Skocz do zawartości

  • Witaj, czego szukasz? (kliknij, by wybrać)

Poskarżyjki.


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

7 godzin temu, Krista napisał:

Muszę doprecyzować bo to był tylko szkic a jego dyscyplinuja pewne ramy, co innego epopeja:haha:

Dziewczyny @violka, @Baśka powtarzająca się, @INEZ nie ze wszystkim co napisalyscie mogę się zgodzic bo i tak spostrzeżenia jednych nie muszą być tożsame z prawdą innych. Żeby uporzadkowac:

1 niedospanie to w większości moja wina bo jestem tzw nocnym Markiem i moja biologia dopiero ten sen nad ranem sprawia mi słodki. Upośledzeniu jeszcze uległa po śmierci mojego męża, kiedy zagłuszając myśli rzuciłam się w wir nocnego czytania. Pół roku spałam po 2-3 godziny nad ranem albo w dzień.

Pdp zasypia wcześnie, do łazienki wstaje gdy ja i tak jeszcze nie śpię a gdy ja słodko śpię to ona wyspana;) czyli rano przed 7-mą

Córka pyta albo ten ogrodnik- przyjaciel domu czy potrzebuje jakiegoś wsparcia, są pomocni

2 mówiąc, że caly dzień jestem z pdp mówiłam, że mam na nią oko, nie glaszcze, nie przytulam, nie szepcze słodkich słów, uspokajam że nie ma potrzeby się bać, że jest w domu bezpieczna, że ma opiekę u.s.w. nie siedzę jak z wyrokiem

3 to porównanie do dzieci to nie wiem czy mit czy prawda. Inne procesy zachodzą w głowach. U dzieci ciekawość, rozwój, chłonięcie świata u.s.w a u starszych wygaszanie tych procesów, inne postrzeganie, inne wrażenia, inny odbiór rzeczywistosci, mózg jak ser szwajcarski. Powiedzenie o dziecinnieniu starszych ma jakieś chyba inne podłoże, że trzeba nieraz pieluchowac, karmić u.s.w. i ma to podłoże neurologiczne ale nie myślowe, emocjonalne bo inne zasoby mózgu. Nie wymadrzam się, nie wiem, dywaguje, mogę się mylić

4 każdy wie, że ta praca to nie sanatorium z basenem, komorą solną, bilardem i drinkami. Każdy ma swoje przypadki, każdego chyba wypala i choćby szukał przez teleskop dla kosmosu może trafić nie tu, nie tak. Dlatego napisałam, że poza tym niezle bo pdp je wszystko nie marudzac, myje się sama a ja tylko pokazuję gdzie jeszcze, ubiera się sama a ja stoję, żeby się nie potknela u.s.w

Jest też a raczej była hmmmm damą ale chyba nie próżna bo skromna. Figurę 84 letniej osoby chciałaby mieć niejedna 40-tka, jest tak zgrabna, dostojna. Tylko ta głowa.

Jak głowa zdrowa to albo nerki albo wątroba albo serce albo połamanie u.s.w

Jak ciało fit, zdrowe, organy wytrzymałe to mózg mowi veto:haha:

No, pdp śpi a ja odłożyłam książkę, tu zajrzałam a teraz czekam na rano , znów i znów i znów. :mur:

Teraz wyszła epopeja, a pisarze po nocach się szlajaja:haha:i ja już tyyyyle lat tak funkcjonuje. Będę wiedzieć, że i kiedy czas w domu zalegac a nie po euro wyskakiwac z narażeniem zdrowia. Jak do tej pory żyję bez leków, złamań, zwyrodnien i albo padnę sofort albo pociągnę swój mózg na dno, to dno.

Przepraszam za ten elaborat.

 

Krista jake książki polecasz? xd Ja teraz czytam Jakuba Małeckiego "Rdźa". Dobra pozycja, nasze polskie realia, nasza polska historia.  Ciekawa, chociaż czytałam ciekawsze. Koleżanka mi poleciła.  

Pewnie to temat na inny dział....

