Prawa i obowiązki pracownika w Niemczech

Cytuj

Niemieckie prawo przewiduje 8-godzinny tryb pracy. Oznacza to, że pracownik nie może przekroczyć 8 godzin pracy dziennie. Oczywiście, jak w każdym miejscu, tak i tu istnieje pewien wyjątek od przyjętej reguły. Pracodawca może wydłużyć czas pracy do 10 godzin dziennie, ale tylko w charakterze przejściowym. Poza tym, decydując się na wydłużenie czasu pracy, niemiecki pracodawca ma obowiązek skrócić go w innych dniach, tak by średni czas pracy w okresie wyrównującym wynosił nie więcej niż 8 godzin.

Szkoda tylko, że nie tyczy się do opiekunek osób starszych... Przecież opieka to praca 24 godziny na dobę. Najlepsze jest to, że 3/4 firm wysyła opiekunki przez polskie agencje. Po co? Aby ominąć regulacje niemieckie...

no tak,ale obydwie strony o tym wiedzą ,to jest cicha zmowa,widzisz inne rozwiązanie?  ja nie!  Przynajmniej na razie!

17 godzin temu, adamos1 napisał:

no tak,ale obydwie strony o tym wiedzą ,to jest cicha zmowa,widzisz inne rozwiązanie?  ja nie!  Przynajmniej na razie!

A co? Mają wynająć 3 opiekunki, żeby się zmieniały co 8 godzin? Nigdy takiego rozwiązania nie będzie. Będzie inne co najwyżej, jak niektórzy będa za głośno szczekac: opiekunki z biedniejszych państw będa robić za 700 e, a nam podziękują.

O 14.04.2016 at 14:24, magdalena napisał:

Szkoda tylko, że nie tyczy się do opiekunek osób starszych... Przecież opieka to praca 24 godziny na dobę. Najlepsze jest to, że 3/4 firm wysyła opiekunki przez polskie agencje. Po co? Aby ominąć regulacje niemieckie...

Polskie regulacje prawne też nie przewidują pracy 24/7/30. Pracujemy prawie zawsze przez polsko-niemieckie agencje, więc absolutnie nie o to chodzi, że w Polsce wolno pracować po 24h. Po prostu polskie agencje zajmują się rekrutacją pracownika, a niemiecki partner szuka klientów.

Za to posrednictwo Biora  2500 EUR ,a Polka opiekunki Pracuja Jak niewolnice ,Gdzie jakies zwiazki zawodowe.gdzie Kodeks pracy - a Jezeli posrednicza - to za jednorazowe posrednictwo stala oplata,a za kazdy nastepnym miesiac Cala wyplata . Dla opiekunek.

O 15.04.2016 at 09:52, Gość Kolebka napisał:

A co? Mają wynająć 3 opiekunki, żeby się zmieniały co 8 godzin? Nigdy takiego rozwiązania nie będzie. Będzie inne co najwyżej, jak niektórzy będa za głośno szczekac: opiekunki z biedniejszych państw będa robić za 700 e, a nam podziękują.

...juz widze jak biorą za 700 e!!!!... co nie które rodziny juz sie przejechały na tym. Nigdzie nie ma pracy 24 g na dobę.  Opiekun tez człowiek i tak trzeba wszystki to mówić głosno bo inaczej dojdzie do tragedii. Zmęczony opiekun to złosliwy podopieczny. Paniom opiekunkom radze aby tak nie wychylały się z tym podlizywaniem bo wczesniej czy pózniej i tak wyleci ze stelli...

2 godziny temu, grajka5 napisał:

...juz widze jak biorą za 700 e!!!!... co nie które rodziny juz sie przejechały na tym. Nigdzie nie ma pracy 24 g na dobę.  Opiekun tez człowiek i tak trzeba wszystki to mówić głosno bo inaczej dojdzie do tragedii. Zmęczony opiekun to złosliwy podopieczny. Paniom opiekunkom radze aby tak nie wychylały się z tym podlizywaniem bo wczesniej czy pózniej i tak wyleci ze stelli...

to nie jest podlizywanie się ,ale walka o bycie na steli ,opiekunki mają różne sytuacje życiowe ,wręcz tragiczne ,dlatego opiekunka robi wszystko by się utrzymać.Mało która opiekunka wychyla się po za to co powinna zrobić ,jeżeli sytuacja ją do tego nie zmusza.Masz racje to się mści na innych opiekunkach ,ale nic z tym się nie poradzi.Dopóki ekonomiczna sytuacja w Polsce się nie poprawi tak -będzie a raczej  za obecnych rządów się nie poprawi.

