Rozmowy przy łódce

6 minut temu, hawana napisał:

Baran. Nie mogl uzyc anonimowego nazwiska?

15 minut temu, hawana napisał:

Co Ty na tych Polakow taka cieta? Mial powiedziec Bruner

Eeeee tam......w polskim markecie był? Był.... To jaki Brunner...prędzej brunet... Mogło mu się czknąć....

41 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Mi...Mi ...Mi...rucha ....saśpiefamy se ....szszszsz....ła dziweczka do las...las ...eszka ...do sielonego .....aha haaa ?

Bar..ba...Bar...ba...rucha...gdy mi czebie sabraknieeeeee.....

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Bar..ba...Bar...ba...rucha...gdy mi czebie sabraknieeeeee.....

Gdy saaabraknie mi czebie ...jak w kodzinie ostatniej ...ślatów słońca na niebieeee....

8 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Gdy saaabraknie mi czebie ...jak w kodzinie ostatniej ...ślatów słońca na niebieeee....

Bar...Bar...bar...żo mi feszoło...

5 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Bar...Bar...bar...żo mi feszoło...

Oj  .Bez wody z ogórków się nie obędzie

Teraz, Joy napisał:

Oj  

Na rano mam klinika...a nawet kliniki...no i telefon do kliniki...

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Na rano mam klinika...a nawet kliniki...no i telefon do kliniki...

Pamiętaj,masz jeszcze mnie.A ja zawsze mogę z Tobą klinika 

Teraz, Joy napisał:

Pamiętaj,masz jeszcze mnie.A ja zawsze mogę z Tobą klinika 

I rym cym cym...i tra la la....idziemy po klina w podskookach....

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

I rym cym cym...i tra la la....idziemy po klina w podskookach....

Więc rym cym cym! I hop sa sa!
W podskokach, bo żyje się raz!

10 minut temu, Joy napisał:

Więc rym cym cym! I hop sa sa!
W podskokach, bo żyje się raz!

Czapki z głów jak zwykle mądrze i ponad podziałam .Dziękuję

ja przepraszam ze swoje zdanie wyraze ....ale czy....caly ten  galimatias mial sens??? nie chodzi  mi o temat postu ale...no wlasnie uswiadomcie mi prosze...co on wniosl nowego tworczego dla nas....?

wczesniej owszem napisalam ze skoro po takim wypunktowaniu ktos  poczul sie lepiej to widocznie bylo to potrzebne...ale z drugiej strony...powiedzcie do czego i w jakim celu????zrobilo sie z tego 6 kartek niczego...jak dla mnie...

weszlam sobie na post w nadziei ciekawych tematow a znalazlam...no wlasnie...nic co warte byloby uwagi....samobiczowanie, najazd hunow na uzytkownika, niewybredne komentarze....zabic, dokopac, wygonic oczernic...

co sie porobilo???

dobrze ze moderator ucial...mam nadzieje wszelkie dewagacje...nie interesuje  mnie nick uzytkownia ani czyn jakiego sie dopuscil bo bogiem nie jestem i...nie sadzicie byscie sami sadzeni nie byli....

nie interesuje mnie nawet kto zacz sie kryje pod nickiem XXXX czy to nowy czy kolejny czy CBS..a moze UB??? mam y regulamin i tyle 

Ludzie kochani to FORUM!!! a nie ubecja....

nie bronie teraz inez radka czy jakiegos innego czleka....mozna kazdemu przypiac COS KAZDEMU!!!

mysle ze niejeden z nas ma cos na sumieniu rowniez na tym forum...a jezeli nie..niech pierwszy rzuci kamien...

zaczyna mnie meczyc ta podjazdowka.......my jedziemy na jednym wozku  i powinnismy wspierac siebie ale jak to ma sie zadziac na jawie skoro wirtualnie nas na to nie stac??? 

wiecie dla mnie bylo to fajne kameralne forum na poziomie na ktorym moglam podyskutowac na ktorym mozna bylo faktycznie wsparcie dostac psychiczne...i chyba ktos przyslowiowego lisa do kurnka wpuscil bo...zrobilo sie tloczno....i niedomowo, ...ci ktorzy faktycznie potrzebuja wsparcia zostali zepchnieci w kat...wyglada na to ze tu podobnie jak w korporacji....trzeba lokciami sie rozpychac zeby zostac w jakikolwiek sposob zauwazonym...i praktycznie z forum nie wychodzic...to sie na nazywa..nie wypasc z obiegu bo sie nie na biezaco jest...tylko czy aby forum to miejsce  dla wyscigu szczurow???

