Rozmowa przy kawie (1)

  W dniu 5.04.2018 o 11:31, awe59 napisał(a):

I dobrze robisz. Ty masz długie turnusy to na takim " malowniczym i urokliwym " zadupiu byś pierdolca dostał.

Rozwiń  

Pierdolca to mało powiedziane, po powrocie musieli by mnie w kaftan bezpieczeństwa wsadzić, bo nadrabiał bym

barak ulic i budynków, musiał bym się nauczyć żyć ponownie w mieście

  W dniu 5.04.2018 o 11:28, geronimo napisał(a):

I dla tego biorę sztele tylko w miastach lub przedmieściach

Rozwiń  

ja tez dokładnie wies polska a wieś tu to róznica

  W dniu 5.04.2018 o 11:11, Teresadd napisał(a):

No wiesz wypadałoby poinformować gdzie wybywasz?

Rozwiń  

Z torbami poszła. To znaczy pojechała.....

  W dniu 5.04.2018 o 11:38, Maria Jolanta napisał(a):

Z torbami poszła. To znaczy pojechała.....

Rozwiń  

Też nowina, ja cały czas z torbą chodzę i nic

  W dniu 5.04.2018 o 09:22, Mirelka1965 napisał(a):

Napisz do @Heidi...kopertka u góry, po prawej...ona też nie techniczna....tylko nick wpisz bez @......

Rozwiń  

Już napisałam, tylko koleżanka musi odebrać kopertę 

A ja lubię wiochy. W mieście wszędzie daleko. A jak jeszcze jest autko to już miodzio. Ostatecznie rower choć z tym gościem niespecjalnie się lubimy.

  W dniu 5.04.2018 o 11:40, Maria Jolanta napisał(a):

A ja lubię wiochy. W mieście wszędzie daleko. A jak jeszcze jest autko to już miodzio. Ostatecznie rower choć z tym gościem niespecjalnie się lubimy.

Rozwiń  

Ja sekator od dziadka poprosiłam, w krzaki poszłam, dwa kije wystrugałam i nordic walking uprawiam. Dzieciaki za mną się oglądają, dorośli uśmiechają, a ja śmigam . Nóżki mam jak łania, tylko jelenia brak.  Z wielkim miastem niespecjalnie się lubimy, bo kasa wypada hurtem z kieszeni. Za dużo sklepów, ludzi, zgiełk, hałasy. To nie dla mnie. Hm... jednak wolę jak mi słoma z butów wypada i nikt na ten fakt nie reaguje 

  W dniu 5.04.2018 o 11:46, Heidi napisał(a):

Ja sekator od dziadka poprosiłam, w krzaki poszłam, dwa kije wystrugałam i nordic walking uprawiam. Dzieciaki za mną się oglądają, dorośli uśmiechają, a ja śmigam . Nóżki mam jak łania, tylko jelenia brak.  Z wielkim miastem nie specjalnie się lubimy, bo kasa wypada hurtem z kieszeni. Za dużo sklepów, ludzi, zgiełk, hałasy. to nie dla mnie. Hm... jednak wolę jak mi słoma z butów wypada i nikkt na ten fakt nie reaguje 

Rozwiń  

Oj to prawda.....W dużych miastach sklepów bez liku i coś zawsze w oko wpadnie.....A kasa z kieszeni wypada....nie wiadomo co lepsze......dobre samopoczucie czy pełne konto ? 

  W dniu 5.04.2018 o 11:51, awe59 napisał(a):

Oj to prawda.....W dużych miastach sklepów bez liku i coś zawsze w oko wpadnie.....A kasa z kieszeni wypada....nie wiadomo co lepsze......dobre samopoczucie czy pełne konto ? 

Rozwiń  

Wszystko zależy jak komu leży . Ja muszę banki karmić, bo upadną . Patriotką jestem, więc poświęcam się ile mi sił starcza. Na kupowanie pierdół przyjdzie jeszcze czas. Na razie moje życiowe potrzeby mieszczą się w walizce . Samopoczucie też jest git, bo mam Was od wczesnego rana do późnego wieczora 

@violka i @Maria Jolanta  i kto tam jeszcze sztrykuje, hekluje , nie mogłam się opanować. Podsyłam pomysł na następny sezon. Będzi mi pasować jak ulał. Tylko nad kolorem jeszcze się zastanowię  OK ?

https://www.pinterest.co.uk/pin/741405157380379438/

  W dniu 5.04.2018 o 11:51, awe59 napisał(a):

Oj to prawda.....W dużych miastach sklepów bez liku i coś zawsze w oko wpadnie.....A kasa z kieszeni wypada....nie wiadomo co lepsze......dobre samopoczucie czy pełne konto ? 

Rozwiń  

Sklepów już trzy tygodnie nie widziałam, córka robi zakupy.Te trzy tygodnie wytrzymam i nigdy więcej.Tu samochodu niet nie mówiąc o rowerze.No masakra jakaś piekarni i mezki też nie ma.

