Sposób na piękne włosy

6 minut temu, Mirelka1965 napisał:

W DE, najlepiej w DM Drogerie, bo taniej niż w Rossmann'ie ( i mniejszy wybór mają). Chociaż i w Rewe i w Edeka też już widziałam. Takie zielone kartoniki. No i tanie nie są, bo 7,95 za szampon i drugie tyle za tonik. A moim chłopakom nadal Alpecin'a kupuję, tylko, że oni nieregularnie stosują, to i efekt jest nie taki spektakularny,

Dziękuję a 8 euro co to dla mnie a tonik to też do włosów?

Teraz, jolantapl. napisał:

Dziękuję a 8 euro co to dla mnie a tonik to też do włosów?

Tak. Kłaczki myjesz ( zostaw ze trzy minuty na głowie tę pianę, żeby kofeina wchłonęła się przez skórę), spłukujesz, ręcznikiem osuszasz i wtedy tonik podajesz (ma taki "dzióbek" i po głowie nim jedziesz płyn wypuszczając , nie dużo, trochę). I wtedy masujesz głowę, tak ze dwie, trzy minuty paluszkami, delikatnie, żeby pobudzić mieszki włosowe do pracy. A na drugi dzień tylko tonik. I nie spłukujesz. To nie odżywka

@Mirelka1965 czy ten Plantur39  jest na bazie kawy ? Ktoś  mi już chyba zachwalał ten szampon .

10 minut temu, violka napisał:

@Mirelka1965 czy ten Plantur39  jest na bazie kawy ? Ktoś  mi już chyba zachwalał ten szampon .

Na bazie kofeiny  a ta jest w kawie  A tak na serio, to można już znaleźć w internecie opinie po polsku. Jak ja zaczynałam przygodę, to nic nie mogłam znaleźć 

@Mirelka1965  napisalas dwa lata temu   

Seria nazywa się Plantur39. I to był strzał w 10-kę!. Od 1,5 rokuużywam produktów tej serii, włosy rosną, przestały wypadać, nie przetłuszczają się, są błyszczące. I może nie będę miała"burzy" włosów na głowie, ale zniknęły mi zakola, rośnie kolejna grzywka i mam bardzo dużo nowych włosów o różnych długościach.

Gdzie to mozna kupic?Mam tragiczne wlosy i jedyna moim pomyslem bylo calkowite ich scinanie.Ze 3-4 razy ogolilam sie na lyso,bo nie moglam wytrzymac z tymi moimi wlosinami!Jesienia tez przejechalam po glowie ale teraz mi odrosly a tutaj nie mam gdzie sie ich pozbyc (wies , w ktorej nie ma nawet sklepu).moze imnie by pomogly te kosmetyki?

48 minut temu, alina0610 napisał:

@Mirelka1965  napisalas dwa lata temu   

Seria nazywa się Plantur39. I to był strzał w 10-kę!. Od 1,5 rokuużywam produktów tej serii, włosy rosną, przestały wypadać, nie przetłuszczają się, są błyszczące. I może nie będę miała"burzy" włosów na głowie, ale zniknęły mi zakola, rośnie kolejna grzywka i mam bardzo dużo nowych włosów o różnych długościach.

Gdzie to mozna kupic?Mam tragiczne wlosy i jedyna moim pomyslem bylo calkowite ich scinanie.Ze 3-4 razy ogolilam sie na lyso,bo nie moglam wytrzymac z tymi moimi wlosinami!Jesienia tez przejechalam po glowie ale teraz mi odrosly a tutaj nie mam gdzie sie ich pozbyc (wies , w ktorej nie ma nawet sklepu).moze imnie by pomogly te kosmetyki?

cześć nie jestem specjalistą od włosów,więc interesuje mnie tylko gdzie ci rośnie -kolejna grzywka?to tak nawiasem,a serio po różnych kuracjach żona miała problemy z włosami i pamietam ,że po kilku miesiącach kuracji zaczęły jej rosnąć jak głupie,jeśli cie to interesuje to jutru mogę zapytać co stosowała

2 godziny temu, alina0610 napisał:

@Mirelka1965  napisalas dwa lata temu   

Seria nazywa się Plantur39. I to był strzał w 10-kę!. Od 1,5 rokuużywam

MIRELKA pisała tam że  w DM kupuje..w Rossmannie też jest..

cytat

W DE, najlepiej w DM Drogerie, bo taniej niż w Rossmann'ie ( i mniejszy wybór mają). Chociaż i w Rewe i w Edeka też już widziałam. Takie zielone kartoniki.

6 godzin temu, scarlett napisał:

MIRELKA pisała tam że  w DM kupuje..w Rossmannie też jest..

cytat

W DE, najlepiej w DM Drogerie, bo taniej niż w Rossmann'ie ( i mniejszy wybór mają). Chociaż i w Rewe i w Edeka też już widziałam. Takie zielone kartoniki.