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

@Krista  dokładniejsze opisanie przyjęte ...przeprosiny też xd

W pierwszej wersji napisałaś , jakbyś nie mogła ruszyć się na krok dalej niż znajduje się w danej chwili Twoja PDP-na ....przynajmniej ja tak to odebrałam . Zresztą już chyba nie pierwszy raz ( na adresie , gdzie jesteś )  pisałaś o tym , tyle , że jakby półsłówkami , gdzie czytający musiał się domyślać i dopowiadać resztę . Niestety , ale w ty poście , do którego odnosiliśmy się pokazałaś trochę inaczej niż teraz w tym wyjaśniającym ...stąd te nasze wywody , nieporozumienie (? ) . Nie wiem jak pozostali , ale ja tamtego posta odczytałam jakby ktoś biegał ze słoikiem za PDP i bąki w ten słoik łapał xd...Tylko tyle z mojej strony i nie odbieraj tego jako atak , bo nie taki mój zamiar :love: Co do trudności naszych sztel ....każdy z nas ma tak , na co się godzi i na co siły pozwalają . Minęło w lipcu 8 lat odkąd na podboje Germanii jeżdżę i ....chyba tylko raz miałam PDP-ną z jasną głową , ale nieupierdliwą , gdzie nie zdarzyło mi się ani razu podetrzeć pupy , bo jeśli trafiałam na jasno myślące osoby ,niestety , ale charakterki potrafiły mieć , że hoooo. Widocznie taka moja karma , że jak kumaty to pyskaty ....albo nie kontrolujący potrzeb fizjologicznych . Nie rozpaczam , nie płaczę , tylko pomarudzę , ponarzekam i ciągnę ten wóz , nie wychodząc przed konia .... daję radę i gitarra :d 

Myślę, że większości to PDP jeśli kumate, to pyskate.  Ja tylko raz miałam świętną PDP,  ale znowu fizycznie słaba bidulka była.  

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo dziewczyny u was nadinterpretacja albo u mnie;)

Odniosę się do tego: @violka ja nie wiem czemu i czy mam rację ale odbieram twoje posty jako wyższość świat BN nad WN lub must have. Wasze rady czytam z uwagą i uwierzcie- stosuję, nie napotykasz @violka na ścianę zbudowaną z mojej osoby. Chyba, że to nie o mnie chodziło tylko o ogół to za zły odbiór znów przeprosze, jak to ja:tak2:

Dalej: @Basiaim nie wiem w jaki sposób to wyszło, że uważasz iż w doprecyzowaniu moich wynurzen zauważyłaś prostowanie i wycofywanie się ze wstydu. Gdyby tak było w ogóle nie pisalabym, wszyscy tu mamy tzw swoje wynurzenia i nie posadzalabym o ulanie a potem połykanie z powrotem. Chyba, że nie o mnie chodziło tylko o ogół to przeprosze za nadinterpretacje.

Nie, nie jestem zgorzkniala tak pisząc. Lubię jasne sytuacje, choć kontekst, miedzywierszowanie potrafię rozszyfrowywac to być może jestem przewrazliwiona na to, czy aby nie jestem obcesowo traktowana. Proszę jaśniej, czy jestem ścianą, czy posadzona o manipulacje czy coś innego. Wtedy mogę się bronić lub uszy po sobie położyć. Proszę napiszcie czy powinnam tak reagować. SORRY:haha:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, emma napisał:

Krista jake książki polecasz? xd Ja teraz czytam Jakuba Małeckiego "Rdźa". Dobra pozycja, nasze polskie realia, nasza polska historia.  Ciekawa, chociaż czytałam ciekawsze. Koleżanka mi poleciła.  

Pewnie to temat na inny dział....

@emma tak, w innym dziale:tak2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Krista ja jakoś przyłapuję się na tym,że już nic mądrego nie potrafię napisać.Nie wiem ,czy przez te 12 lat opiekunowej roboty mózg mi się zlasował ,czy cofam się w rozwoju.Nie mogę już z siebie wykrzesać nic konstruktywnego.Czytam wasze posty na tematy i polityczne i religijne ,osobowości  , które są mądre ,ładnie napisane itpp.i przyłapuję siebie ,że poza kilkoma zdawkowymi zdaniami nic więcej nie piszę.A może już wypaliłam się .Muszę się nad tym zastanowić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Dodzisława napisał:

@Basiaim Basiu, też się kiedyś temu dziwiłam, a nawet byłam oburzona, że zaczynają temat a nie konczą. Narzekają a ie piszą czego i kogo konkretnie to dotyczy. W ostatnim tygodniu jestem w stanie permanentnego wytrzeszczu oczu, z powodu o ktorym pisałam parę minut temu. Firmy stosują kary za wszystko, nawet za jakies absurdalne rzeczy, więc ja juz się nie dziwię, że nikt nic nie napisze wprost. Wprawdzie 3/4 tych kar to są jakies bzdury nie mające zastosowania, ale jednak człowiek, czytaj opiekunka, stracha ma, bo nie każda potrafi zapyskowac do szefowej i upomniec się o swoje, lub wytknąc rażące naruszenia. Tym bardziej wielki szacunek dla tych opiekunek i opiekunów, ktorzy nie boją się i piszą jak jest. Ciche przyzwalanie na nieprawidłowosci, daje im wiatr w  zagle. Firmy są na bieżąco raczej z wpisami opiekunek, ktore bywa iż łatwo zidentyfikować, a juz wątek taki jak Poskarzyjki mają chyba na alercie :d :d :d 

A niech mają alergię....życzę im tego z całego serca :szydera: Aby tylko znalazły właściwy lek na "nią" :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

A niech mają alergię....życzę im tego z całego serca :szydera: Aby tylko znalazły właściwy lek na "nią" :haha:

Też im zyczę alergii, permanentnej sraczki i zeby im się wreszcie ktos do dupy dobrał, bo lecą w prące aż miło :d :d :d My tym czasem, nie dajmy się :d :d :d i czytajmy umowy, oj czytajmy. Od deski do deski.

  • Lubię to 4
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Teresadd napisał:

@Krista ja jakoś przyłapuję się na tym,że już nic mądrego nie potrafię napisać.Nie wiem ,czy przez te 12 lat opiekunowej roboty mózg mi się zlasował ,czy cofam się w rozwoju.Nie mogę już z siebie wykrzesać nic konstruktywnego.Czytam wasze posty na tematy i polityczne i religijne ,osobowości  , które są mądre ,ładnie napisane itpp.i przyłapuję siebie ,że poza kilkoma zdawkowymi zdaniami nic więcej nie piszę.A może już wypaliłam się .Muszę się nad tym zastanowić.

Mam to samo Teresko. To się nazywa zmęczenie materiału. :d :d :d Mam nadzieję, że minie :d .

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Krista napisał:

Albo dziewczyny u was nadinterpretacja albo u mnie;)

Odniosę się do tego: @violka ja nie wiem czemu i czy mam rację ale odbieram twoje posty jako wyższość świat BN nad WN lub must have. Wasze rady czytam z uwagą i uwierzcie- stosuję, nie napotykasz @violka na ścianę zbudowaną z mojej osoby. Chyba, że to nie o mnie chodziło tylko o ogół to za zły odbiór znów przeprosze, jak to ja:tak2:

Dalej: @Basiaim nie wiem w jaki sposób to wyszło, że uważasz iż w doprecyzowaniu moich wynurzen zauważyłaś prostowanie i wycofywanie się ze wstydu. Gdyby tak było w ogóle nie pisalabym, wszyscy tu mamy tzw swoje wynurzenia i nie posadzalabym o ulanie a potem połykanie z powrotem. Chyba, że nie o mnie chodziło tylko o ogół to przeprosze za nadinterpretacje.

Nie, nie jestem zgorzkniala tak pisząc. Lubię jasne sytuacje, choć kontekst, miedzywierszowanie potrafię rozszyfrowywac to być może jestem przewrazliwiona na to, czy aby nie jestem obcesowo traktowana. Proszę jaśniej, czy jestem ścianą, czy posadzona o manipulacje czy coś innego. Wtedy mogę się bronić lub uszy po sobie położyć. Proszę napiszcie czy powinnam tak reagować. SORRY:haha:

 

