Rozmowa przy kawie (1)

Boszsz!

Jakie kursy manicure Blondi?

Pogielo agencje?_

A tu cos do poczytania dzisiaj

http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,22555719,polek-opiekunki-osob-starszych-w-niemczech-decyduja-sie-na.html#MT

@Blondi - ja wystawiam maskę do słońca. Zmarszczek nie mam, tylko skóra już stara. 

A'propos - macie jakieś sposoby na worki pod oczami ? Coś ostatnio znikają mi dopiero po południu.

1 godzinę temu, Blondi napisał:

jeszcze co? czeka nas skonczenie kursu,, Manicure i Pedicure " bo to powinna umieć każda opiekunka,,to dzisiaj usłyszałam,,hahahah kurs kucharski też,,nie wspomnę o opiece pieluchach i liftach ,kurs fryzjerski koniecznie,,aktorski,porządkowy, piosenkarski też,,nie nie nie,,te talenty mamy wrodzone ,,przeciez,,każdy coś tam potrafi,,jesteśmy universal,,chcesz -masz 

kiedys sama dla siebie skonczylam kurs robienia zelowych i hybrydowych paznokci, tipsy, pedicure frezarka i te sprawy. sama mam sprzęt kupiony dla siebie, ale widzac w Austrii ile kosztuje mobilne Fusspflege, ze wpadnie na 15 min zrobi swoje frezarka i kasuje 45-55 euro to stwierdzilam, ze moze wziac sobie kilka klientek.... nawet 2-3 na tydzien.... zrobie sobie male ulotki typu mobile Fuss- und Handpflege. zobaczymy jaki odzew by byl. teraz z mezem jestesmy pod Wiedniem u starszej babki, ktora mieszka w czyms w stylu domu dla staruszkow, to taki dom, gdzie kazdy ma swoje mieszkanie, taki blok, a w blokach obok jest jakies 4 bloki typowych Seniorenheimow. powiesze na parterze w obu blokach ogloszenie i zobacze.

@Betty wreszcie jesteś  . No... uważaj, bo kolejka z zapsami będzie do PL  . Uważaj na kapowników, bo skarbówka niemiecka jest czujna. Myślę, że to musi być małe zaufane grono z poleceń . A jak już  zdobędziesz renomę,  to i ja zapisuję sie w kolejce (spokojnie nie kapuję  ) 

Fakty są takie, że Polki są uniwersalne i wiele potrafią zrobić. Mamy szerokie horyzonty zawodowe, bo nasz polski system braku stabilności zawodowej  zmusza nas do bycia jednego dnia lekarzem, drugiego bankowcem, trzeciego górnikiem, czwartego opiekunką itd..... Możnaby mieć pretensje do świata, że ,musimy być elastyczni, ale mój śp. Ojciec zawsze powtarzał: czego się nauczysz , nikt tobie tego nie zabierze. To jest dla mnie wzór myślenia i chętnie was tym myśleniem zarażę. I dziękuję za te nauki, bo dziasiaj błyskawicznie asymiluję się w każdym środowisku. Wartością personalną  jest to, żeby rozmawiać z ludźmi ich językiem i nie robić z siebie ani gorszym , ani lepszym. Zawsze stawiajmy daną sytuację we właściwym świetle tj. zawsze ma być jasno, bo kto światło ściemnia do zamiezonego celu nie dojdzie i oczekiwanych korzyści nie osiągnie 

Witam, jest tu kawa czy przyniesc?

7 minut temu, Heidi napisał:

Fakty są takie, że Polki są uniwersalne i wiele potrafią zrobić. Mamy szerokie horyzonty zawodowe, bo nasz polski system braku stabilnoci zawodowej  zmusza nas do bycia jednego dnia lekarzem, drugiego bankowcem, trzeciego górnikiem, czwartego opiekunką itd..... Możnaby mieć pret ensje do świata, że ,musimy być elastyczni, ale mój śp. Ojciec zawsze powtarzał: czego się nauczysz , nikt tobie tego nie zabierze. To jest dla mnie wzór myślenia i chętnie was tym myśleniem zarażę. I dziękuję za te nauki, bo dziasiaj błyskawicznie asymiluję się w każdym środowisku. Wartością personalną  jest to, żeby rozmawiać z ludźmi ich językiem i nie robić z siebie ani gorszym , ani lepszym. Zawsze stawiajmy daną sytuację we właściwym świetle tj. zawsze ma być jasno, bo kto światło ściemnia do zamiezonego celu nie dojdzie 

dokladnie, nic dodac, nic ujac, Polki przez lata okolicznosci nauczyly sie wielu rzeczy... od gotowania, takiego porzaqdnego, a nie z torebek, czy polproduktow jak austriaczki, czy Niemki, poprzez szycie, haftowanie, robienie na drutach, poprzez domowe farbowanie wlosow, boase, poprzez manicure, pedicure... zdolne jestesmy, wszechstronne. a z robieniem tego Fusspflege, to ja mam Gewerbe i nawet rachunek wystawic moge

