depresja. Jak z tego wyjść?

Nie sądzę, żeby kawa była skutecznym antydepresantem. Przede wszystkim trzeba udać się do specjalisty, czyli psychiatry.

Niestety osoba będąca w depresji często bagatelizuje tą sprawę i uważa, że samo przejdzie lub uważa, że nie potrzebuje takiej pomocy... Wtedy powinni wkroczyć najbliżsi (rodzina, przyjaciele), widząc co się dzieje, pomóc i zmobilizować do wizyty u lekarza.

Depresja to choroba, a nie chwilowy brak nastroju.

Dominującą metodą leczenia depresji jest farmakoterapia, tzn. leczenie lekami przeciwdepresyjnymi. Leki cechują się różną siłą działania i mechanizmem. Często jeden lek ma kilka mechanizmów działania. Dlatego może działać np. równocześnie na objawy lęku, depresji, czy zaburzeń snu. Leki przeciwdepresyjne nie uzależniają, nie powodują uszkodzenia mózgu. Są bezpieczne, jeżeli są ordynowane przez specjalistę, który ma wiedzę na temat interakcji, czy działań ubocznych. Który potrafi dostosować lek do profilu zaburzeń, wieku. 

Dominującą metodą leczenia depresji jest farmakoterapia, tzn. leczenie lekami przeciwdepresyjnymi. Leki cechują się różną siłą działania i mechanizmem. Często jeden lek ma kilka mechanizmów działania. Dlatego może działać np. równocześnie na objawy lęku, depresji, czy zaburzeń snu. Leki przeciwdepresyjne nie uzależniają, nie powodują uszkodzenia mózgu. Są bezpieczne, jeżeli są ordynowane przez specjalistę, który ma wiedzę na temat interakcji, czy działań ubocznych. Który potrafi dostosować lek do profilu zaburzeń, wieku. 

     czy dominującą rolę spełniają leki?  poddaje to stwierdzenie pod wątpliwość...przede wszystkim otoczenie  a co za tym idzie zmienić otaczająca nas atmosferę ,wiadomo co mam na myśli,w tym muszą pomóc najbliżsi ,niekoniecznie osoby z domu ,ale prawdziwi przyjaciele.Chyba ,że chory nie chce sobie dać pomóc ,to już jest problem,w tedy bym liczył tylko na środki farmakologiczne.Jest to długi temat co jeden chory to nowa sytuacja ,nowe problemy i faktycznie tylko wnikliwe podejscie do chorego da dobre rezultaty .Leki jedynie wyciszą a nie zlikwidują żródła powstania choroby.

Z myślami samobójczymi osoby udają się z reguły do psychiatry, następnie do psychologa. Polecam, Sama korzystam i jest dużo lepiej.

Mi w pewnym stopniu pomógł artykuł o endorfinach który znalazłam na *usunięto* Ciekawie przedstawiony temat i praktyczne rady. Polecam serdecznie

7 godzin temu, stasia napisał:

Mi w pewnym stopniu pomógł artykuł o endorfinach który znalazłam na *usunięto* Ciekawie przedstawiony temat i praktyczne rady. Polecam serdecznie

to sobie stosuj ten lek i nie zatruwaj reszty! wpadła Stasia reklamę zostawić a nam się już zyga tymi reklamami,samo zdrowie -jak wszystko jest chemią,,

Godzinę temu, Blondi napisał:

to sobie stosuj ten lek i nie zatruwaj reszty! wpadła Stasia reklamę zostawić a nam się już zyga tymi reklamami,samo zdrowie -jak wszystko jest chemią,,

"uwielbiam" takie osobki, ktore nic nie pisza, nie udzielaja sie, a jak juz zaszczyca nas swoja obecnoscia to od razu zostawia jakis "cenny" link... 

Najważniejsze, aby nie poddawać się i wychodzić do ludzi

1 minutę temu, pielo napisał:

Najważniejsze, aby nie poddawać się i wychodzić do ludzi

ale z czym wychodzić do ludzi? z reklamą? bo to jest wszędzie gdzie tyłka nie ruszysz to masz reklamę a to jest forum opiekunek a nie reklam,zrozumię jak jest coś w temacie i ktoś poleci coś ,ale nie ktoś co wpadł ni z gruszki ni z pietruszki aby cos zareklamować i dyla z forum,,,

a ja mam wrażenie ,że ktoś  mnie obserwuje,obecnie wracałem do  domu  i to samo było .....czyżby  ???? nie piszę dalej....

35 minut temu, adamos1 napisał:

a ja mam wrażenie ,że ktoś  mnie obserwuje,obecnie wracałem do  domu  i to samo było .....czyżby  ???? nie piszę dalej....

obserwuje? w znaczeniu śledzi? nawet tak nie pisz... bo mnie strach przelecial... od razu mi sie tamto wlamanie przypomnialo... jak cos, to masz bron? kurcze... zabezpiecz sie... chociaz gazowa.... 

ha ha Ziobro --wielkie oko....haha   spojrzałem  na auto  i raptem ruszyło z wielkim  impetem..,ale tu? wNiemczech?tak ,że  jak zamilkne  to wiadomo!

