Rozmowa przy kawie (1)

Dzień Doberek w kolejnym dniu rozkoszowania sie urlopem

Dzień dobry w poniedziałek

Miłego tygodnia i spokojnej pracy wszystkim życzę

8 godzin temu, Margaritka napisał:

Moje dotychczasowe , stałe miejsce powrotu przez 4,5 roku zakończyło się. Opieka domowa okazała się za trudna , bo też oprócz stanu zdrowia Pdp przeważyły te inne , dość złożone.Decyzja zapadła w ostatniej chwili, gdy ja jechałam  na zlecenie, bo dopiero po tym zleceniu mieli zadecydowć, co dalej. Od kilku dni jestem opiekunką dla nowej babci.  Moje kontakty, że tak powiem towarzyskie, z ostatniej stelli pozostały bez zmian, gdyż obecny mòj projekt jest na sąsiedniej dzielnicy. Wcześniej myślałam jak to będzie, jak rozstaniemy się i kodowałam to w świadomości.Byłyśmy dobrym duetem-dużo czasu razem . 14 razy byłyśmy na Majorce, w każdą niedzielę tańce I polski kościół, Pdp poznała osobiście moje dzieci jeszcze poznała ś.p. męża. Teraz już wiem jak to jest i bynajmniej nie wykluczam stałej steli . 

Ostatnio byłam trzy lata u jednej Pdp.I teraz zastanawiam się czy nie za długo ,czy nie powinnam częściej zmieniać Pdp.Tu gdzie jestem nie mogę się w ogóle zaklimatyzować.Siedzę jak na szpilkach.Miesiąc minął ,a ja dalej tak nijak się tu czuję.Czy w nowym miejscu też będę szukać dziury w całym.Przecież doświadczenie mam ,więc raczej wiem czego można się spodziewać.

Napisz jak ty odnajdujesz się u nowej Pdp.Właściwie to jeszcze za krótko ,ale zawsze.

1 minutę temu, geronimo napisał:

Dzień dobry w poniedziałek

Miłego tygodnia i spokojnej pracy wszystkim życzę

Dzień Dobry

10 godzin temu, foczka63 napisał:

U mnie ma nie padać,ale w sumie jak popada to lepeij się w ziemi robi a u mnie gliniasta na ogrodzie:(Paskudna:(Musze klombik do stanu uzywalności doprowadzić i jakieś kwiatki zakupić do skrzynek na tarasie.Póki wenę mam w temacie:):):)

My kupujemy ziemię uniwersalną i mieszamy z wierzchnią warstwą oraz dodajemy do każdego nasadzenia. Do tego można kupić obornik granulowany i też domieszać. Przy podlewaniu trochę "pachnie", ale ziemia z każdym rokiem się przerabia. 

Dzień dobry w poniedziałek , niech czas przyspieszy trochę.

3 minuty temu, ivanilia40 napisał:

Dzień dobry w poniedziałek , niech czas przyspieszy trochę.

Mam propozycję....niech ten czas przyspiesza po tamtej stronie granicy...a po tej niech lepiej zwolni...

18 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Mam propozycję....niech ten czas przyspiesza po tamtej stronie granicy...a po tej niech lepiej zwolni...

Dokładnie to chciałam powiedzieć,bo polski czas jest jakiś szybszy,a i powietrze mniej kaloryczne..

21 minut temu, MisiekFfm napisał:

Misiu,nie rozgaduj się tak z samego rana..

2 minuty temu, ivanilia40 napisał:

Dokładnie to chciałam powiedzieć,bo polski czas jest jakiś szybszy,a i powietrze mniej kaloryczne..

Jestem już tydzień w domku, ale mam wrażenie, że czas galopuje.... A jak jestem "tam", to wlecze się jak żółw.... Poproszę o zmianę...

Dzien dobry Opiekunkowo .Czas na urlopie biegnie z prędkością światła. 

Dziś w planach to czego nie lubię,urzędy.

Najpierw USC po różne odpisy, nastepnie notariusz, muszę złożyć wniosek o przyjęcie spadku.

Potem latanie po sklepach, nie mam jeszcze sukienki na wesele, co prawda jedną zamowiłam przez internet, dzisiaj ma przyjsc.

Obiadu nie gotuje, zjemy coś na mieście. 

Miłego dnia ludkowie. 

11 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Jestem już tydzień w domku, ale mam wrażenie, że czas galopuje.... A jak jestem "tam", to wlecze się jak żółw.... Poproszę o zmianę...

No popatrz, a mnie się wydaje że już kilka tygodni się urlopujesz. 

Ja będę w domciu pięć dni. Dobre i tyle.

12 minut temu, ivanilia40 napisał:

Misiu,nie rozgaduj się tak z samego rana..

Lepiej dwa słowa za mało, niż jedno za dużo. 

Wolę czytać. Zwłaszcza po tym, jak się dowiedziałem, że około 80% społeczeństwa nie przeczytało nic, poza gazetķą z Lidla i Biedronki. 

Tak więc, poświęcam się dla dobra ogółu i poprawiam statystykę.

Nie podoba mi się tylko duża ilość znaków interpunkcyjnych w tekstach, ale jakoś to "trawię ".

Ufff! Ale się rozpi(a)sałem.

Na cały tydzień wystarczy.

4 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

No popatrz, a mnie się wydaje że już kilka tygodni się urlopujesz. 

Tak za mną tęsknisz? 

5 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Ja będę w domciu pięć dni. Dobre i tyle.

Czasami tyle musi wystarczyć...

