Legalne zatrudnienie

Godzinę temu, Miro napisał:

Czas na odpowiedz dla Pani Dodzislawy: jak wspomnialem wszystkie firmy , proponujace prace przy opiece w Niemczech pracuja nielegalnie : Promedika, Aterima, Pflege mit Herz itd. Malo tego, sa tez niemieccy profesorowie, ktorzy wspieraja swoimi wypowiedziami te nielegalne firmy. Podejrzewam, ze sa przez nie wynagradzani. Nielegalnosc dla Panstwa niemieckiego, nie jest czyms nowym. Panstwo nie walczy z czarna praca, szczegolnie proponowana  przez zagraniczne firmy , czy osoby. I ma w tym swoj interes. Po pierwsze setki tysiecy polskich opiekunek(ow) podciera tylki starzejacemu sie spoleczenstwu niemieckiemu. Pracuja oni nielegalnie, wiec sie nie zbuntuja. Po drugie Niemcy sie bogaca na czarnej robocie naszej polskiej sily roboczej, no i oczywiscie nie musza tym setkom tysiecy opiekunek(ow) pracujacych w opiece w przyszlosci placic rent. Zawsze Niemcy wykorzystywaly inne narody do budowy swojego silnego Panstwa; tak bylo w historii i tak jest teraz. Wykrywaja pojedyncze firmy i karaja, zeby stworzyc pozory Panstwa prawa. W rzeczywistosci chodzi tylko o interes ekonomiczny. Wykorzystuja nasze polskie zasoby sily roboczej, bo sami maja katastrofalna sytuacje w opiece. Bez polskich, nielegalnych opiekunek(ow) niemiecki system zdrowotny juz by sie zawalil. Co Prawda, nasze Panie nielegalnie pracuja ( swiadomie, czy nieswiadomie) i ciesza sie z zatrudnienia bo jest to zawsze troche wiecej jak u polskiego pracodawcy, ale w konsekwencji zawsze traca polacy, a zyskuja niemcy. Wiem ze przebija sie tu nuta bezradnosci i rodzi sie pytanie: co mamy robic ? Drodzy opiekunowie, nie poddawajcie sie, szukajcie rodzin, ktore was zatrudnia na umowe o prace. Chcialbym pomoc, ale ktos napisal, ze tu nie mozna sie reklamowac.

@Miroprosze wytlumaczyc, dlaczego wiec pan stwo niemieckie ,nie sciga wszystkich tych agencji dzialajacych i wysylajacych opiekunki do pracy na umowe zlecenie?

Jezeli to jest przestepstwo, dlaczego nie sa podejmowane kroki, w celu skrocenia tego procederu?

18 minut temu, Miro napisał:

Przede wszystkim, jeżeli byłaby Pani zatrudniona przez rodzine za naszym posrednictwem,

Jednak kryptoreklama! Tak myślałem, czekałem na to zdanie!

Panie @Miro, Pana obsesja na punkcie nielegalności wszystkich firm jest trochę irytująca. Co prawda niektóre więcej lub mniej naginają prawo, ale nie czyni to ich nielegalnymi.

Teraz proszę @Miro o jasną i precyzyjną odpowiedź: Proszę wymienić wszystkie elementy które czynią naszą pracę w 100% legalną? I na jakich przesłankach opiera się niemiecki ZUS potwierdzając, że faktycznie pracowaliśmy i przebywaliśmy na terenie Niemiec?

I na koniec 2 linki - może komuś przydatne.

https://www.deutsche-rentenversicherung.de/Allgemein/pl/Navigation/04_international/anspruchspruefung_rentenberechnung_antrag_node.html

https://dojczland.info/niemiecka-emerytura/

@Miro Po co Panie Miro mam zgłaszać do ZUS, skoro będę zatrudniona przez niemieckiego pracodawcę na umowę o pracę? Co ma do tego polski ZUS? Ja wiem, ale czy Pan wie? Jesli Pan wie, to ta teoria o luksusach pracy na niemieckiej umowie u rodziny zamienia się własnie w gruz!

