Skocz do zawartości

Poskarżyjki.


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

@lucinda  zapamiętaj dziewczyno: nic "na siłę" - w sensie: nie chce, to nie. Ja już nauczyłam się (prawie) nie angażować emocjonalnie. Nie ma, że dla dobra podopiecznych, godzinami proszę, przekonuję, namawiam. Podam przykład :w szpitalu, wiekowy podopieczny nie zgodził się na podniesienie barierę. Nie, to nie! (przepis) Rano pacjent leżał na podłodze, że złamaną ręką. 

  • Lubię to 4
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, BabaJagusia napisał:

@lucinda  zapamiętaj dziewczyno: nic "na siłę" - w sensie: nie chce, to nie. Ja już nauczyłam się (prawie) nie angażować emocjonalnie. Nie ma, że dla dobra podopiecznych, godzinami proszę, przekonuję, namawiam. Podam przykład :w szpitalu, wiekowy podopieczny nie zgodził się na podniesienie barierę. Nie, to nie! (przepis) Rano pacjent leżał na podłodze, że złamaną ręką. 

Ale ja na luuuzie tu jestem.. ot taka ciekawostka...nie będę dewagowac że stulatkiem prawie o  pożytku zjedzenia śliwki lub innego rozluzniacza

Te dodatki stoją z wolnym dostępem w kuchni.

Zapytałam raz i styknie. Jak się krwią zalewa bo niestety parcie i zwartość robi swoje  to wytre odkaze  zgłoszę córce  i wróbelkowi  i tyle...

Zapisuje sobie dla siebie.

Pamiętaj że mam tu dwie setki na karku niemalze

Edytowane przez lucinda
  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anielica ma dzisiaj muchy w nosie , więc byłam zmuszona ją naprostować O.o Nudzi się i wymyśla ciągle coś nowego , aby oderwać mnie od czytania . Normalnie tak się nie zachowuje , więc ja nieprzyzwyczajona do takich zachowań też jestem podirytowana :haha: Przeszkadza jej , że patrzę w laptop , a nie w tv jak ona . Chodzi po mieszkaniu i woła mnie co chwila pytając , czy dana rzecz powinna tutaj stać , czy może lepiej przestawić . Kiedy jestem na papierosie , nie tylko mnie nawołuje , ale też stoi przy mnie ostentacyjnie i czeka aż wypalę . Nie wytrzymałam i dałam jej wykład , że jestem tutaj po to aby nie chodziła głodna i brudna i siedzenie przy niej nie należy do moich obowiązków . W tym momencie zadzwoniła jej siostra ( jak co dzień o tej porze ) i na pytanie co słychać , zamiast tradycyjnego " U mnie wszystko dobrze , mam kochaną pomoc . Nawet nie wiesz jaki to cudowny człowiek " :haha: , usłyszała ..." Nie za dobrze , ale nie mogę powiedzieć dlaczego " . Po kilku minutach stękania , jak bardzo jest nieszczęśliwa , dostąpiłam zaszczytu rozmowy . Opowiedziałam krótko , że w chwili kiedy zadzwoniła , ja byłam na papierosie i ten fakt bardzo nie spodobał się Anielicy , gdyż o tej porze nie lubi mnie spuszczać z pola widzenia . Nadmieniłam również , że już dostała ode mnie reprymendę za namolność :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, BabaJagusia napisał:

Niepokojąco spada temperatura.... tymczasem ja wybrałam się bez.... berecika:haha:. Wprawdzie nie w sandałkach. No to teraz wieje mi po łbie a nie po nogach. A może to do pochwalijek?

