Rozmowa przy kawie (1)

31 minut temu, Berdi napisał:

Fioletko ,jak miło ,że w końcu się pokazałaś

Ciebie tez slicznoto jedna Ty

33 minut temu, violka napisał:

A gdzie to piwo ? i soku nie widzę 

W lodowce. A sok w sloiku

Wypad do miasta udany,kupiłam sobie trochę szmatek i wszystkie na mnie dobre:)A nie mierzyłam ,ino na oko:)Cud jaki czy cuś?:)Właśnie podlałąm wszystkie kwiaty a tu się wzięło i burzowo zrobiło,ha ha ha .Podwójne podlewanie:)Kulka z przedszkola wróciła jak zawsze uchachana po uszy,za chwilę kolacje i kolejny dzionek minie.Jedno z nielicznych miejsc ,gdzie roboty niewiele albo prawie nic a czas zasuwa jak Pendolino,już tydzien przeleciał,jeszcze 6:)

58 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Może dziadek ma jakieś zapasy pączków z ubiegłego roku ? ...Złamiesz na nich jedynki i wk...nerw jak trzeba . Ciśnienie momentalnie hulnie w górę 

Wypilam sypanke , i juz jak pilam ja to bol odchodzil.

Posiadam jeszcze ciasto, jest otwarte , ale dziadek kazal schowac do lodowki , mialo termin do 17 kwietnia , ale macalam je i jest jeszcze " mietkie".

Juz czuje sie dobrze, cisnienie idzie w gore, tera mam 112/73)), jeszcze moze se kawke walne ))

57 minut temu, violka napisał:

@Mirelka1965 chyba coś superaśnego upolowała i teraz ukrywa się przed nami ze swoimi łupami   Czuję , że bez walki się nie obejdzie 

Się odezwę później... Na razie was obserwuję, tfu...czytam co klepiecie... I wiszę na telefonach...

Czy słyszeliście o takim zabobonie ,że w czasie burzy się nie je?Otóż właśnie mamy burzę i czekamy aż minie bo wg Kulki podczas burzy się nie je,nie pije ,nie ogląda tv,komputera....nic się nie robi tylko siedzi i czeka aż minie:):):)

A w tym watku opowiem Wam jak zwykly dupomyjec(hawana) pojechal do stolycy landu.

W momencie, kiedy chwycilam papiery, ktore mi podsunal dobry policjant juz wiedzialam, ze godziny mi sie popitolily. Zajade na pewno za wczesnie, ale co bylo robic, pdp wyszykowana, radosna jak ptaszyna, nie moge jej zawiesc. Wrocilam tylko po mala buteleczke coli, w razie gdyby mi Alutka oslabla i  do auta. Nawigacje ustawilam i jade. Chorerna droga tak szybko ubywala , ze zwolnilam ale przeciez nie bede sie wlokla 50/h. No nic, moze nawigacja nawali i trza bedzie z jeziora wydrapac sie. Jade.

Chorerna nawigacja nie nawalila, ale trzeba bylo sie troche pokrecic, popytac, poszukac, z kibelka skorzystac, zlecialo, dotarlysmy tylko pol godziny za wczesnie. Zajecia miala nie nasza grupa, ale nas zaproszono, wiec git.

Nie moglam spokojnie myslec o zajeciach, bo nurtowala mnie sprawa parkingu. Parkometru nie dostrzeglam ale karty parkingowej w aucie tez nie znalazlam. Zaczelam wiec molestowac instruktorke i uspokoiwszy sie(parking nieodplatny), wreszcie na luzie skoncentrowalam sie na cwiczeniach.

Bawilismy sie w zeglarzy. Pani opowiadala, a potem my wlaczalismy sie do zabawy. Jak zeglarze mieli ciagnac line(kij udawal line), to Alutka pchala,  a jak pchac to mi ciagnela, jak przerzucac z reki do reki to pukala  kijem w podloge, bo one niechcacy wypadaly uczestnikom z reki i myslala, ze tak trzeba.  Ale wioslowalysmy dobrze, bo stanelam za nia i to wioslo chwycilysmy razem .

Dobry policjant zyczyl mi viel Spass i wiedzial co mowi

Ale generalnie to super. Bardzo podobaly mi sie wierszyki(rymowanki), ktore powtarzala instruktorka( ulatwiajace zapamietanie czynnosci ). Jak mi sie utrwala w pamieci to napisze.

A potem musialysmy zalatwic papierologie do Krankenkasy i zwykly dupomyjec awansowal na opiekunke, bo jak sie okazalo, Krankenkasa  oplaca takze ubezpieczenie osobie towarzyszacej. 

I tak powinno byc. Podrywal mnie taki Alutek, ktory cwiczyl obok(chyba z zona)  na kij, znaczy sie podsuwal mi ten kij w moja strone , ale ja przeciez nie psica, zebym go gryzla. 

