Jak wybrać agencję, jakie pytania zadawać?

Wybór agencji to jednak zawsze loteria. W rozmowach rekrutacyjnych wszyscy są bardzo mili aż do bólu, później różnie to bywa. Mnie ujmuje jak dzwonią po kilku dniach i pytają czy wszystko jest w porządku. Dopiero gdy pojawiają się problemy to wybór agencji ma znaczenie. Raz miałam problemy i agencja zareagowała bardzo szybko, niemiecki koordynator zjawił się po kilku godzinach wyjaśnić sprawę. I to dla mnie jest ogromny plus dla agencji.

Ale i tak głównie wybieram agencje ze względu na wysokość wynagrodzenia. Zawsze wymagam przesłania opisu stanu podopiecznego na maila i jeśli to nowa agencja to też wzoru umowy. W sumie raz mi się zdarzyło że odmówiłam podpisania absurdalnej umowy. Wolę jednak wiedzieć z kim pracuję a umowa świadczy o agencji.

8 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Wybór agencji to jednak zawsze loteria. W rozmowach rekrutacyjnych wszyscy są bardzo mili aż do bólu, później różnie to bywa. Mnie ujmuje jak dzwonią po kilku dniach i pytają czy wszystko jest w porządku. Dopiero gdy pojawiają się problemy to wybór agencji ma znaczenie. Raz miałam problemy i agencja zareagowała bardzo szybko, niemiecki koordynator zjawił się po kilku godzinach wyjaśnić sprawę. I to dla mnie jest ogromny plus dla agencji.

Ale i tak głównie wybieram agencje ze względu na wysokość wynagrodzenia. Zawsze wymagam przesłania opisu stanu podopiecznego na maila i jeśli to nowa agencja to też wzoru umowy. W sumie raz mi się zdarzyło że odmówiłam podpisania absurdalnej umowy. Wolę jednak wiedzieć z kim pracuję a umowa świadczy o agencji.

Jestem w swojej agencji kilka lat.Stawkę mam dobrą,ZUS też dobrze płacony.Wiadomo,każda agencja zachęca mnie i mówi ,że też będę miała taką stawkę u nich o jakiej wspomnę.Kiedyś.Po co mi kiedyś ,jak ja chcę już taką mieć.Więc mam w swojej agencji.To po co agencję zmieniać.

...gąrący dzień za mną-wybrałam agencję! Nie na wszystkie pytania uzyskałam odpowiedź ale wydaje się iż dobrze trafiłam. To właściwie jest loteria.Pierwszy wyjazd i pierwsza wypłata pokażą-skucha czy nie.

4 minuty temu, BabaJagusia napisał:

...gąrący dzień za mną-wybrałam agencję! Nie na wszystkie pytania uzyskałam odpowiedź ale wydaje się iż dobrze trafiłam. To właściwie jest loteria.Pierwszy wyjazd i pierwsza wypłata pokażą-skucha czy nie.

Jestem ciekawa ,ale dopiero faktycznie jak wrócisz.Jaka firma ,ile płacą,ZUS od jakiej kwoty itp.No właśnie ,bo ja mam zarobki dobre,ZUS wysoki i jeszcze płacone za dni kiedy jestem w Polsce.

Co niektóre firmy płacą bardzo dobrze ,za to ZUS malutki.No i nie wiem jak jest kiedy w Polsce na urlopie się jest.

1 minutę temu, Teresadd napisał:

Co niektóre firmy płacą bardzo dobrze ,za to ZUS malutki.No i nie wiem jak jest kiedy w Polsce na urlopie się jest.

Zus malutki ale na taki się ja np, zgodziłam,,wyplata duża,,a jak w Pl bylam to nawet nie miałam ubezpieczenia,,nawet o tym nie wiedziałam,,ze nie mam,ale to już za mną,,

Teresko powiem tak:wysokość wpłacanych składek do ZUS-u nie ma decydującego wpływu na wysokość emerytury.Wszystko zależy od PKB/magiczne i jednocześnie słowo-klucz/.Najlepiej zapytać u źródła-w ZUS-ie jaka będzie Twoja przyszła emerytura i "zobaczysz".Ja usłyszałam,że pracując dłużej to i tak emerytura może wzrosnąć o np.100 czy 200zł.

