Rozmowa przy kawie (1)

  W dniu 31.05.2018 o 08:13, Andreaa napisał(a):

Taaaa........ ja mam juz problemy ,zeby trafic palcem w klawiature,bo slepne, a co dopiero faceta .

Jestem uziemiona od 25 lat ,juz nie szukam,bo boje sie,ze na gorszego trafie hahahahaaa......,a tego to chociaz juz znam pd A do Z. Niespodzianek brak ;))))

 Dobry chlopak,juz sprawdzony,to siedze i tak do smierci siedziec przy nnim bede :-)

Rozwiń  

Znam ten "ból"...już 30 lat etopiryna nie pomaga...Ale masz rację...lepszy wróg znany, niż nie znany... Oby tylko zupa nie była nigdy za słona...  A resztę można kupić za pieniądze...

  W dniu 31.05.2018 o 08:28, Mirelka1965 napisał(a):

Znam ten "ból"...już 30 lat etopiryna nie pomaga...Ale masz rację...lepszy wróg znany, niż nie znany... Oby tylko zupa nie była nigdy za słona...  A resztę można kupić za pieniądze...

Rozwiń  

Ja przeszlam na silniejsze przeciwbolowe  i tez nie pomagaja 

  W dniu 31.05.2018 o 08:31, Andreaa napisał(a):

Ja przeszlam na silniejsze przeciwbolowe  i tez nie pomagaja 

Rozwiń  

Na opiaty?  To poważny ból musi być...

  W dniu 31.05.2018 o 08:33, violka napisał(a):

Rozwiń  

Rozumiem, że to na polskie warunki? W DE ten pierwszy i ostatni wymiar powinien być znacząco powiększony...

  W dniu 31.05.2018 o 08:28, Mirelka1965 napisał(a):

Znam ten "ból"...już 30 lat etopiryna nie pomaga...Ale masz rację...lepszy wróg znany, niż nie znany... Oby tylko zupa nie była nigdy za słona...  A resztę można kupić za pieniądze...

Rozwiń  

Tez to znam, ale juz nie boli

Zmienilam swiatopoglad i jestem zdecydowanie za czysta relacja(wg Giddensa). Trzeba sobie stawiac wysoko poprzeczke, jak to mowi moj synek

  W dniu 31.05.2018 o 06:53, Magdzie napisał(a):

Tak od rana calowac sie??, a feeeee))

Rozwiń  

No co zrobisz ...jak nic nie zrobisz ...lubię i już .

Dzień dobry.Witam i miłego dzionka życzę wam kochani.

  W dniu 31.05.2018 o 07:54, Mirelka1965 napisał(a):

Była zachwycona, bo to nie ona musiała ten przypalony piekarnik szorować...

Rozwiń  

A ja mogę szorować zapyziały piekarnik. Przynajmniej widać efekt. A wieczne sprzątanie gdy po kilku godzinach znów brudno. Nie lubię...

  W dniu 31.05.2018 o 08:40, Baśka powtarzająca się napisał(a):

No co zrobisz ...jak nic nie zrobisz ...lubię i już .

Rozwiń  

I przy okazji wprawy nabierasz...na okoliczność księcia zaklętego w żabę...

  W dniu 31.05.2018 o 08:47, Teresadd napisał(a):

Dzień dobry.Witam i miłego dzionka życzę wam kochani.

Rozwiń  

Witaj...jak zdrówko? 

  W dniu 31.05.2018 o 08:56, Maria Jolanta napisał(a):

A ja mogę szorować zapyziały piekarnik. Przynajmniej widać efekt. A wieczne sprzątanie gdy po kilku godzinach znów brudno. Nie lubię...

Rozwiń  

A miałaś już tak? Co trzeba zrobić żeby po kilku godzinach było znowu brudno? 

  W dniu 31.05.2018 o 07:41, Magdzie napisał(a):

Ta??.

Ostatnio zajrzalam gdzies , no i to co przeczytalam nie bylo na 5, choc tak sie zowie.Pisal o tlustych kobietach , aby sie za siebie na wiosne wziely, normalnie szczeka mi opadla .

 

Rozwiń  

Oj tam , oj tam. Ten pan az sie prosi o rade i sam nie wie dlaczego.

W sumie dobrze, ze go tu nie ma, bo zdrowsza jestem.

  W dniu 31.05.2018 o 09:01, hawana napisał(a):

Oj tam , oj tam. Ten pan az sie prosi o rade i sam nie wie dlaczego.

W sumie dobrze, ze go tu nie ma, bo zdrowsza jestem.

Rozwiń  

Czyli mamy powód do świętowania...niepełny desant...

  W dniu 31.05.2018 o 08:56, Maria Jolanta napisał(a):

A ja mogę szorować zapyziały piekarnik. Przynajmniej widać efekt. A wieczne sprzątanie gdy po kilku godzinach znów brudno. Nie lubię...

