Walizka za drzwiami...

5 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Już się nie będę śmiać , tylko papugować ....tutaj listeczek ...tutaj kwiatuszek ...tam jeszcze janiołka na talerku się wyj...bie  i  będzie jak w niebie No i niebo w gębie

Hahaha.

Ale ja zdjęcia robiłam w innym celu 

3 minuty temu, Nugatka napisał:

Czasem tak jest, że zmienniczka nie gotuje codziennie dla sześciu osób, nie smaży konfitur dla trzech pokoleń Niemców, nie myje witraży w kościele, nie sprząta piwnic i bunkrów,  nie kosi trawy na boisku ani nie prasuje dla całej drużyny Bayernu i w ten sposób znęca się psychicznie na rodzinach niemieckich za co może być i jest wystawiana wraz z kuferkiem draußen.

Moja ostatnia zmienniczka chciała robic pierogi dla mojej szefin coby sobie pojedli 

@Nugatka To chyba zdarza się na wyjazdach prywatnych. W dobrej agencji masz zakres obowiązków i to wszystko. Niemiecka agencja przygotowuje zakres obowiązków dla opiekunki i dla pdp obie podpisują i przestrzegają.Tydzien pracy 40h, przerwa 2h.

@Barbara48 Znałam takie przypadki, pieczenia ciast dla rodziny itp...Nigdy! Nawet kawy nie podaje, jak przychodzi rodzina, wtedy znikam do swojego pokoju, samoobsługa.

1 godzinę temu, Hexa napisał:

To chyba zdarza się na wyjazdach prywatnych. W dobrej agencji masz zakres obowiązków i to wszystko. Niemiecka agencja przygotowuje zakres obowiązków dla opiekunki i dla pdp obie podpisują i przestrzegają.Tydzien pracy 40h, przerwa 2h.

Ty tak na poważnie? Tydzień pracy 40 godzin? Niemcy przestrzegają umów z opiekunami? Zszokowany jestem!

W ubiegłym tygodniu - kiedy pojawiłam się na tut. adresie-usłyszałam:przerwa?! A z kim zostanie mój tata?!!! Na wiadomość, że mam na piśmie 40 godz. tydzień pracy i przerwy 2 godzinne w ciągu dnia, usłyszałam:

To jest TWÓJ PROBLEM!!! 

                                                   I co? Ano jajco! 

                                                                                     "Jasiu pisz:chamstwo się szerzy..." 

2 godziny temu, Hexa napisał:

@Nugatka To chyba zdarza się na wyjazdach prywatnych. W dobrej agencji masz zakres obowiązków i to wszystko. Niemiecka agencja przygotowuje zakres obowiązków dla opiekunki i dla pdp obie podpisują i przestrzegają.Tydzien pracy 40h, przerwa 2h.

Dobra agencja wie, że nie jesteśmy opiekunkami tylko haushalthilfe. W związku z tym nie możemy wykonywać obowiązków opiekunek bo jest to po prostu niezgodne z prawem.

Za to upieczenie czasami ciasta, czy podanie kawy rodzinie pdp, traktuję jako miły gest. W końcu nie każda podopieczna ma możliwość tą kawę zaparzyć, a i mnie mój diadem z bańki się nie obsunie. I nawet jeśli to ciasto przyozdobię krasnoludkami z marcepana, a kawę kleksami śmietany w kształcie indyka na ruszcie, aby ładnie się na zdjęciach prezentowały, to i tak za to się nie idzie do więzienia

3 godziny temu, kris napisał:

Zapomniałaś dodać: nie myjąca się za często, bo woda droga...prąd drogi też... i lubiąca nieogrzewane pomieszczenia.

O to, to! Właśnie przerabiam to na własnej skórze! Pdp. "myje się" w łyżce wody. No i ma gila. Z zimna! 

@Hexa Daj spokój. Większość nie rozumie, że wprowadzając nowa osobę na Stelle, nie po to się opowiada co PDP lubi jeść, a czego nie lubi, tylko po to, żeby ułatwić zmienniczce turnus. Proste! W praktyce odbierane jest to jako rządzenie, mądrowanie się i ustawianie   . Potem często jest zdziwienie, że jak to? PDP nie lubi tego? Inne PDP bardzo lubiły   . Ach te polskie kompleksy i chęć pokazania, że tymituniepiernicz, ja wiem swoje, oraz nie bądź taka mądra    . Znalazła się mądralińska i takie tam    . Najlepiej nic nie mówic, napisać na kartce ramowy harmonogram czasowy posiłków, względnie przekazać ustnie i koniec. Kazdy pracuje na swoj rachunek. Czyź nie ? 

@kris Wyobraź sobie, że tak. 2h gdzie wychodzę na spacer, resztę wolnego czasu spędzam w pokoju. jestem jakby co "pod ręką"

@BabaJagusia Jak byłam w Berlinie, odbierałam przerwę, przyjeżdżałą córka, siedziała z mamusią, ja wychodziłam na miasto.

@fioletowa.mysz Nie piekę ciast i nie podaję kawy, dzieci pdp  same się obsługują, ja nie chcę im przeszkadzać

3 godziny temu, Dodzisława napisał:

@Hexa Daj spokój. Większość nie rozumie, że wprowadzając nowa osobę na Stelle, nie po to się opowiada co PDP lubi jeść, a czego nie lubi, tylko po to, żeby ułatwić zmienniczce turnus. Proste! W praktyce odbierane jest to jako rządzenie, mądrowanie się i ustawianie   . Potem często jest zdziwienie, że jak to? PDP nie lubi tego? Inne PDP bardzo lubiły   . Ach te polskie kompleksy i chęć pokazania, że tymituniepiernicz, ja wiem swoje, oraz nie bądź taka mądra    . Znalazła się mądralińska i takie tam    . Najlepiej nic nie mówic, napisać na kartce ramowy harmonogram czasowy posiłków, względnie przekazać ustnie i koniec. Kazdy pracuje na swoj rachunek. Czyź nie ? 