Ale nic nie drapie Cię w czoło :szydera:

To do pochwalijek:szydera:

Edytowane przez hawana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mirelka1965 napisał:

Poskarżyć się przyszłam >:( Koleżanka Turecka nie przyjdzie dzisiaj i moją wolną półdniówkę szlag trafił :przekleństwa:  Jedyna nadzieja w tym, że po gimnastyce i tak będę miała luz :tak2: Ale to dopiero za 3 godziny >:(

A ja z wrobelkiem u fryzjera A potem edeka...chociaż nie było o tym mowy..muszę ja troszkę ustawić w tej kwestii...jak się da :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i nadejszła taka wiekopomna chwila, że i ja się poskarżę na prozę życia szybko upływającego :d

Otóż, jak się wczoraj dowiedziałam, dopadła mnie starczowzroczność. Kurde, no  nie myślałam, że mnie cos takiego dopadnie, a już na pewno, że się tak groźnie nazywa :d, tym bardziej, że ledwo czwórka z przodu :d Fakt, że od pewnego czasu tak jakoś zaczęłam odczuwać chorobę krótkich rąk i odsuwać słowo pisane do czytania coraz bardziej :d, no ale myślałam, że to oczy zmęczone po całym dniu i stąd takie tam chwilowe ćwiczenia ruchowe z książką :d

No i wybrała ja się wczoraj do Vision Expressu po jakieś brille. Myślałam, że to bedzie prosta sprawa: badania, wybór oprawek, kasa i okular za parę dni do odbioru. O naiwności moja. xd Już przy wyborze oprawek wiedziałam, ze tak łatwo nie pójdzie, no ale jak przyszło do wybierania szkieł, to już całkowicie wymiękłam. Paniusia sprzedająca zaczyna nawijke niczym karabin maszynowy:

-Do wyboru sa brązowe, srebrne, złote, diamentowe i platynowe.

-A może sobie Pani weźmie srebrne?

-Ale wie Pani co, jakby sobie Pani wzięła te droższe złote, to one będą tańsze niż te srebrne, bo dostanie Pani zniżkę 100 zeta plus wiek.

-No ale najlepsze to są diamentowe, bo się nie rysują i nie parują i są bardzo wytrzymałe.

-A jakby sobie Pani wzięła progresywne to dostanie Pani jeszcze większą zniżkę, bo pomnożymy Pani wiek razy 2 i dodamy do tego dwie stówy jeszcze.

-No i kwestia ubezpieczenia. Koniecznie Pani musi sobie je ubezpieczyć. Można ubezpieczyć od zniszczenia, od kradzieży i zgubienia, bo to wie Pani jak to jest... - i następny potok słów i opowieści jak to klient okulary w sedesie spłukał albo na dachu samochodu przewiózł.

Dobrze, że mąż był ze mną i widząc moje zniecierpliwienie, a właściwie przewidując, co się stanie za chwilę, przerwał Paniusi tę tyradę, bo albo byśmy w tym Vision Expressie siedzieli jak na expose Morawieckiego xd albo wyszli z hukiem niczym posłowie Konfederacji podczas śpiewania hymnu po wyborze marszałków :)

No w kazdym razie za parę dni będę szczęśliwą lub nie :p posiadaczką patrzałek i ręce wrócą na ustalone z góry pozycje:)

 

 

 

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, BabaJagusia napisał:

@ewal8  i które ostatecznie wybrałaś? :haha:  Na wszelki wypadek nie pytam o cenę.... 

@BabaJagusia Powiem tak: wzięłam droższe, czyli tańsze, które wyszły średnio :szydera: Cokolwiek to znaczy i jakkolwiek to, kto zrozumie :szydera:

Edytowane przez ewal8
  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, ewal8 napisał:

No i nadejszła taka wiekopomna chwila, że i ja się poskarżę na prozę życia szybko upływającego :d

Otóż, jak się wczoraj dowiedziałam, dopadła mnie starczowzroczność. Kurde, no  nie myślałam, że mnie cos takiego dopadnie, a już na pewno, że się tak groźnie nazywa :d, tym bardziej, że ledwo czwórka z przodu :d Fakt, że od pewnego czasu tak jakoś zaczęłam odczuwać chorobę krótkich rąk i odsuwać słowo pisane do czytania coraz bardziej :d, no ale myślałam, że to oczy zmęczone po całym dniu i stąd takie tam chwilowe ćwiczenia ruchowe z książką :d

No i wybrała ja się wczoraj do Vision Expressu po jakieś brille. Myślałam, że to bedzie prosta sprawa: badania, wybór oprawek, kasa i okular za parę dni do odbioru. O naiwności moja. xd Już przy wyborze oprawek wiedziałam, ze tak łatwo nie pójdzie, no ale jak przyszło do wybierania szkieł, to już całkowicie wymiękłam. Paniusia sprzedająca zaczyna nawijke niczym karabin maszynowy:

-Do wyboru sa brązowe, srebrne, złote, diamentowe i platynowe.

