Skocz do zawartości

  • Witaj, czego szukasz? (kliknij, by wybrać)

Rozmowa przy kawie (1)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, Katii napisał:

Witajcie kochani:dWszystkich cieplutko pozdrawiam ,Łukasz dziękuje za miłe powitanie  .Jolanta.pl cieszę się , ze bezpiecznie dotarlas do domku  ,wszystkich jeszcze pracujących a powracających na święta do domku  czeka to samo albo i gorzej oby nie!Wiadomo zima ,nigdy nie wiadomo na jaka pogodę trafimy.

Napisz parę słów jak Ci tam jest jest dobrze :tak2::cmok:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam buziakami!!! :love::love::love: a mowiłam zima u mnie pełną gębą,,,,  @jolantapl. jechałaś tak podobnie jak ja kiedyś,,ostatnia wysiadająca,,tak to już jest z busami,,ale najważniejsze ,że nigdzie Ciebie nie zostawili w polu i ,że bagażu nie zgubiłaś:oklaski: też by mnie nosiło nie móc zapalic,,,ale praca takiego kierowcy to stres nad stresami,,pogoń aby zdążyć  a i pogoda jeszcze nie zawsze sprzyja aby pędzić jak szalony autem z ludzmi,,,na to trzeba zwracać też uwagę  ,,,nerwówka równa ,,ale nas to spotyka od czasu do czasu a tych kierowców prawie codziennie,,,,

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale mnie za tydzień czeka jazda ,,pierwszy raz w życiu taka trasa ,,autem i 3 dni,,dobrze ,że sypialnia ze mną jedzie i cała reszta to będzie super zabawa podczas jazdy,,lubię takie niespodzianki,,ja się we wszystkich warunkach odnajduje szybko,,co mi przyszło na stare lata:oklaski::dobrze::trele: wiemm ,że bedzie fajowo,,,także nie smutać  bo za tydzien znowu będą zjazdy i wyjazdy i powroty itd, itd,,,:serce::love::święty:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, jolantapl. napisał:

tak sobie pomyślałam czy ja bym pracowała w takim zawodzie gdzie przez cały dzień nie mam okazji nic zjeść ba nawet zapalić papierosa nie było za bardzo kiedy no chyba nie i zadziwiające jest to ,że jak rozmawiam czasami z kierowcą to oni mówią,że nigdy nie chcieli by się ze mną zamienić na pracę a ja z nimi tym bardziej.

             Też cieszę się Jolanto, że dotarłaś cało do domu. I myślę, że to zawsze nas trochę orzeżwi gdy jesteśmy w stanie zobaczyć też problemy innych : jak Ty tutaj pracę kierowców. Udanego odpoczynku w kraju !

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Blondi napisał:

Ale mnie za tydzień czeka jazda ,,pierwszy raz w życiu taka trasa ,,autem i 3 dni,,dobrze ,że sypialnia ze mną jedzie i cała reszta to będzie super zabawa podczas jazdy,,lubię takie niespodzianki,,ja się we wszystkich warunkach odnajduje szybko,,co mi przyszło na stare lata:oklaski::dobrze::trele: wiemm ,że bedzie fajowo,,,także nie smutać  bo za tydzien znowu będą zjazdy i wyjazdy i powroty itd, itd,,,:serce::love::święty:

Nigdy nie wiadomo, kiedy na drodze za zakrętem przeznaczenie spotka nas ;-) Ale za kółkiem trzeba być zawsze skupionym, by nie pomagać "przeznaczeniu" i w dłuższej trasie, trzeba umieć odpuścić i zjechać na bok, gdy zmęczenie bierze górę.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Kochani :cześć: Melduje , że od godzinki jestem już w domu , Mam do siebie 870 km a jechałam 15 godz O.o  Droga była fatalna , cały czas lało . We Wrocławiu czekaliśmy ponad godzinę na ostatni autobus z ludzmi . Ci , którzy jechali z Holandii opowiadali , że jeszcze nie widzieli tam takiej pogody . Śnieżyca przeplatana marznącym deszczem i silne podmuchy wiatru . Jechali 20 km/godz , masakra :(  Odezwę się jeszcze dzisiaj ale teraz muszę się troszeczkę kimnąć , na własnej kanapie , obok własnego kominka , z kochanym psiakiem u boku :serce: Ściskam Was mocno :cmok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@violka witaj i już masz swój internet ,,,:oklaski: zima ,,zima,,zima,,,Londyn zasypany,gdzie tam już w ogóle nie gramotni sa co zrobić z tym śniegiem-hahahha  :przekleństwa:

A u mnie pięknie pachnie ,,babka marmurkowa się piecze ,,ja nie piekę,,mój słodziak piecze a ja będe jesc,,znowu ciacho pójdzie,,jeszcze takie gorące i świeże,,wiem ,że nie zdrowo ale jest najlepsze,,,a że potem klucha się zrobi w żołądku to trudno,,,

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Beata Giz napisał:

Nigdy nie wiadomo, kiedy na drodze za zakrętem przeznaczenie spotka nas ;-) Ale za kółkiem trzeba być zawsze skupionym, by nie pomagać "przeznaczeniu" i w dłuższej trasie, trzeba umieć odpuścić i zjechać na bok, gdy zmęczenie bierze górę.

