Wymarzona stella istnieje!

8 godzin temu, Andreaa napisał:

To zaproponowalabym,zeby Niemke zatrudnili,dopiero zobacza co to sa koszty.  :-)

 

Wlasnie wczoraj rozmawialam ze zmienniczka ... bo kazda byla "zla" zeby ta corka byla madrzejsza .... I Niemki nie znalezli ale Haim znalezli ...  i nawet corka juz do nich nie jezdzi ....  a tak jezdzili po Polkach .... mail za mailem slala do Agencji ze skargami ... i dziwila sie czemu tam Polki nie chca byc ...  ???

11 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

To niby jak ....babcia masaże Ci robi ...czy coo , że jak w SPA ? ....A z tym przywiązywaniem : taki mały ciekusek z babci , że aż przywiązywać się do niej musisz ....coby Ci nie zwiała cichcem ? ....Coś ciężko myślę .... jak zwykle ..zresztą ...Może to przez pogodę bo dzisiaj jest " cdd " ...

SPA ? Babcia masaże robi, żyć nie umierać,,,, Jeszcze nigdy nie miałam Stelli SPA. A jednak istnieją takie, tylko pogratulować.....

36 minut temu, Lisa_Ona napisał:

SPA ? Babcia masaże robi, żyć nie umierać,,,, Jeszcze nigdy nie miałam Stelli SPA. A jednak istnieją takie, tylko pogratulować.....

Nooo...

Moja sztela wymarzona ?.....Ja nie marzę o takowej .Dla mnie ta sztela na której teraz jestem jest bardzo dobra , bo : normalnie pracuję ...robię to co do mnie należy ...czuję się potrzebna i szanowana ...czas leci szybko ...przestrzegane godziny pauz i tzw. dni wolne ....bardzo dobre pieniądze ( dzięki Magdaleno ...wielkie dzięki ) i to wszystko . Nikt nie patrzy na mnie kosym okiem ...nikt nie zabrania mi wchodzić do kuchni ( chociaż obiadów też nie gotuję - gotuje córka PDP-go ) , nie siedzę jak na igłach i już jest git ....

Mam pytanie do wypowiadających się w tym wątku : ....jaka sztela jest idealna . Nie bardzo rozumiem o co w tym biega ..w tej ...idealnej szteli .

To napisalam ja ...opiekunka zwyczajna ...nie idealna jakaś .

Dla mnie idealna sztela jest tam gdzie mam przespaną noc,sama decyduję o zakupach ,sama gotuję,przerwa po obiedzie.Rodzina szanuje opiekunkę.Pdp jak dla mnie może być leżący.Tak mi pasuje.No o internecie nie wspominając ,bo to się wie.Tylko tyle ,czy aż tyle.

6 minut temu, Teresadd napisał:

Dla mnie idealna sztela jest tam gdzie mam przespaną noc,sama decyduję o zakupach ,sama gotuję,przerwa po obiedzie.Rodzina szanuje opiekunkę.Pdp jak dla mnie może być leżący.Tak mi pasuje.No o internecie nie wspominając ,bo to się wie.Tylko tyle ,czy aż tyle.

Teresko,to tak jak dla mnie. Tylko lezacy pdp-ny odpada u mnie.

Fajnie wlasnie miec swobode decyzji,szasunek ,duzo wolnego,niewiele pracy,pomoc diakonek,sprzataczek,pelna lodowke,kasy na zakupy bez ograniczen(wydawane z przyzwoitoscia oczywiscie) ,mieszkanie do dyspozycji opiekunki,wolnosc slowa i czynu,dobra wspolpraca i pomoc rodziny pdp-nych ,przespane nocki,premie,prezenty i do tego  bardzo dobre wynagrodzenie.

Czyz to nie jest idealna Stella? Taka mialam:-):-):-)

Teraz, Andreaa napisał:

Teresko,to tak jak dla mnie. Tylko lezacy pdp-ny odpada u mnie.