Mam wrażenie, że nikt nie wymaga od ciebie obrony. Przeczytałam uważnie oba twoje posty i dla mnie sprawiły również wrażenie "wycofywania". Nie gniewaj się, że niektórzy piszą wprost co myślą. Ogródkami nikt nie zrozumie, co autor miał na myśli. Mam pdp z demencją i depresją. Oba stadia dość ciężkie. Trzeba znaleźć sposób na obie. Ale pod żadnym pozorem nie wolno się użalać i podporządkowywać. Wiem co mówię, gdyż moje poprzedniczki to właśnie robiły. I Diva wykorzystywała na maksa wszystkich, włącznie z córkami. Nie na darmo rodzina mówi na nią "Diva". A od tygodnia jest spokój. A dlaczego? Bo pokazałam jej, że każdy musi mieć swoją prywatną strefę. Nie opowiem jak to zrobiłam, bo każdy przypadek jest inny i trzeba znaleźć swój sposób. Nie twierdzę, że w każdym przypadku da się radę pewne rzeczy wyprostować. Ale kibicuję tobie z całego serca, by ci się udało. Z asertywnością jako przewodnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Teresadd napisał:

@Krista ja jakoś przyłapuję się na tym,że już nic mądrego nie potrafię napisać.Nie wiem ,czy przez te 12 lat opiekunowej roboty mózg mi się zlasował ,czy cofam się w rozwoju.Nie mogę już z siebie wykrzesać nic konstruktywnego.Czytam wasze posty na tematy i polityczne i religijne ,osobowości  , które są mądre ,ładnie napisane itpp.i przyłapuję siebie ,że poza kilkoma zdawkowymi zdaniami nic więcej nie piszę.A może już wypaliłam się .Muszę się nad tym zastanowić.

A w życiu w to nie uwierzę >:( Masz klasyczne objawy depresji. Może czas coś z tym zrobić? Depresja to nie wyrok, a wcześnie leczona pozwala na normalne funkcjonowanie. Tereniu...głowa do góry i sorki za szczerość :cmok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszej nocy koszmary sennenie dreczyly. Oczywiście z podróżą związane i z przekroczeniem limitu kilogramów, które mogę zabrać do samolotu. Mało tego nawet do mojej torby podręcznej mieli zastrzeżenia, że nie taka jak trzeba jest czyli nieekologiczna. Do papierowej przecież się nie spakuje. Mam nadzieję, że to tylko w śnie takie wymagania mieli. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Teresadd napisał:

@Krista ja jakoś przyłapuję się na tym,że już nic mądrego nie potrafię napisać.Nie wiem ,czy przez te 12 lat opiekunowej roboty mózg mi się zlasował ,czy cofam się w rozwoju.Nie mogę już z siebie wykrzesać nic konstruktywnego.Czytam wasze posty na tematy i polityczne i religijne ,osobowości  , które są mądre ,ładnie napisane itpp.i przyłapuję siebie ,że poza kilkoma zdawkowymi zdaniami nic więcej nie piszę.A może już wypaliłam się .Muszę się nad tym zastanowić.

Ja też dużo się nie udzielam. Bardzo lubię dyskutować, ale dyskusja pisana czasami wymyka się spod kontroli. Jeżeli siedzisz z rozmówcą twarz w twarz to masz jakąś kontrolę nad rozmową. Możesz skontrować, wytłumaczyć czy dać się przekonać. Na forum można dostać po głowie za "niewinność". Czasami mamy dobre intencje, a ktoś po drugiej stronie źle odbierze wpis i awanturka gotowa. Poza tym piszemy jakby w kosmos. Nigdy nie wiemy kto przeczyta nasze wywody. Na pewno trochę dziczejemy (mówię o sobie) przez tę pracę, ja nawet przez telefon już mniej rozmawiam. Wolę poczytać czy coś obejrzeć. Coraz bardziej lubię swoje towarzystwo i dobrze mi z tym. 

Na forum, tak jak w każdej wirtualnej przestrzeni są "pisacze i czytacze". Ja zaliczam się do tej drugiej grupy, a wiadomości od Ciebie bardzo lubię czytać. Są takie normalne, niewysilone :cmok:. To się czuje.

Ostatnio w towarzystwie przy procentach była dyskusja o "Cierpieniach młodego WALTERA :haha:". Co ciekawe nikt "znawczyni" nie poprawił. Czasami lepiej odezwać się rzadko, ale na temat.

  • Lubię to 6
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Teresadd napisał:

A mnie ostatnio @scarlett zapewniła ,że nasza umowa jest ok.Bo czego tam można się spodziewać.

