Poskarżyjki.

2 minuty temu, BabaJagusia napisał:

A sosna z nim, nie jestem na wybiegu.W sensie-modelek

No jasne . Zresztą ...trądzik młodzieńczy mija ...z wiekiem 

4 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

No jasne . Zresztą ...trądzik młodzieńczy mija ...z wiekiem 

A różowaty trwa...i wyrzuty sumienia też...

9 minut temu, BabaJagusia napisał:

A sosna z nim, nie jestem na wybiegu.W sensie-modelek

A nie....nie...jeszcze nie jesteś... Ja obstawiam, że jakiś wyrzut sumienia ci wyskoczył...

Chciałabym się poskarżyć ,że dziadki mnie wkurzają i to mega .Chwalą mnie do agencji pod "niebiosy " a swoje robią .Na szczęście nie próbują "poklepywać mnie po plecach " chyba wyczuli ,że bardzo tego nie lubię .Z pokoju zawsze wycofuje się rakiem bo boję się odwrócić do nich plecami ,żeby mi "noża w plecy nie wbili ".Mogłabym na nich kogoś "nasłać" ale niestety nie mam nikogo co by za mnie wykonywał "brudną robotę"

Chyba jestem dla nich "Solą w oku"? co o tym myślicie ?

@INEZ trochę ogólnikowo napisałaś ,nie bardzo wiadomo w czym problem.Ty tam jesteś pierwszą opiekunką?Może dziadki potrzebują czasu zanim zaakceptują kogoś obcego w swoim życiu? A może babka jest zazdrosna? Napisz coś więcej to pomyślimy.

@Joy sama nie wiem o co chodzi .Różne "pomysły"przychodzą mi do głowy bo jak zwykle próbuje ich jakoś zrozumieć ale efekty są niestety marne

Jestem kolejną opiekunką nie pierwszą i niestety pewnie nie ostatnią .Dla mnie to też jest "obcy "dom i "obcy "ludzie .

@INEZ oboje? Czy tylko jedno z nich? U mnie babka była z początku też nieufna,zamknięta w sobie.Ale już jest ok,teraz się martwi,że wyjeżdżam.Może po prostu trzeba czasu?

@Joy oboje Tu nie chodzi o nieufność tylko niestety delikatnie mówiąc o "wrogie nastawienie" i ciągłe próby udowadniania mi ,że to oni "są rasą panów " .Nie udaje im się i wypadają przy mnie racze" blado " i chyba to ich jeszcze bardziej "nakręca"  Przyznam się,że potrafią "rozgrzać mnie do czerwoności "krytykując i robiąc "przytyczki"dosłownie do wszystkiego .Najgorzej jest z rana po południu na szczęście dla mnie i jeszcze większe dla nich chyba "opadają z sił "i stają się "trochę mniej "uciążliwi .

@Joy Dałam im czas ale oni zdecydowanie "gryzą"rękę którą ja cierpliwie do nich wyciągam pierwszy raz zdarzyła mi się taka sytuacja ale przecież ten pierwszy raz zawsze musi nadejść

@INEZ  następnym razem jak zaczną krytykować spróbuj im powiedzieć coś w stylu " oczywiście ma pan,pani rację.Proszę zrobić to samemu bo jak widać ja robię to inaczej.A ja w tym czasie zrobię  to czy tamto.U mnie to działa.Jak się połapią,że nie warto krytykować,bo muszą sami robić to przestaną się czepiać  .

9 godzin temu, Mirelka1965 napisał:

A różowaty trwa...i wyrzuty sumienia też...

@Joy co myślisz o tym poście???? zależy temu użytkownikowi na spokoju na forum ???

@INEZ wyrwany z kontekstu,nie bardzo wiem o czym była rozmowa.A co do Mirelki to z całą pewnością jest osobą lubiącą spokój.

@Joy tak robię ale wiesz jakie to wkurzające .Okazuje się,że ja nawet babce narządów intymnych nie potrafię właściwie umyć jak mówię ,żeby to zrobiła sama to mówi ,że to do mnie należy po to ona ma opiekunkę i jestem w kropce .Staje się niestety złośliwa bo wczoraj jej już powiedziałam ,że może by jednak zacząć używać jakiegoś łagodnego płynu lub mydła do mycia tych części ciała a było to po tym jak zarzuciła mi ,że jak ja ją myje to potem od niej śmierdzi .Jestem w kropce .Jak nie ma dobrej woli z obydwu stron to nic nie jesteś w stanie zdziałać.

Godzinę temu, INEZ napisał:

Z pokoju zawsze wycofuje się rakiem bo boję się odwrócić do nich plecami ,żeby mi "noża w plecy nie wbili ".Mogłabym na nich kogoś "nasłać" ale niestety nie mam nikogo co by za mnie wykonywał "brudną robotę"

Chyba jestem dla nich "Solą w oku"? co o tym myślicie ?