Ja mam ubezpieczenie w Polsce i malusieńkie, tyciuteńkie wynagrodzenie.

Pierwsze pytanie które zadałam mojej agencji brzmiało: "How much". Reszta punktów zawarta w umowie była podporządkowana odpowiedzi jaką usłyszałam.

12 minut temu, 1bozka napisał:

Pierwsze pytanie które zadałam mojej agencji brzmiało: "How much". Reszta punktów zawarta w umowie była podporządkowana odpowiedzi jaką usłyszałam.

I od tego pytania powinno się zaczynać rozmowy.To jest futro jak mówiła moja babcia.Reszta to dodatki do niego.

1 minutę temu, Teresadd napisał:

I od tego pytania powinno się zaczynać rozmowy.To jest futro jak mówiła moja babcia.Reszta to dodatki do niego.

Tego się trzymam

Czy siedzicie w jednych agencjach ,czy zmieniacie.? Może zasiedziałem się w swojej.Skąd wiecie ,że to ta?Czy kierujecie się opiniami na forach ,czy prywatne polecenia?Bo coś zaczynam za dużo główkować.

14 minut temu, Teresadd napisał:

Czy siedzicie w jednych agencjach ,czy zmieniacie.? Może zasiedziałem się w swojej.Skąd wiecie ,że to ta?Czy kierujecie się opiniami na forach ,czy prywatne polecenia?Bo coś zaczynam za dużo główkować.

Po trzech latach pracy u Wstręciucha przeszłam na system skoczkowy. Jako skoczek fruwam tam, gdzie dają więcej. Mnie nie interesuje odprowadzany wysoki ZUS, bo złodziejom nie będę kabzy nabijać. No i nie mam pewności, czy kiedykolwiek i jakąkolwiek emeryturę otrzymam. Na czarno nigdy nie byłam w pracy. Boję się i tyle. Nie interesuje mnie jaka jest agencja, bo i tak w niczym nie pomagają. W opisy na forach nie wierzę...to bajki z mchu i paproci. A główkowanie ma sens, bo od tego się wszystko zaczyna 

21 minut temu, Teresadd napisał:

Czy siedzicie w jednych agencjach ,czy zmieniacie.? Może zasiedziałem się w swojej.Skąd wiecie ,że to ta?Czy kierujecie się opiniami na forach ,czy prywatne polecenia?Bo coś zaczynam za dużo główkować.

ja się kierowałąm prywatnym poleceniem ,a raczej sciagnięciem mnie na konkretne miejsce przez naszą forumowa koleżankę i po kilku latach znów wróciłąm do naszej agencji:)Doopy nie urywa jak każda ,ale w rankingu jest więcej na przodzie jak na koncu.No i przede wszystkim płąci bez opóźnień.

@foczka63  6 lat jestem w naszej agencji.Jest to moja druga z kolei.Czyli doświadczenie agencyjne takie sobie.Czy za lojalność nie powinna być być kasa dodatkowa? Tak raz w roku główkować zaczynam.Wiadomo ,że o kasę chodzi.I jeszcze jeden aspekt,ale zobaczę jak się sytuacja rozwinie.

@Teresadd Ja po 3 razie u Kulki zawołałam o podwyżkę:)Dali:)Wprawdzie potem córka coś mówiła ,że im podwyższyli bo mnie się podwyżki zachciało,ale nie skomentowałam.W końcu ja pierwsza,spośród 11 jakie się przewinęły zanim na mnie padło,  chciałam tam wracać,to się mnie chyba słusznie należało?:):):):)

@foczka63 Robiłam podobnie u innej Pdp.Dawali też kasę też.Raz w roku upominałam się .Ale mi chodzi o lojalkę.Czy już wszystko żeśmy osiągnęły w kwestii wynagrodzenia?Czy teraz tylko zmieniać.Może to jest tak jak przy zmianie operatora telefonicznego.Dla nowych wszystko.Starzy figa z makiem.

