Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (1)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, Andreaa napisał:

Jeszcze nie jestem do konca oswojona tutaj. To dopiero pierwsze dni. Jak negocjowalam warunki wczesniej z rodzinka ,to wypytalam o wszystko,ale  ,,zapomnialam" o fajkach wspomniec.

Powiedzialam zaraz jak po mnie wyjechali. Wiadomo,ze w domu palic nie mozna. Pale wiec na balkonie przy moim pokoju. A to na gorze jest. Dlatego tak malo pale . 

 

Ja zima pale bardzo malo. Bo marznac nie lubie:haha:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minut temu, ORIM napisał:

aż strach pomyśleć co dalej bedzie :szydera:

Ja juz wiem co bedzie dalej.  Jak sie tu ogarne ,to  bede w kazdym miejscu ogrodu palic. 

Pisala mi jedna z corek,zebym popielniczki sobie porobila,ale poczekam. Jak przyjedzie ,to sama da. Nie bede tu nigdzie grzebac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, fioletowa.mysz napisał:

Ja tez mam balkon ale zima i tak byla straszna. Wiatr i mroz to nie jest to co myszy lubia najbardziej:haha:

U siostr pierwsze pare lat ,tez musialam wychodzic. Potem  palilam w kuchni u siebie na gorze. Nie bylo przeciwskazac,bo corka ze mna tam popalala. 

To byly czasy.

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Andreaa napisał:

U siostr pierwsze pare lat ,tez musialam wychodzic. Potem  palilam w kuchni u siebie na gorze. Nie bylo przeciwskazac,bo corka ze mna tam popalala. 

To byly czasy.

 

Ano tak to jest. Wszystko mija, nawet najdluzsza zmija, jak to mawial klasyk ;))))

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Moni.r napisał:

Witam serdecznie.Poczytalam wasze wpisy o senatorium i..usmialam się naprawdę.Powiem Wam że juz wolę w spa przebywać bo dostepnosc zabiegów taka sama a zaden pokurcz golodupek na ciacho czy lampke wina nie naciagnie:)

Miłego dnia :cześć:

 

Do SPA gołodupce nie jada bo trza płacić :d ale jakiś pokurcz o wzroście siedzącego psa może się trafić.....:szydera:

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Ano tak to jest. Wszystko mija, nawet najdluzsza zmija, jak to mawial klasyk ;))))

 

Porownuje to miejsce z tamtym. Widze troche podobienstw organizacjii pracy,  Tam mialam bardzo fajnie wszystko zoorganizowane,ale tu juz pracuje nad tym ,zeby  tez miec dobrze i wygodnie.

Corki obecnej pdp-nej  maja tak duze serce jak corka dobrej siostry. Mozna z nimi wszystko zalatwic.

Tam mialam dwie pdp-ne i do polunia czas szybko lecial. Tutaj  pdp-na do 11.00 spi. Wstaje tylko o 7.00 , grzeje jej mleko do muslli,obieram jedno jablko i to wszystko. Potem pdp-na idzie na spanko,a ja czekam jak wstanie.

Sasiadka z przeciwka raz  w tyg, robila tu duze sprzatanie. Mowila mi corka o tym,ale tylko potwierdzilam,ze ok.

Czyli dalej bedzie przychodzic.

Obiad o 12.00-13.00 i potem pauza do 15.00-15.30. 

Tutaj tez nie ma zadnych ciast. Nowa pdp-na tylko kawe pije. Pierwszy taki dom,gdzie do kawy po spanku opiadowym nie trzeba o ciastach myslec.

Potem pogaduszki,albo spacerek i o 18.00 kolacja.

Jak przyjechalam,to jadla na kolacje tylko kromke chleba z maslem.  Od 2 dni ,powolutku zmienilam to na serki,a wczoraj nawet pomidora i ogorka polozylam i wszystko zjadla.

Smierc jej meza jest bardzo swieza. Z tym nie zawalcze. Szkoda mi jej.

