Rozmowa przy kawie (1)

Qrczę dziewczyny czy Wy spać nie możecie ?

U mnie kolejny deszczowy dzień, śniadanko zjedzone na biegu bo babuszka ma za niski cukier.

Nie ma problemu, wczoraj wieczorem upiekłam ciasto z bananami to dzisiaj sobie podje. Wczoraj tylko skubnęła bo było późno a ciasto na noc zakazane. Za to była córka i bardzo jej smakowało. Zwykły gnieciuch ale pięknie pachnie cynamonem i całkiem nieźle smakuje.

Nastawiłam zakwas i w piątek piekę bułeczki. Zostawię w zamrażarce upieczone żeby były jak ja już wyjadę. Bo w przyszłym tygodniu wyjeżdżam. Cieszę się a jednocześnie smucę bo zostawię babuszkę i już do niej nie wrócę....

Dobrego, udanego, szczęśliwego dnia

Ja cieszę się od rana i nie patrzę co za pogoda ,,super ,że się ochlodziło,,mi nie przeszkadza czy to deszcz ,czy pochmurno,,aby nie prażyło jak wariat,,,  pycha,,   @erika teraz ranna kokoszka ,, u mnie przesunęło się  śniadanko ,,i jeszcze lepiej dla mnie,,dłużej się mogę pindrzyć

@Maria Jolanta a czemu piszesz ,że nie wrócisz do babuszki,,życie pisze scenariusze ,,,może jeszcze wrócisz aby dalej piec i pichcić,,chyba ,że agencję zmienisz,,ja wiem ,że co do niektórych nigdy nie wrócę,,bo zmieniając agencję to już całkiem się rozstajemy ze swoimi PDP,,, ja wiem jedno,,że w życiu bym nie chciała do tej babuszki jechac po Tobie,,tak bym jej nie dogodziła ,,ciastami tymi i bułeczkami,,,chyba ,że bym dostała przypływ energi do pieczenia,,przecież też 6 tortów upiekłam i piekłam je z ogromną ochotą i dlatego takie smaczne wychodziły 

No to dziewczynki do pracy rodacy,,chłopczyki też

Nie wrócę bo za mało pieniędzy.

A babuszce wszystko smakuje więc nie ma problemu. Ja dogadzam nie tylko jej ale głównie sobie. Dzisiaj robię kluski śląskie bo lubię.

Witam Wszystkich  zycze spokojnego i milego dnia oraz smacznej

Witam deszczowo dzięki za  i życzę miłego dnia

Tak sobie siedzę i patrzę na spływające krople deszczu . Rozmyślam o wszystkim i o niczym . Naszła mnie taka myśl , że z chęcia obejrzałabym odcinek "Ucho prezesa" , w ktorym Adrian siedzi w gabinecie a prezes w poczekalni . Tylko obawiam sie , że za wczesnie napaliłam sie  na takie obrazy.

2 godziny temu, Blondi napisał:

  @erika teraz ranna kokoszka ,

 ja jestem skowronek  ale z kokoszki nie rezygnuję 

Mam pytanko  a w którym zwierzątkiem lub ptasiątkiem byście chcieli być

Koniem, zebrą albo pandą.

3 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Koniem, zebrą albo pandą.

 

A ja .................. 

Gość aga...przyjdzie na to czas, przyjdzie czas...

Aczkolwiek piosenka ta nie jest o Adrianie, niemniej przypomniała mi się...ma ponad 50 lat. .rodzice chyba oglądali ten festival, a ja w tym czasie chyba cyckałem nupelka

Teraz pewnie być wolał pocyckać dydka ?

1 godzinę temu, Łukasz napisał:

Gość aga...przyjdzie na to czas, przyjdzie czas...

1 godzinę temu, Łukasz napisał:

Aczkolwiek piosenka ta nie jest o Adrianie, niemniej przypomniała mi się...ma ponad 50 lat. .rodzice chyba oglądali ten festival, a ja w tym czasie chyba cyckałem nupelka

Taki duży , taki duży,  cyckać mu sie chce 

Co prawda pada i pada.

Ale w sumie to ja lubię deszcz...... Chyba jeszcze lubię.

Wszystko jakoś zwolniło, jakoś przycichło, zamarło. Lenistwo mnie ogarnia, trzeba coś wymyślić.

Dla tych , co nie lubią deszczu. 

Ha, ha , ha ja wyglądam podobnie  tylko mnie na pół dzielą inne majtki , ha, ha , ha  . Dobre zdjątko . Najlepsze na dzisiejszy deszczowy dzień

A tak poza tym deszcz, deszcz i jeszcze raz deszcz. Już mi tyłek przykleil się do fotela. Może czasami dobrze się polenic, aby następny dzień był lepszy..

nic z tego , dopiero na sobotę możesz szykować garderobę do wyjścia w miasto. Cały czas do piątku woda będzie  lecieć z nieba. Dobrze, że nie z nosa 

dobry wieczór  -----witam z Austrii i pozdrawiam.Jeszcze trochę i będę  na Jersey u córki .

Nie ma to jak kolacja na tarasie, gorąca herbata, deszcz pada,  chociaż za zimno nie jest. Też cały dzień pada, ostatnio, jakby była ta nawałnica, to podmyło niektóre dzielnice Koeln...ale na szczęście mieszkam trochę wyżej, z tego wynika, haha