nowy zagubiony nie ma tu szans ...nie odnajdzie sie w gaszczu postow, mieszanie tematow, paplaniny...

 czy charakter tej pracy az tak zmienia nasze osobowosci? czy moze jednak slynna modlitwa polaka  z filmu "dzien swira" ( kto ogladal wie co mam na mysli) jest 200% odzwierciedleniem naszej narodowej mentalnosci??

wiecie...smutno mi ...cholernie smutno...a teraz mozecie  mnie oryjkowac na czerwono....ale zeby uciac domysly...

to moje zdanie i wypowiadam sie tylko w swoim imieniu...zbieralam sie w sobie od jakiegos czasu urlop pozwolil mi spojrzec z boku wolne chwile daly czas na wyklarowanie zdan a nowy post jaki sie pojawil ...dopelnil reszty...

2 godziny temu, Moderator napisał:

Witajcie. Działo się. Dodamy gwoli przypomnienia, że Inez nie jest winna powrotowi na forum i nie zrobiła tego z ukrycia. Otrzymała na to naszą zgodę po wymianie korespondencji i dzisiaj bezsensu jest zastanawiać się nad słusznością tej decyzji, bo ta została podjęta spory czas temu. Uznaliśmy, że konto zasługuje na drugą szansę. Tym podobnych powrotów był kilka. Zasady zmieniły się kilka miesięcy temu i dziś są dużo czytelniejsze. Przypominamy też, że w przeciwieństwie do innych powracających, Inez nie powtórzyła swojego błędu.

Kochani, nie będziemy rozstrzygać każdej kłótni, bo nie jesteście dziećmi. Nie ma też sensu, byście wyrzucali sobie nawzajem zaszłości, bo nie prowadzi to do niczego dobrego. Przypominamy o opcji https://opiekunkaradzi.pl/ignore/, która pozwala Wam filtrować treści wybranych osób, bez wchodzenia w nikomu niepotrzebne spory.

Pozdrawiamy!

 

gratuluje boezstronnosci i niezaleznosci

4 godziny temu, lucyna.beata napisał:

ja przepraszam ze swoje zdanie wyraze ....ale czy....caly ten  galimatias mial sens??? nie chodzi  mi o temat postu ale...no wlasnie uswiadomcie mi prosze...co on wniosl nowego tworczego dla nas....?

wczesniej owszem napisalam ze skoro po takim wypunktowaniu ktos  poczul sie lepiej to widocznie bylo to potrzebne...ale z drugiej strony...powiedzcie do czego i w jakim celu????zrobilo sie z tego 6 kartek niczego...jak dla mnie...

weszlam sobie na post w nadziei ciekawych tematow a znalazlam...no wlasnie...nic co warte byloby uwagi....samobiczowanie, najazd hunow na uzytkownika, niewybredne komentarze....zabic, dokopac, wygonic oczernic...

co sie porobilo???

dobrze ze moderator ucial...mam nadzieje wszelkie dewagacje...nie interesuje  mnie nick uzytkownia ani czyn jakiego sie dopuscil bo bogiem nie jestem i...nie sadzicie byscie sami sadzeni nie byli....

nie interesuje mnie nawet kto zacz sie kryje pod nickiem XXXX czy to nowy czy kolejny czy CBS..a moze UB??? mam y regulamin i tyle 

Ludzie kochani to FORUM!!! a nie ubecja....

nie bronie teraz inez radka czy jakiegos innego czleka....mozna kazdemu przypiac COS KAZDEMU!!!

mysle ze niejeden z nas ma cos na sumieniu rowniez na tym forum...a jezeli nie..niech pierwszy rzuci kamien...

zaczyna mnie meczyc ta podjazdowka.......my jedziemy na jednym wozku  i powinnismy wspierac siebie ale jak to ma sie zadziac na jawie skoro wirtualnie nas na to nie stac??? 