Sadze, ze bawil sie w ten sposob, chociaz mine mial powazna i zacieta i taka zabawa mogla byc dla mnie niebezpieczna.

Nie reagowalam, zona tez, na szczescie bylam dosc daleko.  Dobrze, ze w razie "W"  jestem ubezpieczona.

A po wypelnieniu papierkow szczesliwa, ze wreszcie do domu pojade wpadlam w korek, popoludniowe powroty z pracy.. Wloklam sie jak zolw, a Alutka spala. Co za pech 

14 minut temu, foczka63 napisał:

Czy słyszeliście o takim zabobonie ,że w czasie burzy się nie je?Otóż właśnie mamy burzę i czekamy aż minie bo wg Kulki podczas burzy się nie je,nie pije ,nie ogląda tv,komputera....nic się nie robi tylko siedzi i czeka aż minie:):):)

Prawdę prawisz. Tak mówią i robią starsze generację Niemaszków. Mnie to parokrotnie spotkało...

3 godziny temu, violka napisał:

Jak mój odkurza , pod moim czujnym okiem , to odsuwam się  na odległość rury żeby pod moim okiem  coś się nie pojawiło , bo on strasznie nerwowy jest podczas wykonywania tych czynności 

To alter ego mojego.....znak czasów ,jakieś to życie nerwowe się zrobiło.

1 minutę temu, Afryka napisał:

To alter ego mojego.....znak czasów ,jakieś to życie nerwowe się zrobiło.

Witam serdecznie,,,Austrai piękna ,,ale Wiedeń miejsce pierwsze ,,,podoba mi się to miasto,,to bogactwo i ten przepych,,,centrum na bogato,,tylko ja nie pasowalam do tego miejsca bo miałam piękną sukienkę ale za 6 euro a tam sklepy na bogato,,buciki balerunki tylko 399 euro,,dużo sklepów markowych i cenowo szokowych,,ale bryczką biala się przejechałam za 80 euro,,czulam się jak księzniczka,,,uff, się działo,,,na Campingu internet do luftu ,,ale i czasu nie było ,,bo wszyscy do nas na picie i jedzenie,,pogoda wspaniała ,,lalo jak z cebra,,burze na przemian ze słoncem,,,ja nie narzekam,,to tylko pogoda,,,ale musieliśmy szybciej wracać bo w domu wydarzyła się tragedia,,,,,,,,,, 

44 minut temu, foczka63 napisał:

Czy słyszeliście o takim zabobonie ,że w czasie burzy się nie je?Otóż właśnie mamy burzę i czekamy aż minie bo wg Kulki podczas burzy się nie je,nie pije ,nie ogląda tv,komputera....nic się nie robi tylko siedzi i czeka aż minie:):):)

A niech to ...piorun trzaśnie.

Dzisiaj dostalam 2 sms-y z mojej dawnej firmy.  Az okulary zalozylam. Pisza:

Oferta na lato: Pracuj z nami jako opiekunka os. starszych. Mozesz zarobic 12.000 netto na reke.

Myslalam,ze dzis 1 kwietnia i zarty sie kogos trzymaja,bo jeszcze nie slyszalam ,zeby przez firme opiekunka tyle mogla zarobic,a  w szczegolnosci przez TA firme ;)))

1 minutę temu, Blondi napisał:

Witam serdecznie,,,Austrai piękna ,,ale Wiedeń miejsce pierwsze ,,,podoba mi się to miasto,,to bogactwo i ten przepych,,,centrum na bogato,,tylko ja nie pasowalam do tego miejsca bo miałam piękną sukienkę ale za 6 euro a tam sklepy na bogato,,buciki balerunki tylko 399 euro,,dużo sklepów markowych i cenowo szokowych,,ale bryczką biala się przejechałam za 80 euro,,czulam się jak księzniczka,,,uff, się działo,,,na Campingu internet do luftu ,,ale i czasu nie było ,,bo wszyscy do nas na picie i jedzenie,,pogoda wspaniała ,,lalo jak z cebra,,burze na przemian ze słoncem,,,ja nie narzekam,,to tylko pogoda,,,ale musieliśmy szybciej wracać bo w domu wydarzyła się tragedia,,,,,,,,,, 

A już chciałam skakać na twój widok, a tu zonk... Co się stało?

1 minutę temu, Andreaa napisał:

Dzisiaj dostalam 2 sms-y z mojej dawnej firmy.  Az okulary zalozylam. Pisza:

 

Oferta na lato: Pracuj z nami jako opiekunka os. starszych. Mozesz zarobic 12.000 netto na reke.

Myslalam,ze dzis 1 kwietnia i zarty sie kogos trzymaja,bo jeszcze nie slyszalam ,zeby przez firme opiekunka tyle mogla zarobic,a  w szczegolnosci przez TA firme ;)))

Prawdę piszą....za kontrakt tyle oferują...taki chwyt... 