ja dzisiaj zastawiam do stołu . Się częstują po kolei. Na wypadek głodomorów informuję , że ja już popiłam, pojadłam , i wiązać nikomu rąk nie będę 

co do opisu miejsca, gdzie trafilam teraz, bo jak wiecie w Niemczech u poprzedniego dziadka bylismy oboje do jego smierci, czyli do 3 pazdziernika...pozniej 3 tyg w domu, tamta agentura dla nas jako pary nic nie miala i Bogdan wyslal jeszcze raz nasze ofloszenie jako opiekunow na flohmarkt.at, to taka strona z ogloszeniami i odezwala sie do nas corka babki, u ktorej jestesmy, 30 km od wiednia, czyli na szczescie nie Niemcy, a Austria, tak jak chcielismy

Tak jak pisalam, babka, lat 70 mieszka od 5 lat w takim bloku bez barier, bo jezdzi na wozku, ma 70 lat, a w wieku 30 lat zdiagnozowano u niej Parkinsona, jedna strona ciala polbezwladna, jak po wylewie, jest po 2 operacjach mozgu, ma rozrusznik mozgu wstawiony.... dlaczego dwoch opiekunow? bo ona jest strasznie ciezka, a przy tym na wpol bezwladna....

z tym flohmarkt super pomysł, widać Bogdan światła nie zgasił  . 

16 minut temu, hawana napisał:

Witam, jest tu kawa czy przyniesc?

Przynoś przynoś bo chyba zaraz zasnę

11 minut temu, Heidi napisał:

ja dzisiaj zastawiam do stołu . Się częstują po kolei. Na wypadek głodomorów informuję , że ja już popiłam, pojadłam , i wiązać nikomu rąk nie będę 

Dzięki za mam nadzieję,że nie jest marchewkowa,cebulowa ani ziemniaczana

Babka jest na wozku inwalidzkim, ale nie siedzi, a lezy zjezdzajac z niego, ciagle ja trzeba przesuwac, czy poprawiac, ona troche pomaga, ale ile sie nadzwigamy to nasze bylo tu wczesniej 2 Rumunow, mieszkali z nią non stop od stycznia do teraz, mieli 6-cio letnia corke, ktora tu chodzila do szkoly i tu z nimi mieszkala w jednym z pokoi..... ale jest troche plusow, nowiutenkie mieszkanko 3 pokojowe, internet bez ograniczen, sama babka korzyasta z laptopa, siedzi i muzyki na you tube slucha. mowi dosc niewyraznie, jak porazona mowa slychac to i mow tak cicho, ze meczace jest czasem wsluchiwanie sie w jej wypowiedzi, a ona czesto nie chce czegos konkretnego tylko chce wspominac, opowiadac.... jestesmy tu 4-ty dzien... jedno co mi przeszkadza to smród, ona sie tak straszelnie poci, to smierdzi nie do wytrzymania, codziennie prysznic rano, koszula nocna do prania, nie mozna jej zarzucic, ze jest brudna, myje sie, przebiera, ale smrod tego potu mnie dobija... nie robi w pampersy, to plus, jak chce do toalety to wola... no i nie ma tu jej zadnej rodziny, przychodzi corka raz na kilka dni w odwiedziny, jeszcze przez te 4 dni jej nie bylo.... na szczescie! mamy miec tzw prywatna umowe miedzy nami a corka baki, bez agentury.... zobaczymy, grunt, ze rodzina oplaty na Gewerbe nam sama robi....

@Betty witaj w pracy,,zacznę od manicur,,ja nie jestem gorsza i tez mam całe sprzęcicho do pazurów  żelowych itd, robilam sobie jak było to takie modne i moje pazurki  były do luftu,,ale mimo moich zdolności nigdy nie zabieralam się do robienia PDP,,nie wiem czemu,,ale doszlam do wniosku ,że to nie moja bajka,,a teraz mam swoje zdrowe i długie pazurki i tylko sobie maluje,,,ok pazury na bok,  ale Ty zabieraj się do dodatkowego zarobku,,nie jednej babci odstawisz pazurki na tip top,,,widzisz jaki Ci pomysł podsunęłam??? fajnie ,że trafilas dobrze ,,może wreszcie będzie już dobrze jak za dawnych czasów,,

A zamiast kawy miałam  ,,,spacer godzinny z dziadkami,,no i wiadomośc ,,kupiłem Ci skarbie  ładny rower E-bike -hahahha no nie wytrzymał ,,kupil i sobie i mi,,odstawił mnie do pracy i sam szaleje w internecie ,,zakupki ,,kupił to kupił ,,fajnie,,czemu mam się męczyć pedałowaniem jak elektryka za mnie to zrobi,,następny rowerek ,,a mam fajny ,,ale nie!!!  takiego mam chytrusa  wydawaka i jeszcze pisze,że nie był drogi-haha znam ceny rowerków elektrycznych w De,,,