wiecie dla mnie bylo to fajne kameralne forum na poziomie na ktorym moglam podyskutowac na ktorym mozna bylo faktycznie wsparcie dostac psychiczne...i chyba ktos przyslowiowego lisa do kurnka wpuscil bo...zrobilo sie tloczno....i niedomowo, ...ci ktorzy faktycznie potrzebuja wsparcia zostali zepchnieci w kat...wyglada na to ze tu podobnie jak w korporacji....trzeba lokciami sie rozpychac zeby zostac w jakikolwiek sposob zauwazonym...i praktycznie z forum nie wychodzic...to sie na nazywa..nie wypasc z obiegu bo sie nie na biezaco jest...tylko czy aby forum to miejsce  dla wyscigu szczurow???

nowy zagubiony nie ma tu szans ...nie odnajdzie sie w gaszczu postow, mieszanie tematow, paplaniny...

 czy charakter tej pracy az tak zmienia nasze osobowosci? czy moze jednak slynna modlitwa polaka  z filmu "dzien swira" ( kto ogladal wie co mam na mysli) jest 200% odzwierciedleniem naszej narodowej mentalnosci??

wiecie...smutno mi ...cholernie smutno...a teraz mozecie  mnie oryjkowac na czerwono....ale zeby uciac domysly...

to moje zdanie i wypowiadam sie tylko w swoim imieniu...zbieralam sie w sobie od jakiegos czasu urlop pozwolil mi spojrzec z boku wolne chwile daly czas na wyklarowanie zdan a nowy post jaki sie pojawil ...dopelnil reszty...

 

 

Lycyna wiesz,że bardzo Cię lubię i zawsze z przyjemnością czytam Twoje wpisy.Ale ten mnie mocno zirytował,kompletnie nie rozumiem o co Ci chodzi?Postawiłaś wiele zarzutów ale tak jakoś ogólnie,jak dla mnie to wybacz ale "dużo słów ,mało treści " w tym. Mnie też nie interesują zaszłości forumowe i też uważam,że nie ma co odkopywać staroci ale to Inez prosiła o powrót do tej wypowiedzi Moderatora ze stycznia.I to w dwóch wątkach "forumowy flirt" i :sentencje na dziś" Violka tylko przeniosła temat tutaj ,żeby nie zaśmiecać wątków tematycznych.Uważam,że zrobiła dobrze,właśnie po to aby na forum był porządek,Swoją drogą Moderator mógł jej za to podziękować,no ale coż  .Piszesz,że forum zrobiło się tłoczne a jakie ma być? Limit 100 użytkowników czy jak? Że za dużo klepiemy? Owszem,po to są wątki takie jak rozmowy przy kawie czy wódce.A może chodziło Ci o zaśmiecanie wątków tematycznych?Jeśli tak to tu się z Tobą zgadzam.Natomiast nie rozumiem tego zdania o korporacji.Wiesz ja zawsze pracowałam u siebie i nie znam korpo życia ale wydaje mi się,że jeśli tam jest rywalizacja to w jakimś celu(awansu,podwyżki) Lecz tutaj na forum zupełnie nie widzę sensu aby ze sobą rywalizować.Po co?Ale skoro to nam zarzucasz to pewnie wiesz i powiesz.Tak popatrzyłam na Twój Awatarek i masz popełnionych prawie 5 tys postów,czyli też do milczków nie należysz  . A na koniec dodam,że zrobiłam już kawę i chodź sobie razem przy dymku posiorbiemy

4 godziny temu, lucyna.beata napisał:

ja przepraszam ze swoje zdanie wyraze ....ale czy....caly ten  galimatias mial sens??? nie chodzi  mi o temat postu ale...no wlasnie uswiadomcie mi prosze...co on wniosl nowego tworczego dla nas....?

wczesniej owszem napisalam ze skoro po takim wypunktowaniu ktos  poczul sie lepiej to widocznie bylo to potrzebne...ale z drugiej strony...powiedzcie do czego i w jakim celu????zrobilo sie z tego 6 kartek niczego...jak dla mnie...

weszlam sobie na post w nadziei ciekawych tematow a znalazlam...no wlasnie...nic co warte byloby uwagi....samobiczowanie, najazd hunow na uzytkownika, niewybredne komentarze....zabic, dokopac, wygonic oczernic...