Bardzo mozliwe, że Wasza umowa jest ok. Firm jak ,,mrówków" to i umów bez liku i pewnie są i normalne, jak przepisy i buk przykazał, oraz ......człowieczeńśtwo. Ja po przeczytaniu kilku straciłam przytomność, ale się nie poddaję :d 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Krista napisał:

Albo dziewczyny u was nadinterpretacja albo u mnie;)

Odniosę się do tego: @violka ja nie wiem czemu i czy mam rację ale odbieram twoje posty jako wyższość świat BN nad WN lub must have. Wasze rady czytam z uwagą i uwierzcie- stosuję, nie napotykasz @violka na ścianę zbudowaną z mojej osoby. Chyba, że to nie o mnie chodziło tylko o ogół to za zły odbiór znów przeprosze, jak to ja:tak2:

Dalej: @Basiaim nie wiem w jaki sposób to wyszło, że uważasz iż w doprecyzowaniu moich wynurzen zauważyłaś prostowanie i wycofywanie się ze wstydu. Gdyby tak było w ogóle nie pisalabym, wszyscy tu mamy tzw swoje wynurzenia i nie posadzalabym o ulanie a potem połykanie z powrotem. Chyba, że nie o mnie chodziło tylko o ogół to przeprosze za nadinterpretacje.

Nie, nie jestem zgorzkniala tak pisząc. Lubię jasne sytuacje, choć kontekst, miedzywierszowanie potrafię rozszyfrowywac to być może jestem przewrazliwiona na to, czy aby nie jestem obcesowo traktowana. Proszę jaśniej, czy jestem ścianą, czy posadzona o manipulacje czy coś innego. Wtedy mogę się bronić lub uszy po sobie położyć. Proszę napiszcie czy powinnam tak reagować. SORRY:haha:

 

Wspominałaś niejednokrotnie , że raczkujesz w tej pracy i ciągle się uczysz . Wczoraj jasno i wyraznie  poskarżyłaś się ,  że musisz siedzieć cały dzień przy podopiecznej . Na niewyspanie narzekałaś już w innym wątku ,gdzie wspominałaś o dobrym sąsiedzie , który przygarnął babcię abyś mogła odespać . Sorry , ale chyba wszyscy zrozumieli , że potrzebujesz wsparcia i rady . Pracowałam z demencyjnymi i nadal pracuję , dlatego chciałam Ci wyjaśnić jak wygląda opieka nad taką osobą , gdyż pamiętam swój pierwszy raz i szok z jakim się zetknęłam . Cały czas się uczę na własnych spostrzeżeniach jak również lubię czytać inne , bo niejednokrotnie mi pomogły .

W jednym poście porównałam zachowanie seniorów do dzieci ,ale Tobie napisałam wyraznie , abyś traktowała podopieczną jak dorosłego , bo tak należy czynić . Dzieci nie wyręcza sie z wielu rzeczy , ponieważ mają się uczyć i wyrabiać umiejętności . Seniorów nie należy wyręczać , aby nabytych umiejętności nie zatracili . Nie chcę tu pisać całego elaboratu na temat postępowania z chorym na otępienie , gdyż widzę , że  moje porady są zle odbierane przez Ciebie . 

Podopieczna boi się zażywać leków , więc Ty łykasz przy niej drażetki , przy czym to mnie zarzucasz porównanie seniorów do dzieci   .  Jak babcia zacznie bać się wody , to będziesz wchodzić z nią do wanny ?       Tak wiem przesadziłam , ale przyznam , że wnerwlaś mnie swym postem . 

Dodam tylko , że nie posądziłam Ciebie o trzymanie babci za rączkę i głaskanie po włosach , ale robisz jej krzywdę siedząc cały dzień w zasięgu wzroku , bo za chwilę zacznie błagać abyś spała z nią w łóżku , ponieważ nie będzie potrafiła funkcjonować bez człowieka u boku .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, emma napisał:

Myślę, że większości to PDP jeśli kumate, to pyskate.  Ja tylko raz miałam świętną PDP,  ale znowu fizycznie słaba bidulka była.  