2 minuty temu, Teresadd napisał:

@foczka63 Robiłam podobnie u innej Pdp.Dawali też kasę też.Raz w roku upominałam się .Ale mi chodzi o lojalkę.Czy już wszystko żeśmy osiągnęły w kwestii wynagrodzenia?Czy teraz tylko zmieniać.Może to jest tak jak przy zmianie operatora telefonicznego.Dla nowych wszystko.Starzy figa z makiem.

Kiedyś dla starych był jakiś program lojalnościowy.....teraz figa z makiem....liczy się aby pozyskać nowych....starzy niech spadają. Taka politykę stosują nie tylko operatorzy ale również banki i inne duże firmy.

6 minut temu, Teresadd napisał:

@foczka63 Robiłam podobnie u innej Pdp.Dawali też kasę też.Raz w roku upominałam się .Ale mi chodzi o lojalkę.Czy już wszystko żeśmy osiągnęły w kwestii wynagrodzenia?Czy teraz tylko zmieniać.Może to jest tak jak przy zmianie operatora telefonicznego.Dla nowych wszystko.Starzy figa z makiem.

Ja regularnie upominam się o podwyżkę prosząc o egzamin językowy. Chcąc nie chcąc język się poprawia nawet przy minimalnym nakładzie pracy z naszej strony. Do tego ostatnio wymieniłam trochę e maili z agencją i otrzymałam to co prosiłam. Rodzina mi odpowiada i na razie zostaję. 

Od czasu do czasu dostaję jakiś ekstra dodatek za lojalność, ale muszę sama o to zabiegać.

@aniao  język tylko przy pierwszym zleceniu koordynator sprawdzał.Nie wiem nawet ,czy w mojej agencji jest podwyżka językowa.Doszłam do pułapu i wyżej nie przeskoczy jeśli chodzi o lekki przypadek i jedna osoba.Inne agencje jak dają wyższe stawki ,to ZUS malutki. @Mirelka1965 napisała ,że nie spodziewa się emerytury.A u mnie za 5 lat ,więc pilnuje tych wyższych składek.No i jak by nie patrzeć doopa zawsze z tyłu.

3 minuty temu, Teresadd napisał:

@aniao  język tylko przy pierwszym zleceniu koordynator sprawdzał.Nie wiem nawet ,czy w mojej agencji jest podwyżka językowa.Doszłam do pułapu i wyżej nie przeskoczy jeśli chodzi o lekki przypadek i jedna osoba.Inne agencje jak dają wyższe stawki ,to ZUS malutki. @Mirelka1965 napisała ,że nie spodziewa się emerytury.A u mnie za 5 lat ,więc pilnuje tych wyższych składek.No i jak by nie patrzeć doopa zawsze z tyłu.

Tereniu...wg obecnej władzy mam do emerytury 6 lat. Nie mam szklanej kuli i nie wiem co będzie jutro, za tydzień, za miesiąc. A mam się zastanawiać co będzie za 6 lat? Przyjdzie nowa władza, prędzej, czy później, a po obecnym stanie gospodarki nie spodziewam się jakiś zasobów zgromadzonym dla naszego pokolenia w ZUS'ie. Z pustej kasy i Salomon nie naleje. Będzie tąpnięcie jak w Grecji i pozostanie nam dygać jeszcze długo. Dlatego zarabiam tu i teraz, żeby do tej, hipotetycznej, ale wypracowanej emerytury, dołożyć.

A ja skaczę. Nie przywiązuje się do agencji chociaż mam jedną do której często wracam. No sentymentalna jestem 

2 godziny temu, Teresadd napisał:

Czy siedzicie w jednych agencjach ,czy zmieniacie.? Może zasiedziałem się w swojej.Skąd wiecie ,że to ta?Czy kierujecie się opiniami na forach ,czy prywatne polecenia?Bo coś zaczynam za dużo główkować.

Tereniu. Bedac u siostr ,jak to sie mowi na swoim ,kilka razy powiedzialam do innych osob,ze juz nigdy wiecej przez agencje pracowac nie bede.  Na dzialalnosci bylo mi dobrze,mialam tez przez 2 lata ulge  w oplatach.

Ten czas sie zakonczyl. Kolo Passau pierwsze 2 miechy bylam na minijop,potem nastepne 2 miechy znow na wlasnej dzialalnosci. Doszlo wiecej oplat,bo sie ulgi pokonczyly.