co sie porobilo???

dobrze ze moderator ucial...mam nadzieje wszelkie dewagacje...nie interesuje  mnie nick uzytkownia ani czyn jakiego sie dopuscil bo bogiem nie jestem i...nie sadzicie byscie sami sadzeni nie byli....

nie interesuje mnie nawet kto zacz sie kryje pod nickiem XXXX czy to nowy czy kolejny czy CBS..a moze UB??? mam y regulamin i tyle 

Ludzie kochani to FORUM!!! a nie ubecja....

nie bronie teraz inez radka czy jakiegos innego czleka....mozna kazdemu przypiac COS KAZDEMU!!!

mysle ze niejeden z nas ma cos na sumieniu rowniez na tym forum...a jezeli nie..niech pierwszy rzuci kamien...

zaczyna mnie meczyc ta podjazdowka.......my jedziemy na jednym wozku  i powinnismy wspierac siebie ale jak to ma sie zadziac na jawie skoro wirtualnie nas na to nie stac??? 

wiecie dla mnie bylo to fajne kameralne forum na poziomie na ktorym moglam podyskutowac na ktorym mozna bylo faktycznie wsparcie dostac psychiczne...i chyba ktos przyslowiowego lisa do kurnka wpuscil bo...zrobilo sie tloczno....i niedomowo, ...ci ktorzy faktycznie potrzebuja wsparcia zostali zepchnieci w kat...wyglada na to ze tu podobnie jak w korporacji....trzeba lokciami sie rozpychac zeby zostac w jakikolwiek sposob zauwazonym...i praktycznie z forum nie wychodzic...to sie na nazywa..nie wypasc z obiegu bo sie nie na biezaco jest...tylko czy aby forum to miejsce  dla wyscigu szczurow???

nowy zagubiony nie ma tu szans ...nie odnajdzie sie w gaszczu postow, mieszanie tematow, paplaniny...

 czy charakter tej pracy az tak zmienia nasze osobowosci? czy moze jednak slynna modlitwa polaka  z filmu "dzien swira" ( kto ogladal wie co mam na mysli) jest 200% odzwierciedleniem naszej narodowej mentalnosci??

wiecie...smutno mi ...cholernie smutno...a teraz mozecie  mnie oryjkowac na czerwono....ale zeby uciac domysly...

to moje zdanie i wypowiadam sie tylko w swoim imieniu...zbieralam sie w sobie od jakiegos czasu urlop pozwolil mi spojrzec z boku wolne chwile daly czas na wyklarowanie zdan a nowy post jaki sie pojawil ...dopelnil reszty...

 

 

Lucynka...lubię ciebie...ale to co tu napisałaś to jakaś mowa-trawa. Bez ładu, składu i sensu, choć z pozoru tchnie merytoryką.. Wchodzisz momentami, coś przeczytasz, nie znasz całości, a swoim postem atakujesz wszystko i praktycznie wszystkich. I faktycznie...gdyby były mordki ja dałabym pierwszą. Ale masz rację pod jednym względem...to nie ubecja...cokolwiek miałoby znaczyć to słowo w kontekście tego co napisałaś. 

7 godzin temu, Moderator napisał:

Witajcie. Działo się. Dodamy gwoli przypomnienia, że Inez nie jest winna powrotowi na forum i nie zrobiła tego z ukrycia. Otrzymała na to naszą zgodę po wymianie korespondencji i dzisiaj bezsensu jest zastanawiać się nad słusznością tej decyzji, bo ta została podjęta spory czas temu. Uznaliśmy, że konto zasługuje na drugą szansę. Tym podobnych powrotów był kilka. Zasady zmieniły się kilka miesięcy temu i dziś są dużo czytelniejsze. Przypominamy też, że w przeciwieństwie do innych powracających, Inez nie powtórzyła swojego błędu.

Kochani, nie będziemy rozstrzygać każdej kłótni, bo nie jesteście dziećmi. Nie ma też sensu, byście wyrzucali sobie nawzajem zaszłości, bo nie prowadzi to do niczego dobrego. Przypominamy o opcji https://opiekunkaradzi.pl/ignore/, która pozwala Wam filtrować treści wybranych osób, bez wchodzenia w nikomu niepotrzebne spory.

