Panie z nienagannymi manierami i prezencją wystąp!

Dzisiaj trafiła do mnie taka oferta:

Nasza oferta

Podopieczna : Pani Margot , ur  w 1935 r
mieszka w Pałacu sama (bez rodziny) z personelem w okolicach Monachium (kod pocztowy xxxxx)  
Jest w miare sprawna (chodzaca) , poczatki demencji (zopomina nieraz niektore rzeczy)

Wymagania co do opiekunki:
-nielapaca
-bardzo dobra znajomosc j.niemieckiego
- prawo jazdy z praktyka
-niegannane maniery 
-zadbany wyglad 

-pobyt conajmniej 2 a najlepiej 3 miesiace bez przerwy, potem zmiana na 1 miesiac i ponownie 2 lub 3 miesiace
-wynagrodzenie netto ok. 1.350 €  ( wyzywienie, nocleg, dodatkowe ubezpieczenie oraz koszty podrozy pokrywamy oczywiscie) 
- do dyspozycji opiekunki  pokoj w palacu z wlasna lazienka, wyposazony w lozko, szafe, TV, wi-Fi  
- obowiazki: zakupy (samochodem trzeba jechac) , pranie, prasowanie i od czasu do czasu gotowanie, utrzymanie kuchni w czystosci
Prosimy o przesyłanie zgłoszeń na adres: xxx xxx xxx

Oferta w sumie fajna, tylko ta służba - co ona tam robi... Na marginesie dodam, że mój kolega i były zmiennik pracował raz w pałacu i powtarzał jak mantrę "nigdy więcej"

Ja też nigdy w życiu nie chcę pałaców i dam ,,, i nie wystąpię -chodz wygląd zewnętrzny-prezentację  mam przyzwoitą i nie naganne  maniery ,język trochę kulawy albo bardzo kulawy i palę -odpadam na pierwszym przeglądzie,,,,

tam chyba ze służby jest ogrodnik albo jakas pucfrau i to wszyscy i oni się nazywają służbą ,,,w głowach się niektórym damusiom poprzekręcalo, ale ogłoszenie ładnie brzmiące i na bogato,,,,

Pewnie jest ogrodnik, ktos do gruntownego sprzatania , moze kucharz, bo gotowanie od czasu do czasu .Fajna oferta, tylko te nienaganne maniery....o ile niemiecki mozna sprawdzic , prawo jazdy to konkret no , ale kto sprawdzi te maniery , pani z agencji przez telefon?  Ktos moze uwazac, ze spelnia te wymagania a jak w palacu sie jednak nie spodoba z powodu manier?  Mieszkalam kiedys moze nie w palacu , ale duzej, starej willi, miejsce mialo swoj klimat, ale w duzych nieprzytulnych pokojach ciagle mi bylo zimno.

Bardzo mocno podejrzany pałac i sama oferta! Opiekunka/Opiekun w pałacu mogą ewentualnie jeździć po zakupy, ale prania i prasowania nie wykonują. Mogą także czasem gotować, ale sprzątają kuchnie po ugotowaniu a nie utrzymują ją (stale) w czystości!

Jakie masz informacje potrzebne do pracy?! To , że jest pani, ma na imię Margot i ur. 1935. Opis: w miarę sprawna (chodząca) nie mówi nic, początki demencji (zapomina czasem niektóre rzeczy) też niewiele mówi, bo co to są niektóre rzeczy, tego nie wiem!?

Najbardziej śmieszny jest: pokój dla opiekunki w pałacu...ale, może być też w podziemiu pałacu lub na poddaszu pałacu, to też w pałacu. I ta intrygująca łazienka w pałacu...ha ha ha!!!

Moim zdaniem potrzebna jest służąca, kuchenna, podkuchenna, praczka, sprzątaczka i prasowaczka w jednej osobie, robiąca zakupy, gotująca posiłki, raczej dla ogólnie zdrowej osoby, bo o chorobach nic nie jest napisane.