Fajnie wlasnie miec swobode decyzji,szasunek ,duzo wolnego,niewiele pracy,pomoc diakonek,sprzataczek,pelna lodowke,kasy na zakupy bez ograniczen(wydawane z przyzwoitoscia oczywiscie) ,mieszkanie do dyspozycji opiekunki,wolnosc slowa i czynu,dobra wspolpraca i pomoc rodziny pdp-nych ,przespane nocki,premie,prezenty i do tego  bardzo dobre wynagrodzenie.

Czyz to nie jest idealna Stella? Taka mialam:-):-):-)

 

Miałam podobnie .Parę razy.Może od jesieni coś mi się podobnego trafi,a narazie jeszcze zastępstwa oblecę.

Teraz, Teresadd napisał:

Miałam podobnie .Parę razy.Może od jesieni coś mi się podobnego trafi,a narazie jeszcze zastępstwa oblecę.

 

Trafisz Teresko.  Teraz przed nastepnym wyjazdem dobrze przeswietl nowe miejsce,zeby cie znowu na mine nikt nie wsadzil,tak jak ostatnio.

Bedzie dobrze :-)

Moja obecna sztela należy do prawie idealnych:)Bo ma też wady.Idealna by była gdyby:

1/była oddzielna łazienka

2/teren nie był górzysty-jazda na rowerze niemożliwa:(

3/PDP chodziła spać wcześniej niż o 22ej.

Ale poza tym narzekac nie mam na co:)Jest prawie idealnie:)No i dwa dni "przedszkola" - to powinno byc na każdej szteli,pod warunkiem ,że PDP ,jak moja ,uwielbia tę rozrywkę. 

2 godziny temu, Teresadd napisał:

Dla mnie idealna sztela jest tam gdzie mam przespaną noc,sama decyduję o zakupach ,sama gotuję,przerwa po obiedzie.Rodzina szanuje opiekunkę.Pdp jak dla mnie może być leżący.Tak mi pasuje.No o internecie nie wspominając ,bo to się wie.Tylko tyle ,czy aż tyle.

Teresko tylko tyle i tego szukaj 

3 godziny temu, Teresadd napisał:

Dla mnie idealna sztela jest tam gdzie mam przespaną noc,sama decyduję o zakupach ,sama gotuję,przerwa po obiedzie.Rodzina szanuje opiekunkę.Pdp jak dla mnie może być leżący.Tak mi pasuje.No o internecie nie wspominając ,bo to się wie.Tylko tyle ,czy aż tyle.

No to w takim razie mam teraz idealną sztelę , tyle , że córka gotuje i robi zakupy , ale robi je za moim porozumieniem ...chociaż ja nie mam wymagań , bo wszystko mi smakuje , jest jak najbardziej ok. ....Czasem tylko , gdyby PDP-ny miał potrzebę w nocy ( siku ) to podaję mu " kaczkę " ( żeby ta zaraza P. tylko tego nie przeczytał ) i jeśli byłoby to po 24-ej . Do 24 -tej córka przebywa na piętrze PDP-go i w razie " w " to ona pomaga ojcu . Na razie nie ma wołania w nocy ( raz było nad ranem ) , jest przeważnie około 6-tej , ale wtedy mi pasi , bo to moja ulubiona godzina do wstawania ....nawet budzik mam ustawiony na nią .....Praca zwyczajna ...bez jakichś cudowań , wymagań . Spokój ...cisza ....i już .....Po mojej szteli u państwa Pszczółków to raj na ziemii ....Tam nie wolno mi było tknąć niczego ....zmyć jednej filiżanki ....nakryć do stołu jak Pszczółka miała zapodac do niego ....Nic ...tylko obsługa Pana ....nie dla mnie taka robota . Byłam bardziej zmęczona niż by moglo się wydawać . Psychikę Pszczoła ryła mi równo ....z uśmiechem na twarzy ....oczywiście . Żal mi tylko było ich córki , bo kobita bardzo w porządku ....I takie to sztele ....

