Skocz do zawartości

  • Witaj, czego szukasz? (kliknij, by wybrać)

Rozmowa przy kawie (1)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

:szydera::szydera::szydera:
ZNALEZIONE....
Z pamiętnika żonatego mężczyzny
PONIEDZIAŁEK 07.06.
Żyję. Wciąż żyję. Mój lekarz mówi, że to cud. Wczoraj pokłóciłem się z żoną. Smęciła mi i smęciła to jej powiedziałem w końcu:
- Gadaj sobie do woli. Mnie to i tak lewym uchem wpada, a prawym wypada.
Dziś lekarz założył mi opatrunek na prawe, a żona powiedziała, że mi już teraz nic nie wypadnie. Do lekarza ze mną poszła cholera jedna. Przy okazji tego ucha o niestrawności mojej żeśmy gadali i lekarz mnie pyta:
- A zgagę Pan ma? No to mu mówię: - A co nie widać?
Tylko po cholerę się na nią patrzyłem? Tym razem unik się nie udał i dodatkowo szycie brwi miałem.
SOBOTA 12.06
Szczerość jest przereklamowana. Z babami nie ma co szczerze w ogóle gadać. Wczoraj mojej żonie przyszło na jakieś czułości. Leżymy sobie, a ona do mnie z tekstem:
- Ty w ogóle nie jesteś o mnie zazdrosny!
- Jestem....
- Ciekawe, a co byś pomyślał, jakbyś się dowiedział, że cię zdradziłam z twoim najlepszym przyjacielem?!
- Że jesteś lesbijką...
Brew nie zdążyła się zagoić. Miałem drugie szycie i o dwa szwy więcej. Do trzech razy sztuka?
PONIEDZIAŁEK 28.06.
Facet to nie powinien okazywać swojej radości. Byłem na imprezie z kolegami. Impreza jak impreza. Trochę popiliśmy, rozochocony wróciłem do domu. Trochę nawalony i radosny. Chciałem się podzielić tą radością więc klepię starą w dupsko z uśmiechem i wołam:
- Ty jesteś następna grubasku ...
Nie zdążyłem dokończyć zdania, a ze szpitala dopiero dziś mnie wypisali.
SOBOTA 03.07.
W poniedziałek idę do dentysty zobaczyć, czy implant jedynki mi się będzie trzymał. A wszystko przez te perwersje. Że też ludziom takie durnoty do głowy przychodzą. Wracam zrąbany z pracy, żryć się chce, wchodzę do chałupy, a moja stara stoi w drzwiach sypialni, oparta o futrynę, cała w lateksie i kręci pejczem. To się pytam:
- Co na obiad Batmanie ?!!
Obiadu nie było, a przynajmniej ja nie miałem, obudziłem się dopiero dziś po śniadaniu.
CZWARTEK 08.07.
Czas to ma destrukcyjny wpływ na moją osobę. Dziś dostałem w ryj za spóźniający się zegar. Czy to do cholery moja wina była, że się spóźnił?
Wchodzę do domu, a żona mi od drzwi smęci:
- Wiesz, dziś jak przechodziłam w przedpokoju to zegar spadł tuż za mną.
- Zawsze się spóźniał - odpowiedziałem szybko.
Kurde, za szybko. A niby czas to pieniądz. Mnie to kosztowało pięć stów za remont górnej trójki.
PIĄTEK 16.07.
Czy wszystkie kobiety mają kompleksy na tle cycków? Wczoraj kupiłem parę płyt DVD. Mieliśmy z kumplami wieczorem pooglądać u Zenka.
Żona się pyta po cholerę kupiłem płyty skoro DVD nie mam? No to ja się zapytałem po cholerę kupuje staniki? Ta brew to mi się chyba nie zagoi.
WTOREK 20.07.
Ja to kobiet nigdy nie zrozumiem. Na przeprosiny za te staniki kupiłem żonie kwiaty. Wchodzę do domu. Całuję ją w policzek z uśmiechem. Wręczam kwiaty, a ta drze się na mnie:
- Tak, Tak! Teraz może będę nogi rozkładać przez tydzień??? Co???!!!
Na to ją pytam grzecznie: - A dlaczego? To wazonów już nie mamy??
No i za kwiaty dostałem po ryju. Teraz wiem czemu faceci nie kupują żonom kwiatów. Mają kurde rację!