W PL też widziałam w Rossman'ie. W DE jest większy wybór, gdyż w ciągu tych dwóch lat wprowadzili nowe serie, m.in do różnego koloru włosów.

8 godzin temu, maras1 napisał:

cześć nie jestem specjalistą od włosów,więc interesuje mnie tylko gdzie ci rośnie -kolejna grzywka?to tak nawiasem,a serio po różnych kuracjach żona miała problemy z włosami i pamietam ,że po kilku miesiącach kuracji zaczęły jej rosnąć jak głupie,jeśli cie to interesuje to jutru mogę zapytać co stosowała

Bądź tak uprzejmy i dopytaj. Jeśli to coś dobrego, to fajnie wiedzieć. 

@scarlett  @Mirelka1965  dzieki!Jestem w DE ,Poprosze ktoras z corek , zeby mi kupila .

@maras1  to prosze, dowiedz sie co stosuje Twoja Zona,

Włosy to moja zmora, która spędza mi sen z powiek. Ostatnio myję w szamponie micelarnym Nivea i chyba przez ten szampon zaczęły mi się elektryzować. Nosz qźwa nie mogę sobie z nimi poradzić. Chyba wrócę do starych metod tzn zwykły szampon a może nawet szare mydło  i ocet.

O 11.06.2008 at 18:48, hurma1988 napisał:

Znacie jakieś domowe sposoby na piękne włosy?Albo kosmetyki godne polecenia?

Ja wczoraj dostałam od mojej podopiecznej pani doktor świetny sposób na piękne, gęste włosy. Otóż: włosy należy myć co najwyżej 2 razy w roku! Nie częściej, bo się niszczą 

@ewamarchewa podobne zdanie do twojej miała kiedyś moja PDP-na , którą nazywam Pani-Frau . Podobne dlatego , że ona mówiła i stosowała to , mycie głowy raz w miesiącu i to mogła wykonać tylko jej fryzjerka , która przychodziła wtedy do ufarbowania jej włosów . Pani -Frau nie miała krzty demencji , była cholernie bystra ( zaraza też okropna ...wrrrrr ) mimo swoich wtedy 92 (? ) lat . Oj ...była z niej artycha , była W ciągu mojego pobytu na adresie ...7 tygodni miałam szczęście spotkać się z mistrzynią grzebienia i nożyc dwa razy . Jeżuńkuu...jakie to były akcje z przygotowaniem wszystkiego dla pani fryzjerki ...oczywiście Pani- Frau wszystko przygotowywała , bo ja mogłabym coś nie tak zrobić ....akurat to mi pasowało . Najgorsze było dla mnie , że od świtu nie wolno mi było korzystać z małego kibelka , bo on przeznaczony był właśnie dla fryzjerki ....gdyby jej się zachciało . W dużej łazience wszystko poukładane na swoich miejscach ...niech ręka boska broni , żeby coś przestawić . Niestety ...na jakieś pół do godziny przed przybyciem mistrzyni odezwała się moja wredna natura i musiałam usiąść na kibelku . Ponieważ ' gościnny ' na ten dzień był zastrzeżony to poszłam do łazienki ( tam też klopik był ) i ....co to się działo ...Pani - Frau o mało na zawał nie zeszła ...no , bo jak mogłam tak zbezcześcić mało co a salon fryzjerski ?! Pod drzwiami stała , płakała prawie , za klamkę łapała ....normalny cyrk . Trwało to dosłownie kilka minut , ale dla niej to chyba była wieczność . Po opuszczeniu przeze mnie toalety oberwało jej się trochę . Powiedziałam , że jeżeli jeszcze raz fryzjerka będzie miała przybyć to wtedy pójdę do ogródka albo do któregoś z sąsiadów ....Schrecklich , schrecklich , schrecklich ....to było ulubione słowo mojej Pani -Frau

