Skocz do zawartości

  • Witaj, czego szukasz? (kliknij, by wybrać)

Rozmowa przy kawie (1)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  W dniu 3.05.2018 o 11:27, lucyna.beata napisał(a):

teraz bede targac pare...ha ha sztuk ale idee movenpick i ta niebieskia..eilleis czy jakos tak...

Rozwiń  

A mnie kręci, zeby kupić kawę ziarnistą, wytargać stary młynek ze strychu i kawę niczym japońską sakę przygotować: odmierzać, kręcić pół godziny, zapach po domu roznieść , o czym sparzyć i wypić. Och.... tylko, czy mi cierpliości wystarczyłoby.... Jestem jak persching, więc zostawię ten temat tylko w sferze wyobraźni

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 3.05.2018 o 11:41, Heidi napisał(a):

Moja znajoma też perły dostała.... w zębach. Co ząbek , to dziurka . Ha, ha, ha :szydera::szydera::szydera:

Rozwiń  

Przed laty modne byly wyjazdy do Indii i zakupy korali prawdziwych a ilez opowiadan i wrazen ??? A my az japy rozdziawialysmy ..bo nikomu nawet za granice nosa nie mozna bylo wystawic ..i te korale mialy dziurki po robaczkach i podgryzaly te kamienie .... w perelkach zebowych dziurki -bo dentysta kosztowal ???...:do i jaki usmiech pozostal ....  teraz implanty modne ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 3.05.2018 o 11:33, Heidi napisał(a):

Nie bój żaby. Ja wszystkie pechowe wydarzenia opiekunek już zrealizowałam z planu Pana Boga. Tobie już nic złego przydarzyć się nie może. @Afryka jedź z podniesioną głową , o bagaż się nie martw, co może mu się przytrafić :najwyżej zgnie :szydera::szydera:, potem zapłacisz kilka dużych rachunkow za telefon:telefon: i w końcu zrezygnujesz z poszukiwań.

Rozwiń  

On nie może zginąć!!!! Ja tam mam ubrania na wesele syna spakowane ...O.o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 3.05.2018 o 11:54, Afryka napisał(a):

On nie może zginąć!!!! Ja tam mam ubrania na wesele syna spakowane ...O.o

Rozwiń  

No cóż... w moim kufrze też była sukienka na wesele. Kufra nie ma, wesele się odbyło, na grzbiecie miałam suknię z poprzednieo sezonu. A zresztą , po co się martwić. W sklepach wywiesili ofertę na ten sezon specjalnie wszystko w  Twoim rozmiarze. Zabezpiecz tylo kasę na koncie i gra muzyka już weselna:pianino:, a opiekunki murmurando odstawiają przy stole :dyskusja:

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 3.05.2018 o 11:54, Afryka napisał(a):

On nie może zginąć!!!! Ja tam mam ubrania na wesele syna spakowane ...O.o

Rozwiń  

Jak nie masz przesiadki ,to nie ma obawy.Leci z tobą.Gorzej jak przesiadki są.To i za kilka dni może być.Lufthansa mi płaciła 50$ za każdy dzień opóżnienia jak z Frankfurtu do Los Angeles kofry nie doleciały i jeszcze je extra przywieźli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 3.05.2018 o 11:33, Heidi napisał(a):

Nie bój żaby. Ja wszystkie pechowe wydarzenia opiekunek już zrealizowałam z planu Pana Boga. Tobie już nic złego przydarzyć się nie może. @Afryka jedź z podniesioną głową , o bagaż się nie martw, co może mu się przytrafić :najwyżej zgnie :szydera::szydera:, potem zapłacisz kilka dużych rachunkow za telefon:telefon: i w końcu zrezygnujesz z poszukiwań.

Rozwiń  

Pocieszycielka się znalazła....:grzmotnąć::przekleństwa: @Afryka nie słuchaj tej @....wszystko klapnie na sto dwa...:dobrze: Ciuszki masz cudne, stresu odpowiednią ilość....a teraz leć i baw się dobrze...:oklaski:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 3.05.2018 o 13:16, Mirelka1965 napisał(a):

Nie zaaklimatyzowałam się jeszcze...:haha: W nocy po strychu kuny, czy łasice grasują, to muszę odespać to i owo...:$  :szydera:

Rozwiń  

Śpij spokojnie. Te kuny grasują po nocy, bo ofiary gwałtu szukają. Świeża krew przyjechała z Polski, to co się dziwisz, że chcą Ciebie najpierw zmęczyć, a potem...., po....tem to też będziesz spaćxd:haha:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 3.05.2018 o 13:53, Heidi napisał(a):

Śpij spokojnie. Te kuny grasują po nocy, bo ofiary gwałtu szukają. Świeża krew przyjechała z Polski, to co się dziwisz, że chcą Ciebie najpierw zmęczyć, a potem...., po....tem to też będziesz spaćxd:haha:

Rozwiń  

Taka "kuna" to skarb...w tym wieku....:szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 3.05.2018 o 12:50, Teresadd napisał(a):

Jak nie masz przesiadki ,to nie ma obawy.Leci z tobą.Gorzej jak przesiadki są.To i za kilka dni może być.Lufthansa mi płaciła 50$ za każdy dzień opóżnienia jak z Frankfurtu do Los Angeles kofry nie doleciały i jeszcze je extra przywieźli.

