polska opiekunka. film

4 minuty temu, sayonara 52 napisał:

@Baśka powtarzająca się ,mam takie same odczucia.

A juz te tance ,.. gry i zabawy ludu polskiego 

W Rosji to by jeszcze jak grają rodzinnie na  harmoszce pokazali a tutaj lipa ....jakieś  tylko tańce góralskie i sosna ...ale kobitki wywijały to trzeba przyznać

@sayonara 52  no z wpisów widać,że  publikacja tego filmiku dała  powody do dobrej zabawy kosztem "przypartej do muru " przez życie   Donaty.Ktoś w chamski  i bezczelny sposób wykorzystał jej trudną sytuację życiową namawiając Donatę do wystąpienia w tej pożal się boże "produkcji" i dlatego ja wstrzymuje się od dalszych komentarzy nie chce "Robić sobie jaj z pogrzebu"

Nikt nie robi sobie jaj z czyjejś ciężkiej sytuacji życiowej . Rozmawiamy na temat filmiku . Dorosły człowiek , jeśli daje się na coś namówić powinien przewidzieć późniejsze konsekwencje , że ktoś będzie się śmiał , czy palcami wytykał . To my mamy nic się nie odzywać chociaż naprawdę nie wiemy , czy ktoś zmusił kobietę , czy sama dobrowolnie zgodziła się wystąpić , bo akurat miała parcie na szkło ? A Donata pomyślała o innych opiekunkach , że tym co pokazała ...o czym mówiła to robi komuś pod górkę . Z tego co widać było na załączonym obrazku to raczej myślała tylko o sobie .

Obejrzałam.To w sumie b smutny film.A najgorsze ,że takich Donat są setki.:(

1 godzinę temu, foczka63 napisał:

Obejrzałam.To w sumie b smutny film.A najgorsze ,że takich Donat są setki.:(

To takie spojrzenie na nasza prace, z ktorym mozemy sie zgadzac lub nie.

Coz, autor ma prawo tak widziec sytuacje.

Ikona polskiego filmu dokumentalnego Ewa Borzecka nakrecila film o ludziach z upadlego PGR-u, moze ktos pamieta, nosi tytul "Arizona". Kontrowersyjny, bo zauwaza tylko patologie tamtego swiata. Przeciwnicy, a moze zazdrosnicy (Borzecka zdobyla wiele nagrod) twierdzili, ze autorka sama kupowala bohaterom alkohol, by potem krecic sceny z libacji.

Coz, jak bylo, tego nie wiem, ale zadaniem sztuki jest oddzialywac na widza i pobudzic do myslenia. To jej sie udalo.

Moim zdaniem hipokryta jest ten, ktory twierdzi,  ze taki swiat nie istnieje.

Wg mnie   sa opiekunki - niewolnice, tak jak i  sa  ksieza pedofile ,  "lapciuchy" i karierowicze, chociaz sam "Kler" jest filmem fabularnym a to insza inszosc. 

15 minut temu, hawana napisał:

tytul "Arizona".

Nooo,nie przesadziła nic a nic-od 9 lat mam okazję na własne oczy obserwować "Arizonę".

Co zaś do filmu o Donacie to jak zwykle jest to film tendencyjny.Może kiedyś doczekamy uczciwego spojrzenia na nasz zawód i niepokazywanie tylko biednych opiekunek z chorymi mężami,które z biedy musiały tej pracy się podjąć.Jeszcze nie zdarzył się ani film ,ani reportaż w gazecie,który opisywałby nas jakie jesteśmy naprawdę/mądre,wykształcone,/, a nie wybierał same biedne lub patologiczne postaci.Nic dziwnego ,ze Niemcy często nas postrzegają jak prymitywy z dzikiego kraju.

O niekorzystaniu z rekawiczek nie będe się wypowiadać  bo mnie ....strzela!

O 27.11.2018 at 09:48, Baśka powtarzająca się napisał:

@ABC...to , że czymś tam poczęstowała syna PDP-go to mnie nie raziło , bo widać było , że on nie był codziennym gościem . Raziła mnie ta usłużność , ćwierkanie i prawie  łapanie bąków w słoiczek . Jazda pociągiem na dializy kilka razy w tygodniu ...prącie bardzo , ale za godziwe pieniądze a nie te , które zarabia . Higiena mnie zszokowała , bo miałam nadzieję , że tylko na początku filmu przez jakieś zapomnienie , stres ,skrępowanie , bo kamera ...ale jak zobaczyłam , że wszystkie czynności wykonuje bez rękawiczek to mnie mało co a szlag trafiał . Kuźwa ..bluzki powiewne z rozkloszowanymi rękawami do pracy w kuchni a nie wie do czego służą rękawiczki ?!....Owszem , zdarza mi się wtrącić jakieś niemieckie słowo po powrocie do Polski i polskie , kiedy wracam do D . a Donata jakby języka polskiego zapomniała w gębie i do najbliższych po niemiecku jechała równo . Popisać się chciała ...dla obecnej obok kamery to robiła , czy wstydziła się polskiej mowy ?...Nienawidzę jak ktokolwiek w Niemczech zabrania mi mówienia w moim języku . Wiosną tego roku opiekunka prawna prosiła ( niby ) mnie , żebym jak przyjedzie na moją pauzę Polka , która bardzo cienko mówiła po niemiecku , żebym zwracała się do niej w ichnim języku przy PDP . Ok... chory z totalną demencją ..zrozumiałam , ale jak po jakimś tygodniu wpadła , kiedy PDP-ny drzemał a ja z Gosią w kuchni siedziałam i szeptałyśmy sobie po naszemu a ta wyskoczyła prawie z gębą , że mamy po niemiecku gadać to nie wytrzymałam ...w miarę spokojnym głosem , ale stanowczym powiedziałam jej , że my jesteśmy Polkami i między sobą rozmawiamy TYLKO po polsku . Zamknęła się momentalnie ...do czasu . Do mnie później tłumaczyła się , że jej chodzi o Gosię , żeby języka się uczyła , bo już kilka lat z mężem mieszka w D .a język marniutki i mąż często za tłumacza musi robić . Odpowiedziałam , że ze mnie kiepska nauczycielka i sama cz ęsto szukam słówek w głowie ...skończona dyskusja ....Po moim odjeździe ...za jakiś czas ...przyłapała Gosię i dziewczynę , która mnie zmieniła na rozmowie po polsku . Podobno wściekała się strasznie ...obie bidulki nie potrafiły jej się postawić :-(...Nikt nie ma prawa zabraniać nam mówić między sobą w naszym języku . W pracy każdy stara się jak potrafi najlepiej posługiwać się niemieckim , ale poza nią .. gdzieś na boku z Polakami mamy prawo rozmawiać po polsku ....I niech mi ktoś jeszcze raz zabroni , że mówię po polsku , że ludzie słyszą ...uduszę gołymi rękami ! Popisywać się niemieckim , tym bardziej w domu w Pl nie muszę i nie chcę .....Donata pokazała całą doopę , że tak powiem . 

@Baśka powtarzająca się brawo Ty w formie jesteś "ćwierkanie i prawie  łapanie bąków w słoiczek "

Rozwalił mnie to krajanko

4 minuty temu, foczka63 napisał:

Nooo,nie przesadziła nic a nic-od 9 lat mam okazję na własne oczy obserwować "Arizonę".

Co zaś do filmu o Donacie to jak zwykle jest to film tendencyjny.Może kiedyś doczekamy uczciwego spojrzenia na nasz zawód i niepokazywanie tylko biednych opiekunek z chorymi mężami,które z biedy musiały tej pracy się podjąć.Jeszcze nie zdarzył się ani film ,ani reporaż wgazecie,króty opisywałby nas jakie jesteśmy a nie wybierał same biedne lub patologiczne postaci.Nic dziwnego ,ze Niemcy często nas postrzegają jak prymitywy z dzikiego kraju.

O niekorzystaniu z rekawiczek nie będe się wypowiadać  bo mnie ....strzela!

Telewizja jest od tego , aby było ciekawie . Gdyby nas nakręcono , widz usnąłby już na wstępie 

9 minut temu, foczka63 napisał:

Nooo,nie przesadziła nic a nic-od 9 lat mam okazję na własne oczy obserwować "Arizonę".

Co zaś do filmu o Donacie to jak zwykle jest to film tendencyjny.Może kiedyś doczekamy uczciwego spojrzenia na nasz zawód i niepokazywanie tylko biednych opiekunek z chorymi mężami,które z biedy musiały tej pracy się podjąć.Jeszcze nie zdarzył się ani film ,ani reportaż w gazecie,który opisywałby nas jakie jesteśmy naprawdę/mądre,wykształcone,/, a nie wybierał same biedne lub patologiczne postaci.Nic dziwnego ,ze Niemcy często nas postrzegają jak prymitywy z dzikiego kraju.

O niekorzystaniu z rekawiczek nie będe się wypowiadać  bo mnie ....strzela!

Ja wytrzymałem 7 minut. Darowałem sobie rozwinięcie i zakończenie. I zgadzam się absolutnie z Tobą

5 minut temu, violka napisał:

Telewizja jest od tego , aby było ciekawie . Gdyby nas nakręcono , widz usnąłby już na wstępie 

Bo nikt na lodke nie chce chodzic nawet jak solenizantki zapraszaja

1 minutę temu, hawana napisał:

Bo nikt na lodke nie chce chodzic nawet jak solenizantki zapraszaja

Sorki , nie widziałam . Dzisiaj nadaję się tylko do odstrzału 

1 minutę temu, violka napisał:

Sorki , nie widziałam . Dzisiaj nadaję się tylko do odstrzału 

Oj tam, oj tam jakos dobiegniemy do mety, juz niedlugo.

Pracuję już 2 lata... ale w takiej roli to sibie sobie nie wyobrażam... jak można tak psuć innym miejsce, bo akurat jednej coś nie przeszkadza i zrobi dłużej i więcej, bo nie chce przerw itd... a potem przyjeżdża zmienniczka i zastaje nic więcej tylko wymagania bo rodzina przyzwyczajona do dojnej krowy.