Kiedyś  @Serenity dała temat ,,,,była zainteresowana,,teraz jej zdam relacje na żywo,,z rowerka elektrycznego ,,wszystko,,,

31 minut temu, jolantapl. napisał:

Dzięki za mam nadzieję,że nie jest marchewkowa,cebulowa ani ziemniaczana

Nie, nie spokojnie :0 produkty poszły do potrawy, a z obierek wywar zrobiłam. Och jaką ja mam głowę zajefajną, pełna pomysłów, a im biedniejsze produkty , tym wymyślniejsze dania  . pij , pij, nie lękaj się , wywar z łupin cebuli działa dobrze na cerę i na solarium nie trzeba chodzić 

2 minuty temu, Heidi napisał:

Nie, nie spokojnie :0 produkty poszły do potrawy, a z obierek wywar zrobiłam. Och jaką ja mam głowę zajefajną, pełna pomysłów, a im biedniejsze produkty , tym wymyślniejsze dania  . pij , pij, nie lękaj się , wywar z łupin cebuli działa dobrze na cerę i na solarium nie trzeba chodzić 

 no właśnie !!! to solarium Wam zawróciło w głowie,,teraz szybko inne produkty podawac zamiast solarium,,marchew i cebula i co dalej,,może czekolada,,albo miodzichem się wysmarowac i oddać do lizania,,, no nie!!!  

7 minut temu, Heidi napisał:

Nie, nie spokojnie :0 produkty poszły do potrawy, a z obierek wywar zrobiłam. Och jaką ja mam głowę zajefajną, pełna pomysłów, a im biedniejsze produkty , tym wymyślniejsze dania  . pij , pij, nie lękaj się , wywar z łupin cebuli działa dobrze na cerę i na solarium nie trzeba chodzić 

Coo????? otruć mnie chcesz?

a... właśnie ! Eureka !!! jeszcze nie robiłam kandyzowanej marchwii  . I  o to wlaśnie chodzi: co wpis to rezepte !!!. Zupełnie nieświadomie @Blondi podsuwasz nam pomysły do realizacji na wielu polach walki. Miód + marchew. Co za rozkosz dla podniebienia . Och... @Blondi dawaj następny wpis. Jesteś nieoceniona 

1 minutę temu, jolantapl. napisał:

Coo????? otruć mnie chcesz?

Ależ spokojnie , ja o twoją fasadę muszę zadbać, bo @Blondi tak występami na solarium postraszyła, że pomysła było szukać, cobyśmy piękne i świeże były od rana do wieczora, bez makijażu i wielkiego rychtowania się

21 minut temu, Heidi napisał:

Ależ spokojnie , ja o twoją fasadę muszę zadbać, bo @Blondi tak występami na solarium postraszyła, że pomysła było szukać, cobyśmy piękne i świeże były od rana do wieczora, bez makijażu i wielkiego rychtowania się

Hm w solarium byłam raz w życiu bo mnie koleżanka namówiła namiętna wielbicielka sztucznego słoneczka hm od kilku dni nawet się nie maluje bo od tuszu do rzęs pewnej znanej firmy  dostałam zapalenia spojówek i nie zauważyłam żeby ktoś oprócz myszy prze de mną nie uciekał czyli można bez wielkich nakładów finansowych i starań wyglądać przyzwoicie od rana do wieczora ja Wam odpowiadam można

Godzinę temu, Betty napisał:

jedno co mi przeszkadza to smród, ona sie tak straszelnie poci, to smierdzi nie do wytrzymania, codziennie prysznic rano, koszula nocna do prania, nie mozna jej zarzucic, ze jest brudna, myje sie, przebiera, ale smrod tego potu mnie dobija... nie robi w pampersy, to plus, jak chce do toalety to wola.

WW. to być może efekt żywności, poszukaj w necie jeste sporo info  o tych sprawach https://kuchnia.wp.pl/jedzenie-ktore-zmienia-zapach-ciala-6054629460398721g

nie bój żaby  będziesz śliczna jak świeże liście sałaty, Hm....oczy masz śmiejące się  i usta  otwarte ( widać dentysta zarobił ) obyś tylko nie zznieleniała  

6 minut temu, Heidi napisał:

nie bój żaby  będziesz śliczna jak świeże liście sałaty, Hm....oczy masz śmiejące się  i usta  otwarte ( widać dentysta zarobił ) obyś tylko nie zznieleniała  

Albo nie  zburaczała jak niektórzy od solarium

@Betty, to są prawdopodobnie bakterie grzybowe. Są środki do smarowania/psikania ( nie pamiętam ) ale po kilku dniach jest efekt. Poszukaj w necie.

W DE pedicure nie jest drogi, 25 EUR za prawie godziną zabawę.