41 minut temu, Miro napisał:

wspolczuje tej kolezance. Chyba zameldowala Gewerbe i teraz Finanzamt ja sciga. Przede wszystkim, jezeli bylaby Pani zatrudniona przez rodzine za naszym posrednictwem, nie musialaby Pani nic robic. Jak juz wspomnialem, jestesmy biurem rozrachunkowym dla rodzin i opiekunow, ktorzy pracuja legalnie.Sprawozdania roczne za czas pracy w niemczech robimy my, Nr. Identyfikacyjny po zameldowaniu w rodzinie niemieckiej uprawnia Pania do rozliczen z niemieckim finanzamte. Robimy to za Pania. Pani nie ma nic z papierami do czynienia. Zwolnienia lekarskie, oddaje Pani pracodawcy. Ma Pani do platnego miesiecznego urlopu w ciagu roku. Jest Pani traktowana, jak kazdy pracownik niemiecki. W Polsce nie oddaje Pani zadnych pitow, zamiast tego dostaje od nas zaswiadczenie o rozliczeniu podatkowym

W kolejnych postach wspominasz , że rodzina zatrudnia 2 opiekunki . Każda pracuje przez pół roku i obie są legalnie zatrudnione . W tym poście piszesz o prawie do miesięcznego płatnego urlopu . Odpowiedz proszę na ten post , bo już się troszkę pogubiłam . To opiekunka może liczyć na 1 miesiąc , czy 6 miesięcy płatnego urlopu ? 

@Miro No nie do wiary. Parę postów wczesniej pisze Pan, że pracuje się cały rok z miesięcznym naleznym, oczywiscie platnym urlopem. Czy tylko ja widzę ten absurd i niekonsekwencję czy inni też? Chyba muszę policzyć do 10, bo się czynnik nerwowości wkrada w me wnętrze i mogę przestac być miła. 

@violka Idziemy tym samym tokiem myslenia  , a Pan Miro , uwięziony w kleszczach, inaczej w krzyzowym ogniu pytan, uciekł na ,,kolację" ktorej żaden Niemiec, nawet polski  nie pałaszuje o 20 30  . Gdyby informacje i agitacje Pana Mira nie były niebezpieczne dla opiekunek początkujących i słabo zorientowanych w przepisach, to mogłyby być nawet smieszne. Powiem więcej, lepsze od najlepszej komedii   .

A przecież mogłoby byc inaczej, piękniej. Pan Miro mógłby zareklamować się jako Steuerberater dla osób , ktore pracują na umowach z rodziną niemiecką i napisać ile kosztują jego usługi jako Steuerberatera itd..... Natomiast to co zrobił i co napisał, to przynajmniej w moich oczach dyskwalifikuje go bez względu na to co robi i kim jest.  

6 minut temu, violka napisał:

W kolejnych postach wspominasz , że rodzina zatrudnia 2 opiekunki . Każda pracuje przez pół roku i obie są legalnie zatrudnione . W tym poście piszesz o prawie do miesięcznego płatnego urlopu . Odpowiedz proszę na ten post , bo już się troszkę pogubiłam . To opiekunka może liczyć na 1 miesiąc , czy 6 miesięcy płatnego urlopu ? 

6 miesięcy a gdyby np. zaszła w ciążę to może na zwolnieniu lekarskim przebywać całe 9 miesięcy . Następnie płatny urlop macierzyński . Wychowawczego tylko nie może brać , bo to już byłoby przesadą . Na tym  chorobowym może już przebywać po pierwszych pięciu minutach , kiedy nogi jeszcze drżą ...ale musi mieć pewność , że zaciąży . Czaisz w końcu , czy dalej będziesz obeznanego kolegę męczyć ? Sie pytek z ciebie zrobił

Hm...kto pamięta Oferownika?    . Bliźniak czy cus ?   