Myślę, że agencje powinny uświadamiać swoich klientów - rodziny PDP i PDP- że po obiedzie to jest wolne dla opiekunki, a potem to czas czuwania i nie trzeba jak pies siedzieć z PDP. Jeśli czegoś potrzebuje, to powinna dać znać i tyle. 

37 minut temu, emma napisał:

Myślę, że agencje powinny uświadamiać swoich klientów - rodziny PDP i PDP- że po obiedzie to jest wolne dla opiekunki, a potem to czas czuwania i nie trzeba jak pies siedzieć z PDP. Jeśli czegoś potrzebuje, to powinna dać znać i tyle. 

przecież tak jest w Domach Opieki  a kto tam przy PDP siedzi 24 godziny jak jedna pracownica jest na kilku PDP! i też płacą "kupe szmalu"

O 17.04.2016 at 19:16, adamos1 napisał:

to nie jest podlizywanie się ,ale walka o bycie na steli ,opiekunki mają różne sytuacje życiowe ,wręcz tragiczne ,dlatego opiekunka robi wszystko by się utrzymać.Mało która opiekunka wychyla się po za to co powinna zrobić ,jeżeli sytuacja ją do tego nie zmusza.Masz racje to się mści na innych opiekunkach ,ale nic z tym się nie poradzi.Dopóki ekonomiczna sytuacja w Polsce się nie poprawi tak -będzie a raczej  za obecnych rządów się nie poprawi.

            Dziś właśnie nad tym myślałam. I  raczej nie wydaje mi się   tak, że opiekunka jedynie pokornym  harowaniem na szteli zyskuje środki do życia, bo inaczej nic nie zarobi, a więc jak piszesz - zmusza ją sytuacja, to wynika moim zdaniem też z niewiedzy opiekunki - nie wie ile jest warta. Oczywiście główny winowajca to nie jest opiekunka, ale  to cały chory system: bieda w Polsce, niedostatek edukacji i  totalny wyzysk w Niemczech - klienci mają ogromne oczekiwania spowodowane reklamą 24h opieki. Na szczęście tej pracy jest dużo i będzie więcej, więc jednak opiekunka może się obronić - stawiając pewne granice żądaniom klientów i przy ich odmowie rezygnując.

           Opiekunka siedzi nieraz 3miesiące na fatalnej szteli, bo myśli że wszędzie jest źle i że musi wszystko znosić. Zmieniałam już takie osoby, ale to rzadkość,to starsze generacje,

bo coraz więcej opiekunek dobrze rozumie, że nie wolno im sobie nadszarpnąć zdrowia np. wstawaniem po nocy, bo ...właśnie wtedy  nic nie zarobią.

Ja tez spotykalam takie osoby,ktore siedza 3  miesiace albo i dluzej na ciezkich miejscach czy u wrednej rodziny albo  z tym wszystkim na raz, ale nie zauwazylam, ze to  tylko starsze generacje. Wszystkie laczylo jedno- bardzo slaba znajomosc niemieckiego,   na pytanie po co tu siedza, odpowiadaly-a kto mnie z takim niemieckim na lepszej stelli zechce. Poniekad mialy racje,bo agencja albo nie chciala ich wcale  albo dlugo czekaly na jakies miejsce, gdzie by je zaakceptowano a kasa topniala, jesli jeszcze dochodza dlugi, klopoty materialne to wlasnie drugi powod pracy na takich stellach. Czesto czytam na forach Opiekunki24, nawet dzis  dyskusje o bardzo ciezkich ofertach, doswiadczona , z dobrym jezykiem odmowi, nieznajaca jezyka desperatka z biedy pojedzie i  to za nieduze pieniadze.