29 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

@ewamarchewa podobne zdanie do twojej miała kiedyś moja PDP-na , którą nazywam Pani-Frau . Podobne dlatego , że ona mówiła i stosowała to , mycie głowy raz w miesiącu i to mogła wykonać tylko jej fryzjerka , która przychodziła wtedy do ufarbowania jej włosów . Pani -Frau nie miała krzty demencji , była cholernie bystra ( zaraza też okropna ...wrrrrr ) mimo swoich wtedy 92 (? ) lat . Oj ...była z niej artycha , była W ciągu mojego pobytu na adresie ...7 tygodni miałam szczęście spotkać się z mistrzynią grzebienia i nożyc dwa razy . Jeżuńkuu...jakie to były akcje z przygotowaniem wszystkiego dla pani fryzjerki ...oczywiście Pani- Frau wszystko przygotowywała , bo ja mogłabym coś nie tak zrobić ....akurat to mi pasowało . Najgorsze było dla mnie , że od świtu nie wolno mi było korzystać z małego kibelka , bo on przeznaczony był właśnie dla fryzjerki ....gdyby jej się zachciało . W dużej łazience wszystko poukładane na swoich miejscach ...niech ręka boska broni , żeby coś przestawić . Niestety ...na jakieś pół do godziny przed przybyciem mistrzyni odezwała się moja wredna natura i musiałam usiąść na kibelku . Ponieważ ' gościnny ' na ten dzień był zastrzeżony to poszłam do łazienki ( tam też klopik był ) i ....co to się działo ...Pani - Frau o mało na zawał nie zeszła ...no , bo jak mogłam tak zbezcześcić mało co a salon fryzjerski ?! Pod drzwiami stała , płakała prawie , za klamkę łapała ....normalny cyrk . Trwało to dosłownie kilka minut , ale dla niej to chyba była wieczność . Po opuszczeniu przeze mnie toalety oberwało jej się trochę . Powiedziałam , że jeżeli jeszcze raz fryzjerka będzie miała przybyć to wtedy pójdę do ogródka albo do któregoś z sąsiadów ....Schrecklich , schrecklich , schrecklich ....to było ulubione słowo mojej Pani -Frau

Ja daleko nie muszę szukać bo miałam w rodzinie taki przypadek z myciem głowy. Otóż, moja śp teściowa  bardzo rzadko myła głowę. Czesała sie całe życie w koka i tapirowała włosy. Na ten tapir psiķała lakier do włosów i rano znowu tapir i lakier....moj mąż nawet pytał ją czy nie ma obaw, że któregoś dnia się przykleì do poduszki.... ale ona nie miała i powtarzała, że częste mycie skraca życie.... 

Pozwolę sobie nieco odświeżyć ten wątek, bo - jestem po ciąży i moje włosy wypadają mi garściami. Istna tragedia.
Za namową swojej fryzjerki próbowałam: kozieradki, octu jabłkowego, maseczki z jajek i siemienia lnianego. Żadna z metod nie działa.

Doczytałam, że to niby naturalne, że włosy wypadają, ale... mam wątpliwości, czy czasem u mnie ten defekt nie jest zbyt silny. W związku z tym szukam czegoś na włosy. Myślicie, że sama biotyna wystarczy? Myślałam o biotebalu, ale nie wiem czy może powinnam kupić coś innego, z szerszym działaniem? Czy ktoś słyszał o Locerinie? REKLAMA) Ewentualnie może polecicie coś co się sprawdziło na Waszych głowach?

2 godziny temu, Punia napisał:

Pozwolę sobie nieco odświeżyć ten wątek, bo - jestem po ciąży i moje włosy wypadają mi garściami. Istna tragedia.
Za namową swojej fryzjerki próbowałam: kozieradki, octu jabłkowego, maseczki z jajek i siemienia lnianego. Żadna z metod nie działa.

Doczytałam, że to niby naturalne, że włosy wypadają, ale... mam wątpliwości, czy czasem u mnie ten defekt nie jest zbyt silny. W związku z tym szukam czegoś na włosy. Myślicie, że sama biotyna wystarczy? Myślałam o biotebalu, ale nie wiem czy może powinnam kupić coś innego, z szerszym działaniem? Czy ktoś słyszał o Locerinie? (REKLAMA) Ewentualnie może polecicie coś co się sprawdziło na Waszych głowach?

Cena astronomiczna i osobiście uważam , że skrzyp polny plus zdrowa dieta są  o niebo lepsze od sztucznych suplementów . 

Nieudana reklama w nietrafionym miejscu .

2 godziny temu, Punia napisał:

Pozwolę sobie nieco odświeżyć ten wątek, bo - jestem po ciąży i moje włosy wypadają mi garściami. Istna tragedia.
Za namową swojej fryzjerki próbowałam: kozieradki, octu jabłkowego, maseczki z jajek i siemienia lnianego. Żadna z metod nie działa.

Doczytałam, że to niby naturalne, że włosy wypadają, ale... mam wątpliwości, czy czasem u mnie ten defekt nie jest zbyt silny. W związku z tym szukam czegoś na włosy. Myślicie, że sama biotyna wystarczy? Myślałam o biotebalu, ale nie wiem czy może powinnam kupić coś innego, z szerszym działaniem? Czy ktoś słyszał o Locerinie? (REKLAMA) Ewentualnie może polecicie coś co się sprawdziło na Waszych głowach?

Koniecznie na głowach ?