Po pierwsze jesteśmy Polkami i korzystamy z polskiego systemu opieki zdrowotnej właśnie w czasie przerw w zatrudnieniu. Zatem w Polsce będziemy mogły korzystać z bezpłatnej opieki medycznej w nagłych przypadkach, podobnie jak teraz w Niemczech. Byłam zatrudniona i ubezpieczona w niemieckiej kasie chorych i posiadam Gesundhestkarte i właśnie z powodu problemów z opieką zdrowotną w kraju zrezygnowałam z tej formy zatrudnienia.

Po drugie nic Pan nie pisze o opłacaniu składek za czas pobytu w Polsce, zatem okres pięciu lat uprawniający do niemieckiej renty wydłuża się do dziesięciu lat ( 60 miesięcy ). 

Po trzecie w końcu bardzo Pan kręci i nagina przepisy. Niby dlaczego mam dostać niemiecką rentę po np dwóch latach pracy przy zatrudnieniu przez niemiecką rodzinę ? Bez problemu udowodnię posiadanie nie trzech ale trzydziestu lat pracy w Polsce. Nie dostanę niemieckiej renty choćbym się zawzięła bo tylko przy STAŁYM pobycie na terenie Niemiec nabywam do tego prawo. Czyli muszę mieć własne lub wynajęte mieszkanie a zameldowanie w domu pdp nie daje mi tego prawa. A jeśli chodzi o podatki to już sam fakt oszukiwania niemieckiego systemu podatkowego po to by nie płacić podatków świadczy o "legalności" tej formy zatrudnienia. A wynagrodzenie na poziomie 1300 - 1500 nie jest specjalnie atrakcyjne. Od tego należy odjąć koszt dojazdu i obsługi prawnoo-rachunkowej. Zostaje niewiele. Dochodzi do tego bariera językowa i nieznajomość niemieckich przepisów. Polskich nie znamy dobrze a co dopiero mówić o niemieckich. Będziemy więc uzależnione od do tej woli Pana biura. A skoro płaci niemiecka rodzina za pośrednictwo to łatwo przewidzieć czyje interesy będą zabezpieczone i czyim kosztem. 

Wiem że tego się nie dowiemy ale jestem ciekawa jaki interes ma niemiecka rodzina w zatrudnieniu bezpośrednio opiekunek. Niedawno była afera i w niemieckim sądzie zarówno niemiecki pośrednik jak i niemieckie rodziny odpowiadali za próbę obejścia przepisów bo zatrudnienie zostało uznane za nielegalne. Nie znam szczegółów ale domyślam się że opiekunki nie były ubezpieczone. 

31 minut temu, Dodzisława napisał:

Hm...kto pamięta Oferownika?    . Bliźniak czy cus ?   

Oferownik bawił sie innymi zabawkami . 

@violka Ale też mądry niesłychanie był  .

10 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Po pierwsze jesteśmy Polkami i korzystamy z polskiego systemu opieki zdrowotnej właśnie w czasie przerw w zatrudnieniu. Zatem w Polsce będziemy mogły korzystać z bezpłatnej opieki medycznej w nagłych przypadkach, podobnie jak teraz w Niemczech. Byłam zatrudniona i ubezpieczona w niemieckiej kasie chorych i posiadam Gesundhestkarte i właśnie z powodu problemów z opieką zdrowotną w kraju zrezygnowałam z tej formy zatrudnienia.

Po drugie nic Pan nie pisze o opłacaniu składek za czas pobytu w Polsce, zatem okres pięciu lat uprawniający do niemieckiej renty wydłuża się do dziesięciu lat ( 60 miesięcy ). 