Rozwiń  

A... teraz wie, dlaczego nikt nie chce się przyznać , że jest w posiadaniu mojego kufra. Gdyby dali mi za każdy dzień 50  dolców, to wcale by nie oponowała, bo to już jest ponad dwa miesiące . czyli 60 dni X 50 $= 3000 x kurs = O.....O.o. Nawrt nie chcę myśleć ;)

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 3.05.2018 o 13:57, Heidi napisał(a):

A... teraz wie, dlaczego nikt nie chce się przyznać , że jest w posiadaniu mojego kufra. Gdyby dali mi za każdy dzień 50  dolców, to wcale by nie oponowała, bo to już jest ponad dwa miesiące . czyli 60 dni X 50 $= 3000 x kurs = O.....O.o. Nawrt nie chcę myśleć ;)

Rozwiń  

Może to dobry sposób,żeby kufer odzyskać? Napisz im pismo,że kazdy dzień przetrzymywania twojej walizki kosztuje 50 €,ciekawe co zrobią? Pewnie w nocy do domu ci podrzucą ;)

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem. Byłyśmy na spacerku. Już jest lepiej, nawet pauzę miałam całe trzy godzinki. :oklaski:

Teraz ( tfu, tfu, żeby nie zapeszyć ) mogę powiedzieć że dobrze trafiłam. Rodzinka pomocna ale bez przesady, daje mi swobodę. Mam kupować co chcę i pitrasić co chcę. Żadnych diet a warzywa są mile widziane. Normalnie jakbym do nieba trafiła po Panu T i jego reglamentowanemu jedzeniu. :haha:

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O Boziu... przebrnęłam przed przez ten słowotok, rozległy jak ocean, a przecież byłam tu w poniedziałek (ten sam tydzień). Witam Was serdecznie :d Psiapsiółka do mnie dotarła we wtorek wesprzeć mnie w opiece nad kotami... :haha:I gadamy, i gadamy i gadamy, i pierwsza w nocy na zegarze nas zastaje... :haha: Dobrze, że ją nosi to robimy też po kilkanaście kilometrów spacerów po tym podwrocławskim zadupiu :d Mało mam czasu na zaglądanie tu do Was, ale pamiętam ... Wszystkiego miłego na dzisiaj i kolejne dni ... Do następnego razu i buziaki :cmok:  

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 3.05.2018 o 15:39, Maria Jolanta napisał(a):

Jestem. Byłyśmy na spacerku. Już jest lepiej, nawet pauzę miałam całe trzy godzinki. :oklaski:

Teraz ( tfu, tfu, żeby nie zapeszyć ) mogę powiedzieć że dobrze trafiłam. Rodzinka pomocna ale bez przesady, daje mi swobodę. Mam kupować co chcę i pitrasić co chcę. Żadnych diet a warzywa są mile widziane. Normalnie jakbym do nieba trafiła po Panu T i jego reglamentowanemu jedzeniu. :haha:

Rozwiń  

Super...:oklaski: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 3.05.2018 o 13:57, Heidi napisał(a):

A... teraz wie, dlaczego nikt nie chce się przyznać , że jest w posiadaniu mojego kufra. Gdyby dali mi za każdy dzień 50  dolców, to wcale by nie oponowała, bo to już jest ponad dwa miesiące . czyli 60 dni X 50 $= 3000 x kurs = O.....O.o. Nawrt nie chcę myśleć ;)

Rozwiń  

a firma sie nie ppiczuwa jak sadze...no coz....

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 3.05.2018 o 15:49, Heidi napisał(a):

pukasz nie w tym miejscu co trzeba :). Trzeba  pukać w niemalowane :d włosy:trele:

Rozwiń  

Nie bądź tak cwana...:ostrzegam:...sama podziewasz się nie wiadomo gdzie...a mnie się dziwisz...ja stęskniona za towarzystwem jestem po tygodniowym poście, restrykcyjnym poście...:szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 3.05.2018 o 15:39, Maria Jolanta napisał(a):

Jestem. Byłyśmy na spacerku. Już jest lepiej, nawet pauzę miałam całe trzy godzinki. :oklaski:

Teraz ( tfu, tfu, żeby nie zapeszyć ) mogę powiedzieć że dobrze trafiłam. Rodzinka pomocna ale bez przesady, daje mi swobodę. Mam kupować co chcę i pitrasić co chcę. Żadnych diet a warzywa są mile widziane. Normalnie jakbym do nieba trafiła po Panu T i jego reglamentowanemu jedzeniu. :haha:

Rozwiń  

Uszczypnij się dla pewności. Okrzyk radości chcemy usłyszeć !!! Ja też nie wierzę, że mam do dyspozycji 150 € na tydzień dla 2-ch osób. To jakiś koszmar dla mnie. Nie wierzę , że są takie miejsca w DE i normalni ludzie. Nie umiem się odnaleźć z nadmiarem gotówki. Moje oczy biegają tylko po gazetkach i przecenach. To oszczędzanie  już jest wyryte w mojej głowie jak napisy w katakumbach. Jak żyć ? Toż to finansowa huśtawka nastrojów. Jak tu się nie potknąć ? 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

Pokaż więcej  

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

Pokaż więcej  

×
×
  • Dodaj nową pozycję...