1 minutę temu, Andreaa napisał:

Dzisiaj dostalam 2 sms-y z mojej dawnej firmy.  Az okulary zalozylam. Pisza:

 

Oferta na lato: Pracuj z nami jako opiekunka os. starszych. Mozesz zarobic 12.000 netto na reke.

Myslalam,ze dzis 1 kwietnia i zarty sie kogos trzymaja,bo jeszcze nie slyszalam ,zeby przez firme opiekunka tyle mogla zarobic,a  w szczegolnosci przez TA firme ;)))

Rocznie...tam powinno być ,takim małym druczkiem.

55 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Się odezwę później... Na razie was obserwuję, tfu...czytam co klepiecie... I wiszę na telefonach...

tylko kabelkow nie wyrwij

1 minutę temu, Andreaa napisał:

Dzisiaj dostalam 2 sms-y z mojej dawnej firmy.  Az okulary zalozylam. Pisza:

 

Oferta na lato: Pracuj z nami jako opiekunka os. starszych. Mozesz zarobic 12.000 netto na reke.

Myslalam,ze dzis 1 kwietnia i zarty sie kogos trzymaja,bo jeszcze nie slyszalam ,zeby przez firme opiekunka tyle mogla zarobic,a  w szczegolnosci przez TA firme ;)))

Ale nie dopisali , że to 12000 za 3 miesiące 

2 minuty temu, Afryka napisał:

A niech to ...piorun trzaśnie.

Dobrze że już po kolacji jestem, bo bym z głodu umarła.... Burza idzie....

Teraz, Afryka napisał:

Rocznie...tam powinno być ,takim małym druczkiem.

Oni o złotówkach piszą cwaniaki...

1 minutę temu, violka napisał:

Ale nie dopisali , że to 12000 za 3 miesiące 

Za dwa...i też żadna łaska...

2 minuty temu, lucyna.beata napisał:

tylko kabelkow nie wyrwij

 

Nie wyrwałam...

Mój slodziak ma 400 litrowe piękne akwarium,,perełka ,,a tu telefon od syna,,ze rybki zdechły --coś się dzieje ,,zle się dzieje,,więc po tym telefonie w mig się spakowaliśmy i do domu wracamy,,,gdy ja zobaczylam to akwarium to szok woda mętna jak zupa,smród straszny ,,nic innego jak w nocy zamiast spac to szybko ratowac to co jeszcze żyje,,do 5 rano akcja ,,zmiana wszystkiego i oczyszczanie,,,10 rybek udalo się uratowac a ok, 60 zdechło,,szkoda ,,w tej chwili jest znowu akwarium perełka,,,piękne,,

5 minut temu, Blondi napisał:

Mój slodziak ma 400 litrowe piękne akwarium,,perełka ,,a tu telefon od syna,,ze rybki zdechły --coś się dzieje ,,zle się dzieje,,więc po tym telefonie w mig się spakowaliśmy i do domu wracamy,,,gdy ja zobaczylam to akwarium to szok woda mętna jak zupa,smród straszny ,,nic innego jak w nocy zamiast spac to szybko ratowac to co jeszcze żyje,,do 5 rano akcja ,,zmiana wszystkiego i oczyszczanie,,,10 rybek udalo się uratowac a ok, 60 zdechło,,szkoda ,,w tej chwili jest znowu akwarium perełka,,,piękne,,

 

Nie strasz mnie więcej... Pisałam już najczarniejsze scenariusze....

witam wszystkich

czas jak szalony 

dzien za dniem i w piatek odjazd...fajnie slonecznie intensywnie..urlop sie konczy...

w zasadzie zalatwilam to co chcialam no moze tylko troche zbyt malo spotkac z mlodszym synem ale...doroslosc lub wkraczanie w doroslosc dzieci kieruje sie swoimi prawami..a my uczymy sie akceptacji wyborow ktore czasamu sie nie podobaja...

dzisiaj wyjelam torbe ...stoi i patrzy...czeka az ja otworze i zaczne ukladac ciuchy na wyjazd...alez mi sie nie chce

wrrr

pocicecha ze to raptem 8 tygodni , lato, cieplo, zielono..napewno lepiej niz zimowe wieczory dluuuuugie i ponure..

pozdrowienia moi drodzy 

ide genisowac ostatnie dni wypoczynku

jutro chce wypuscic sie na tczew  rowerem..szosa gladka rowna glowa sie przewieje naladuje zmeczy itd...dystans tez nie zbyt dlugi ..

wieczorem pewnie padne i kamiennym snem do rana spac bede 

zajrze  na forum zapewne sporadycznie 

ale nadrabiac zaleglosci nie bede....cmoki dla was foremkowicze z gdanska