2 minuty temu, Gość Barakuda napisał:

Ja tez spotykalam takie osoby,ktore siedza 3  miesiace albo i dluzej na ciezkich miejscach czy u wrednej rodziny albo  z tym wszystkim na raz, ale nie zauwazylam, ze to  tylko starsze generacje. Wszystkie laczylo jedno- bardzo slaba znajomosc niemieckiego,   na pytanie po co tu siedza, odpowiadaly-a kto mnie z takim niemieckim na lepszej stelli zechce. Poniekad mialy racje,bo agencja albo nie chciala ich wcale  albo dlugo czekaly na jakies miejsce, gdzie by je zaakceptowano a kasa topniala, jesli jeszcze dochodza dlugi, klopoty materialne to wlasnie drugi powod pracy na takich stellach. Czesto czytam na forach Opiekunki24, nawet dzis  dyskusje o bardzo ciezkich ofertach, doswiadczona , z dobrym jezykiem odmowi, nieznajaca jezyka desperatka z biedy pojedzie i  to za nieduze pieniadze.

Jasne, to też istotny   powód i na pewno często tak bywa.

Ale języka na złej szteli nauczyć się też ciężko i kółko się zamyka, niestety.

To prawda, tak wlasnie jest.

O 16.04.2016 at 16:47, Serenity napisał:

Polskie regulacje prawne też nie przewidują pracy 24/7/30. Pracujemy prawie zawsze przez polsko-niemieckie agencje, więc absolutnie nie o to chodzi, że w Polsce wolno pracować po 24h. Po prostu polskie agencje zajmują się rekrutacją pracownika, a niemiecki partner szuka klientów.

masz racje ,tylko o dziw patrze w gazety  i też są ogłoszenia na 24H    i to niemieckie  ha ha ,tylko ,że pamiętajmy o jednym ,nikt nie żąda 24 godziny ,tylko chodzi o to ,że przez 24 godziny musimy być u PDP(też nie dosłownie ,ale...) musimy być dyspozycyjni, a z tym już problem.Być dyspozycyjnym przez 24 h ....  ha ha  bo są takie stele ,co w tedy?,no właśnie !

czas dyspozycyjności, o ile przebywamy w miejscu pracy, jest liczony jako czas pracy.

Jasne, że np. sprzedawca w sklepie też nie cały czas coś sprzedaje, ale ze sklepu nie wychodzi i ten czas stanowi jego czas pracy.

Art. 128 § 1 Kodeksu pracy (w skrócie K.p.) zawiera definicję czasu pracy. Ustawodawca nie wiąże w niej czasu pracy z czasem realnego, efektywnego świadczenia pracy, lecz z czasem pozostawania w dyspozycji pracodawcy w zakładzie pracy lub w innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy, tak więc na czas pracy składa się nie tylko czas rzeczywistej pracy, lecz także okresy jej nieświadczenia, w których pracownik pozostawał w dyspozycji pracodawcy.

@adamos1 a praca w Niemczech to konkretnie 8h max dziennie  lub ewentualnie 10h, ale wtedy do wyrównania.

Wöchentliche Arbeitszeit – Regelungen und Gesetze

Nach § 3 S. 1 ArbZG darf die werktägliche Arbeitszeit von acht Stunden grundsätzlich nicht überschritten werden. Allerdings gelten als Werktage im Sinne des Arbeitszeitgesetzes alle Tage von Montag bis einschließlich Samstag. Das heißt, dass bei allen Berechnungen im Rahmen des Arbeitszeitgesetzes eine Sechs-Tage-Woche zu Grunde zu legen ist. Hieraus folgt weiter, dass ein Betrieb für die Berechnung der Arbeitszeit auch dann auf den sechsten Tag der Woche zurückgreifen kann, wenn in dem jeweiligen Betrieb nur eine Fünf- oder gar Vier-Tage-Woche üblich ist.

no to dałaś mi lekturę,ha ha---coś kapuje ha ha