  W dniu 5.04.2018 o 12:07, Heidi napisał(a):

@violka i @Maria Jolanta  i kto tam jeszcze sztrykuje, hekluje , nie mogłam się opanować. Podsyłam pomysł na następny sezon. Będzi mi pasować jak ulał. Tylko nad kolorem jeszcze się zastanowię  OK ?

https://www.pinterest.co.uk/pin/741405157380379438/

Rozwiń  

Łatwizna. Ale nie wiem po co Ci, przecież na Gran Canarię nie brałaś szaliczka więc nie przepadł.  

  W dniu 5.04.2018 o 12:13, Teresadd napisał(a):

Sklepów już trzy tygodnie nie widziałam, córka robi zakupy.Te trzy tygodnie wytrzymam i nigdy więcej.Tu samochodu niet nie mówiąc o rowerze.No masakra jakaś piekarni i mezki też nie ma.

Rozwiń  

Nie, no a jak tu kupić sobie coś do połasowania ? 

Raz tak miałam to piekłam jak oczadziała.  A sklep był tylko 5 km dalej. Ale był.

  W dniu 5.04.2018 o 11:11, 1bozka napisał(a):

nie wiedziałam ze tu taki zwyczaj zeby pod sklepem piwo pić

Rozwiń  

Niemcy piwo pija wszedzie i przy kazdej okazji. Taki narodowy zwyczaj

  W dniu 5.04.2018 o 12:14, Maria Jolanta napisał(a):

Łatwizna. Ale nie wiem po co Ci, przecież na Gran Canarię nie brałaś szaliczka więc nie przepadł.  

Rozwiń  

Ha, ha, ha. , świnia jesteś i tyle . Głośnym śmiechem mole z szafy wygoniłam 

  W dniu 5.04.2018 o 12:18, fioletowa.mysz napisał(a):

Niemcy piwo pija wszedzie i przy kazdej okazji. Taki narodowy zwyczaj

Rozwiń  

Ha, znajomy w  PL podczas upałów usiadł na brzegu stawu z butelką piwa. Podobno na jego nieszczęście miał otwarty kapsel.  Straż miejska wpakowała mu mandat. Odlotowo co ?

  W dniu 5.04.2018 o 12:18, fioletowa.mysz napisał(a):

Niemcy piwo pija wszedzie i przy kazdej okazji. Taki narodowy zwyczaj

Rozwiń  

babcia u ktorej jestem pije piwo bezalkoholowe codziennie do kolacji i jeszcze miesza  wodą

  W dniu 5.04.2018 o 12:18, fioletowa.mysz napisał(a):

Niemcy piwo pija wszedzie i przy kazdej okazji. Taki narodowy zwyczaj

Rozwiń  

Raz tylko widziałam że piją piwo. Na jarmarku. 

  W dniu 5.04.2018 o 12:13, Teresadd napisał(a):

Sklepów już trzy tygodnie nie widziałam, córka robi zakupy.Te trzy tygodnie wytrzymam i nigdy więcej.Tu samochodu niet nie mówiąc o rowerze.No masakra jakaś piekarni i mezki też nie ma.

Rozwiń  

Mnie rodzina sponsoruje dwa razy w tygodniu autobus do pobliskiego miasteczka.....I każą do kawiarni iść na kawę i ciastko.....ale jeszcze z tej kawiarni nie skorzystałam.....teraz jak będzie ciepło to usiąde sobie w ogródku, zamowię kawę i lody i może wyhaczę jakiegoś samotnego tygryska....

  W dniu 5.04.2018 o 12:28, awe59 napisał(a):

....teraz jak będzie ciepło to usiąde sobie w ogródku, zamowię kawę i lody i może wyhaczę jakiegoś samotnego tygryska....

Rozwiń  

Raczej ogiera. 

  W dniu 5.04.2018 o 12:30, Maria Jolanta napisał(a):

Raczej ogiera. 

Rozwiń  

Ło matko.....jakiego ogiera ? Ma być tygrysek....! I koniec kropka !

  W dniu 5.04.2018 o 12:32, awe59 napisał(a):

Ło matko.....jakiego ogiera ? Ma być tygrysek....! I koniec kropka !

Rozwiń  

Międzygatunkowy związek ? 

  W dniu 5.04.2018 o 12:33, Maria Jolanta napisał(a):

Międzygatunkowy związek ? 

Rozwiń  

A Maria Jolanta myśli, ze tak nie można ?  Wszystkie chwyty dozwolone...

  W dniu 5.04.2018 o 10:52, Blondi napisał(a):

Albo na całą szufladkę   a potem tylko super glue 

Rozwiń  

Ty tez widać nie w temacie "spożywania" na świeżym powietrzu "kartonik" to Tafelwein  a super glue to rozrzutność 

  W dniu 5.04.2018 o 12:32, awe59 napisał(a):

Ło matko.....jakiego ogiera ? Ma być tygrysek....! I koniec kropka !

Rozwiń  

A skąd Ty weźmiesz tygrysa na wsiOgier to i owszem