Rozmowa przy kawie (1)

2 godziny temu, lucyna.beata napisał:

zasmakowalam ostatnio w napoju z cieplej wody cynamonu i kurkumy..oczywiscie plus miod...stawia mnie na nogi niczym kawka...poczytalam sobie dobrodziejstwach laczenia tych trzech...o pardon czterech skladnikow...no powiem ze budujaco to wyglada....zwlaszcza to przyspieszone spalanie..czyli walka podjazdowa z wlasnymi slabosciami..

Witajcie wszystkie Zguby . Po przeczytaniu wszych wczorajszych wpisów , uspokoiłam się już. Obawiałam się, że przenieśliście się na inny portal poza moimi plecami. Okazało się, że u mnie pogodowa cisza , a Wy z dokumentami i aktami notarialnymi ubrani staliście w pogotowiu, żeby się ewakuować do bezpiecznych miejsc. Zabrakło mi niestety emaptii dla Was. Soooory !!

Pobuszowałam trochę w necie i co znalazłam? Proszę bardzo budujemy świadomość , bo czasem nie wiemy co jemy i dlaczego. Czasami zapominamy, że to co najlepsze mamy pod ręką w naszych szafach.

http://zdrowie.hotto.pl/lekarze-nie-wiedza-dlaczego-cynamon-i-miod-lecza-raka-stawy-10-chorob-i-odchudzaja/  

http://motywatordietetyczny.pl/2016/03/imbir-moze-wyeliminowac-nawet-10000-x-wieksza-liczbe-komorek-rakowych-niz-chemia/

http://kobietanaj.pl/31069,pij-to-codziennie-a-szybko-zauwazysz-ze-twoj-brzuch-maleje-

Jak ja kocham internet i Chacka Norisa, który już go 100 razy przeczytał   

Miłgo, spokojnego dnia wszystkim życzę 

taaa...chuck norris ma swoj niepowtarzalnu urok i jest...niezniszczalny

CZEŚC Robaczki!

Słyszeliście o firmie ALVIAS.PL? To niby taka platforma ze zlecenaimi,bezposrednio do rodziny chorego.

Zaaplikowałąm ogłoszenie,choć trochę dziwne.

Babcia 78 lat i jako choroby ma podane tylko nietrzymanie moczu.

Przedmieścia Monachium,Ruth ma na imię.Samotna.

Trochę dziwne,co ? Jak się ma prawie 80 lat to raczej dużo chorob...

10 minut temu, beatrix+ napisał:

Trochę dziwne,co ? Jak się ma prawie 80 lat to raczej dużo chorob...

Dlaczego dziwne? Jest samotna. Nie musi być mocno chora, by nie radzić sobie z codzienną egzystencją i potrzebować opieki. My nie lekarze - my opiekuny.

A wiesz...rodzina też wszystkeigo nie powie,a firma tymbardziej...

8 minut temu, beatrix+ napisał:

A wiesz...rodzina też wszystkeigo nie powie,a firma tymbardziej...

A wiem... Przykładowo: "podopieczny pomaga w transferze" - znaczy dokładnie to, że musisz go targać samemu i uda Ci się to zrobić pod warunkiem, że nie wbije się pazurami w łózko czy wózek inwalidzki. Wtedy się nie uda! I nie jesteś ośmiornicą, żeby go jednocześnie podnosić i odrywać mu ręce jak się złapie!

25 minut temu, beatrix+ napisał:

CZEŚC Robaczki!

Słyszeliście o firmie ALVIAS.PL? To niby taka platforma ze zlecenaimi,bezposrednio do rodziny chorego.

Zaaplikowałąm ogłoszenie,choć trochę dziwne.

Babcia 78 lat i jako choroby ma podane tylko nietrzymanie moczu.

Przedmieścia Monachium,Ruth ma na imię.Samotna.

Trochę dziwne,co ? Jak się ma prawie 80 lat to raczej dużo chorob...