O...u ostatniego dziadeczka , mimo cudowań wykonywanych przez prawną opiekunkę.....też było ok...tylko to zadupie bez jednego chociaż kiosku RUCH-u źle na mnie wpływało ....przytłoczona jakaś byłam . Może gdyby z dziadeczkiem szlo pogadać to byłoby trochę inaczej , fajniej ....A ...jeszcze ..dzwoniła do mnie moja zmienniczka stamtąd i powiedziała , że T.- prawna bardzo zawiedziona , że ja w czerwcu na podmianę nie przyjadę ....Trudno ...ona przeżyje ...ja przeżyję ...dziadeczka szkoda , bo go bardzo polubiłam , ale jemu chyba wszystko wisi ....bo nawet gdyby moje zdjęcie zobaczył to nie pamiętałby " co to za babsko ? " :-)....

Teresadd i Andreaa tyle tylko, że mi leżący podopieczny nie przeszkadza  

12 minut temu, Radek50 napisał:

Teresadd i Andreaa tyle tylko, że mi leżący podopieczny nie przeszkadza  

mysle nawet ze wbrew wiekszosci opinii  lezacy pdp to praktycznie zerowa mozliwosc ucieczki na ...zakupy..bo i tak sie zdazyc moze 

Wymarzoną stella istnieje... Mogę głośno powiedzieć, że moja jest... Praca 42 godziny w tygodniu-respektowane... Składki odprowadzane regularnie... Ubezpieczenie jest... Nocki przespane... Na zakupy, i to samodzielne, kasy tyle, ile potrzeba... Pdp w pełni samodzielna... Autko do dyspozycji bei Bedarf... Polaków w okolicy skolko ugodno... Czego chcieć więcej?   Ano....kasy.... 

Godzinę temu, Mirelka1965 napisał:

Wymarzoną stella istnieje... Mogę głośno powiedzieć, że moja jest... Praca 42 godziny w tygodniu-respektowane... Składki odprowadzane regularnie... Ubezpieczenie jest... Nocki przespane... Na zakupy, i to samodzielne, kasy tyle, ile potrzeba... Pdp w pełni samodzielna... Autko do dyspozycji bei Bedarf... Polaków w okolicy skolko ugodno... Czego chcieć więcej?   Ano....kasy.... 

I tak jest idealnie Mirelko.

2 godziny temu, lucyna.beata napisał:

mysle nawet ze wbrew wiekszosci opinii  lezacy pdp to praktycznie zerowa mozliwosc ucieczki na ...zakupy..bo i tak sie zdazyc moze 

Leżącu PDP ma jedną zaletę-zawsze wiadomo gdzie jest:)

2 godziny temu, Radek50 napisał:

Teresadd i Andreaa tyle tylko, że mi leżący podopieczny nie przeszkadza  

Radek jak dla mnie leżący Pdp to też jest idealnie.Trzy lata u takiej pani byłam.

A teraz wiem już o następnym zleceniu. Jest babcia 97 lat, leżąca. Wg informacji od kolegi, który mi zdał relację stamtąd, wnioskuję, że szykuję się następna przyjazna sztela. Pielęgnacja w łóżku, w nocy śpi,jak niemowlę, kolega zadbał o właściwą terapię antidekubitus-ową. Media są, samochód też, pauzy są, i co najważniejsze dla mnie....przyjazna rodzina,hojna.Żyć,nie umierać A okolice ciekawe...przedmieścia Konstanz. 

47 minut temu, Teresadd napisał:

I tak jest idealnie Mirelko.

9 minut temu, Radek50 napisał:

A teraz wiem już o następnym zleceniu. Jest babcia 97 lat, leżąca. Wg informacji od kolegi, który mi zdał relację stamtąd, wnioskuję, że szykuję się następna przyjazna sztela. Pielęgnacja w łóżku, w nocy śpi,jak niemowlę, kolega zadbał o właściwą terapię antidekubitus-ową. Media są, samochód też, pauzy są, i co najważniejsze dla mnie....przyjazna rodzina,hojna.Żyć,nie umierać A okolice ciekawe...przedmieścia Konstanz. 

