Rozmowa przy kawie (1)

Teraz, Łukasz napisał:

znów rocznik pomyliłem, postarzałem Mirelkę

Kupuj szybko kwiaty,,

22 minut temu, Łukasz napisał:

Mirelka1963 , w tym przypadku muszę z Tobą zgodzić

Wiecie co? Wczoraj mi napisał mój słodziak,,że dzisiaj mnie odbierze,, a dzisiaj cisza ,cisza,,widizałam ,że rano był na skypie ale cisza,,co jest,, wiem,że przyjedzie ,,jestem tego pewna na 100%,,więc spokojnie czekam,,ale musiałam napisać na WhatsApp ,,co jest,!a Mój slodziak pisze ,że już jest w drodze i polowę trasy już przejechał do mnie a dojechac do mnie to jest full km, od niego,,bardzo dużo,,ale kochaniutki jedziemożna na niego liczyć,,dobre dziecko

5 minut temu, Łukasz napisał:

znów rocznik pomyliłem, postarzałem Mirelkę

Coś się uparł z tym postarzaniem?  Urąbałeś mi znowu  dwa centymetry  Jeszcze trochę i moje nóżki będą przy samym tyłku się kończyły 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Coś się uparł z tym postarzaniem?  Urąbałeś mi znowu  dwa centymetry  Jeszcze trochę i moje nóżki będą przy samym tyłku się kończyły 

A może tak na wyciąg? A wiecie ,ze powinny być wyciągi takie,,jak ktoś za gruby w pasie to go na wyciąg i będzie szczuplejszy w pasie i wyższy,,z kurdupla by zrobił sie nie kurdupel,,ale mam wizję na przyszłośc dla medyków,,na takim wyciągu poleżec miesiąc i potem figurka jak talalla

Wiem ,że musze już jechac do domu,,, ,,wiem pierdolety już piszę,,jeszcze miesiac w tym zakładzie zamkniętym tutaj i sama bym musiała isc na wyciąg glupoty z głowy

To ja wam opowiem, jaką prośbą zaskoczyła mnie córka przy obiedzie......mam umyć przed świętami okna  Oczywiście jak nie będzie zimno,  dodała  W końcówce listopada,  czy na początku grudnia ma być ciepło? Ktoś coś wie? Wiem, że jest wątek na ten temat, ale ja tu nie zastanawiam się myć czy nie myć. Ja to opowiadam jako kuriozum I żeby było ciekawiej, to okna są czyściuteńkie, bez smug, kropelek czy choćby czegokolwiek na nich. Po prostu błysk. Mam wrażenie, że jej podoba się bycie dyrygentem w tej orkiestrze, ta możliwość delegowania zadań. A to wszystko okraszone takim uśmieszkiem, takim lisim czymś. No więc czekam aż się ociepli 

6 minut temu, Blondi napisał:

Wiem ,że musze już jechac do domu,,, ,,wiem pierdolety już piszę,,jeszcze miesiac w tym zakładzie zamkniętym tutaj i sama bym musiała isc na wyciąg glupoty z głowy

Masz fart Ja muszę jeszcze 23 dni poczekać  Przydałby się suwaczek, oj przydał  I codziennie bym sobie patrzyła jak się przesuwa  

11 minut temu, Blondi napisał:

A może tak na wyciąg? A wiecie ,ze powinny być wyciągi takie,,jak ktoś za gruby w pasie to go na wyciąg i będzie szczuplejszy w pasie i wyższy,,z kurdupla by zrobił sie nie kurdupel,,ale mam wizję na przyszłośc dla medyków,,na takim wyciągu poleżec miesiąc i potem figurka jak talalla

Moja Mama opowiadała mi kiedyś, że jak była młoda, to cierpiała, że nie ma wcięcia w talii jak jej koleżanki. Poprosiła więc swojego Brata, żeby ją obwiązał mocno sznurem do bielizny. Zrobił o co prosiła, męczyła się ze dwa dni, a jak ściągnęła z siebie ten sznur, to talii nie zobaczyła,  za to miała pokaleczoną skórę do krwi. Jaki morał z tej opowieści?  Ano taki, że należy lubić siebie takimi, jakimi nas natura stworzyła. Gorzej, jak ktoś nam te przysłowiowe dwa centymetry urąbie 

I zostałam sama na klepankowym polu  Głupio tak samemu ze sobą pisać  To jak jednoosobowa gra w szachy  Jest tu kto? 

Jestem ale idę na poobiednią drzemkę.

2 godziny temu, Maria Jolanta napisał:

Jak się wkurzę to wezmę jakąś miskę i czajnik elektryczny.

Bierz Jolanto i grzej sobie wody do woli ! Ja nawet dawniej woziłam ze sobą grzałeczkę, bo to różnie bywało...

ale...jak Ty Pdp kąpiesz  jak gorącej wody mało ? czy też nie trzeba ?

48 minut temu, Łukasz napisał:

znów rocznik pomyliłem, postarzałem Mirelkę

No żeby mi to było ostatni raz

9 minut temu, Mirelka1965 napisał:

I zostałam sama na klepankowym polu  Głupio tak samemu ze sobą pisać  To jak jednoosobowa gra w szachy  Jest tu kto? 