-A może sobie Pani weźmie srebrne?

-Ale wie Pani co, jakby sobie Pani wzięła te droższe złote, to one będą tańsze niż te srebrne, bo dostanie Pani zniżkę 100 zeta plus wiek.

-No ale najlepsze to są diamentowe, bo się nie rysują i nie parują i są bardzo wytrzymałe.

-A jakby sobie Pani wzięła progresywne to dostanie Pani jeszcze większą zniżkę, bo pomnożymy Pani wiek razy 2 i dodamy do tego dwie stówy jeszcze.

-No i kwestia ubezpieczenia. Koniecznie Pani musi sobie je ubezpieczyć. Można ubezpieczyć od zniszczenia, od kradzieży i zgubienia, bo to wie Pani jak to jest... - i następny potok słów i opowieści jak to klient okulary w sedesie spłukał albo na dachu samochodu przewiózł.

Dobrze, że mąż był ze mną i widząc moje zniecierpliwienie, a właściwie przewidując, co się stanie za chwilę, przerwał Paniusi tę tyradę, bo albo byśmy w tym Vision Expressie siedzieli jak na expose Morawieckiego xd albo wyszli z hukiem niczym posłowie Konfederacji podczas śpiewania hymnu po wyborze marszałków :)

No w kazdym razie za parę dni będę szczęśliwą lub nie :p posiadaczką patrzałek i ręce wrócą na ustalone z góry pozycje:)

 

 

 

Mnie "zwykły" optyk zaopatrzył w pikle czytalne za mniejsze pieniądze niż "salon" :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Mnie "zwykły" optyk zaopatrzył w pikle czytalne za mniejsze pieniądze niż "salon" :haha:

Okulary do czytania  z " Optyka " ze specjalnymi szkłami " jeśli pracuje pani dużo przy komputerze ":szydera: plus badanie oczu ...w ubiegłym roku ( wiosną ? ) zapłaciłam 550 zł ...W prezencie etui , które może stać na biurku i dodatkowe , zapasowe szkła , które przypadkiem , niedawno odkryłam robiąc jakieś przemeblowania w szafach/szafkach .... Znaczy się okulary i zapasowe szkła pomocne .... ale nie na pamięć ...zupełnie zapomniałam o tych zapasowych :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, BabaJagusia napisał:

@ewal8 no to konkretna kwota-nawet "za" :szok:. Ja tam sobie zakupiłam bryle w aptece. Takie do czytania-i aż wstyd się przyznać za ile:haha:.... 

Do ubiegłego roku , tylko w takich czytałam : apteka/ Kaufland / Rossmann i inne Biedronki . Do okulisty wybrałam się ...ze strachu ...za dużo niewidomych pod koniec ich życia i nagła wiadomość , że jedna z sióstr ma cholerne problemy z oczami ( teraz już tylko o jedno walczy ...na drugie ledwie widzi ) i wykryto u niej jakąś wadę genetyczną .... Te za kilkanaście zł okulary ( moje ulubione ...zawsze ! ) mam przy sobie w razie , gdyby coś , ale jak bat nad doopą ...no to i do doktorów człowiek w końcu pójdzie :tak2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ewal8 To jakoś lepiej negocjowałaś, bo my z mężem mieliśmy większą zniżkę (50+) i wyszło nam 2000 za cztery pary (+ i -), a jak to było liczone nie rozumiem do dzisiaj:szydera:. Jak wyszliśmy z salonu to mąż mówi tyle zniżek i upustów i 2000? To i tak lepiej, bo rok wcześniej za progresy (w których nie chodzi:przekleństwa:) zapłacił 2500. Przegapiliśmy moment w którym można było zamienić je na dwie pary tradycyjnych i mamy "gustowny drobiazg" na parapecie :szydera:

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...