Po trzecie w końcu bardzo Pan kręci i nagina przepisy. Niby dlaczego mam dostać niemiecką rentę po np dwóch latach pracy przy zatrudnieniu przez niemiecką rodzinę ? Bez problemu udowodnię posiadanie nie trzech ale trzydziestu lat pracy w Polsce. Nie dostanę niemieckiej renty choćbym się zawzięła bo tylko przy STAŁYM pobycie na terenie Niemiec nabywam do tego prawo. Czyli muszę mieć własne lub wynajęte mieszkanie a zameldowanie w domu pdp nie daje mi tego prawa. A jeśli chodzi o podatki to już sam fakt oszukiwania niemieckiego systemu podatkowego po to by nie płacić podatków świadczy o "legalności" tej formy zatrudnienia. A wynagrodzenie na poziomie 1300 - 1500 nie jest specjalnie atrakcyjne. Od tego należy odjąć koszt dojazdu i obsługi prawnoo-rachunkowej. Zostaje niewiele. Dochodzi do tego bariera językowa i nieznajomość niemieckich przepisów. Polskich nie znamy dobrze a co dopiero mówić o niemieckich. Będziemy więc uzależnione od do tej woli Pana biura. A skoro płaci niemiecka rodzina za pośrednictwo to łatwo przewidzieć czyje interesy będą zabezpieczone i czyim kosztem. 

Wiem że tego się nie dowiemy ale jestem ciekawa jaki interes ma niemiecka rodzina w zatrudnieniu bezpośrednio opiekunek. Niedawno była afera i w niemieckim sądzie zarówno niemiecki pośrednik jak i niemieckie rodziny odpowiadali za próbę obejścia przepisów bo zatrudnienie zostało uznane za nielegalne. Nie znam szczegółów ale domyślam się że opiekunki nie były ubezpieczone. 

Napisałaś tak długi tekst , że kolega @Miro do Bożego Narodzenia nie wyrobi się z odpowiedziami 

Pan @Miro troche sie pogubil.Myli Pan pojecia emerytura i renta.Chodzi Panu zapewne o emeryture.Jezeli niemiecka - to 5 lat pracy w Niemczech i oplacanie skladek daje takie takie uprawnienie.W Niemczech nie ma czegos takiego jak najnizsza emerytura - o tym Pan nie pisze,wiem.

Formularze , o jakich Pan pisze E104 i E106 sa wydawane przez ZUS bez zadnych problemow,trzeba tylko zlozyc  wniosek.Wnioski sa do pobrania na stronach zusowskich.Z tym,ze druk E104 nie jest wydawany osobie zainteresowanej - jest to formularz miedzy instytucjami.Dlaczego Pan tego nie wie?

Do potwierdzenia okresow zatrudnienia i oplacaniu skladek w Polsce  - przy skladaniu wniosku o emeryture np. w Niemczech potrzebny jest formularz E101.

Pozakrecal sie Pan w tych meldunkach i w tych dwoch opiekunkach zatrudnionych jednoczesnie.

1 minutę temu, Dodzisława napisał:

@violka Ale też mądry niesłychanie był  .

Podobny poziom , ale  tamten był otwarcie bezczelny 

@Maria Jolanta Nie ma zadnego i robi to bardzo niechetnie. Chyba,że jest to nielegalny przy tej pracy minijob i jakieś smieszne składki na ubezbieczenia społeczne i zdrowotne.  Reszta pod stolem.Zatrudnienie na pełny etat z wszystkimi naleznymi składkami to koszt bardzo duzy dla rodziny niemieckiej i jeszcze kłopot z zamieszkaniem, bo koszt mieszkania , niby darmowego i wyzywienia powinno wliczyć się w wynagrodzenie, jako wynagordzenie w naturze i odprowadzic od tego podatek. 

6 minut temu, Dodzisława napisał:

bo koszt mieszkania , niby darmowego i wyzywienia powinno wliczyć się w wynagrodzenie, jako wynagordzenie w naturze i odprowadzic od tego podatek.

Kto liczy kartofle, kromki chleba czy plasterki kiełbasy?