Też mi wypadają włosy ...z głowy ...po ciążach też jestem . Dawno bardzo , ale jestem

3 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Koniecznie na głowach ?

Też mi wypadają włosy ...z głowy ...po ciążach też jestem . Dawno bardzo , ale jestem

Na to dzieje się w głowach nie pomoże żaden suplement Nawet psychoprochy  poddały  

@Punia czy Ty masz nadzieję, że tu same "myśląc inaczej" a raczej tak jak ty-dziewczyny od pługa są i nie widzą co robisz. Innymi słowy-znowu mamy do czynienia z agresywną reklamą! 

Ja tu wpadłam ,bo może jakaś z prostymi wlosami zapoda fajny środek do prostowania włosów ,,taki??? który będzie odporny na zmiany atmosferyczne,,tylko trochę wilgotno i na głowie loczki i afro, napuszone i ogrom ich,,masakra, ja nie narzekam na mało włosów, ostatnio nakupiłam środków do prostowania i wszystko szajs jakich mało,   gdzie się podziały te dobre specyfiki,które tygodniami pięknie trzymały mój kudeł na glowie

@Blondi zamiast prostować, pomyśl o tym, że masz nietuzinkowe włosy! Są na youtube filmiki poświęcone pielęgnacji kręconych włosów. Tylko trzeba trochę czasu i obserwacji im poświęcić a efekty mogą być super! Wiem bo spróbowałam. 

2 minuty temu, BabaJagusia napisał:

@Blondi zamiast prostować, pomyśl o tym, że masz nietuzinkowe włosy! Są na youtube filmiki poświęcone pielęgnacji kręconych włosów. Tylko trzeba trochę czasu i obserwacji im poświęcić a efekty mogą być super! Wiem bo spróbowałam. 

Ja nie chcę kręconych,, popatrzę, ale na filmikach już widziałam jak im pięknie sie prostują,mi też do czasu wilgoci,mżawki, ale do tej pory było ok, ! ten sam środek caly czas używam, co teraz się dzieją za cuda, zwiększa mi objętosc włosów, gdzie ja wszystko robię aby zrobić ,żeby było ich ciutkę mniej,,

@Blondi @Blondi mam to samo z moimi.

Nie cierpie lakierowania wlosow, ale teraz przy tej wilgoci pusza sie okropnie.,wiec traktuje je lakierem.

Wygladam jak ,,Stroh Peter,,

albo jakbym sie petarda uczesala.

3 minuty temu, sayonara 52 napisał:

@Blondi @Blondi mam to samo z moimi.

Nie cierpie lakierowania wlosow, ale teraz przy tej wilgoci pusza sie okropnie.,wiec traktuje je lakierem.

Wygladam jak ,,Stroh Peter,,

albo jakbym sie petarda uczesala.

Jak tylko wyszukam wynalazek na nie puszenie ,,,od razu przekażę dalej,,,bo lakierów nie używam od fullll fulll lat,,,nie lubię sklejków, bym musiala dzien w dzień myć,,

O 5.11.2019 at 18:17, Blondi napisał:

Ja tu wpadłam ,bo może jakaś z prostymi wlosami zapoda fajny środek do prostowania włosów ,,taki??? który będzie odporny na zmiany atmosferyczne,,tylko trochę wilgotno i na głowie loczki i afro, napuszone i ogrom ich,,masakra, ja nie narzekam na mało włosów, ostatnio nakupiłam środków do prostowania i wszystko szajs jakich mało,   gdzie się podziały te dobre specyfiki,które tygodniami pięknie trzymały mój kudeł na glowie

Blondasku, może poczytaj o nanoplastii okreslanej tez jako nanoplastyka. Jest to innowacyjny zabieg prostowania włosów, oczywiście w salonie fryzjerskim, po którym włosy przez ok. pół roku wygladają jakby były potraktowane prostownicą. Mam dwie kolezanki, które skorzystały z tego zabiegu. Wyglądają rewelacyjnie, a jedna to mimo uporczywego prostowania prostownicą, po 2 godzinach wyglądała zawsze jak wkurzony Chopin po koncercie Po zabiegu ma włosy gładziutkie, nie puszące się. Sama sie nad tym zabiegiem zastanawiałam, poniewaz prawie od 10 lat traktuję moje włosięta codziennie prostownicą i jestem tym już zmęczona. Tylko w moim przypadku jest jeden mankament: ja mam bardzo przetłuszczajace się włosy i codziennie rano przed wyjściem z domu muszę łepetynę umyć, a ten zabieg podobno sprawia, że włosy, choć wyglądają lśniąco i zdrowo, to szybciej się przetłuszczają.

Gdybym miała włosy normalne, to ani bym się nie zastanawiała, bo mam fryzurę ala bob, no a przy tak sciętych włosach to muszą byc one proste jak drut