Słonko  , Oni tak mają. To żadna dziwna rzecz, że ktoś w wieku 80 lat ma jeszcze końskie zdrowie. Żyli sobie bezstresowo, to co miało ich niby wykańczać. Nie tyrali po 12 godzin dziennie, nie mieli kłopotów z płaceniem rachunków i innych...... Dochody pozwalały na pełną stabilizację życiową . To recepta na zdrowie !!!  Może od życia nie wymagali zbyt wiele, może może .......... itd. Ja pracowałam u pewnej Pani, która , oprócz przebytego paraliżu i przyjmowanej insuliny nie brała żadnych leków i też już mocno po 80-tce . Zawsze dopiero na miejscu przedstawia się prawdziwe oblicze stanu chorego. Nie myśl, że rodziny piszą prawdę.Agencje też za uszami sporo mają, bo nieujawniają wszystkiego co wiedzą , dlatego często nie chcą , aby opiekunki miały możliwość się spotkać przy wymianie stelli

Agencja,która nie chce podać kontaktu do zmienniczki  też może mieć coś na sumieniu...

Zebyś przez przypadek prawdy się nie dowiedziała.

9 godzin temu, lucyna.beata napisał:

@violka

a czemu my sie tak glupio nakrecamy jak zjezdzamy ...ja tez mam tak ze nakrecona itd wymiatam z katow wszystko i tworze sobie znow swoje gniazdko ...trace cenny czas na to zeby wszczynac niepotrzebne dyskusje...ktos mi kiedys powiedzial ze mimo mojej nieobecnosci zycie w kraju toczy sie dalej....ze zamiast cieszyc z pobytu w domu zamieniam ten krotki czas  w klotnie w spory niepotrzebne bo  nie musi wszystko po mojemu...jako ze myslenie jest w moim przypadku procesem dlugotrwalym i bolesnym ...zajelo mi troche czasu strawienie tych dygresji..walcze wiec z checia podporzadkowania otoczenia do swoich oczekiwan za kazdym razem jak jestem w domu...czasami sie uda czasami nie..napewno milo jest zjechac i zobaczyc ze nie musze ze sciera jezdzic po chacie albo ze w garderobie...mam a miejsce na swoje rzeczy...milo jest widziec zatoke przez okno w salono-sypialni a nie mgle..milo jest widziec wypolerowany zlew z kuchni...umyta zmywarke itd...ale czy to aby najwazniejsze jest???

chyba nie...

zdazysz wszystko zrobic na spokojnie ...wyluzuj....

chodz napij sie ...

ale fakt ze 

Ja nakręcam się tylko jak wracam przed Świętami  jakoś nie potrafiłabym świętować w brudnym domu  Każdy inny termin mojego powrotu nie sprawia mi żadnego problemu , bo robię wszystko wtedy , kiedy mam na to ochotę  powolutku i bez stresu  a jak czegoś nie zrobię , to też dobrze 

Teraz, violka napisał:

Ja nakręcam się tylko jak wracam przed Świętami  jakoś nie potrafiłabym świętować w brudnym domu  Każdy inny termin mojego powrotu nie sprawia mi żadnego problemu , bo robię wszystko wtedy , kiedy mam na to ochotę  powolutku i bez stresu  a jak czegoś nie zrobię , to też dobrze 

@violka

uhm...a wiesz ze tak tylko mowi sie....

ale rozumiem..chcemy jak najlepiej...cieszyc sie ta atmosfera zapachami w kuchn...

welkanoc spedzam w robocie ale grudzien i nowy rok w domu...nie da sie az tak daleko planowac bo nasi pdp potrafia "popsuc"...ale byloby dobrze gdyby tak wlasnie sie poukladalo...obaczy sie

pije kawe....kto sie przylaczy???

obdzwoncie sie nawzajem bo ja nie do wszystkich mam telefony i wpadajcie ....

2 godziny temu, beatrix+ napisał:

CZEŚC Robaczki!

Słyszeliście o firmie ALVIAS.PL? To niby taka platforma ze zlecenaimi,bezposrednio do rodziny chorego.

Zaaplikowałąm ogłoszenie,choć trochę dziwne.

