Rozmowy przy łódce

@Barbara48 wspomagamy się dalej w tej naszej opiekunowej pracy.Jest tu nasza odskocznia od stellowej monotonii.Piszemy jedni mniej ,drudzy więcej.Każdemu wg .upodobań.I chyba o to chodzi..

I tak was wszystkich lubię.Wirtualnie i co niektórych namacalnie.

1 minutę temu, kris napisał:

I dobrze zmrożona 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

I dobrze zmrożona 

Błe.Nie ma nic gorszego jak ciepła wódka.

2 godziny temu, Teresadd napisał:

tak was wszystkich lubię.Wirtualnie i co niektórych namacalnie

Nie wypowiadam się w temacie, o którym wiem tyle o ile, ogólnie tylko zaznaczę, że nie wszystkie znajomości internetowe można przenosić w świat realny.

Wiem coś o tym, bo (jak już do znudzenia powtarzałam) szwendam sie po różnych forach, mam znajomych w realu stamtąd, nawet mogę powiedzieć przyjaciół, ale nie zawsze jest tak kolorowo.

Koleżanka padła ofiarą stalkingu. A zaczęło  się internetową przyjaźnią (damsko-damską, żeby nie było)

Wy tak zawsze na poważnie?

6 minut temu, kris napisał:

Wy tak zawsze na poważnie?

Tak mają weganie....na poważnie 

5 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Tak mają weganie....na poważnie 

Brrrr....

A tak jeszcze na poważnie. Mój starszy syn z dziewczyną to weganie (na szczęście nieortodoksyjni do końca) Przyjeżdżają na święta. O ile Wigilia, śledziki, karp, kotlety z grzybów, itp przechodzą, to już obiad świąteczny z problemami. Upiekę kaczkę, czy gęś, a dla nich trzeba kombinować. Żeby było smacznie i bogato!

35 minut temu, kris napisał:

A tak jeszcze na poważnie. Mój starszy syn z dziewczyną to weganie (na szczęście nieortodoksyjni do końca) Przyjeżdżają na święta. O ile Wigilia, śledziki, karp, kotlety z grzybów, itp przechodzą, to już obiad świąteczny z problemami. Upiekę kaczkę, czy gęś, a dla nich trzeba kombinować. Żeby było smacznie i bogato!

Zrób im flaczki z boczniaków. Risotto z warzywami. Kotlety sojowe. A na deser ciasteczka z ciecierzycy lub czerwonej fasoli. Nie jestem weganką ale, z wyjątkiem kotletów sojowych, zjadam wegańskie potrawy z wielkim smakiem. Łatwe i szybkie. Spróbuj  I nawet zmrożona "łódeczka" do flaków pasuje 

Kotlety z lekko obgotowanych plastrów selera, panierowane, smażone. Fasolkę po bretońsku bezmięsną, leczo wegańskie, pieczeń wegańska https://www.olgasmile.com/pieczen-z-jajkiem-wegetarianska.html

@kris zaserwuj im tofu, albo schabowe z soji,

Sa pyszne.

2 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Kotlety z lekko obgotowanych plastrów selera, panierowane, smażone. Fasolkę po bretońsku bezmięsną, leczo wegańskie, pieczeń wegańska https://www.olgasmile.com/pieczen-z-jajkiem-wegetarianska.html

Pyszne są... I kotlety ziemniaczane i jajeczne....mniam... I jajka faszerowane...mniam... Pomysłów multum...

@maras1 Maras, ja ci to zaraz wytłumaczę: bo chodzi o to, ze ktoś dawno temu nafajdał mocno na wycieraczkę i zdziwiony, że do dzisiaj capi. Albo może inaczej: Jak kali ukraść krowa to dobrze, ale jak Kalemu to już niedobrze. Czaisz? Tak czy tak, bez balusia z coca colą najlepiej, nie rozbieriosz, dlaczego ktoś komuś serce daje, a otrzymuje nóz w plecy i takie tam 

Może już pora skończyć z tematem ?

Prywatne i do tego nieprzyjemne sprawy najlepiej wyjaśniać nie publicznie. Tym bardziej że nie wzięły się z tego forum. Nie interesuje mnie kto coś komuś kiedyś gdzieś tam....

Nie przenoście swoich dawnych uraz tutaj. Mamy swoje.

21 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Może już pora skończyć z tematem ?

Prywatne i do tego nieprzyjemne sprawy najlepiej wyjaśniać nie publicznie. Tym bardziej że nie wzięły się z tego forum. Nie interesuje mnie kto coś komuś kiedyś gdzieś tam....

Nie przenoście swoich dawnych uraz tutaj. Mamy swoje.

To nie do końca były prywatne sprawy ... Wielu z nas tylko dlatego spadło tu z tamtego nieba. Dla mnie to coś wyjaśnia i wreszcie będę mogła zamknąć jakiś rozdział, czy ewentualnie drzwi...

13 godzin temu, Barbara48 napisał:

@maras1 lepiej dla Ciebie.

Mniej ,,łiskacza" chlapniesz.

Ale wiesz że i tak bardzo Ciebie lubię 

Godzinę temu, Dodzisława napisał:

@maras1 Maras, ja ci to zaraz wytłumaczę: bo chodzi o to, ze ktoś dawno temu nafajdał mocno na wycieraczkę i zdziwiony, że do dzisiaj capi. Albo może inaczej: Jak kali ukraść krowa to dobrze, ale jak Kalemu to już niedobrze. Czaisz? Tak czy tak, bez balusia z coca colą najlepiej, nie rozbieriosz, dlaczego ktoś komuś serce daje, a otrzymuje nóz w plecy i takie tam 

dobrze ,że wczoraj tego nie przeczytałem,bo chyba bym flaszkę do końca opróżnił

Wiatru brak. Flauta.  Żagle zwisają smutne. Może czas wziąć się za wiosła i udać się tam, gdzie słonko,  palmy i drinki?  

1 godzinę temu, Maria Jolanta napisał:

Mamy swoje.

Lepiej żadnych nie mieć 

@maras1 a nie mówiłam? 

Dbam o Twoje zdrówko 

@Barbara48

5 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Wiatru brak. Flauta.  Żagle zwisają smutne. Może czas wziąć się za wiosła i udać się tam, gdzie słonko,  palmy i drinki?  

Ja już płynę z babciami na taras, tylko kurde gdzie te palmy i drinki, pytam się? 

1 minutę temu, Michasia 1959 napisał:

@Barbara48

Bardzo chętnie słoneczko Ty nasze