Pozdrawiamy!

 

Witam.

Nie wyrzucam nikomu zaszłości. Nie odpowiadam na zaczepki. Nie odpowiadam na chamskie zachowania. Staram się ważyć słowa. Nie jestem hunem, ani barbarzyńcą, a tak się dzisiaj poczułam. Nie jestem dzieckiem porzucającym piaskownicę, a potem skamlącym, że chcę do niej z powrotem i dostającym lizaka w nagrodę. Natomiast jestem użytkownikiem, który czuje się szykanowany. A teraz, na dodatek, jestem zniesmaczona i zawiedziona. Decyzja jaką podjął Moderator jest taka jaka jest. Szkoda tylko, że pozostawi więcej kwasów niż słodyczy. Mimo wszystko życzę miłego dnia i na pewno skorzystam z zaproponowanej możliwości. Pozdrawiam również.

Uzupełniłam lekturę ....Chciałam napisać , że po wczorajszej balandze łeb mi napitala ....suszy jak jasny gwint ....noo...to są skutki pogaduch przy wódce @lucyna.beata....nie wczytywałam się dokładnie w napisanego przez Ciebie posta , aleee....niby dążysz do zgody ...niby próbujesz godzić .....to wszystko to takie NIBY ! ....Zwróciłam uwagę na " lisa w kurniku "...." tłok " i tym podobne określenia ....No tak ...masz rację ....tłoczno zrobiło się od czasu , kiedy desant z Hiltona tutaj wylądował , ale i tak nie do końca tłoczno , bo nie wszyscy desantowcy regularnie piszą ....Możliwe , że Ty to inaczej odbierasz ...masz takie prawo i gitarra ...ale to nie jest ładne , miłe ....co napisałaś ....

Bez urazy ...czy kogoś lubię ...czy jest mi obojętny ( bo takich , których NIE LUBIĘ ....po prostu nie ma ! ) nie przeszkadza mi , że pisze ...uczestniczy w dyskusjach ...żartach ...Tobie widocznie przeszkadza TŁOK ....Trudno ...musisz się z tym pogodzić , bo myślę ( czasem jeszcze tak ! ) , że na Twoje życzenie nikt nie będzie usuwać się gdzieś za krzaki , czy to będzie Tobie się podobało , czy nie to już Twój problem ...nie nasz ....

Sorry ...ale ja tak odebrałam Twojego posta ( jego treść ...częściowo ) i chyba też mi wolno ?

Edytowałam , bo ....gdyby były czerwone mordojebki to tak jak @Mirelka1965...dałabym Ci Lucynko takiego .....chociaż też Cię lubię , ale bym mordeczką walnęła i już , bo absolutnie nie podoba mi się to co napisałaś .

Pochlali wczoraj...pochlali...i pozostał kac... Coś się wczoraj @Joy odgrażała, że klinika zapoda.... To czekam...

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Pochlali wczoraj...pochlali...i pozostał kac... Coś się wczoraj @Joy odgrażała, że klinika zapoda.... To czekam...

Widzisss....Ty chociaż pamiętasz kto miał klinika zapodać ....ja niii...chorery . A ...już nie ta głowa ...nie te lata ....nie ta pamięć ....Cóż ...muszę się z tym pogodzić

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Pochlali wczoraj...pochlali...i pozostał kac... Coś się wczoraj @Joy odgrażała, że klinika zapoda.... To czekam...

Ale tylko po jednym i do pracy

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Widzisss....Ty chociaż pamiętasz kto miał klinika zapodać ....ja niii...chorery . A ...już nie ta głowa ...nie te lata ....nie ta pamięć ....Cóż ...muszę się z tym pogodzić

Iiii tam pamiętaZapisała sobie spryciula to teraz wie

2 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Widzisss....Ty chociaż pamiętasz kto miał klinika zapodać ....ja niii...chorery . A ...już nie ta głowa ...nie te lata ....nie ta pamięć ....Cóż ...muszę się z tym pogodzić

Mnie się zdaje, że jak pizgałaś wczoraj z tego stołka barowego na kawie, to filmik się przetarł...