 

Możesz rozwinąć, ewentualnie wytłumaczyć, co poeta miał na myśli, bo nie rozumiem, co chciałaś powiedzieć .

@Joy to cały post więc nie jest wyrwany z kontekstu moim zdaniem nie ma ze strony tego użytkownika ani odrobiny "dobrej woli" Na tym kończę temat bo tego typu posty są niestety na porządku dziennym

1 minutę temu, INEZ napisał:

@Joy to cały post więc nie jest wyrwany z kontekstu moim zdaniem nie ma ze strony tego użytkownika ani odrobiny "dobrej woli" Na tym kończę temat bo tego typu posty są niestety na porządku dziennym

Nie bardzo chcę wdawać się w tego typu dyskusje.Ale doczytałam i chodziło o pryszcz Baba Jagusi  .Ten wątek uważam za zamknięty  

@salazar pytaj bo moim zdaniem może nie szczegółowo  ale dobitnie zobrazowałam sytuację panującą na tym zleceniu .Nie chciałabym pisać na temat zmienniczek ale ta osoba ,którą zmieniałam była tak "znerwicowana",że prawie nie było z nią kontaktu .

@Joy  wyrzuty sumienia to też @BabaJagusia ma ? Ciekawe z jakiego powodu?Zostawiam to bez komentarza i również kończę temat

1 minutę temu, INEZ napisał:

@salazar pytaj bo moim zdaniem może nie szczegółowo  ale dobitnie zobrazowałam sytuację panującą na tym zleceniu .Nie chciałabym pisać na temat zmienniczek ale ta osoba ,którą zmieniałam była tak "znerwicowana",że prawie nie było z nią kontaktu .

Już zapytałam. Prosiłam o wytłumaczenie fragmentu Twojej wypowiedzi, bo kompletnie go nie rozumiem.

@salazar  ale jakiego fragmentu ? musisz go zacytować bo nie wiem o który fragment chodzi?

2 minuty temu, INEZ napisał:

@Joy  wyrzuty sumienia to też @BabaJagusia ma ? Ciekawe z jakiego powodu?Zostawiam to bez komentarza i również kończę temat

Inez ale tak na prawdę to co Ci do tego o czym dziewczyny piszą,skoro to Ciebie nie dotyczy?

@Joy  o nic tylko chciałabym ,żeby wreszcie był spokój na forum bez podtekstów i podchodów .Zawsze mi na tym zależało i zależy no ale trudno nic na to nie poradzę jak innym nie zależy  i właściwie to w ogóle mnie nie obchodzi co one piszę chyba dorosłe są to wiedzą co robią

Idę zapalić i kolację zrobić .

4 minuty temu, INEZ napisał:

@salazar  ale jakiego fragmentu ? musisz go zacytować bo nie wiem o który fragment chodzi?

Zacytowałam w pierwszym poście . 

16 minut temu, INEZ napisał:

@Joy tak robię ale wiesz jakie to wkurzające .Okazuje się,że ja nawet babce narządów intymnych nie potrafię właściwie umyć jak mówię ,żeby to zrobiła sama to mówi ,że to do mnie należy po to ona ma opiekunkę i jestem w kropce .Staje się niestety złośliwa bo wczoraj jej już powiedziałam ,że może by jednak zacząć używać jakiegoś łagodnego płynu lub mydła do mycia tych części ciała a było to po tym jak zarzuciła mi ,że jak ja ją myje to potem od niej śmierdzi .Jestem w kropce .Jak nie ma dobrej woli z obydwu stron to nic nie jesteś w stanie zdziałać.

Miałam taki problem na jednym zleceniu.Zmienniczka nauczyła PDP ,ze to ona jej parter myje,a babcia rączki zdrowe miała,że hej.I ode mnie tego wymagała.A ja jej na to,że jeśli może papierosa utrzymac to może i na dole się umyć ,a poza tym ja się boję ,że jej krzywdę zrobię bo mam dłonie duże.I PDP sama się pucowała,z obawy chyba że jej co uszkodzę.

@salazar ale czego nie rozumiesz ? Tego ,że dziadki próbują mnie terroryzować ?Napisałam w jakim stanie zastałam zmienniczkę .Ja sobie dają radę ale wyobraź sobie jak przyślą tu osobę,która pierwszy raz przyjedzie do opieki przyjedzie a taką przyślą na 100% bo agencja już mi powiedziała,że brakuje opiekunek i każda"jest na wagę złota"oni taką osobę "zagnębią"Jeżeli masz zamiar napisać ,żebym się nie martwiła o zmienniczkę to wstrzymaj się od pisania .