 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Andreaa napisał:

Porownuje to miejsce z tamtym. Widze troche podobienstw organizacjii pracy,  Tam mialam bardzo fajnie wszystko zoorganizowane,ale tu juz pracuje nad tym ,zeby  tez miec dobrze i wygodnie.

Corki obecnej pdp-nej  maja tak duze serce jak corka dobrej siostry. Mozna z nimi wszystko zalatwic.

Tam mialam dwie pdp-ne i do polunia czas szybko lecial. Tutaj  pdp-na do 11.00 spi. Wstaje tylko o 7.00 , grzeje jej mleko do muslli,obieram jedno jablko i to wszystko. Potem pdp-na idzie na spanko,a ja czekam jak wstanie.

Sasiadka z przeciwka raz  w tyg, robila tu duze sprzatanie. Mowila mi corka o tym,ale tylko potwierdzilam,ze ok.

Czyli dalej bedzie przychodzic.

Obiad o 12.00-13.00 i potem pauza do 15.00-15.30. 

Tutaj tez nie ma zadnych ciast. Nowa pdp-na tylko kawe pije. Pierwszy taki dom,gdzie do kawy po spanku opiadowym nie trzeba o ciastach myslec.

Potem pogaduszki,albo spacerek i o 18.00 kolacja.

Jak przyjechalam,to jadla na kolacje tylko kromke chleba z maslem.  Od 2 dni ,powolutku zmienilam to na serki,a wczoraj nawet pomidora i ogorka polozylam i wszystko zjadla.

Smierc jej meza jest bardzo swieza. Z tym nie zawalcze. Szkoda mi jej.

 

Szkoda. Pewnie, ze szkoda. Teraz musi przejsc zalobe i to bedzie najtrudniejszy czas dla Ciebie. Ale powolutku powinno byc coraz lepiej :*

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Andreaa napisał:

U siostr pierwsze pare lat ,tez musialam wychodzic. Potem  palilam w kuchni u siebie na gorze. Nie bylo przeciwskazac,bo corka ze mna tam popalala. 

To byly czasy.

 

Temat papierosowy dzisiaj . To mocno osobiste przeżycia, ale muszę chyba porozmawiać o tym :p:d.   U mnie od , chyba już dwóch miesięcy, papieroskowe klimaty tylko w głowie , czyli tęsknota za potrzymaniem w ustach , zetknięcie się koniuszka języka z końcówką papieroska, wypuszczenie dymka , strzepnięcia paluszkiem popiołku... ech...  . Tak pastwię się nad sobą w imię lepszego,  czegoś. Paliłam nałogowo paczkę dziennie, póżniej przez 16 lat nie paliłam wcale. 4 lata temu wróciłam do palenia elektryka , dla towarzystwa ś.p. mężowi - to już wrócił nałóg i po elektryku zaczęłam palić cienkie, smaczne malboraski , no i już inne z braku laku. To też stało się uciążliwe, bo to kolejny obowiązek zakupu, posiadania, wydania kasy , wychodzenia gdzieś, nawet jak pizga , no i w pewnym sensie ograniczenia ( paląca/niepaląca). Chciałabym tak "wytrenować " siebie, by potrafić palić tylko w wyjątkowych sytuacjach. Dla mnie taką sytuacją jest np  jak  piję kawę, gdzieś na zewnątrz , stoliczek pod parasolką i takie tam . Póki co,  nie próbuję ..., no i ok .  

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Teresadd napisał:

Znowu krzyki od rana i straszenie policją.Przyniosłam tel.i mówię mu ,że to ja zadzwonię na niego.W końcu wyszłam i zamilknę w dniu dzisiejszym.Szkoda głosu.