Wszystkie oplaty ,plus kancelarie ,wlasne koszta itp.... na reke zostawalo mi 1700er. 

Zrezygnowalam,bo dla mnie to za mala suma.

Mialam kilka propozycji pracy,ale  nie wiedzialam sama co mam ze soba zrobic.

Wybilam sie totalnie z informacji o agencjach. Jednak przez kilka lat z zadna nie pracowalam. Nie wiedzialam o zmianach,w glowie pozostalo mi jeszcze  wszystko to co mialam z moja stara firma ,,promedica".

Dzieki dobremu czlowiekowi pracuje  jednak przez agencje,ale mam ciut wiecej kasy niz  mialam na ostatniej dzialalnosci netto. O A1 i Ekuz nie musze sie sama martwic,na terenie Pl ubezpieczenie jest i jakie tam male geldy za ,,marketing",wiadomo,bez tego nie bedzie A1-ki.

Jestem zadowolona.  Jesli chodzi o agencje,utknelam  z info prawie 7 lat temu. Myslalam,ze dalej sa male zarobki. Moze i sa,ale nie wszedzie.

Nie mowie juz nigdy ,,NIGDY". Jest super. I drukarki nie musze juz ze soba taszczyc.

Moja chyba 6-ta agencja  I nie są takie same bo do paru bym nie wróciła...  Lubię czytelny papier i ma mi się zgadzać. Jadę, robię swoje.., sobą nie zawracam głowy i tego wymagam od agencji ; ma robić swoje. Nie cierpię jak coś działa na wariackich papierach. Nigdy w żadnej agencji się o nic nie upominałam, jak mi się coś nie podoba odchodzę... i cieszę się, że mnie ciągle na to stać  ...

7 godzin temu, Andreaa napisał:

Tereniu. Bedac u siostr ,jak to sie mowi na swoim ,kilka razy powiedzialam do innych osob,ze juz nigdy wiecej przez agencje pracowac nie bede.  Na dzialalnosci bylo mi dobrze,mialam tez przez 2 lata ulge  w oplatach.

Ten czas sie zakonczyl. Kolo Passau pierwsze 2 miechy bylam na minijop,potem nastepne 2 miechy znow na wlasnej dzialalnosci. Doszlo wiecej oplat,bo sie ulgi pokonczyly.

Wszystkie oplaty ,plus kancelarie ,wlasne koszta itp.... na reke zostawalo mi 1700er. 

Zrezygnowalam,bo dla mnie to za mala suma.

Mialam kilka propozycji pracy,ale  nie wiedzialam sama co mam ze soba zrobic.

Wybilam sie totalnie z informacji o agencjach. Jednak przez kilka lat z zadna nie pracowalam. Nie wiedzialam o zmianach,w glowie pozostalo mi jeszcze  wszystko to co mialam z moja stara firma ,,promedica".

Dzieki dobremu czlowiekowi pracuje  jednak przez agencje,ale mam ciut wiecej kasy niz  mialam na ostatniej dzialalnosci netto. O A1 i Ekuz nie musze sie sama martwic,na terenie Pl ubezpieczenie jest i jakie tam male geldy za ,,marketing",wiadomo,bez tego nie bedzie A1-ki.

Jestem zadowolona.  Jesli chodzi o agencje,utknelam  z info prawie 7 lat temu. Myslalam,ze dalej sa male zarobki. Moze i sa,ale nie wszedzie.

Nie mowie juz nigdy ,,NIGDY". Jest super. I drukarki nie musze juz ze soba taszczyc.

 

Nie, żebym była zainteresowana, ale czy chcesz powiedzieć, że przez agencję masz na rękę więcej niż 1700? 

Tak się tylko pytam, bo ostatnio dobra płaca, o której słyszałam to 1500 :).

30 minut temu, salazar napisał:

Nie, żebym była zainteresowana, ale czy chcesz powiedzieć, że przez agencję masz na rękę więcej niż 1700? 

Tak się tylko pytam, bo ostatnio dobra płaca, o której słyszałam to 1500 :).

Mnie się parokrotnie zdarzyło  Ale składki były tylko na zdrowie