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Maria Jolanta napisał:

:szydera::szydera::szydera:
ZNALEZIONE....
Z pamiętnika żonatego mężczyzny
PONIEDZIAŁEK 07.06.
Żyję. Wciąż żyję. Mój lekarz mówi, że to cud. Wczoraj pokłóciłem się z żoną. Smęciła mi i smęciła to jej powiedziałem w końcu:
- Gadaj sobie do woli. Mnie to i tak lewym uchem wpada, a prawym wypada.
Dziś lekarz założył mi opatrunek na prawe, a żona powiedziała, że mi już teraz nic nie wypadnie. Do lekarza ze mną poszła cholera jedna. Przy okazji tego ucha o niestrawności mojej żeśmy gadali i lekarz mnie pyta:
- A zgagę Pan ma? No to mu mówię: - A co nie widać?
Tylko po cholerę się na nią patrzyłem? Tym razem unik się nie udał i dodatkowo szycie brwi miałem.
SOBOTA 12.06
Szczerość jest przereklamowana. Z babami nie ma co szczerze w ogóle gadać. Wczoraj mojej żonie przyszło na jakieś czułości. Leżymy sobie, a ona do mnie z tekstem:
- Ty w ogóle nie jesteś o mnie zazdrosny!
- Jestem....
- Ciekawe, a co byś pomyślał, jakbyś się dowiedział, że cię zdradziłam z twoim najlepszym przyjacielem?!
- Że jesteś lesbijką...
Brew nie zdążyła się zagoić. Miałem drugie szycie i o dwa szwy więcej. Do trzech razy sztuka?
PONIEDZIAŁEK 28.06.
Facet to nie powinien okazywać swojej radości. Byłem na imprezie z kolegami. Impreza jak impreza. Trochę popiliśmy, rozochocony wróciłem do domu. Trochę nawalony i radosny. Chciałem się podzielić tą radością więc klepię starą w dupsko z uśmiechem i wołam:
- Ty jesteś następna grubasku ...
Nie zdążyłem dokończyć zdania, a ze szpitala dopiero dziś mnie wypisali.
SOBOTA 03.07.
W poniedziałek idę do dentysty zobaczyć, czy implant jedynki mi się będzie trzymał. A wszystko przez te perwersje. Że też ludziom takie durnoty do głowy przychodzą. Wracam zrąbany z pracy, żryć się chce, wchodzę do chałupy, a moja stara stoi w drzwiach sypialni, oparta o futrynę, cała w lateksie i kręci pejczem. To się pytam:
- Co na obiad Batmanie ?!!
Obiadu nie było, a przynajmniej ja nie miałem, obudziłem się dopiero dziś po śniadaniu.
CZWARTEK 08.07.
Czas to ma destrukcyjny wpływ na moją osobę. Dziś dostałem w ryj za spóźniający się zegar. Czy to do cholery moja wina była, że się spóźnił?
Wchodzę do domu, a żona mi od drzwi smęci:
- Wiesz, dziś jak przechodziłam w przedpokoju to zegar spadł tuż za mną.
- Zawsze się spóźniał - odpowiedziałem szybko.
Kurde, za szybko. A niby czas to pieniądz. Mnie to kosztowało pięć stów za remont górnej trójki.
PIĄTEK 16.07.
Czy wszystkie kobiety mają kompleksy na tle cycków? Wczoraj kupiłem parę płyt DVD. Mieliśmy z kumplami wieczorem pooglądać u Zenka.
Żona się pyta po cholerę kupiłem płyty skoro DVD nie mam? No to ja się zapytałem po cholerę kupuje staniki? Ta brew to mi się chyba nie zagoi.
WTOREK 20.07.
Ja to kobiet nigdy nie zrozumiem. Na przeprosiny za te staniki kupiłem żonie kwiaty. Wchodzę do domu. Całuję ją w policzek z uśmiechem. Wręczam kwiaty, a ta drze się na mnie:
- Tak, Tak! Teraz może będę nogi rozkładać przez tydzień??? Co???!!!
Na to ją pytam grzecznie: - A dlaczego? To wazonów już nie mamy??
No i za kwiaty dostałem po ryju. Teraz wiem czemu faceci nie kupują żonom kwiatów. Mają kurde rację!