11 minut temu, halinaspadzka napisał:

Pracuję już 2 lata... ale w takiej roli to sibie sobie nie wyobrażam... jak można tak psuć innym miejsce, bo akurat jednej coś nie przeszkadza i zrobi dłużej i więcej, bo nie chce przerw itd... a potem przyjeżdża zmienniczka i zastaje nic więcej tylko wymagania bo rodzina przyzwyczajona do dojnej krowy.

Nie, nie, nie!

Najpierw mysl o sobie, potem o innych, bo jak sie zaharujesz, to moze nie byc nikogo, kto Ci pomoze.

Zobowiazania mamy wobec bliskich a nie w stosunku do osob, ktorych nie znamy nawet.

Co innego dane slowo. To juz sprawa honoru.

witam  jestem tutaj nowa, planuję również wyjechać do opieki,, ale pierwszy raz ,, bardzo się boję , staram się przygotować do wyjazdu , zbieram wszystkie informacje , uczę języka ( sama z aplikacji i tutaj ) będę wdzięczna za każdą radę i przestrogę

5 minut temu, Jolanta Ładno napisał:

witam  jestem tutaj nowa, planuję również wyjechać do opieki,, ale pierwszy raz ,, bardzo się boję , staram się przygotować do wyjazdu , zbieram wszystkie informacje , uczę języka ( sama z aplikacji i tutaj ) będę wdzięczna za każdą radę i przestrogę

Teraz na swieta najszybciej znajdziesz prace.

Dzwon do agencji(niejednej) i probuj. 

Pomozemy

18 minut temu, Jolanta Ładno napisał:

witam  jestem tutaj nowa, planuję również wyjechać do opieki,, ale pierwszy raz ,, bardzo się boję , staram się przygotować do wyjazdu , zbieram wszystkie informacje , uczę języka ( sama z aplikacji i tutaj ) będę wdzięczna za każdą radę i przestrogę

Każdy z nas jechał kiedyś po raz pierwszy . Daliśmy my radę ...dasz i Ty . Witaj

planuję pojechać po skończeniu kursu dla opiekunek osób starszych z intensywnym niemieckim, kurs trwa od 7 do 25 stycznia,, z firmy go work

8 minut temu, Jolanta Ładno napisał:

planuję pojechać po skończeniu kursu dla opiekunek osób starszych z intensywnym niemieckim, kurs trwa od 7 do 25 stycznia,, z firmy go work

Beznadziejnie płacą  Może znajdź kurs, jeśli nie czujesz się na siłach uczyć samemu. Taki kurs nigdy nie jest za darmo  Będziesz musiała go odpracować podpisując deklarację lojalności an parę miesięcy. Zastanów się jeszcze. 

złożyłam podanie o sfinansowanie tego kursu w urzędzie pracy, ,, jeśli mi go sfinansują ,,, to super,, jeśli nie? wtedy pojadę,,, bez kursu,, a jaką firmę polecacie?? bo jak poczytałam o nieuczciwych firmach,, ludziach,, to jestem przerażona 

kursy organizują też urzędy pracy,organizacje kobiece,darmowe!!!-poszukaj w swoim mieście.Kurs z firmy zawsze wiąze się z małą pensją i zoobowiązaniem na dłuższy czas.

@Jolanta Ładno Skad jesteś w PL?Możesz też wnioskować w PUP o skierowanie na taki kurs

Żaden kurs !!!!!

Więcej przez te czas nauczysz się sama jak dobrze przysiądziesz do  nauki.

1 minutę temu, Jolanta Ładno napisał:

złożyłam podanie o sfinansowanie tego kursu w urzędzie pracy, ,, jeśli mi go sfinansują ,,, to super,, jeśli nie? wtedy pojadę,,, bez kursu,, a jaką firmę polecacie?? bo jak poczytałam o nieuczciwych firmach,, ludziach,, to jestem przerażona 

My jeździmy z różnych firm i nawet nie wiemy, kto i z jakiej jeździ. Regulamin zabrania podawania nazw naszych pracodawców. Poszukaj interesujące cię oferty i w internecie wyszukaj opinie o tych firmach. Tutaj na forum znajdziesz formularze z opiniami o firmach. Mało ich po zmianie formy opinii, ale może jednak coś wpadnie ci w ręce. Nie bierz w ręce ofert, pod żadnym pozorem, Pro....medica24. Większość firm i tak ma na względzie dobro swoje, a nie opiekunów. Na minę można trafić w każdej agencji. Strach ma zawsze wielkie oczy, ale każdy z nas kiedyś zaczynał i niewielu ma na koncie jakieś horrory. Pytaj o wszystko. Pomożemy. I nie boj się.

złożyłam skierowanie do PUP o skierowanie o sfinansowanie indywidualnego kursu, który organizuje firma go work, , byłam w siedzibie firny w Warszawie, , złozyłam cały program kursu, i bardzo chciałabym go skończyć , da mi to większą wiarę w siebie ( tak mysle) jesli sfinansuje PUP,, to nie jestem uwiązana z firmą