Godzinę temu, Radek50 napisał:

A teraz wiem już o następnym zleceniu. Jest babcia 97 lat, leżąca. Wg informacji od kolegi, który mi zdał relację stamtąd, wnioskuję, że szykuję się następna przyjazna sztela. Pielęgnacja w łóżku, w nocy śpi,jak niemowlę, kolega zadbał o właściwą terapię antidekubitus-ową. Media są, samochód też, pauzy są, i co najważniejsze dla mnie....przyjazna rodzina,hojna.Żyć,nie umierać A okolice ciekawe...przedmieścia Konstanz. 

Ale że co? Proponujesz,czy tylko chwalisz.

O 18.05.2018 at 08:24, Andreaa napisał:

Teresko,to tak jak dla mnie. Tylko lezacy pdp-ny odpada u mnie.

Fajnie wlasnie miec swobode decyzji,szasunek ,duzo wolnego,niewiele pracy,pomoc diakonek,sprzataczek,pelna lodowke,kasy na zakupy bez ograniczen(wydawane z przyzwoitoscia oczywiscie) ,mieszkanie do dyspozycji opiekunki,wolnosc slowa i czynu,dobra wspolpraca i pomoc rodziny pdp-nych ,przespane nocki,premie,prezenty i do tego  bardzo dobre wynagrodzenie.

Czyz to nie jest idealna Stella? Taka mialam:-):-):-)

 

Wszystko się zgadza, ale ja bym z tego wykreślił "pomoc rodziny ". Samodzielne stanowsko jest dla mnie jednym z priorytetów. I tak właśnie mam. 

Miałem także osobny cały dom wynajęty obok do własnej dyspozycji.

Po czasie jednak Rodzina zrezygnowała z wynajmu domku, na moją wyraźną prośbę. 

Na początku, cieszyłem się bardzo, ale z czasem zaczęło mi przeszkadzać to  bieganie od "siebie", do wielkiego domu Pdp. Kilka razy dziennie tak krążyłem, a bo to coś zapomniałem zabrać, a bo coś tam mi potrzbne było. Albo szukałem czegoś w domu Pdp, a okazało się, że leży w moim.

Poza tym mimo, iż to nie mój Geld, to bezsensem były dwa domy dla dwóch osób.

Każdy Tomek miał swój domek. 

10 godzin temu, Teresadd napisał:

Ale że co? Proponujesz,czy tylko chwalisz.

Chwali.

12 godzin temu, Radek50 napisał:

A teraz wiem już o następnym zleceniu. Jest babcia 97 lat, leżąca. Wg informacji od kolegi, który mi zdał relację stamtąd, wnioskuję, że szykuję się następna przyjazna sztela. Pielęgnacja w łóżku, w nocy śpi,jak niemowlę, kolega zadbał o właściwą terapię antidekubitus-ową. Media są, samochód też, pauzy są, i co najważniejsze dla mnie....przyjazna rodzina,hojna.Żyć,nie umierać A okolice ciekawe...przedmieścia Konstanz. 

No to będziesz blisko mnie

A ja się zapytam długodystansowców jak sobie radzicie ? Czy kieruje Wami chęć zarobku czy też nie chcecie stracić dobrego miejsca ? I czy po jakimś czasie nie czujecie irytacji nawet w fajnym miejscu ?

17 minut temu, Maria Jolanta napisał:

A ja się zapytam długodystansowców jak sobie radzicie ? Czy kieruje Wami chęć zarobku czy też nie chcecie stracić dobrego miejsca ? I czy po jakimś czasie nie czujecie irytacji nawet w fajnym miejscu ?

 

W moim miejscu trzyletnim rodzina Pdp irytowała mnie.Na okrągło ich wizyty i chyba tylko to było wkurzające.Czsami sama Pdp miała dość.

Kasa była przyzwoita ,Pdp leżąca więc żadnych niespodzianek.Czasami rutyna.