Babcia 78 lat i jako choroby ma podane tylko nietrzymanie moczu.

Przedmieścia Monachium,Ruth ma na imię.Samotna.

Trochę dziwne,co ? Jak się ma prawie 80 lat to raczej dużo chorob...

Hmm....też mi się wydaje trochę dziwne . Babcia jest jeszcze stosunkowo młoda . Albo czuje się samotna i potrzebuje towarzystwa  ( choć to też zastanawiające , bo ma wiele innych możliwości ) , albo agencja coś istotnego zataiła . Ja zapytałabym się firmy , czy będę pierwszą opiekunką tej babci , Jeżeli tak , to może być ok a jeżeli nie , to dlaczego poprzednia nie wraca w  to miejsce . Podczas takiej rozmowy , można wyczuć , że coś kręcą   

5 minut temu, lucyna.beata napisał:

@violka

uhm...a wiesz ze tak tylko mowi sie....

ale rozumiem..chcemy jak najlepiej...cieszyc sie ta atmosfera zapachami w kuchn...

welkanoc spedzam w robocie ale grudzien i nowy rok w domu...nie da sie az tak daleko planowac bo nasi pdp potrafia "popsuc"...ale byloby dobrze gdyby tak wlasnie sie poukladalo...obaczy sie

pije kawe....kto sie przylaczy???

obdzwoncie sie nawzajem bo ja nie do wszystkich mam telefony i wpadajcie ....

 

 

 

Z przyjemnością napiłabym się z Tobą kawki    ale muszę chwilowo zniknąć  Zapraszam na wieczorną herbatkę z imbiru 

Uważam, że raczej prawdę napisali...Spotykałem się często z ogólnie zdrowymi osobami, tylko pokrzywdzonymi przez los w inny sposób..urazy komunikacyjne. Jeśli chodzi o choroby narządów wewnętrznych, to nie mieli żadnych. Chociaż mieli amputowane nogi itp

Dzień dobry na popołudniową kawę chyba się załapałam .Moja teściowa jest najlepszym przykładem 81 -letniej osoby,która nie ma żadnych poważnych schorzeń na ciele oprócz tych wyimaginowanych .Jeżeli chodzi o stan umysłu to można by to poddać pod dyskusję

2 minuty temu, jolantapl. napisał:

Dzień dobry na popołudniową kawę chyba się załapałam .Moja teściowa jest najlepszym przykładem 81 -letniej osoby,która nie ma żadnych poważnych schorzeń na ciele oprócz tych wyimaginowanych .Jeżeli chodzi o stan umysłu to można by to poddać pod dyskusję

no wlasnie...starsi ludzie  chcieliby a wrecz  mysla  ze sa prezni itd..ale kolej rzeczy taka ze przegrywaja z uplywem czasu po porstu i tyle...

albo cialo slabnie albo glowa szwankuje...

1 minutę temu, lucyna.beata napisał:

no wlasnie...starsi ludzie  chcieliby a wrecz  mysla  ze sa prezni itd..ale kolej rzeczy taka ze przegrywaja z uplywem czasu po porstu i tyle...

albo cialo slabnie albo glowa szwankuje...

 

O to chodzi ,że mojej teściowej zupełnie nic nie jest !!!!! jak się to potocznie mówi nawet śmiem twierdzić,że chyba jest zdrowsza ode mnie natomiast dokuczliwa jest jeszcze bardziej niż przed laty 

16 minut temu, Łukasz napisał:

Uważam, że raczej prawdę napisali...Spotykałem się często z ogólnie zdrowymi osobami, tylko pokrzywdzonymi przez los w inny sposób..urazy komunikacyjne. Jeśli chodzi o choroby narządów wewnętrznych, to nie mieli żadnych. Chociaż mieli amputowane nogi itp

 

Ja też nie podważam tego , ze w tym wieku można być całkowicie zdrowym . Moja babcia ma 94 lata i sama uprawia ogródek , łącznie z przekopaniem go łopatą  Zastanawiające jest tylko to , że kobieta w tym wieku  , potrzebuje opiekunki . Skoro jest zdrowa , to pampersy potrafi sobie sama zmienić . Ta pani jest bardzo majętną osobą i potrzebuje tylko towarzystwa , albo coś bardzo istotnego zostało ukryte .