Do jasnej Anielki ...przecież my nie jeździmy do młodych , zdrowych , tylko do starych , często schorowanych ludzi . Zawsze znajdzie się coś na minus . Śmieszą mnie wpisy o rajach i prawdziwym bezrobociu , bo nawet będąc osobą do towarzystwa to zawsze jakaś upierdliwość za skórę nam włazi . Nie krytykuję , nie osądzam , ale zaczynam się  już  głupio czuć , jakbym oskarżała kogoś . @Krista w tamtym poście wyraźnie napisała , że cały czas przebywa z PDP-ną ...no to jak tu nie było się odnieść ? ....Emma , Ciebie zacytowałam , bo byłaś po drodze , kiedy uzupełniałam lekturę " poskarżyjek " ....taka to sytuacja :d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, violka napisał:

Z seniorami jest jak z dziećmi . Jak dajesz dużo , to chcą więcej , więcej i więcej , a pózniej wystarczy , że raz usłyszą " nie " i wybucha płacz , lament i wściekłość . 

@violkao to to!

Racja!!!!:tak:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, violka napisał:

Wspominałaś niejednokrotnie , że raczkujesz w tej pracy i ciągle się uczysz . Wczoraj jasno i wyraznie  poskarżyłaś się ,  że musisz siedzieć cały dzień przy podopiecznej . Na niewyspanie narzekałaś już w innym wątku ,gdzie wspominałaś o dobrym sąsiedzie , który przygarnął babcię abyś mogła odespać . Sorry , ale chyba wszyscy zrozumieli , że potrzebujesz wsparcia i rady . Pracowałam z demencyjnymi i nadal pracuję , dlatego chciałam Ci wyjaśnić jak wygląda opieka nad taką osobą , gdyż pamiętam swój pierwszy raz i szok z jakim się zetknęłam . Cały czas się uczę na własnych spostrzeżeniach jak również lubię czytać inne , bo niejednokrotnie mi pomogły .

W jednym poście porównałam zachowanie seniorów do dzieci ,ale Tobie napisałam wyraznie , abyś traktowała podopieczną jak dorosłego , bo tak należy czynić . Dzieci nie wyręcza sie z wielu rzeczy , ponieważ mają się uczyć i wyrabiać umiejętności . Seniorów nie należy wyręczać , aby nabytych umiejętności nie zatracili . Nie chcę tu pisać całego elaboratu na temat postępowania z chorym na otępienie , gdyż widzę , że  moje porady są zle odbierane przez Ciebie . 

Podopieczna boi się zażywać leków , więc Ty łykasz przy niej drażetki , przy czym to mnie zarzucasz porównanie seniorów do dzieci   .  Jak babcia zacznie bać się wody , to będziesz wchodzić z nią do wanny ?       Tak wiem przesadziłam , ale przyznam , że wnerwlaś mnie swym postem . 

Dodam tylko , że nie posądziłam Ciebie o trzymanie babci za rączkę i głaskanie po włosach , ale robisz jej krzywdę siedząc cały dzień w zasięgu wzroku , bo za chwilę zacznie błagać abyś spała z nią w łóżku , ponieważ nie będzie potrafiła funkcjonować bez człowieka u boku .

@violka Tak tak przesadziłas, co innego to co można odpuścić a co innego leki. Podpowiedz mi proszę (szczerze proszę) jak postąpić w przypadku leków, nie da się jak gęsi w gardło zapodac, tłumaczę bez skutku a lek musi być wzięty. Daję radę, ja naprawdę jestem rozgarnieta na tyle, żeby właściwie postępować mimo, że 2 lata trwa zdobywanie doświadczenia. Po tygodniu (być może to zbyt krótki okres) nie mam niczego wymuszanego, to co polecam jest wykonywane oprócz leków bo boi się może podświadomie, że będzie otruta:o

Pod prysznic wchodzi beze mnie tylko z moją pomocą, do łóżka wraca bez oporów. Zadbam, żeby tak zostało. 

Nie jest ciężko, jest upierdliwie z demencja.

Nie irytuj się, bo to przecież wszystko nie jest ważne i warte irytacji. Pozdrawiam

aaaaa i wszystko ok, jestem naprawdę pokojowo do świata i ludzi. Tylko wiesz, ręka na pulsie nt naszego pionu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...