Rozmowa przy kawie (1)

witam na krotko bo pozno juz...dzisiaj mi zeszlo ledwo ledwo..ale w miare sie uspokoilo juz...oby jutro mniej biegania bylo ..

zycze spokojnej nocy..od jutra ...16 bedzie moja uluibiona liczba

stawiam kawe wszystkim rannym i poznym ptaszkom ...juz dzisiaj zapraszam

jestem jestem...woda wlasnie sie zagotowala...i mam nadzieje ze aromat kawy czujecie przez sen....

dzien dobry kochani

milego dobrego dnia...

ta kawka specjanie dla ciebie @Mirelka1965

ta dla tych co w austrii byli lub wybieraja sie 

inny wariant tez mam 

Biorę wszystkie.

Moją ulubioną liczbą dzisiaj jest 13.

Dzień dobry, pozdrawiam

Godzinę temu, Maria Jolanta napisał:

Biorę wszystkie.

Moją ulubioną liczbą dzisiaj jest 13.

 

Dzień Doberek 

10 godzin temu, Alicja09 napisał:

nie zapomnij włosów rozpiąć

 

No coś Ty 3 godziny u fryzjera 2 godziny make up i ...nie ma mowy na dziś i jutro fryzura jak znalazł Pozdrowionka

Przybyłam, poczytałam posiorbałam...jestem  Dziób od bitej śmietany usmarowany, rozkosz słodyczy rozlewa się na podniebieniu....w niebie jestem?  A teraz na spokojnie  i   U nas leje...leje to za mało powiedziane...wieje.....wieje to za mało powiedziane....Pogoda za oknem ohydna...mimo wszystko życzę 

3 minuty temu, 1bozka napisał:

No coś Ty 3 godziny u fryzjera 2 godziny make up i ...nie ma mowy na dziś i jutro fryzura jak znalazł Pozdrowionka

Make up też zostawiłaś na noc ? 

6 minut temu, Alicja09 napisał:

Make up też zostawiłaś na noc ? 

A co tak tą szczęką o podłogę walisz?  Na amerykańskich filmach wszystkie kobiety jak wstają z łóżka, to mają pełny make up  Mogą one, może i @1bozka  Kto bogatemu zabroni? 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

A co tak tą szczęką o podłogę walisz?  Na amerykańskich filmach wszystkie kobiety jak wstają z łóżka, to mają pełny make up  Mogą one, może i @1bozka  Kto bogatemu zabroni? 

masz rację, chyba za mało oglądam filmów amerykańskich

Dzień dobry - późno , bo późno, nic na to nie poradzę, zaczynają się dla mnie cięższe dni. Poradzę sobie jak zwykle, mam już zaprawę i wbrew temu co pisze @Marianek doświadczenie. Ale o " tem po tem "  . Czas za śniadanie się zabierać.  Witajcie  w piękny wtorek

Godzinę temu, Alicja09 napisał:

Make up też zostawiłaś na noc ? 

43 minut temu, aga1 napisał:

Dzień dobry - późno , bo późno, nic na to nie poradzę, zaczynają się dla mnie cięższe dni. Poradzę sobie jak zwykle, mam już zaprawę i wbrew temu co pisze @Marianek doświadczenie. Ale o " tem po tem "  . Czas za śniadanie się zabierać.  Witajcie  w piękny wtorek

Witajcie wszyscy. U mnie wieje, pada i ogólnie ponuro

A to dla Ciebie @aga1 :

Hallo . To ja  I życzę Wam miłego dnia 

Dziękuje @Marianek , czasem jedno dobre słowo więcej zdziała, jak setki porad. Dzięki .

Od początku mojej pracy opiekuńczej prowadzę zapiski. Ale były to zapiski takie ogólne . Teraz chyba zdobędę się na prowadzenie dziennika i zatytułuję go "Odchodzenie " . Jestem tu od września 2015 r ( z przerwami ) znam podopiecznego dobrze, a o koniugacje rodzinne, córki powinny mnie pytać, bo znam je lepiej słuchając opowieści .Do tej pory w swoich zapiskach mam wszystko, od przyjazdu na sztele poprzez sprawy rodzinne, które często obserwowałam z daleka. Przemyśle jeszcze ten swój dziennik , to musi być już, widzę, że ten czas się zaczął.

Matko, co się narobiło. Przyleciał helikopter po mojego podopiecznego. Śmiech mnie ogarnia i to jaki . To splot nieporozumień . Dobrze, że ja w tym nie uszestniczę .

@aga1 może nieporozumienie ale po ty co napisałaś dwie godziny wcześniej to się zmartwiłam....

35 minut temu, Maria Jolanta napisał:

@aga1 może nieporozumienie ale po ty co napisałaś dwie godziny wcześniej to się zmartwiłam....

Nieporozumienie z tym helikopterem wyszło. Ktoś omyłkowo przekazał komunikat.  Z podopiecznym źle , to starość . Właśnie nastawiam się psychicznie na jego długą ostatnią podróż . Myślę, że  wróci  za parę dni do domu, taka wola rodziny i jego . Cudów nikt nie zdziała . Napisałam, że śmiech mnie ogarnia ponieważ na domowego- rodzinnego lekarza czekamy 4 dni a helikopter był na już.

12 minut temu, aga1 napisał:

Nieporozumienie z tym helikopterem wyszło. Ktoś omyłkowo przekazał komunikat.  Z podopiecznym źle , to starość . Właśnie nastawiam się psychicznie na jego długą ostatnią podróż . Myślę, że  wróci  za parę dni do domu, taka wola rodziny i jego . Cudów nikt nie zdziała . Napisałam, że śmiech mnie ogarnia ponieważ na domowego- rodzinnego lekarza czekamy 4 dni a helikopter był na już.

no taka nasza praca...czasmi trzeba byc do konca...

a ja wlasnie nadalam paczki kurierem dzisiaj beda w domku...a juz niebawem dolacze i ja...

chwila przerwy na drzemke bo potem znow obowiazki...mlilego popoludnia zycze...

moze potem jakas kawe obstalujemy???