Ciekawi mnie jedynie, co robi PERSONEL z którym mieszka pani Margot?!!

Myślę, że tutaj maniery nie mają znaczenia, oznaczają wyłącznie wykonywanie poleceń bez komentarza i ogólne podporządkowanie się PERSONELOWI tego domu, czyli wyzysk na miarę wielkości pałacu.

To ogłoszenie często się pojawia i dla mnie jest mało wiarygodne.

ha ha zraz mi się przypomniał ten francuski film pt."Nietykalni" tylko ,że tam zakończyło się to dobrym Happy Endem,,ale PDP  przejawiał trochę inne cechy charakteru.Opiekun był rzeczywiście opiekunem a nie wycieraczką od wszystkiego jak w tym ogłoszeniu.

Nie rozumiem co jest w tej lazience intrygujacego, czesto w ofertach podkreslaja, do dyspozycji opiekunki oddzielna lazienka. Pokoj moze byc  tam, gdzie napisalas , ale jesli z lazienka to czego nie, nie krepujace warunki przynajmniej, ale palac  jak to palac jest duzy, moze pokoj byc w innej czesci domu albo przy podopiecznej. Co do manier, to tez mnie intrygowalo, moze byc tak jak piszesz ale tez moze chodzi im  po  prostu  zadbana  , kulturalna pania .

Oj Florcia, oferta jest autentyczna, wykrzyżykowane dane posiadam! Mój post był raczej dla rozrywki, inni to zrozumieli, Ty nie bardzo...

3 godziny temu, Gość Barakuda napisał:

Pewnie jest ogrodnik, ktos do gruntownego sprzatania , moze kucharz, bo gotowanie od czasu do czasu .Fajna oferta, tylko te nienaganne maniery....o ile niemiecki mozna sprawdzic , prawo jazdy to konkret no , ale kto sprawdzi te maniery , pani z agencji przez telefon?  Ktos moze uwazac, ze spelnia te wymagania a jak w palacu sie jednak nie spodoba z powodu manier?  Mieszkalam kiedys moze nie w palacu , ale duzej, starej willi, miejsce mialo swoj klimat, ale w duzych nieprzytulnych pokojach ciagle mi bylo zimno.

trzeba było kogoś sobie  zaprosić  ,to by zagrzał ha ha

Godzinę temu, kris napisał:

Oj Florcia, oferta jest autentyczna, wykrzyżykowane dane posiadam! Mój post był raczej dla rozrywki, inni to zrozumieli, Ty nie bardzo...

Wszystko na to wskazuje, że jest autentyczna, ale wątpię w jej charakter rozrywkowy . Sam fakt, że szukają stale kogoś nowego świadczy o tym, że nie ma takich osób, którzy by chętnie tam wrócili. Jeśli jesteś tak mocno podekscytowany, to przyjmij ofertę i koniecznie opisz na forum, wszyscy chętnie poczytamy.

Nienaganne maniery ogólnie oznaczają dobre wychowanie,czy też poprawne zachowanie w różnych sytuacjach, ale nie są takie jednoznaczne i nie zawsze oznaczają to samo dla każdego społeczeństwa, czy grupy społecznej.

Jeżeli jak twierdzisz że ogłoszenie to pojawia się często - to chyba musi być ciężko z naszymi manierami... A ja jestem facetem, więc odpadam w przedbiegach....Chociaż moja pdp codziennie instruuje mnie w jaką stronę ma być skierowane ostrze noża przy talerzu i inne takie tam! A jesteśmy w 4 pokojowym mieszkaniu - a nie w pałacu!

Wyluzuj, nabijam się...

Spokojnie, jestem wyluzowana. O manierach fasadowego niemieckiego społeczeństwa mogłabym dużo opowiedzieć, bardzo wielu jest źle wychowanych a zdecydowana większość jest wytresowana a nie wychowana.

Też mogę duuużo powiedzieć!

Tak, tresura to odpowiednie i dokładne stwierdzenie...

No cóż, pewnie opuściłeś zajęcia na kursie nakrywania do stołu, organizowanym przez polskie agencje opieki...

