Rozmowa przy kawie (1)

Dobranoc kochani  Spokojnej nocy 

Dobry wieczór ja już  po wszystkich zawirowaniach jestem  spakowana. Siedze i patrzę na to co mam zabrac ze sobą.  Jutro będę w domciu . Juz sie ciesze i to bardzo . Spokojnej nocy tym w pracy, a tym w domu ? wesołości, spokojnoci  i odpoczynku . 

aga1 szczesliwej podrozy!

54 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Córka dostała dwa karpie, mam nadzieję że trupy.

W razie czego to już nie jest współudział w przestępstwie.

 

Zbiorowe zabojstwo

16 minut temu, aga1 napisał:

Dobry wieczór ja już  po wszystkich zawirowaniach jestem  spakowana. Siedze i patrzę na to co mam zabrac ze sobą.  Jutro będę w domciu . Juz sie ciesze i to bardzo . Spokojnej nocy tym w pracy, a tym w domu ? wesołości, spokojnoci  i odpoczynku . 

 @aga1 

 Dobranoc kochani, do jutra 

3 godziny temu, violka napisał:

Babcia jeszcze jest w szoku  jak dojdzie do siebie , to wystawi jej walizki przed dom 

A nie powiedziała mi nawet ,że jestem elegancka  i brat mnie wycałował na powitanie .Zobaczymy co będzie dalej byleby mi  ale w piątek jadę na zakupy i mam w portfelu odpowiednie fundusze

Dobranoc kochani

Serdecznie witam w czwartkowy poranek...Wszystkim życzę miłego dnia, zarówno tym w pracy, jak i na urlopie

Zapraszam na poranną kawę 

Jutro. Jutro. Jutro.

Życzę wszystkim miłego dnia.

Dzień dobry Witam wszystkicha  @Łukasz dziękuję za  .Widzę,że @Maria Jolanta jest już opanowana przez przdwyjazdową gorączkę .Wszystkim życzę miłego spokojnego dnia.W Badeni jest dość sporo śniegu więc nastrój świąteczny i sceneria za oknem nastraja mnie optymistycznie

Dzieeeeeń doooobry Opiekunkowo  Wstałam, poczęstowałam się @Łukaszową , siorbię i mam przedświąteczne postanowienie   ...i tak czynię, póki co..... Witajcie kochani 

I tak bywa często, i tu, i w kraju...

http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2017-12-20/trafil-do-szpitala-z-udarem-teraz-walczy-z-ogromnymi-odlezynami/?ref=kafle

25 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Jutro. Jutro. Jutro.

3 minuty temu, Łukasz napisał:

I tak bywa często, i tu, i w kraju...

http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2017-12-20/trafil-do-szpitala-z-udarem-teraz-walczy-z-ogromnymi-odlezynami/?ref=kafle

Smutne 

7 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Smutne 

Często się tak zdarza

9 godzin temu, Maria Jolanta napisał:

Córka dostała dwa karpie, mam nadzieję że trupy.

W razie czego to już nie jest współudział w przestępstwie.

 

To podpada pod "nekrofilię"

Teraz, Hexa napisał:

To podpada pod "nekrofilię"

Nieeeeeee....nikt nie będzie molestował karpika 

Tekst znaleziony na FB, nawet nie cały bo za długi ale karpik jest.

Magia Wigilii...

To wyjątkowy dzień kiedy nawet w pawlaczu jest wypucowane na błysk. W salonie stoi pięknie udekorowana choinka. Do wyboru dwa modele, pachnąca wyciachana z lasu lub z PCV o woni kontenera z Hamburga. Przystrojenie trzeba siedemnaście razy poprawiać jeżeli w domu jest kot, bo sku...el jak ma 5 sekund wolnego czasu to już się montuje na drzewie. Ogólnie więc panuje atmosfera podniecenia. Z kuchni dochodzą piękne zapachy, bo Halina 7 dzień nie odchodzi od garów. Do przetworzenia ma 17 ton żywności. Najważniejszym daniem jest karp, który od tygodnia serfuje w wannie, a rodzina dochodzi do wniosku, że wynalazca chusteczek nawilżanych powinien być uhonorowany nagrodą Nobla. Z karpiem bywa problem jeżeli nie dostanie w czosnek przy zakupie i ma koniecznie przebywać w łazienkowym akwenie, żeby dzieci się cieszyły. Wtedy ktoś rybkę musi ukatrupić. Do akcji wkracza wtedy gospodarz domu Wacek. Postać bardzo charakterystyczna. Prawdziwy killer w kalesonach pamiętających jeszcze czasy pobytu Wacka w jednostce wojskowej numer 1879 w Trzebiatowie. Wkracza do akcji uzbrojony w młotek, wiertarko-wkrętarkę oraz czteropak który ma mu pomóc w oswojeniu się z widokiem zwłok. To trwa z reguły kilka godzin, bo w tym czasie Wacek rybę przeprasza że musi dokonać zbrodni, ale rodzina przepada za potrawami śmierdzącymi mułem. Karp dostaje w tubę i już skwierczy na patelni, a Halina patrzy na starego jak na komandosa z "GROMU".

Idę do pracki na godzinkę...pdp też ma tak, wczoraj była lekarka i pomagałem jej nakładać plaster, bo musiałem go obrócić porządnie na bok, żeby do pupy dojść, czyli do kości ogonowej, by zmienić opatrunek....dziś przyjdzie Pflegedienst.....Bywajcie ludkowie, czy też ludziki....

A mnie podopieczna wczoraj zaskoczyła.

Z wielkim żalem zapytała jak ona sobie poradzi beze mnie.

Zapomni szybciorkiem ale i tak miło mi się zrobiło. A córka pokazała mi w szafie gdzie leży prezent dla mnie. Tak na wszelki wypadek jak podopieczna zapomni mi go dać.

18 minut temu, Maria Jolanta napisał:

A mnie podopieczna wczoraj zaskoczyła.

Z wielkim żalem zapytała jak ona sobie poradzi beze mnie.

Zapomni szybciorkiem ale i tak miło mi się zrobiło. A córka pokazała mi w szafie gdzie leży prezent dla mnie. Tak na wszelki wypadek jak podopieczna zapomni mi go dać.

Moja PDP(94) ma mózg sprawny bardziej od niejednego młodego. Niestety stany depresyjne moim zdaniem z powodu "niemocy fizycznej" Coraz trudniej usiąść, wstać itp

20 minut temu, Hexa napisał:

Moja PDP(94) ma mózg sprawny bardziej od niejednego młodego. Niestety stany depresyjne moim zdaniem z powodu "niemocy fizycznej" Coraz trudniej usiąść, wstać itp

Smutne to, niestety.

Ja jestem zapominalska więc liczę że na starość będę miała demencję.

14 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Smutne to, niestety.

Ja jestem zapominalska więc liczę że na starość będę miała demencję.

 

Ja będę oglądać seriale

4 minuty temu, Hexa napisał:

Ja będę oglądać seriale

Hmm, a ja może będę obchodził srebrne gody .....z forumowiczów