Powiedz mu że z utęsknieniem czekasz poniedziałku i odliczaj codziennie za ile dni w końcu wyjedziesz. Podenerwuj dziada. :trele:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minut temu, Teresadd napisał:

Znowu krzyki od rana i straszenie policją.Przyniosłam tel.i mówię mu ,że to ja zadzwonię na niego.W końcu wyszłam i zamilknę w dniu dzisiejszym.Szkoda głosu.

Masz tam okropną atmosferę,ja bym nie wytrzymała i powiedziała,że jemu potrzebny psychiatra ,a nie policja..

Edytowane przez ivanilia40
  • Lubię to 4
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Teresadd napisał:

Znowu krzyki od rana i straszenie policją.Przyniosłam tel.i mówię mu ,że to ja zadzwonię na niego.W końcu wyszłam i zamilknę w dniu dzisiejszym.Szkoda głosu.

Tereniu jeszcze tylko do poniedzialku :love:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Margaritka napisał:

Paliłam nałogowo paczkę dziennie, póżniej przez 16 lat nie paliłam wcale. 4 lata temu wróciłam do palenia elektryka , dla towarzystwa ś.p. mężowi - to już wrócił nałóg i po elektryku zaczęłam palić cienkie, smaczne malboraski , no i już inne z braku laku

A toś mnie Margaritko i wystraszyła teraz. Mi mija 15 odkąd nie palę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minut temu, Teresadd napisał:

Znowu krzyki od rana i straszenie policją.Przyniosłam tel.i mówię mu ,że to ja zadzwonię na niego.W końcu wyszłam i zamilknę w dniu dzisiejszym.Szkoda głosu.

Tereniu, nie unikaj kontaktu wzrokowego. Usiądż naprzeciwko pana i patrz mu prosto w oczy. Powiedz spokonie, bez emocji (wiem, to bardzo trudne, ale możliwe), że Twój czas pracy u niego dobiega końca. I poproś ładnie Pana o zachowanie spokoju i okazanie Tobie szacunku . Kochać się nie musicie, ale wymagasz szacunku. 

Bym dążył do nawiązania jakiegoś kontaktu . Człowiek, który krzyczy, okazuje

w ten sposób swoją bezsilność czy bezradność. 

I teraz poproszę o czerwone pyszczki. Nie widać od kogo tu przeca..

  • Lubię to 5
  • Zgadzam się 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, sayonara 52 napisał:

@scarlett dobrze,ze masz za soba zawirowania.

Dlaczego tak ci sie porobilo  z ta krwia?

Pomyslnosci!

Potwierdzono to co już moja rodzinna jakiś czas temu zdiagnozowała, nietolerancja żelaza z pokarmu, tylko syntetyczne mnie ratuje, a po tabletkach mam okresy że boli mnie żoładek , muszę okresowo odstawiać i wtedy hemoglobina leci w dół, widocznie tym razem przesadziłam z tym odstawieniem..

 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Margaritka napisał:

Chciałabym tak "wytrenować " siebie, by potrafić palić tylko w wyjątkowych sytuacjach. Dla mnie taką sytuacją jest np  jak  piję kawę, gdzieś na zewnątrz , stoliczek pod parasolką i takie tam . Póki co,  nie próbuję ..., no i ok .  

Margaritko, ja tak palę, ale nigdy nie paliłam nałogowo, więc pewnie dlatego jest łatwiej i nie muszę "trenować" ;). Oczywiście na początku wróżono, że wpadnę w nałóg, ale trzymam się dzielnie "dzieści" lat, palę tylko okazjonalnie i towarzysko, a w zasadzie: do towarzystwa ;). Mnie z kolei "inspiruje" klimat piwno-ogródkowy, wtedy fajki najlepiej mi smakują :)

Idea wychodzenia na zewnątrz żeby zapalić, w ogóle mnie odrzuca. Jeśli nie mogę palić wygodnie siedząc i gadając, to nie palę wcale. No, i w ogóle się nie zaciągam, tak tylko dmucham, psuję powietrze i marnuję fajki :D.

 

 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...