30 minut temu, Florcia napisał:

No cóż, pewnie opuściłeś zajęcia na kursie nakrywania do stołu, organizowanym przez polskie agencje opieki...

eeeeeeeeeeeeee... nie mów byłaś na takim ?powiem szczerze  nie chciałbym żyć w tych czasach ,chyba ,że byłbym Baronem ,lub   podobnym   a dziadek mój był z rodu Von,ale nie,to wszystko było na pokaz  i te zachowania itd. nie ,po prostu nie.Jestem za równością .Jestem za równo partnerskimi stosunkami  i to wszędzie,owszem szacunek ,szacunkiem ,ale to nie koliduje by takie stosunki nie mogły istnieć.

Wiesz Florcia, ale już się trochę podszkoliłem... Pozdrawiam

Żartowałam. Uważam, że agencje dość dużo zarabiają na nas i niemal wszystkie oferują jedynie...wypłatę na czas i przejazd busem.

2 minuty temu, kris napisał:

Wiesz Florcia, ale już się trochę podszkoliłem... Pozdrawiam

Kris...jestem z Ciebie dumna. Pozdrawiam

1 godzinę temu, Florcia napisał:

Spokojnie, jestem wyluzowana. O manierach fasadowego niemieckiego społeczeństwa mogłabym dużo opowiedzieć, bardzo wielu jest źle wychowanych a zdecydowana większość jest wytresowana a nie wychowana.

to nie dotyczy tylko Niemców!ale osób ,które mają za dużo pieniędzy i tych co wyrośli w stogu siana i doszli do tych pięniedzy.Kulture i te coś trzeba mieć od urodzenia  a nie tylko na pokaz,bo a jak ze tego idzie się nauczyć,ale to się da zauważyć.

Moze i bym sie lapala, nie pale, jezdze autem, porozmawiam, kindersztuba jest. Poczatki demencji, taaak znamy to. I przede wszystkim, za taka cene siedziec przez 3 miechy i tylko jeden potem wolny miec??? Wolne zarty.

A co do wytresowania...Widzieliscie film "Biala wstazka", to z Niemcow tak wychowanych wyrosli nazisci i mordercy w obozach. Z filmow branzowych ogladalam ostatnio " Opiekuna ". Tim Roth przedobrzyl, chyba ustawial mlodego rezysera. Chcial byc taki dobry i blisko pacjenta, ze np. myl chora na AIDS kobiete golymi rekami, w innym przypadku pania po chemoterapii myl z kupy bez rekawiczek i zwyklymi recznikami. Film dobry, ale chec bycia takim cool zepsula autentycznosci. Noo chyba ze w Ameryce to "temi recami" wygarniaja kal opiekunowie.

Widziałam "Białą wstążkę" Michaela Haneke i również polecam.

O 4.07.2016 at 17:32, adamos1 napisał:

trzeba było kogoś sobie  zaprosić  ,to by zagrzał ha ha

ogrodnika jak przystojny i piecyk jak się patrzy-hahahha

25 minut temu, Blondi napisał:

ogrodnika jak przystojny i piecyk jak się patrzy-hahahha

ha ha jak fajny ogrodnik,czemu nie,ha ha ha a z piecykiem bym uważał

1 minutę temu, adamos1 napisał:

ha ha jak fajny ogrodnik,czemu nie,ha ha ha a z piecykiem bym uważał

Każdy facet jest gorący ,aż za,,,,,czyli 2 w 1-hahahahha

ha ha nie każdy,chyba ,że po Viagrze

9 minut temu, adamos1 napisał:

ha ha nie każdy,chyba ,że po Viagrze

 

po co Viagra -kilka plasterków arbuza i już stoi!!! hahahha

2 godziny temu, adamos1 napisał:

ha ha nie każdy,chyba ,że po Viagrze

 

haha , mój luby zawsze tak mówi: ja nie palę, nie piję dużo sport  i dlatego nie musze brać Viagry haha