dobrze ujęłas, uniwersalnie, liberalnie, w moim klimacie