Nie strachaj mnie,,za żadnym zakrętem ,,,za zakrętem ujrzę zawsze piękną dalszą drogę ,,która doprowadzi mnie do celu,,do nowego domu ,,na 3 miesiące,,wytrzymam ??? to jest pytanie,,ale pobyt będzie zależał ode mnie,,jak mi będzie pasowało ,,to ok,! jak nuda ,gdzie raczej u mnie tego nie powinno być ,,to możemy wracać do innego domu,,itd,itd,  ale jak  ja się roztańczę ,to mnie będzie ciężko wyciągnąc z takiego klimatu,,,albo jak zaczerpnę kąpieli w morzu,,to przepadłam już,,ja moge po kilka razy wskakiwac i siedzieć w nawet w troche  zimno-cieplej  wodzie,,och ach ,,,będzie się działo,,:oklaski: przechodze na owoce i warzywa i mięcho,,,i gimnastykę,,rzezbienie talii,,,,której już chyba nic nie pomoże w tym wieku ale można pomarzyć,,,:święty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja za...4 dni bede spiewajaca jak panek na gorze....a  juz na  wyjazd na kolejne zlecenie jak ten ludzik na dole:cześć: tez tak reagujecie jak ten ludzik na dole???

objadlam sie plackow ziemniaczanych...dzisiaj jestem dama do towarzystwa..czyli pracuje jako moj dziadek az...do czwartku a potem czapka na glowe i znikam..

na wyjazd.jpg

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Łukasz napisał:

images.jpeg.e108dc683cd9808eb65e607c5cab2e6c.jpeg

A proszę Cię bardzo,,,zrywaj ,,,:rozpacz: ja nie mogę swojego organizmu zabijac zrywaniem:smutek:,,bardzo zle by się to odbiło na moim samopoczuciu,,na 100% bym z lodówki nie wychodzila ,,a tego nie chcę,,słonecznik kiedyś dziobałam,,to mniej paliłam,,ale teraz też malo palę , nie ma co sie stresować,,trzeba tylko zaopatrzenie mieć na swięta w papieroski i będzie git:papieros:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem....:tak2: Długo mnie nie było :$ ale jak wróciłam, to widzę same radosne wieści :oklaski: Podróżniczki dotarły5a2e8cc651c37_kotzkwiatami.gif.fdcabb7d8636529cd8c8733cd4a33b46.gif , ciacho zrywa z nałogiem, dama jedzie w podróż prawie dookoła świat, jedna spakowana, inna załamana...same cuda :hura: 

Edytowane przez Mirelka1965
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bylam z ciastem,,kawą i maszyną do kawy i filiżankami i talerzykami-pełen serwis słodziak zabrał aby fajnym dziewczynom postawic ciasto i kawę capuccino ,,,tak rajcował przy tej maszynie ,że aż maszyna wysiadła :rozpacz: jak nie naprawi ,,to jedziemy nową kupić,,bo maszyna musi być ,,hahahhaha dobrze ,że tam moje rączki tym razem kawy nie robiły,,,bo by było ,że znowu ja:oklaski: a ciacho pycha upiekł,,,już nie wspomnę o balonie moim:smutek: po tym ciachu,,,ale dla Was też skubłam kawałek :kawa::ciacho:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, jolantapl. napisał:

@Mirelka1965Już piję tą Twoją pyszną kawusię trochę się spóżniłam ale dom odgruzowyje :płacz::haha: 

:cmok: Cieszę się ogromnie, że dojechałaś szczęśliwie, chociaż z przygodami :donos: Miałam nawet przygotowany obrazek dla Ciebie, ale byłam taka bescheftig, że nie dałam rady :smutek: To teraz wkleję, tak dla siup :haha:5a2ea6ac25208_jolkiszukam.jpg.7a45ace4b59032e9518ccbf29b525108.jpg Życzę miłego odgruzowywania :cześć:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, violka napisał:

Witajcie Kochani :cześć: Melduje , że od godzinki jestem już w domu , Mam do siebie 870 km a jechałam 15 godz O.o  Droga była fatalna , cały czas lało . We Wrocławiu czekaliśmy ponad godzinę na ostatni autobus z ludzmi . Ci , którzy jechali z Holandii opowiadali , że jeszcze nie widzieli tam takiej pogody . Śnieżyca przeplatana marznącym deszczem i silne podmuchy wiatru . Jechali 20 km/godz , masakra :(  Odezwę się jeszcze dzisiaj ale teraz muszę się troszeczkę kimnąć , na własnej kanapie , obok własnego kominka , z kochanym psiakiem u boku :serce: Ściskam Was mocno :cmok:

A, tak na marginesie, to znajdzie się tam jeszcze kawałek miejsca dla męża? :donos:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Mirelka1965 napisał:

A nasza  śpi jeszcze? A może tak się w sprzątaniu zapamiętała, że o nas zapomniała? :haha:Teraz wychylać się już nie musi, to może na :papieros: za nami się skusi? :haha:

Jestem :) :cmok:Za odgruzowanie zabieram się od jutra . Teraz gotuję goloneczki i piję piwko :d:hura:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...