Rozmowa przy kawie (1)

Babcia dzisiaj przegina  Film się skończył a ta ogląda sobie wiadomości 

1 minutę temu, hawana napisał:

Tylko spi. Nie martw sie, obudzi sie...

Mam nadzieję 

Ze to bedzie przy odpowiedniej osobie?

9 godzin temu, Marianek napisał:

A @Blondi coś odpalili ekstra?

Mi wystarczy proste ,,dziękuję" dziękuję 

Ostatnio córka mojej pdp zwróciła mi uwagę, że zachowuje w stosunku do jej matki dystans i że panuje napiecie. Pracuje 6 dni w tygodniu po 7 godzin dziennie. Nawet jak kończe prace to nie moge zlapac oddechu. Pracuje w takich godzinach, że jak koncze to cieżko cokolwiek w tym czasie zrobic. Jestem od prawie roku z i do tej pory zjechalam dwa razy po 2 tygodnie. Co mozna zrobic? Jak naprawic? Wogole to ile wy siedzicie na szteli z pdp z demncja/alzheimerem?

3 godziny temu, makaroni napisał:

Ostatnio córka mojej pdp zwróciła mi uwagę, że zachowuje w stosunku do jej matki dystans i że panuje napiecie. Pracuje 6 dni w tygodniu po 7 godzin dziennie. Nawet jak kończe prace to nie moge zlapac oddechu. Pracuje w takich godzinach, że jak koncze to cieżko cokolwiek w tym czasie zrobic. Jestem od prawie roku z i do tej pory zjechalam dwa razy po 2 tygodnie. Co mozna zrobic? Jak naprawic? Wogole to ile wy siedzicie na szteli z pdp z demncja/alzheimerem?

@makaroni

ja tez sobie postawilam za honoro siedziec 5 miechow ...w sumie bylam 8 z miesieczna przerwa ale ciagiem maks 5 miesiecy i powiem tak...zbieralam sie psychicznie od sierpnia...do konca roku....

z takim przypadkiem powinien opiekun maksymalie byc 6-8 tygodni...to grozi zaburzeniami u opiekuna deprresja..bezsennoscia...a nawet zaburzeniami hormonalnymi, mocna utrata wagi....

nie mozna sie w pewniem sposob nieutozsamiac z pdp..to przychodzi samo..a konsekwencje moga buc rozne..

a ze zachowujesz dystans...wytlumacz ze inaczej nie mozesz funkcjonowac..i musiz starac sie zachowac w miare swoja rownowage psychiczna..

ale to moje zdanie

kobitki ...od razu lepiej co nie?

tia...srodek tygodnia to sie nie dziwie

niestety ja tez tak mam czasami 

a zdarza sie i to

z innej beczki milego dnia zycze wszystkim

na liczniku -3...sroda wiec wolne od 10-ej ...do 17-ej

ostatnie zakupy..rower...goraca kapiel...dzisaij bez masazy..

za tydzien o tej porze....

CUDOWNIE

czyli moja ulubiona liczba jest.. 8 8 8 8 8 8 

kawa czeka na wszystkich ..oczka otwieramy i nozkami szuramy do kubeczkow z kawusia...

Witajcie porannie.

@makaroni powiedz po prostu że to Twoja praca a nie rodzina więc musisz zachować dystans. Jak dla mnie dziwny zarzut dla opiekunki.

Byłam dwa razy u podopiecznych z demencją ale tylko dwa miesiące. W sumie to były naprawdę bardzo sympatyczne osoby ale na rok ? Nie.

Ja wiem że jesteś długodystansowcem ale córka właśnie dlatego że nie ma porównania ze zmienniczką zaczyna mieć dziwne wymagania. Dystans ? Dziwne napięcie ? A nie wie że mamusia jest chora ? Szuka członka rodziny czy co ?

W końcu skończyłam czytać wasze klepanka  No, no...nie próżnowaliście  Teraz, z czystym sumieniem, mogę śmiało zacząć dzień i z wami...nie obiecuję regularnego  i , bo przecież trzeba kampera, tfu...kontener zapakować . Plany uległy lekko zmianie....wyjeżdżamy w czwartek raniutko, odwiedzimy @lucyna.beata po drodze . Przenocujemy u PP na stelli, a w piątek mam się stawić w niemieckiej agencji i pracownicy odwiozą mnie na moją stellę. Umowę podpisałam i szoku doznałam, bo tak krótkiej, konkretnej i przyjaznej opiekunkom jeszcze nie widziałam  Zatem, kochani,  życzę wszystkim 

2 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Dzięki, tak zrobię 

DZIEŃ DOBRY -  jeszcze w pracy jestem i zostaję do końca . Ile to potrwa nikt nie wie . Właśnie czekam na "paliatywnych " . Ciężko mi na duszy .

3 minuty temu, aga1 napisał:

DZIEŃ DOBRY -  jeszcze w pracy jestem i zostaję do końca . Ile to potrwa nikt nie wie . Właśnie czekam na "paliatywnych " . Ciężko mi na duszy .

Można cię jakoś pocieszyć?

7 minut temu, INEZ napisał:

Można cię jakoś pocieszyć?

Raczej nie . Ale dziękuję.

3 minuty temu, aga1 napisał:

Raczej nie . Ale dziękuję.

Znam tylko jednego ;lekarza" co leczy duszę ale namiarów ci nie podam na pewno sama wiesz gdzie ;uderzyć"

Przymroziło dzisiaj  Minus 12 na liczniku  Wyszło słoneczko, jest wręcz bajkowo  A jak u was? 

Juz sama nie wiem. Corka chce, zeby atmosfera byla przyjemna, bo jej mama sie stresuje. Pdp nie jest zla, tylko ma charakter a do tego jej choroba. Ona nigdy nie jest zadowolona. Proponowalam jej corce, zeby wziela babke do psychiatry, bo wydawalo mi sie ze ma depresje. Olala to. Juz od pol roku corce mowie, zeby moze do takiego centrum opieki chociaz na godzine czy dwie ja zawozic. Zgodzila sie, ale pojawil sie problem przekonania pdp do tego.