Mnie dziwi status tego Alvias.pl 

Nie podpisujesz z nimi umowy...chyba że to firma krzak czy córka innej.

To zlecenie ma być od kwietnia.

Też dziwne, że już ogłoszenie.

Gadu,gadu a kaffka stygnie...;)

9 minut temu, jolantapl. napisał:

O to chodzi ,że mojej teściowej zupełnie nic nie jest !!!!! jak się to potocznie mówi nawet śmiem twierdzić,że chyba jest zdrowsza ode mnie natomiast dokuczliwa jest jeszcze bardziej niż przed laty 

Na samą myśl , że moja teściowa potrzebowałaby wsparcia cała dobę i zamieszkałaby z nami , oblewam się zimnym potem  Dla ratowania mojego zdrowia psychicznego , chyba wyniosłabym się na stałe do De 

4 minuty temu, beatrix+ napisał:

Mnie dziwi status tego Alvias.pl 

 

Nie podpisujesz z nimi umowy...chyba że to firma krzak czy córka innej.

To zlecenie ma być od kwietnia.

Też dziwne, że już ogłoszenie.

 

Gadu,gadu a kaffka stygnie...;)

Z dziwnymi , nie sprawdzonymi firmami , nie podpisuje się żadnych umów i nie prowadzi żadnych rozmów . Szkoda czasu i nerwów  . Na rynku mamy  dużo sprawdzonych agencji 

No i przypaliłam mięso 

Teraz, violka napisał:

No i przypaliłam mięso 

Teraz, violka napisał:

No i przypaliłam mięso 

Pseprasam....:)

Weszłam sobie na ich stronę na FB. Oprócz ofert mają też inne korzystne wpisy np. nt. zdrowia, stosowania ziół i naukę niemieckiego ukierunkowaną  dla opiekunek. Pewnie będą się rozwijać w tym temacie. Ja nie jestem tak bardzo podejrzliwa jak Wy, bo taka jest kolej rzeczy, że jedne firmy upadają inne powstają; jedne pracują po staremu inne umieją i korzystają z nowoczesnych technologii i też z tego żyją. Dla każdego na tym świecie jest  gdzieś tam...... miejsce. Każdy chce żyć i zarabiać. My wybrałyśmy prace opiekunki i możemy, albo i nie- korzystać z różnych ofert tu i tam....   ( polecenia prywatne,  indywidualne wyszukiwanie w necie, albo praca latami u tych samych być może przypadkowo trafionych PoP. ) Z wielu opowiadań opiekunek z "rozmów u fryzjera"  wynika, że kto długo pracuje na jednym miejscu, ten traci. Rodzina PoP zaczyna traktować opiekunkę jako stały element w ich życiu i Oni nie starają się o jej względy już zabiegać ( co potwierdzają też tu m.in. wpisy @LENA_57 ), a wręcz wykorzystują przywiązanie opiekunki do rodziny. 

Sprawa z tą alvias .pl będzie jasna jak ktoś na sobie sprawdzi i nam o tym opowie. Wtedy wszystko będzie jaśniejsze od transparentnego . 

Witajcie. Wpadłam tylko na moment  Postanowiłam mieć dzisiaj dzień bez komputera i telefonu...taki odwyk  Pojawię się jutro na  porannej. Życzę wszystkim ...Do jutra...pa, pa...

Godzinę temu, violka napisał:

Na samą myśl , że moja teściowa potrzebowałaby wsparcia cała dobę i zamieszkałaby z nami , oblewam się zimnym potem  Dla ratowania mojego zdrowia psychicznego , chyba wyniosłabym się na stałe do De 

Na szczęście moja teściowa nigdy ze mną nie mieszkała na stałe chociaż kiedyś padła taka propozycja z mojej strony ale na szczęście nie została pozytywnie rozpatrzona