Rozwiń  

Ja mam to samo  Lubię doprowadzać rzeczy do stanu pierwotnego , nawet jak kosztuje mnie to dużo wysiłku  ale jak sobie w domku posprzątam i za chwilkę widzę bałagan to dostaję wściekłego szału 

  W dniu 31.05.2018 o 09:05, Mirelka1965 napisał(a):

Czyli mamy powód do świętowania...niepełny desant...

Rozwiń  

Nie, nie az tak, gafe moze kazdy strzelic, bo to normalne, ludzkie.

.Cudze problemy mnie nie obchodza(w sensie, kazdy musi sam je rozwiazac).

Brak taktu  na mnie dziala jak...plachta na byka i robie sie niegrzeczna.

  W dniu 31.05.2018 o 09:17, hawana napisał(a):

Nie, nie az tak, gafe moze kazdy strzelic, bo to normalne, ludzkie.

.Cudze problemy mnie nie obchodza(w sensie, kazdy musi sam je rozwiazac).

Brak taktu  na mnie dziala jak...plachta na byka i robie sie niegrzeczna.

Rozwiń  

Ojć....to muszę zmienić takt na 4/4 ...bo do tej pory leciałam 2/4... Mam nadzieję, że gra? 

  W dniu 31.05.2018 o 07:09, Mirelka1965 napisał(a):

I kto tu radzi się odkompleksić?  Dziewczyna, która swój bębenek dostrzega... Jak przestaniesz go widzieć, to znaczy, że jesteś uleczona... 

Rozwiń  

Ale jak stóp nie widzę?:):):)On jest na pierwszym planie.Bandzioch jeden!Ja nie mam kompleksów,wyleczyłam się tryliardy lat temu:)

  W dniu 31.05.2018 o 08:59, Mirelka1965 napisał(a):

A miałaś już tak? Co trzeba zrobić żeby po kilku godzinach było znowu brudno? 

Rozwiń  

Tutaj 2-3 razy dziennie sprzątam kuchnię. Podłoga nie zdąży wyschnąć jak Kasieńka bucikami na niej wzorki robi adywanik ozdabia resztkami jedzenia.  Ja mam kota na tle porządków w kuchni i łazience. Resztę sprzątam raz na tydzień i wystarczy.

  W dniu 31.05.2018 o 08:59, Mirelka1965 napisał(a):

A miałaś już tak? Co trzeba zrobić żeby po kilku godzinach było znowu brudno? 

Rozwiń  

A posprzątaj na cacy i wpuść ze dwa dzieciaki.....po pół godzinie zaś sajgon:):):) 

  W dniu 31.05.2018 o 09:24, foczka63 napisał(a):

Ale jak stóp nie widzę?:):):)On jest na pierwszym planie.Bandzioch jeden!Ja nie mam kompleksów,wyleczyłam się tryliardy lat temu:)

Rozwiń  

To osiądź, nogi na krzesełko i stopy zobaczysz... A bandziocha swojego pokochać trzeba i już jest cudnie... Ja moje worki skórno-tłuszczowe lubię...

  W dniu 31.05.2018 o 09:29, foczka63 napisał(a):

A posprzątaj na cacy i wpuść ze dwa dzieciaki.....po pół godzinie zaś sajgon:):):) 

Rozwiń  

Eeee.....nie wierzę....to już prędzej w Kasieńkę uwierzę....

  W dniu 31.05.2018 o 09:20, Mirelka1965 napisał(a):

Ojć....to muszę zmienić takt na 4/4 ...bo do tej pory leciałam 2/4... Mam nadzieję, że gra? 

Rozwiń  

Nie, w zadnym wypadku sie nie zmieniaj

To nie metrum jest wazne, ale ta kreska oddzielajaca, dotad, nie dalej

  W dniu 31.05.2018 o 09:32, hawana napisał(a):

Nie, w zadnym wypadku sie nie zmieniaj

To nie metrum jest wazne, ale ta kreska oddzielajaca, dotad, nie dalej

Rozwiń  

Uffff...ulżyło...bo na stare lata ciężko się zmienić....

  W dniu 31.05.2018 o 09:30, Mirelka1965 napisał(a):

To osiądź, nogi na krzesełko i stopy zobaczysz... A bandziocha swojego pokochać trzeba i już jest cudnie... Ja moje worki skórno-tłuszczowe lubię...

Rozwiń  

Tego akurta kawałka to nie za bardzo kocham bo to pozostałość po zabiegu,taki inny kawałek niż mój osobisty bandzioch:)Ma się wchłonąc niby,do roku czasu,no to jeszcze ,ale i tak go nie lubię:(Resztę ,tę stałą  akceptuję:)