To miałam na myśli, żeby ułatwić. Tak jak napisałam poprzednie zmienniczki były "jednorazowe". Jednej zmiennicze zostawiła zapasy na cały tydzień, to potem pdp powiedziałą mi ,że powiedzmy Grażyna wydawała mniej na jedzenie.Powiedziałam jej, zę ja nie jestem Grazyna i pokazałam niemiecka umowę, w której zobowiązała dawac na życie 70 euro. Przyniosła w gotówce na cały turnus. Czar prysł, tak kolezanki zmienniczki potrafią zepsuc miejsce.

42 minut temu, Hexa napisał:

@fioletowa.mysz Nie piekę ciast i nie podaję kawy, dzieci pdp  same się obsługują, ja nie chcę im przeszkadzać

Ja też nie piekę dla rodzin. Czasami sobie ale...zwyczajnie mi się nie chce. No i d**a za bardzo kwitnie

@fioletowa.mysz Gotować też nie lubię. Pdp lubi mięso i sosy. Szybko powstają obiady

3 minuty temu, Hexa napisał:

@fioletowa.mysz Gotować też nie lubię. Pdp lubi mięso i sosy. Szybko powstają obiady

Co wobec tego lubisz robić? Jako opiekunka i pomoc domowa?

@salazar Robię wszystko co powinnam, nic ponadto.Pytasz co lubię robić? Lubię być miła, i oglądać z Pdp "Sturm der Liebe"Jest wtedy bardzo szczęśliwa i oto chodzi.

4 minuty temu, Hexa napisał:

@salazar Robię wszystko co powinnam, nic ponadto.Pytasz co lubię robić? Lubię być miła, i oglądać z Pdp "Sturm der Liebe"Jest wtedy bardzo szczęśliwa i oto chodzi.

Aha.

To wiele wyjaśnia.

@salazar Takie są oczekiwania pdp i rodziny, nie można "wychodzić przed szereg"

7 godzin temu, Hexa napisał:

To miałam na myśli, żeby ułatwić. Tak jak napisałam poprzednie zmienniczki były "jednorazowe". Jednej zmiennicze zostawiła zapasy na cały tydzień, to potem pdp powiedziałą mi ,że powiedzmy Grażyna wydawała mniej na jedzenie.Powiedziałam jej, zę ja nie jestem Grazyna i pokazałam niemiecka umowę, w której zobowiązała dawac na życie 70 euro. Przyniosła w gotówce na cały turnus. Czar prysł, tak kolezanki zmienniczki potrafią zepsuc miejsce.

Jestem zaskoczona tym, że masz na umowie podaną kwotę na tygodniowe wyżywienie. I jeszcze masz to napisane w j. niemieckim. To jest idealne rozwiązanie! Pomijam wysokość kwoty, ona doopy nie urywa. 

Właśnie przyglądam się firmom, które mają doprecyzowany zakres obowiązków pomocy domowej. Oczywiście po niemiecku. I nie zawaham się zmienić dotychczasowego zleceniodawcy,którego rola ogranicza się jedynie do znalezienia adresu. 

@BabaJagusia Otwierałam to miejsce, pracowałam 2msce, czesto przekraczałam kwote, nie było problemu. pojechałam na urlop. Zmienniczka wydawała 30 euro, poza tym zadeklarowała 3msce. Rozstałam sie bez żalu.Agencja zaproponowała mi inne zlecenie.

10 godzin temu, Hexa napisał:

@salazar Robię wszystko co powinnam, nic ponadto.Pytasz co lubię robić? Lubię być miła, i oglądać z Pdp "Sturm der Liebe"Jest wtedy bardzo szczęśliwa i oto chodzi.

Ludzie się tak pięknie różnią od siebie. Mnie nikt by nie namówił na wspólne oglądanie czegokolwiek. Nie cierpię. Wolę sobie książkę poczytać. Co do bycia miłą to...ja nie lubię być miła. Jestem ale nie zawsze. No i z automatu a nie bo ich mag es so sehr

15 godzin temu, fioletowa.mysz napisał:

Dobra agencja wie, że nie jesteśmy opiekunkami tylko haushalthilfe. W związku z tym nie możemy wykonywać obowiązków opiekunek bo jest to po prostu niezgodne z prawem.

Za to upieczenie czasami ciasta, czy podanie kawy rodzinie pdp, traktuję jako miły gest. W końcu nie każda podopieczna ma możliwość tą kawę zaparzyć, a i mnie mój diadem z bańki się nie obsunie. I nawet jeśli to ciasto przyozdobię krasnoludkami z marcepana, a kawę kleksami śmietany w kształcie indyka na ruszcie, aby ładnie się na zdjęciach prezentowały, to i tak za to się nie idzie do więzienia

Mycha jesteś boska

3 minuty temu, fioletowa.mysz napisał:

Ludzie się tak pięknie różnią od siebie. Mnie nikt by nie namówił na wspólne oglądanie czegokolwiek. Nie cierpię. Wolę sobie książkę poczytać. Co do bycia miłą to...ja nie lubię być miła. Jestem ale nie zawsze. No i z automatu a nie bo ich mag es so sehr

Moja pdp jest bardzo samodzielna i bardziej zależy jej na relacjach interpersonalnych.

Dobre relacje, dobra praca bez stresu

3 minuty temu, Malina 1 napisał:

Mycha jesteś boska

Nie mogłaś się powstrzymać Malinka? Teraz się wydało, że spadłam z nieba i jeszcze aureolę ktoś mi podpierniczy