44 minut temu, Teresadd napisał:

Napisz jak ty odnajdujesz się u nowej Pdp

Ja nie Margeritka ,ale napiszę jakie ja mam odczucia.Tak ogólnie.Miałam/mam/ dwa takie miejsca ,gdzie i od pierwszego razu i wracając czułam się bdb.W Krefeld ,gdzie pracowałam 2 lata i teraz u Kulki ,gdzie byłam juz 3x.Jesli od wejscia czuję się na zupełnym luzie, to zawsze wiem,że będzie fajne miejsce.Wydaje mi się,że cały myk polega na 100% chemii między opiekunką a PDP i rodziną.Na akceptacji wzajemnej.Wtedy nawet takie mankamenty, jak wspólna łazienka nie są istotne.Z tym,że oba te miejsca to PDP bez demencji.I tu chyba pies pogrzebany:)Myślę,że opiekując się PDP z demencją czy AL nie ma wielkich szans na zupełny luz,nawet jesli inne sprawy sa super.

A tak poza tym,to ja się na sztelach nie "czepiam" szczegółów typu wspólna łazienka właśnie czy brak netu/zawsze wtedy zabieram własnego sticka/.Raczej skupiam się na tym,żeby obowiązki moje nie wykraczały poza to ,co w umowie.

Szteli idealnej nie ma,sztuka polega wg mnie na tym ,żeby z tej ,która się akuratnie trafiłą wyciągaćdla siebie to co pozytywne,co ułatwia pracę i pobyt zamiast cały turnus "karmić się "negatywami.

Dzień dobry

25 minut temu, MisiekFfm napisał:

Lepiej dwa słowa za mało, niż jedno za dużo. 

Wolę czytać. Zwłaszcza po tym, jak się dowiedziałem, że około 80% społeczeństwa nie przeczytało nic, poza gazetķą z Lidla i Biedronki. 

Tak więc, poświęcam się dla dobra ogółu i poprawiam statystykę.

Nie podoba mi się tylko duża ilość znaków interpunkcyjnych w tekstach, ale jakoś to "trawię ".

Ufff! Ale się rozpi(a)sałem.

Na cały tydzień wystarczy.

 

oratio est argentum, silentium est aureum czy jakoś tak 

Dwa słowa za mało to już insynuacje  tak wiec lepiej jedno a dosadne więcej i wszystko jest jasne 

Ja mam jeszcze wiele innych gazetek.Oczywiście jak uda mi się je wyrwać synkowi Pdp z rąk ten to dopiero wielbiciel zawartych tam treści 

Dzień dobry.

Niestety pada...........wszędzie szaro i buro......ble jak ja nie cierpię deszczu.

PDP odstawiona do przedszkola. Zanim się wygraśkała z samochodu, zdążyłam lekko zmoknąć.

Teraz śniadanko i kawa..........potem jakiś shoping.

Zmęczona już jestem.............a tu jeszcze...............hu, hu i trochę do końca.

Już wiem dlaczego oni tutaj tak dobrze wyglądają mając 90 lat...........tu czas biegnie 3 razy wolniej niż w PL.

No to miłego dnia kochani

4 minuty temu, ORIM napisał:

oratio est argentum, silentium est aureum czy jakoś tak 

Dwa słowa za mało to już insynuacje  tak wiec lepiej jedno a dosadne więcej i wszystko jest jasne 

Ja mam jeszcze wiele innych gazetek.Oczywiście jak uda mi się je wyrwać synkowi Pdp z rąk ten to dopiero wielbiciel zawartych tam treści 

Ale synek pdp podwyższa średnią niemiecką...wyrywaj mu szybciej....

I z ogrodu nici.... Nie dosłownie, tylko pada....  Ogród nie zając...Polecę zatem na miasto... Jakieś przyjemności trzeba mieć, no nie? 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Ale synek pdp podwyższa średnią niemiecką...wyrywaj mu szybciej....

synek to do średniej (ceny) nawet się nie zbliża  w sekunde zapamiętuje gdzie jest worek cebuli po 0,99 i gotów jest tam jechać przez całe miasto 

17 minut temu, foczka63 napisał:

Szteli idealnej nie ma,sztuka polega wg mnie na tym ,żeby z tej ,która się akuratnie trafiłą wyciągaćdla siebie to co pozytywne,co ułatwia pracę i pobyt zamiast cały turnus "karmić się "negatywami.

Kasia to jest moje naste miejsce.I trzecie ,gdzie nie ma chemii.Więc  po co się męczyć.Pdp rzucał we mnie filiżanką i na policję dzwonił.Nie zostanę tu z takim agresywnym człowiekiem.Uspokoił się,ale ja zostaję do końca miesiąca.Wraca ta co tu była rok.I proszę bardzo . Może następne będzie lepsze.

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

I z ogrodu nici.... Nie dosłownie, tylko pada....  Ogród nie zając...Polecę zatem na miasto... Jakieś przyjemności trzeba mieć, no nie? 

predzej na mieście trafi ci sie jakas "przyjemność" 

1 minutę temu, Teresadd napisał:

Kasia to jest moje naste miejsce.I trzecie ,gdzie nie ma chemii.Więc  po co się męczyć.Pdp rzucał we mnie filiżanką i na policję dzwonił.Nie zostanę tu z takim agresywnym człowiekiem.Uspokoił się,ale ja zostaję do końca miesiąca.Wraca ta co tu była rok.I proszę bardzo . Może następne będzie lepsze.

Jak nie ma chemii i na dokładkę  jest agresja to nie ma sensu,dobrze robisz.Pracy jest dość  i ja zawsze powtarzam -nie jeździmy na wojnę!