:cześć3::hura::oklaski:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pochwalę się wam......znalazła mnie koleżanka z liceum :oklaski:  Krętą drogą, przez osoby trzecie...i pisałyśmy cały dzień, bez mała....:oklaski: Jak to wspaniale po latach powspominać, poopowiadać :dobrze: Człowiek czuje się młodszy o te kilkadziesiąt lat :oklaski: Też tak macie, czy tylko ja taka durna jestem? :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka lat temu mieliśmy spotkanie naszej klasy z ogólniaka. Jedna dziewczyna wyglądała dokładnie tak samo, właściwie to nawet nie było widać że jest o ileś tam lat starsza. Ale jedna z nich wyglądała zupełnie inaczej. Nie poznałam jej kompletnie i myślałam że ktoś ze znajomych jaja sobie robi i podstawił jakąś obcą osobę. Spowiadałam ją z naszych wspólnych sekretów i to była jednak ona. :d

 

1293744755_by_Agrel_600.jpg

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Kilka lat temu mieliśmy spotkanie naszej klasy z ogólniaka. Jedna dziewczyna wyglądała dokładnie tak samo, właściwie to nawet nie było widać że jest o ileś tam lat starsza. Ale jedna z nich wyglądała zupełnie inaczej. Nie poznałam jej kompletnie i myślałam że ktoś ze znajomych jaja sobie robi i podstawił jakąś obcą osobę. Spowiadałam ją z naszych wspólnych sekretów i to była jednak ona. :d

 

 

image.png.fb07b91175234885721b624bb5c32a41.png Mogą być różne foult pass'y :haha: My mieliśmy spotkanie w dwudziestą rocznicę matury...nie było wielu osób. Niektórzy nie chcą utrzymywać kontaktów, niektórzy wyprowadzili się gdzieś daleko, niektórzy nie mają kont w mediach społecznościowych, niektórzy nie żyją.... Czas leci, życie każdego z nas ciągnie w swoją stronę, a rzadko znajdzie się społecznik, który zorganizuje wszystko i odnajdzie koleżeństwo rozproszone po świecie. Tym bardziej trzeba doceniać starania i na takie spotkania przybywać. Ktoś by powiedział..po co? Będą się chwalić, udawać...Ja się cieszę z każdego spotkania bez podtekstów...spotkać się ze wspomnieniami młodości, to jest coś fajnego :d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hallo hallo,,opiekunkowo,,,:love:  dzisiaj byla wycieczka z niespodzianką,,,mój słodziak nie usiedzi dupą na miejscu,,on musi jezdzic po górach ,po trasach,,zobaczyc każdy zakątek i tak właśnie jedziemy i jedziemy przed siebie,,widzę przed sobą góry pokryte śniegiem,,i wiem ,że tam jest zima,,ale miałam wrażenie ,że tam nie jedziemy a my wlaśnie tam podążamy,,,2 stopnie na termometrze,,przed nami śnieg i przed nami na górze ,,jeszcze wyżej niż jestesmy jest miasteczko,,Ares del Maistrat no i oczywiscie mój słodziak nie popuscił aby na tą górę  jechac,,1200m n.p.m.,,piękne widoki,,śniegu full, słońce praży,,,zimnica też a ja w bucikach lekkich,,dobrze ,że kurteczkę mialam,,wrażenia wspaniałe,,full zdjęc zrobiliśmy ,,na samej górze zaliczyliśmy toaletę,,hahahha i spowrotem szybko do auta i ogrzewanie na full,,,ja buty mokre,,ale nie ważne ,,to powietrze świeże i zimne,,ten czysciutki snieg,,te skały i domy tam,,te uliczki,,fajna wycieczka z niespodzianką śniegową,,,ale muszę przyznać ,że drogi tutaj są extra,,spirala bo góry,,ale co tam,,jedziesz a spojrzysz w dół a tam przepaśc,,miasteczka i domki i drogi ,,to tyle,,pa