5 godzin temu, adamos1 napisał:

ha ha Ziobro --wielkie oko....haha   spojrzałem  na auto  i raptem ruszyło z wielkim  impetem..,ale tu? wNiemczech?tak ,że  jak zamilkne  to wiadomo!

nie strasz.... nie strasz!!!!!

zmarł mój sąsiad   Hans Ditruch Genscher--raptem 300 m. to  nie klawiatura niemiecka.

Witam Was z uśmiechem tak,tak,uśmiechnijcie się i posłuchajcie...Jestem po niesamowitych przejściach i próbowałam wszystkiego tzn.doszlam do kresu wytrzymałości..Musiałam znaleźć sposób żeby wyjść z depresji i nie tylko bo ludzie mi bliscy zawiedli.Zmiana otoczenia,praca,praca i jeszcze raz praca,dawanie sobie ,że tak powiem..kopa..Ja musze zrobić..,ja musze wyjść..,ja musze sprzątnąć.. na siłę.Zadnego leżenia w łóżku i wpatrywania się w sufit...Zapytacie. A leki? Leki też były ale gdy po pewnym okresie zażywania leków działanie było odwrotne tzn.glowa nie pracowała jak należy, zaburzenia widzenia powiedziałam dość.Ulotka utwierdziła mnie w przekonaniu,że ten lek jeszcze pogłębia depresję.Obecnie czuje się dobrze,uśmiechnięta i z werwa do życia czego Wam wszystkim życzę.Nie poddawajcie się,każdy dzień do walka  o siebie bo Wy ,Ty jesteś najważniejszy,..sza..pozdrawiam...

12 godzin temu, Slowik109 napisał:

Witam Was z uśmiechem tak,tak,uśmiechnijcie się i posłuchajcie...Jestem po niesamowitych przejściach i próbowałam wszystkiego tzn.doszlam do kresu wytrzymałości..Musiałam znaleźć sposób żeby wyjść z depresji i nie tylko bo ludzie mi bliscy zawiedli.Zmiana otoczenia,praca,praca i jeszcze raz praca,dawanie sobie ,że tak powiem..kopa..Ja musze zrobić..,ja musze wyjść..,ja musze sprzątnąć.. na siłę.Zadnego leżenia w łóżku i wpatrywania się w sufit...Zapytacie. A leki? Leki też były ale gdy po pewnym okresie zażywania leków działanie było odwrotne tzn.glowa nie pracowała jak należy, zaburzenia widzenia powiedziałam dość.Ulotka utwierdziła mnie w przekonaniu,że ten lek jeszcze pogłębia depresję.Obecnie czuje się dobrze,uśmiechnięta i z werwa do życia czego Wam wszystkim życzę.Nie poddawajcie się,każdy dzień do walka  o siebie bo Wy ,Ty jesteś najważniejszy,..sza..pozdrawiam...

Nie każdy ma tyle szczęścia, że wystarczy mu nie patrzeć w sufit i posprzątać. Przeszłam depresję w rodzinie i wśród kilku podopiecznych i wiem jedno jak będzie ciężka to bez leków niczego nie zdziałasz, bo to nie przelewki. U młodych zabiera pracę, związki, przyjaciół i coraz bardziej się pogłębia a u starszych zabiera działa jak przedwczesna śmierć. Paskudna choroba! Syn mojej siostry na diagnozę NFZ czekał miesiąc a pierwszy termin psychoterapii miał ustalona na za 13 miesięcy!!!!!!!! Gdyby nie było ich stać na prywatne leczenie to ponad rok siedziałby na mocnych psychotropach i pogłębiał swój stan. Wiecie ile kosztuje 1 godzina psychoterapii w Krakowie? 150-180 zł u certyfikowanego psychoterapeuty, a dobrze byłoby na początku spotykać 2 razy w tygodniu przez średnio rok. Psychologowie są tańsi, ale mniej doświadczeni. O terminach prywatnych u najlepszych specjalistów też można zapomnieć.  

Jak słyszę, że psychiatria dziecięca leży odłogiem to nóż mi się otwiera w kieszeni, bo nawet who przestrzega przed tym problemem. 

W Polsce na depresję cierpi około 1,5 mln osób. Depresja jest najczęściej diagnozowana w wieku 20-40 lat.

Depresja jest w czołówce najczęściej występujących chorób na świecie według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Według prognoz do 2030 roku będzie na pierwszym miejscu wśród najczęstszych chorób.

Jeżeli nic nie zrobimy to liczba samobójstw w każdym roku będzie rosła i już można powiedzieć, że wielu z nich można było uniknąć gdyby nie nasza wspaniała służba zdrowia która każe czekać 13 miesięcy na pomoc, której kotś wymaga natychmiast.