@kris Są odpowiednie stawki na te dobra. Caristas posredniczy w kojarzeniu opiekunek z Pl i rodzin niemieckich. Mają swoje tabele, gdzie widnieje stawka zywieniowa. Wielokrotnie o tym pisalismy, przy okazji kłopotów z oszczednoscią Niemców w stosunku do wyzywienia opiekunki. Nie pamiętam dokładnie, ale podają kwotę około 250 euro na miesiąc, na wyzywienie dla opiekunki.

https://dojczland.info/ubezpieczenie-zdrowotne-w-niemczech/

https://dojczland.info/minijob-na-czym-polega-ten-rodzaj-umowy-o-prace-w-niemczech/

Poczytałam i wniosek z tej produkcji Oferownika Miro jest jeden-to jego biuro czy co to tam jest ,musi licho przędzie skoro nam się tu jako świątynia niemieckiej "mundrości" objawił  w nadziei,że ktoś się skusi na to ichnie jedyne słuszne zatrudnienie,a tu panie doopa:( I premii na zająca nie budiet:(Schade:(:(:(

https://www.aok-business.de/tools-service/beitraege-und-rechengroessen/sachbezugswerte/

Kurczę, zapomniałam napisać że w przypadku nie podleganiau bezpieczeniu w czasie wolnego w Polsce nie mamy żadnego prawa do bezpłatnej opieki medycznej. Chyba że będziemy się co dwa miesiące podpinać pod ubezpieczenie członka rodziny albo rejestrować jako osoby bezrobotne co zresztą według tego co pisze założyciel wątku będzie nielegalne skoro legalnie pracujemy w Niemczech.

Moim zdaniem, jedyną legalną formą zatrudnienia opiekunki na warunkach niemieckich przez rodzinę to : osmiogodzinny dzien pracy , 5 dni w tygodniu, ustawowe swięta wolne, osobne mieszkanie. Kropka! Nadgodziny płatne, według przepisów niemieckich , o opłacaniu składek społecznych i zdrowotnych to ja nie wspomnę. W przeciwnym razie to bedzie niewolnictwo i w dodatku nielegalne  

4 minuty temu, Dodzisława napisał:

@kris Są odpowiednie stawki na te dobra. Caristas posredniczy w kojarzeniu opiekunek z Pl i rodzin niemieckich. Mają swoje tabele, gdzie widnieje stawka zywieniowa. Wielokrotnie o tym pisalismy, przy okazji kłopotów z oszczednoscią Niemców w stosunku do wyzywienia opiekunki. Nie pamiętam dokładnie, ale podają kwotę około 250 euro na miesiąc, na wyzywienie dla opiekunki.

Żartowałem. Ale jeżeli podopieczny karmi podle i kosztuje go to duuużo mniej, a my się rozliczamy według stawki urzędowej to tracimy podwójnie. Doliczamy do dochodu i chodzimy głodni. To ja dziękuję!

4 minuty temu, Dodzisława napisał:

Moim zdaniem, jedyną legalną formą zatrudnienia opiekunki na warunkach niemieckich przez rodzinę to : osmiogodzinny dzien pracy , 5 dni w tygodniu, ustawowe swięta wolne, osobne mieszkanie. Kropka! Nadgodziny płatne, według przepisów niemieckich , o opłacaniu składek społecznych i zdrowotnych to ja nie wspomnę. W przeciwnym razie to bedzie niewolnictwo i w dodatku nielegalne  

Rozmarzyłaś się....

@foczka63 Bo widzisz Kasiu, my ciężko pracujemy, a taki Oferownik, czy Oferownik Bis myśli sobie, a co ja będę pracował, jak mogę sobie zyć z pracy innych, bo ja taki mądry niesłychanie i przebiegły i takie tam. No niestety, tak jeden jak i drugi niech te ręce spod dooopy wyjmie i zrobi z nich uzytek jak na męzczyznę przystało. Natomiast jesli chce budować pałace na wodzie i zrywać gruszki z wierzby, to niech chociaz się merytorycznie przygotuje. Tymczasem w postach Pana Miro, jest tylko i wylącznie stek bzdur.