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Córcia przyjechała w odwiedziny...będziemy :dyskusja: i :szept:, a panowie :wino: Zatem mili moi, pożegnam się już dzisiaj. Życzę wszystkim image.png.26f8d7dea08629c298ca6e538cd3d895.png. Do jutra :cześć:

Twoja córcia  przyjechała a moja właśnie odjechała, i też było:dyskusja: a panowie:wino::wino:a nawet:wino:i ja tez mówię dobranoc

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Kochani :d Melduję , że jestem już w pracy . Babcia mnie nie zapomniała i przyjęła bardzo serdecznie :) Po kilku tygodniach pobytu w domu , zawsze ciężko zbierać się do pracy ale wróciłam do mojego miasta i mam   super Pdp więc smutek rozstania nie jest taki dokuczliwy :) Babci siostra ma jutro urodziny , na które zostałam również zaproszona . Powiedziano mi  , że nie muszę brać udziału w imprezie :oklaski:więc kupię ładnego kwiatka , złożę życzenia i pójdę w długą :oklaski: Ależ piękny początek pracy :d chwilo trwaj przez najbliższe 7 tygodni :d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@violka niech Ci tak cudownie leci urodzinowo cały czas,,a internet już tam jest normal??? miłej i cudownej pracy ,,,moje kochane pracusie,,,:love: ja tylko bąki zbijam i sie lansuję ,,wszędzie,,ale tak chyba musiało być,,:oklaski::kawa2: w razie co,,, jeszcze tez popracuję,,, 7 tyg, i mało i dużo,,mi tutaj leci naprawdę czas ,,nie wiem kiedy już mam tydzień za sobą,,,nie tęsknię za pracą,,w ogóle,,

Nie wiem czemu ale nigdy nie przepadałam za wizytami córeczek czy synków,,,może dlatego ,że zawsze od rodziny jak najdalej,,tak najlepiej,,,

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Blondi napisał:

@violka niech Ci tak cudownie leci urodzinowo cały czas,,a internet już tam jest normal??? miłej i cudownej pracy ,,,moje kochane pracusie,,,:love: ja tylko bąki zbijam i sie lansuję ,,wszędzie,,ale tak chyba musiało być,,:oklaski::kawa2: w razie co,,, jeszcze tez popracuję,,, 7 tyg, i mało i dużo,,mi tutaj leci naprawdę czas ,,nie wiem kiedy już mam tydzień za sobą,,,nie tęsknię za pracą,,w ogóle,,

Nie wiem czemu ale nigdy nie przepadałam za wizytami córeczek czy synków,,,może dlatego ,że zawsze od rodziny jak najdalej,,tak najlepiej,,,

No tak zapomniałam o najważniejszym :love: Tak mam internet i śmiga jak ta lala :oklaski: Mają szczęście , że dotrzymali słowa , bo inaczej to :lanie:   A Ty baw się do dobrze ze Słodziakiem i nie eksploatuj go za bardzo :haha: O pracy nie myśl , ale o pracusiach nie zapominaj :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wprawdzie wstalam o normalnej porze ale zeszlo mi jakos na tym i owym..nie mniej...:kawa::kawa2: siorbe juz budze sie i wracam do ...codziennosci ....narazie spokojnie ale to dopiero poczatek dnia....

za 17 dni o tej porze bede z czuloscia patrzyla na swoja JEDNA !!!!!torbe pijac przedostatnia kawe ....

na termometrze plus 7 siapie deszczyk ale ...mam przeciwdeszczowe ciuchy wiec rower dzisiaj....

termos z kawa stoi kto chetny zapraszam:oklaski:

zrobilam tez kanapeczki ...dzisiaj ciemny chlebek awokado i ogorek- sa tu wielbiciele "trawy"??? jezeli tak to mam caly stos pysznosci...znajdzie sie tez plaster szynki i jajeczko faszerowane oczywiscie pasta warzywna:trele:

czekam kochani ....siadamy do stolu

i milej niedzieli 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...