Musialam jeszcze spacerek zaliczyc,,ale pada cos tam zimnego ,,szybko wróciliśmy,,więc już się usprawiedliwiłam,,zaraz jednak  pójdzie dzisiaj w ruch , co myśle ,że dzisiaj ruszymy spowrotem,do domu  i tak bym chciała,, i tak będzie,,zależy na którą zjedzie po mnie,,,kto jeszcze chętny na  i pyszne   wyobrazcie sobie takie rozpływające się w ustach,,taki pyszny biszkopcik,,,mniam,,,

1 minutę temu, Blondi napisał:

Musialam jeszcze spacerek zaliczyc,,ale pada cos tam zimnego ,,szybko wróciliśmy,,więc już się usprawiedliwiłam,,zaraz jednak  pójdzie dzisiaj w ruch , co myśle ,że dzisiaj ruszymy spowrotem,do domu  i tak bym chciała,, i tak będzie,,zależy na którą zjedzie po mnie,,,kto jeszcze chętny na  i pyszne   wyobrazcie sobie takie rozpływające się w ustach,,taki pyszny biszkopcik,,,mniam,,,

Na  chętnie, ale za  dziękuję. Boję się że chcesz tę starą babciną podeszwę przemycić 

11 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Jestem ale idę na poobiednią drzemkę.

 

A co w nocy będziesz robiła? ale pamiętam ,sama często na godzinkę czy nawet na pół godz, padałam i spalam w pauzie,,a potem też szybko wieczorem zasypiałam,,,potem to pamiętam żywiej mi dzień mijał,,nie byłam ani zmęczona ani śpiąca,, ale to było kiedyś tam,,teraz już tego nie stosuje,,

1 minutę temu, Blondi napisał:

Musialam jeszcze spacerek zaliczyc,,ale pada cos tam zimnego ,,szybko wróciliśmy,,więc już się usprawiedliwiłam,,zaraz jednak  pójdzie dzisiaj w ruch , co myśle ,że dzisiaj ruszymy spowrotem,do domu  i tak bym chciała,, i tak będzie,,zależy na którą zjedzie po mnie,,,kto jeszcze chętny na  i pyszne   wyobrazcie sobie takie rozpływające się w ustach,,taki pyszny biszkopcik,,,mniam,,,

A poczęstuję się i i ciachem chce z Tobą dzielić radość byle to nie jest ten tort z zamrażarki ha ha

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Na  chętnie, ale za  dziękuję. Boję się że chcesz tę starą babciną podeszwę przemycić 

Coś Ty!!! tamtego nie ruszymy nawet,,nawet nie spojrzymy w jego stronę

1 minutę temu, jolantapl. napisał:

A poczęstuję się i i ciachem chce z Tobą dzielić radość byle to nie jest ten tort z zamrażarki ha ha

Nie wytrzymiem,,,,hahha tylko nie ten skorupiak,,w życiu,,ten jest biszkopcikowy,,nasączony ,wilgotny,pycha,,z kremem serowo śmietanowym, zero cukru,,miód w ustach brac i nie wybrzydzac

@Blondi a dasz nam słodziaka też ucałować?  No wiesz, mamy niedosyt facetów na wygnaniu  I obiecuję, że będę łapki trzymać przy sobie, tylko taki mały cmok 

Teraz, Blondi napisał:

Nie wytrzymiem,,,,hahha tylko nie ten skorupiak,,w życiu,,ten jest biszkopcikowy,,nasączony ,wilgotny,pycha,,z kremem serowo śmietanowym, zero cukru,,miód w ustach brac i nie wybrzydzac

To ja Doppel biorę . Mniam 

Już mu napisałam,że koleżanki z forum razem ze mną czekają na niego  Jasne,że dam,,całuj jak pozwoli,,,ale tylko jeden cmok,,,tylko jeden,, ni więcej,,a łapki w kieszenie wsadz,,ale swoje

Muszę się nauczyć jak jest po niemiecku żartowniś bo dzisiaj przy obiadku sobie trochę pogadaliśmy z dziadkiem o bieżących sprawach a przy okazji o tym ,że ja za niecałe 2 tygodnie jadę już do domu i przyjedzie nowa opiekunka,która na pewno lepiej mówi po niemiecku ode mnie to już ta komunikacja między nim a opiekunką będzie dużo łatwiejsza a dziadek mówi w pewnym momencie nie przejmuj się,że Ty nie znasz dobrze niemieckiego bo ja też nie znam dobrze niemieckiego i tym mnie tak rozbawił ,że muszę się koniecznie nauczyć tego słowa

@Blondi a mi pozwolisz na taki z języczkiem  obiecuję,że tylko jeden ale za to trwający co najmniej  pół godziny

@jolantapl. bo to prawda,,,niemcy nie umieją mówić po niemiecku,,dlatego jest to taki ciężki język,,mało kto powie czystym Hoh Deutsch,,mój slodziak to wiadomo,,bardzo czysto mowi niemieckim,,i to on mi też mówi,że trudny jezyk ,dlatego niemiec niemca nie rozumie,,a żartowniś to widzę ma kilka przetłumaczeń

Witzbold,Spasvogel,spasmacher,Schaker,,